1/20/2016

TIMOTEI PRECIOUS OILS| DROGOCENNE OLEJKI | NA RATUNEK SUCHYM WŁOSOM

Od pewnego czasu w mojej łazience goszczą produkty marki Timotei, o których mogłyście poczytać tu. Jakiś czas temu, moja wesoła gromadka, powiększyła się o serię DROGOCENNE OLEJKI. Jest to seria stworzona z myślą o włosach normalnych lub suchych, a w jej skład wchodzi szampon, odżywka oraz mgiełka. Wszystkie produkty wzbogacone są między innymi olejkiem arganowym oraz migdałowym.



U NASADY NORMALNE, NA KOŃCACH SUCHE...

Jest to zapewne problem wielu dziewczyn, które uskuteczniają na swoich włosach różnorakie tortury...typu suszenie, prostowanie czasem kręcenie. Dramaturgii niech doda fakt, że włosy są cienkie, delikatne i nie grzeszą objętością. Czy na takich włosach sprawdzi się seria Drogocenne Olejki?

Szampon bardzo dobrze się pieni, jest wydajny, ładnie domywa włosy po mocnym lakierze czy piance. Już po samym myciu jestem w stanie włosy rozczesać- powoli ale jednak daję radę. Dlatego własnie, lubię po niego sięgać w sytuacjach kiedy bardzo się śpieszę i nie mam czasu na odżywki czy maski. Po samym szamponie moje włosy są miękkie, jednak w dalszym ciągu suche końce lubią się wywijać, puszyć a zimą elektryzować.

Odżywka, którą nakładam na max 5 minut dobrze wygładza niesforne końce. Moje włosy są po niej gładkie, ekspresowo dają się rozczesać... niestety, nałożona zbyt blisko skóry głowy lubi przyspieszyć przetłuszczanie włosów u nasady. Odżywka jest "perłowa", dość gęsta, nie spływa nawet ze słabo osuszonych kosmyków. Po zastosowaniu odżywki mam "z głowy" problem elektryzowania się włosów, są ładnie wygładzone, o ślicznym, zdrowym połysku. Maskę bardzo lubię, ale jak to bywa z tego typu "bogatymi" kosmetykami muszę uważać, żeby nie przedobrzyć.

Mgiełka to produkt, który mimo spornych opinii, najbardziej przypadła mi do gustu! Dobrze dociąża, ujarzmia i chroni końce włosów. Oczywiście- jeśli macie włosy delikatne- nie należy przesadzać z jej ilością. Czasami stosuję ją większą ilością i nakładam na noc, wiecie takie olejowanie dla bardzo leniwych ;) Mgiełka zdecydowanie nie należy do "lekkich" produktów, trzeba z nią uważać, aczkolwiek jeśli faktycznie nałożycie ją na same końce efekt powinien Was zachwycić. Spośród wszystkich produktów "dociążających" jakie mam w swojej łazience, to własnie mgiełkę od Timotei lubię najbardziej.


Seria Timotei Drogocenne Olejki ma bardzo ładny, lekko słodki zapach, który jednak dość szybko ulatnia się. Dla jednych to wada- dla mnie, zdecydowana zaleta, gdyż nie przepadam za zbyt długo "ciągnącymi" się zapachami. Zarówno szampon jak i odżywka zamknięte są w charakterystycznych, dla produktów Timotei, wąskich buteleczkach z zamknięciem na tzw. "klik". Osobiście wolę nieco inne butelki, o szerszej, bardziej stabilnej "głowie"...wiadomo dlaczego ;) Plusem wszystkich kosmetyków Timotei jest ich łatwa dostępność oraz cena, która waha się w granicach 10 zł (oczywiście w zależności od produktu i serii ). Myślę, że jest to udana seria, która nada się nawet, jeśli macie włosy delikatne, lekkie, podatne na zbytnie obciążenie. Trzeba mieć również świadomość, że przy takich włosach Precious Oils nie będą dobrym wyborem przed imprezą, kiedy zależy Wam na objętości czy natapirowaniu i ułożeniu pełnej powietrza fryzury ;)

Jakie są Wasze sposoby na przesuszone końcówki?
Czym je dociążacie? Jakie oleje polecacie? (nie wiem jaką mam porowatość włosów)

Pozdrawiam
A.

19 komentarzy:

  1. Ja mam cieniutkie i delikatne włosy więc może być u mnie rożnie :( ale bardzo lubie ich kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam cienkie włosy i tak jak pisałam, z odżywką trzeba w takim przypadku uważać.

      Usuń
  2. Nie znam tej serii, z Timotei kiedyś bardzo lubiłam tą z rumiankiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie próbowałam, może następnym razem się skuszę

      Usuń
  3. Miałam i bardzo sobie chwaliłam :)
    pozdrawiam serdecznie
    Marcelka Fashion
    ♡♥♡♥

    OdpowiedzUsuń
  4. lubię szampony timotei, kocham ich zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś produkty do pielęgnacji włosów tej firmy nigdy mnie nie ciekawiły, nie wiem dlaczego, ale raczej ich unikam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam nigdy żadnego kosmetyku do włosów tej firmy, ale moja przyszła teściowa używa ich szamponów i sobie chwali :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak za taką cenę uważam, że są bardzo przyjemne.

      Usuń
  7. Mam na liście odżywkę mgiełkę, ale jakoś nigdy dorwać nie mogę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. jakoś nie lubię szamponów timotei. kiedyś używałam bodajże ogórkowego i spowodował u mnie okropny łupież. a na suche końcówki polecam olejek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Planuję wypróbować tę serię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie lubię kosmetyków Timotei do włosów...

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety po felernej serii do włosów ok. 2 lat temu unikam ich kosmetyków jak ognia ;/.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja od dziecka nie lubię się z produktami tej firmy, co kilka lat podejmowałam kolejne próby ale efekt zawsze ten sam - podrażniona swędząca skóra i szorstkie włosy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać ile osób tyle opinii :) Ja nie mam problemów ze skórą głowy, rzadko który szampon mnie uczula, jedynie nie przepadam za "naturalnymi" produktami, bo robią mi z włosów siano.

      Usuń
  13. Bardzo lubię produkty Timotei, szczególnie szampony, z którymi moje włosy dogadywały się rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam bardzo serdecznie za odwiedzenie mojego bloga!

Zawsze czytam pozostawione przez Was komentarze i staram się na nie odpisywać.
Bardzo cieszy mnie, gdy widzę, że zostawiacie po sobie ślad, daje mi to możliwość poznania Was i odwiedzenia Waszych blogów :)
Pozdrawiam A.

Copyright © 2017 AnnaBlog