Gdy na dworze chłodny wiatr a wieczory powoli stają się coraz dłuższe, lubię sięgać po przyjemne romansidła, kakaowe i czekoladowe, słodkie zapachy...ot tak, żeby umilić sobie ten czas :) Od jakiegoś czasu, dość mocno zaprzyjaźniłam się i wróciłam do kosmetyków naszej rodzimej marki Ziaji. Duet, który skradł moje serce i zawładnął zmysłami, to Ziaja kakaowe masło do ciała oraz krystaliczne mydło pod prysznic, o nazwie której nie potrafię wymówić-cupuacu.
Żele/mydła pod prysznic Ziaji, znam od bardzo dawna i lubię z trzech prostych powodów. Po pierwsze, zapachy! Intensywne pod prysznicem ale nie pozostające na ciele. dla jednych to wada a dla mnie duża zaleta, gdyż nie mieszają się później z nakładanym balsamem. Po drugie, wydajność, której mógłby Ziaji pozazdrościć nie jeden producent kosmetyków do kąpieli. Butle są duże, wykonane z miękkiego plastiku, zaopatrzone w wygodny dozownik- to wszystko sprawia, że nie ma problemu z wydobyciem resztek produktu. Wisienką na torcie jest cena, która nie zrujnuje Waszego budżetu. Krystaliczne mydło pod prysznic cupuacu, ma świetny, słodki zapach, który wypełni Waszą łazienkę i przyjemnie otuli ciało. Mydełko, w porównaniu do swojej pomarańczowej siostry, nie przesusza tak skóry i nie daje uczucia ściągnięcia. Jest zdecydowanie bardziej lipidowe, bardzo komfortowe w używaniu.
Po dość słodkim prysznicu, sięgam ostatnio po wybornie kakaowe masło do ciała. O ile w większości przypadków zapach czekolady/kakao, w tańszych kosmetykach jest mocno chemiczny, tak Ziaja broni się w tej kwestii całkowicie. Masło jest przyjemne, odżywcze, dobrze pielęgnuje a sam zapach Was nie zmęczy. Produkt został wzbogacony między innymi o kwasy omega 3 i 6, masło Shea, kakaowe a także witaminę E. Duży plus również za konsystencję oraz szybkość wchłaniania, w przypadku tego produktu, nie ma mowy o pozostawieniu na skórze lepiej warstwy. Na chłodne wieczory idealne...a co potem?
Po przyjemnej kąpieli najlepsza dobra książka, kocyk i aromatyczne kakao!
Jakie są wasze sposoby na początki jesieni?
Lubicie serię kakaową Ziaji?
Pozdrawiam
Ania
ja bym na to mówiła czupaczups ;) u wielu dziewczyn czytałam, że ta seria ma piękny zapach - muszę w końcu spróbować :) Ja z żeli/mydeł pod prysznic z Ziaji lubię i znam: kozie mleko oraz pomarańczowy - oba super :)
OdpowiedzUsuńZarówno kozie mleko jak i pomarańczowy bardzo lubię :)
UsuńMam krem do twarzy z tej serii Cupuacu ale czeka na swoją kolej ;)
OdpowiedzUsuńKremu nie próbowałam, może się skuszę :)
UsuńBardzo lubię Ziaję, ale jeszcze nigdy nie miałam niczego do mycia ciała z tej marki ;O Szok :)
OdpowiedzUsuńpolecam spróbować, bardzo udane produkty :)
UsuńLubie tę wersję z Ziaji właśnie za zapach ;) To idealnie w mój gust.
OdpowiedzUsuńZapach super :)
UsuńLubię tę serię kosmetyków. Ma ona cudny, słodki zapach ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńTydzień temu zaopatrzyłam się w masło kakaowe Ziaja, cieszę się nim co wieczór :) Na jesień sięgnęłam po witaminę C też polskiej marki, może trochę mniej znanej ;) Jest to serum LIQ CC light. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKupłaku - tak się wymawia :)
OdpowiedzUsuńziaja i ziaja:P polecam wam sprawdzić Maternea, znalazłam nie dawno szukając bezpiecznych kosmetyków i właśnie to jest bez perfum, dodatków i zbędnej chemii, mam żel na cellulit od nich teraz
OdpowiedzUsuń