11/03/2016

DOVE DERMA SPA CASHMERE COMFORT || PIELĘGNACJA IDEALNA NA JESIEŃ

Kosmetyki DOVE, lubię nie od dziś, a żele pod prysznic stanowią moje małe "must have". Jakiś czas temu pisałam o kremie do rąk z serii DermaSpa Youthful Vitality. W dzisiejszym wpisie, chcę pokazać Wam kilka nowości od DOVE, które goszczą w mojej łazience już jakiś czas. DOVE DermaSpa seria Cashmere Comfort....prawdziwie komfortowe kosmetyki! W skład nowej serii wchodzą krem do rąk, masło do ciała oraz lotion...produkty, które umilą Wam jesienne wieczory. Nowa seria DermaSpa, oparta jest na technologii Cell-MoisturisersTM, która pomaga skutecznie odbudować barierę naskórkową. Jednak DOVE DermaSpa Cashmere Comfort to coś jeszcze, to przede wszystkim komfort i przyjemność, którą możemy zafundować sobie w domu. To cudowna, otulająca niczym kaszmir, konsystencja i bajeczny, intensywny, dość słodki a jednocześnie dystyngowany zapach! 



Jeśli macie skórę bardzo suchą, polecam zdecydować się na masło do ciała. Treściwe, dość gęste aczkolwiek bardzo przyjemne i bezproblemowe w aplikacji. Nie ukrywam, że masło jest bardziej lipidowe i natłuszczające niż lotion a "płaszczyk ochronny" utrzymuje się na ciele zdecydowanie dłużej. Lotion nawilżający, który znajduje się w eleganckiej, podręcznej, nieco spłaszczonej tubie ma lżejszą konsystencję. Produkt, podobnie jak masło, gładko sunie po ciele a dzięki mniej lipidowej formule szybciej się wchłania. Pozostawia płaszcz ochronny, aczkolwiek jest on mniej wyczuwalny i szybciej zanika. Podobnie jak masło, tak i lotion cudownie koi, nawilża i w magiczny sposób wygładza skórę. Dla mnie bomba! Ostatnim elementem serii, jest krem do rąk, eleganckie opakowanie idealne do torebki! Skromna szata graficzna, wygodne otwieranie dodają tak prozaicznemu produktowi klasy ;) Krem jest bardzo przyjemny, szybko się wchłania, zostawia lekka warstwę, która nie przeszkadza w codziennych czynnościach. Produkt świetnie regeneruje, dzięki czemu doprowadzi do stanu "używalności", nawet najbardziej zniszczone dłonie. Minus? Przyznam, że jest najbardziej naperfumowany z całej serii. O ile zapach- masła czy lotionu nie przeszkadza, tak zauważyłam, że woń krem jest mocniejsza i utrzymuje się dłużej...mnie po pewnym czasie zaczyna męczyć.


Seria DOVE Derma Spa Cashmere Comfort zapewnia skórze doskonałe i długotrwałe nawilżenie. Produkty idealnie regenerują suchą i szorstką skórę, zapewniają długotrwałe uczucie nawilżenia, natłuszczenia i ochrony. Zarówno lotion jak i jego bardziej treściwy bliźniak, masło do ciała, zostawiają na skórze warstwę lipidową. Taki przyjemny, absolutnie nie lepki, płaszczyk ochronny. Po około miesiącu stosowania, muszę przyznać, że są to bardzo udane, "konkretne" produkty, na które warto się skusić. Zarówno krem do rąk, lotion jak i masło działają cuda! Po pewnym czasie, zauważycie ewidentne zmiękczenie, wygładzenie i zregenerowanie suchej skóry. Nawet w bardzo ekstremalnych przypadkach, takich jak koszmarnie suche łokcie, kolana czy łydki przesuszone na dosłowny "wiór". 

Kosmetyki Dove, szczególnie seria DermaSpa, coraz bardziej mnie zaskakują. Uwielbiam ich formuły, działanie i zapachy dzięki, którym możemy choć na chwilę odpłynąć, zrelaksować się i umilić sobie te chłodne, jesienne wieczory :)

Pozdrawiam
Ania

10 komentarzy:

  1. Lubię kosmetyki Dove do ciała i włosów ;) Myślę że przypadły by mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. myślę że kupię tą serię, bo lubię dove za te piękne zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie podstawą kuracji nawilżającej jest uzdatniona woda z filtra prysznicowo-kąpielowego z systemem kdf. Dzięki filtrowi chlor i fluor z wody nie przesusza mi skóry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://fitaqua.pl/produkt/filtr-prysznicowy/ właśnie o taki filtr chodziło :) jest bardzo pomocny w pielęgnacji skóry oraz włosów :)

      Usuń
  4. Dawno nie miałam żadnego produktu Dove. Chyba czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam bardzo serdecznie za odwiedzenie mojego bloga!

Zawsze czytam pozostawione przez Was komentarze i staram się na nie odpisywać.
Bardzo cieszy mnie, gdy widzę, że zostawiacie po sobie ślad, daje mi to możliwość poznania Was i odwiedzenia Waszych blogów :)
Pozdrawiam A.

Copyright © 2017 AnnaBlog