Lakierów Sephory nigdy nie miałam, w sumie nawet jakoś szczególnie się nad nimi nie zastanawiałam. Wydawały mi się za drogie w stosunku do ich pojemności- 19 zł za 5 ml- moim zdaniem drogo. Traf chciał, że jakiś czas temu w Sephorze była promocja 3 w cenie 2 przyznam, że początkowo podeszłam do tematu chłodno. Nie miałam specjalnej ochoty na wydawanie pieniędzy...dopóki nie zobaczyłam lakieru do paznokci w kolorze, którego od dawna szukałam. Dobrałam sobie do niego dwa kolejne kolorki i tak to stałam się szczęśliwą...albo i nie, posiadaczką 3 lakierów Sephory. Dziś chcę Wam pokazać lakier w kolorze (?) "L12- welcome to my loft".
W buteleczce jest to uroczy odcień brązu typu cappuccino ze złotymi, bardzo drobnymi drobinkami ;) Kolor wydał mi się idealny na co dzień, wyraźny lecz nie nachalny- idealny do pracy. Schody zaczęły się gdy zobaczyłam pędzelek- szeroki. Mnie osobiście takie nie odpowiadają ale pomyślałam- damy radę...Kolejna pomyłka. Konsystencja nowo otwartego (oczywiście w domu) lakieru bardzo negatywnie mnie zaskoczyła. Jak na nowy egzemplarz jest bardzo gesty, dla mnie zdecydowanie za gęsty. Połączenie mało ciekawej konsystencji, grubego pędzelka i kształtu mojej płytki nie daje dobrych efektów. Mimo ogromnych starań i tak nie potrafię ładnie, równomiernie pokryć lakierem paznokci. Za każdym razem wyjeżdżam na skórki.
Lakier schnie długo, głównie z tego względu, że nakłada się go dość dużo. Nie dajcie się również zwieść pozornie suchym paznokciom, szczególnie po dwóch warstwach...zdradziecki lakier i tak się odbije :/ Nie wiem jak u Was, ale dla mnie lakiery Sephory, mimo iż w pięknych kolorach, są małą porażką.
Co sądzicie o lakierach Sephory? Czy u Was również spisują się tak średnio?
nigdy mnie lakiery z tej firmy nie kusiły....
OdpowiedzUsuńOjej, szkoda, że tak się rozczarowałaś...
OdpowiedzUsuńJa mam kilka lakierów z Sephory, ale jeszcze sprzed zmiany opakowań, sprawują się całkiem dobrze, ale może zmienili też formułę? Ja szerokie pędzelki bardzo lubię, więc to nie byłby pewnie problem ;)
Rzeczywiście nie jest zachwycający, też spodziewałabym się czegoś więcej za taką cenę...
OdpowiedzUsuńOj, szkoda, że tak kiepsko.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty, nie przepadam za szerokimi pędzelkami.
Nigdy nie miałam, ale po recenzji widzę, że na pewno się nie skuszę. A szkoda, bo ładny ten odcień.
OdpowiedzUsuńJak za taką cene i pojemność mógby sprawować się o wiele lepiej
OdpowiedzUsuńFaktycznie kolor jest ładny... ale sama osobiście nie miałam jeszcze żadnego lakieru Sephory :)
OdpowiedzUsuńkolorek piękny. Ja mam te stare wersje lakierów i muszę przyznać, że pędzelki mają świetne. Kolory, który oferuje Sephora są dość niespotykane. Nakupiłam z 6 egzemplarzy we wakacje ( 3,80 za buteleczkę, jak tu się nie skusić? ). Kryją bardzo dobrze. Te metaliczne nawet przy jednej warstwie. Schną szybko, jednak końcówki dość szybko się ścierają. 3 dni na paznokciach to max.
OdpowiedzUsuńKolor piękny, szkoda że jakość słaba. Tydzień temu kupiłam swój pierwszy lakier Golden Rose za kilka groszy i jestem mile zaskoczona jakością. Jak widać buble można kupić w teoretycznie lepszych firmach, a całkiem fajne produkty w tych niskopółkowych :)
OdpowiedzUsuńNie kuszą mnie lakiery Sephory, po Twojej recenzji tym bardziej :)
OdpowiedzUsuńLubię takie kolorki ale pozostałe minusy trochę mnie zniechęciły.
OdpowiedzUsuńmnie się kolor podoba :) mam jeden lakier tej firmy i też ma dla mnie za gruby pędzel ;p
OdpowiedzUsuńmiałam raz lakier z sephory i mam niestety podobne odczucia do Ciebie, dlatego nigdy więcej!
OdpowiedzUsuńKolor bardzo ładny, taki czekoladowy, ale szkoda, że z resztą gorzej ;/
OdpowiedzUsuńjakoś nie miałam okazji ich używać i nigdy specjalnie mnie do nich nie ciągnęło więc nie mam zbytniego porównania :)
OdpowiedzUsuńI-am-Journalist.blogspot.com
O jak mnie denerwuje jak poświęcę czas pomaluję ładnie paznokcie a potem one schną i schną....i schną a potem i tak się poodbijają :] współczuję.
OdpowiedzUsuńNie miałam tych lakierów , ale kolor bardzo ładny ; )) .
OdpowiedzUsuńRaz kupiłam i oddałam.
OdpowiedzUsuńszkoda, bo śliczny kolor..
OdpowiedzUsuńnie lubię ich lakierów, nie próbowałam ich nowych wersji, ale w poprzednich i konsystencja była masakryczna ale i trwałośc, bo już na drugi dzień lakier odpryskiwał
OdpowiedzUsuńnie znam lakierów sephory.... kolorek fajny, mam coś podobnego z joko i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNienawidzę gęstych lakierów, nigdy do końca nie wysychają, a pokryć nimi pazurki to sztuka nad sztukami!
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie spisał się tak jak powinien:(
OdpowiedzUsuńLakierów Sephory nie wypróbowałam, ale ostatnio pomalowałam paznokcie lakierem Revlon i mimo, że czekałam z 20 minut to i tak się odcisnęło się wszystko, co mogło.
OdpowiedzUsuńNie miałam jesczez nigdy i chyba sie nei zoapatrzę w żadne ;)
OdpowiedzUsuń