11/28/2013
Farmaceuto lecz się sam ;)
I oto przeziębienie dopadło i mnie, w sumie nie ma się co dziwić, gdyż w ostatni czwartek przemarzłam okropnie! Bolały mnie mięśnie, kark, szyja, migdałki...w piątek przeszło a dziś jednak powoli dopada :/ Jak rzecze stare chińskie przysłowie- nie bądź osłem gdy pada deszcz, czyli farmaceuto lecz się sam ;) Po antybiotyki póki co się nie wybieram, gdyż uważam, że byłoby to posunięcie całkowicie bezsensowne. Zatem- co robić gdy dopada nas przeziębienie?
Po pierwsze, ważne aby się wygrzać oczywiście w miarę naszych możliwości. Dobrym pomysłem będzie gorąca herbata z sokiem malinowym lub z miodem- ważne, żeby miód dodawać do ciepłego ale nie gorącego płynu, gdyż w wysokich temperaturach miód traci swoje pro-lecznicze właściwości. Miód działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjne oraz przeciwkaszlowe. W pierwszych dniach przeziębienia zawsze sięgam po znienawidzony przez wielu syrop z cebuli (cebulę kroimy, zasypujemy cukrem i odstawiamy). Ja swój syrop nieco modyfikuję i dodaję do niego kilka ząbków czosnku. Substancje zawarte w cebuli i czosnku są uznawane za naturalne bakteriostatyki, zawierają w sobie związki siarkowe, które uniemożliwiają namnażanie drobnoustrojów. Ponad to, syrop z cebuli, czosnku połączony z miodem i pity powoli działa powlekająco na tylną ścianę gardła przez co zmniejsza częstotliwość odruchu kaszlowego. Dla osób, które fatalnego smaku nie zniosą polecam syrop Alcep (z cebuli), tabletki do ssania Propolki, Tymianek i podbiał lub na przykład Isla- wszystkie wymienione tabletki działają nawilżająco. Będą pomocne w przypadku nieprzyjemnego uczucia chrypki czy drapania w gardle.
Kolejną pozycją na liście "leków na przeziębienie" są preparaty złożone oparte na paracetamolu, ibuprofenie lub kwasie acetylosalicylowym. Tu wybór jest ogromny i tak naprawdę ciężko podać jeden najlepszy- "złoty środek". Preparat złożony powinien być dostosowany do indywidualnych potrzeb pacjenta. Jeśli przeziębieniu towarzyszy mokry kaszel pamiętajmy aby nie sięgać po preparaty zawierające dekstrometorfan...który jest dość silnym lekiem przeciwkaszlowym. W efekcie zafundujemy sobie zaleganie wydzieliny, co może prowadzić do poważnych powikłań. Swoją drogą zawsze pamiętajmy aby z rozwagą sięgać po leki przeciwkaszlowe. Wiele preparatów oprócz składnika obkurczającego błonę śluzową nosa (pseudoefedrynę, fenylefrynę) zawiera również lek przecihistaminowy- feniraminę, która hamuje cieknący, uciążliwy katar, hamuje wyciek z nosa ale go nie "odtyka". Trzeba jednak zwrócić uwagę, że feniramina może powodować uczucie senności...więc uwaga kierowcy!
Następnym elementem jest dobór odpowiedniego syropu, gdy nie wiemy z jakim kaszlem mamy do czynienia warto sięgnąć po Herbapect, pić dużo płynów....a gdy kaszel przejdzie w produktywny wybrać się po syrop wykrztuśny. Tu poradźmy się farmaceuty i dobierzmy syrop adekwatny do natężenia kaszlu. Jedną z najsilniej działających substancji jest acetylocysteina (ACC), następnie ambroksol, bromheksyna. Nie zapominajmy również o niegdyś znanych i chętnie stosowanych "tabletkach emskich", które upłynniają zalegającą wydzielinę. Wszystkie środki wykrztuśne stosujemy do godziny 17...inaczej zakaszlemy się w nocy. Wspomnę jeszcze o bardzo ważnej kwestii, o której często zapominamy- stosując środki wykrztuśne koniecznie trzeba zwiększyć podaż płynów. Czemu? A czym nasz organizm ma upłynnić zalegającą, gęstą wydzielinę? hęęę?? Polecam zaopatrzyć się w fixy np. z lipy, która dodatkowo działa napotnie, delikatnie przeciwgorączkowo,koi podrażnione gardło oraz łagodzi kaszel.
Na zakończenie kilka uwag, po pierwsze pamiętajmy żeby nie łączyć paracetamoli i aspiryny, gdyż nasilamy działanie uszkadzające nerki. Ważne aby zachowywać odpowiednie przerwy pomiędzy kolejnymi dawkami paracetamolu, gdyż jest to lek działający "pułapowo", tzn. powyżej dawki 1000 mg nie nasila się już "korzystne" działanie a jedynie pogłębiają się działania niepożądane. Preparaty oparte na aspirynie i sama aspiryna nie są odpowiednie dla dzieci poniżej 14 roku życia, gdyż w niektórych przypadkach może dojść do wystąpienia groźnego dla życia zespołu Rey'a. Kropli/sprayów do nosa opartych na ksylometazolinie i jej pochodnych nie mogą być stosowane dłużej niż 5- 7 dni (max). I jeszcze jedno, pić, pić i jeszcze raz pić :)
Cóż, trzymajcie się cieplutko :)
Pozdrawiam A.
Kolejną pozycją na liście "leków na przeziębienie" są preparaty złożone oparte na paracetamolu, ibuprofenie lub kwasie acetylosalicylowym. Tu wybór jest ogromny i tak naprawdę ciężko podać jeden najlepszy- "złoty środek". Preparat złożony powinien być dostosowany do indywidualnych potrzeb pacjenta. Jeśli przeziębieniu towarzyszy mokry kaszel pamiętajmy aby nie sięgać po preparaty zawierające dekstrometorfan...który jest dość silnym lekiem przeciwkaszlowym. W efekcie zafundujemy sobie zaleganie wydzieliny, co może prowadzić do poważnych powikłań. Swoją drogą zawsze pamiętajmy aby z rozwagą sięgać po leki przeciwkaszlowe. Wiele preparatów oprócz składnika obkurczającego błonę śluzową nosa (pseudoefedrynę, fenylefrynę) zawiera również lek przecihistaminowy- feniraminę, która hamuje cieknący, uciążliwy katar, hamuje wyciek z nosa ale go nie "odtyka". Trzeba jednak zwrócić uwagę, że feniramina może powodować uczucie senności...więc uwaga kierowcy!
Następnym elementem jest dobór odpowiedniego syropu, gdy nie wiemy z jakim kaszlem mamy do czynienia warto sięgnąć po Herbapect, pić dużo płynów....a gdy kaszel przejdzie w produktywny wybrać się po syrop wykrztuśny. Tu poradźmy się farmaceuty i dobierzmy syrop adekwatny do natężenia kaszlu. Jedną z najsilniej działających substancji jest acetylocysteina (ACC), następnie ambroksol, bromheksyna. Nie zapominajmy również o niegdyś znanych i chętnie stosowanych "tabletkach emskich", które upłynniają zalegającą wydzielinę. Wszystkie środki wykrztuśne stosujemy do godziny 17...inaczej zakaszlemy się w nocy. Wspomnę jeszcze o bardzo ważnej kwestii, o której często zapominamy- stosując środki wykrztuśne koniecznie trzeba zwiększyć podaż płynów. Czemu? A czym nasz organizm ma upłynnić zalegającą, gęstą wydzielinę? hęęę?? Polecam zaopatrzyć się w fixy np. z lipy, która dodatkowo działa napotnie, delikatnie przeciwgorączkowo,koi podrażnione gardło oraz łagodzi kaszel.
Na zakończenie kilka uwag, po pierwsze pamiętajmy żeby nie łączyć paracetamoli i aspiryny, gdyż nasilamy działanie uszkadzające nerki. Ważne aby zachowywać odpowiednie przerwy pomiędzy kolejnymi dawkami paracetamolu, gdyż jest to lek działający "pułapowo", tzn. powyżej dawki 1000 mg nie nasila się już "korzystne" działanie a jedynie pogłębiają się działania niepożądane. Preparaty oparte na aspirynie i sama aspiryna nie są odpowiednie dla dzieci poniżej 14 roku życia, gdyż w niektórych przypadkach może dojść do wystąpienia groźnego dla życia zespołu Rey'a. Kropli/sprayów do nosa opartych na ksylometazolinie i jej pochodnych nie mogą być stosowane dłużej niż 5- 7 dni (max). I jeszcze jedno, pić, pić i jeszcze raz pić :)
Cóż, trzymajcie się cieplutko :)
Pozdrawiam A.