Dziś nieco delikatniej, subtelniej i tak jakoś romantyczniej ;) Sama nie wiem czemu, ale ten Inglotowy kolor właśnie tak mi się kojarzy. Przyznam szczerze, że jest to mój ulubiony lakier spośród wszystkich jasnych "nudziaków".
![]() |
lakier Inglot nr. 174 |
Kolor jest bardzo uniwersalny, ślicznie podkreśla kształt paznokci a dodatkowo nadaje im piękny i świeży blask.
Lakier genialnie nadaje się do "frencza", którego niestety nie umiem perfekcyjnie zrobić ;)
Lubicie??
Jaki jest Wasz "neutralny" typ?
Pozdrawiam Ania!
Lubię od czasu do czasu takie neutralne kolorki :)
OdpowiedzUsuńLubię, bardzo, nude jak i czerwienie :)
OdpowiedzUsuńKiedyś namiętnie używałam rozjaśniacza do paznokci z Rimmela i dawał taki sam efekt zadbanych paznokci. Lakiery z Inglota do mnie nie przemawiają, bo w tej cenie mogę mieć 3 z niższej półki, a sprawujące się równie dobrze.
Też prawda. Staram się ich nie kupować ale trzeba przyznać że mają taka śliczną gamę kolorystyczną, że czasem nie daję rady przejść kolo nich obojętnie ;)
UsuńPiękny kolor! Uwielbiam takie uniwersalne typy ;)
OdpowiedzUsuńŁadny, też lubię takie kolory :)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego lakieru Inglota ;) strasznie słabo kryje, ale pod delikatnego frencza byłby idealny :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię od czasu do czasu nosić tego typu lakiery :). Są idealne na okazje, kiedy pstrokaty lub w intensywnych odcieniach manicure nie ma racji bytu :D.
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
Usuńbardzo lubię takie neutrale z Golden rose;)
OdpowiedzUsuńA mnie GR jakoś nie podeszły, nie wiem jak Twoje ale u mnie strasznie długo schną i są takie jakieś "miękkie"... jeśli wiesz o co mi chodzi ;)
Usuńpiękny delikatny romantyczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńśliczny kolor!
OdpowiedzUsuńnudziaki to moje ulubione kolory jeśli chodzi o lakiery do paznokci (oczywiście zaraz po czerwieni) :)
Podzielam zdanie
Usuńuwielbiam nudziaczki ;) nigdy nie wyjdą z mody i zawsze wyglądają ładnie i estetycznie ;D
OdpowiedzUsuńśliczny kolor :) mojarzy mi się z wiosna :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek :) Ingloty są bardzo trwałe, długo utrzymują świeżość :)
OdpowiedzUsuńFakt, długo są "zdatne do użytku", w sumie za coś te 20 zł się płaci ;)
UsuńPiękny kolor! Uwielbiam takie delikatne ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żywe kolory, ale mam dni, gdy lubię czasami przejść właśnie na takie naturalne odcienie. Bardzo mi się podoba ten kolor. Jednak inglot jest dla mnie za drogi, a jestem maniaczką lakierów do paznokci. :P Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFakt 20 zł za lakier raczej marnej trwałości to dużo, ja niestety uwielbiam ich gamę kolorystyczną i chyba nic na to nie poradzę :/
UsuńMiałam go i miłe wspominam. Śliczny
OdpowiedzUsuńoczywiście i ja dołączam do grona obserwatorów, gdyż masz świetnego bloga :)
OdpowiedzUsuńmiałam ten lakier i bardzo go lubiłam, lubię takie delikatne kolorki
Dzięki :)
UsuńMam identyczny i kolor uwielbiam!
OdpowiedzUsuńBuziaczki ładne masz pazurki :*
Tak jak pisałam jeden z moich ulubionych "dzienniaków"
UsuńDziękuję :*
Ten kolor jest świetny! Bardzo lubię takie delikatne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Oj ja mam do takich kolorów wielka słabość :)
UsuńUwielbiam takie kolory - moim ulubieńcem jest Mademoiselle Essie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek;)
OdpowiedzUsuń