Promocja -49 % w Rossmannie nie ominęła i mnie. Mimo zapewnień o wzięciu tylko "najpotrzebniejszych" produktów nie mogłam przejść obojętnie obok kilku przecenionych cudeniek. Jak to zawsze na promocjach bywa, po dopchaniu się do szaf poszczególnych marek nie mogłam wyjść z podziwu jak bezczelne mogą być niektóre kobiety. Nie mówię tu o nastolatkach, tylko o dojrzałych kobietach, które otwierały i odkładały kosmetyki nie będące testerami. Malowały usta nowymi pomadkami i odkładały. Ot tak, bez cienia skrępowania. Nie mogłam się powstrzymać i jednej pani zwróciłam uwagę, rozpętało się piekło, zostałam zwymyślana ale finalnie pani macaczka czmychnęła czerwona ze wstydu.
Jeśli śledziłyście moje wpisy, wiecie, że czaiłam się na puder z Bourjois Silk Edition...i stało się. Po długim czasie w końcu jest mój...i klops! Nie sądziłam, że po otwarciu okaże się, że jest on taki malutki! Co więcej, doszłam do wniosku, że w regularnej cenie kompletnie się nie opłaca. Mam nadzieję, że zaskoczy mnie swoim fenomenalnym "działaniem" na twarzy ;) W pierwszym dniu promocji skusiłam się również na korektor pod oczy z serii 123 Perfect CC Bourjois oraz bazę pod makijaż. Finalnie stanęło na nowości od Rimmel. Zobaczymy jak się sprawdzi. Miałam ją na sobie w ostatni weekend- pracowałam 13 godzin i powiem Wam szczerze, że ładnie utrzymała podkład, szczególnie w "strefie T".
Oprócz Rossmanna zahaczyłam o perfumerię Douglas...i w końcu skusiłam się na matowe pomadki w płynie z NYX. Zdecydowałam się na dwa, zupełnie różne, odcienie- stonowany, różowy Istambul oraz intensywną rózowo-malinową Ibizę. Na "deser" i poprawę nastroju skusiłam się również na piękną paletkę IsaDora. Muszę przyznać, że zarówno kolory jak i wykonanie paletki robi wrażenie. Jest to moje pierwsze podejście do cieni IsaDora...i mam nadzieje, że się nie zawiodę. Paleta kosztowała 79 zł i zawiera 6 cieni o rożnym wykończeniu. Od razu powiem, że najmniej do gustu przypadł mi pierwszy jasny, niestety perłowy a przez co mocno błyszczący cień.
Oprócz Rossmanna zahaczyłam o perfumerię Douglas...i w końcu skusiłam się na matowe pomadki w płynie z NYX. Zdecydowałam się na dwa, zupełnie różne, odcienie- stonowany, różowy Istambul oraz intensywną rózowo-malinową Ibizę. Na "deser" i poprawę nastroju skusiłam się również na piękną paletkę IsaDora. Muszę przyznać, że zarówno kolory jak i wykonanie paletki robi wrażenie. Jest to moje pierwsze podejście do cieni IsaDora...i mam nadzieje, że się nie zawiodę. Paleta kosztowała 79 zł i zawiera 6 cieni o rożnym wykończeniu. Od razu powiem, że najmniej do gustu przypadł mi pierwszy jasny, niestety perłowy a przez co mocno błyszczący cień.
Czekam na Wasze opinie no i oczywiście pytanie do Was- na co skusiłyście się podczas promocji?
Jedyną rzeczą, której ja żałuję są nowe róże z MaxFactor- miałam na nie straszna ochotę, niestety w Rossmannie, w którym byłam....wszystkie były "zmacane" :/
Jedyną rzeczą, której ja żałuję są nowe róże z MaxFactor- miałam na nie straszna ochotę, niestety w Rossmannie, w którym byłam....wszystkie były "zmacane" :/
Pozdrawiam
Ania
Bardzo podobają mi się pomadki NYX :) U mnie w Rossmannie na szczęście mało kosmetyków było zmacanych, udało mi się kupić prawie wszystko co chciałam.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńEch te macaczki. Plaga jakaś. Jakby jedna z drugą były zmuszone do kupienia tego co użyły, to by im się odechciało. Fajne zakupy poczyniłaś. Ja też trochę poszalałam, bo miałam sporo braków, a porządna promocja jednak kusi :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zakupy,
OdpowiedzUsuńTeż całkiem nieźle się okupilam; )
przede wszystkim w produkty lovely i wibo, pokazywałam wszystko na blogu; )
_____________
Pozdrawiam
MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
♡♥♡♥
dobrze zrobiłaś, że zwróciłaś uwagę.. nie każdy jest taki odważny, w tym ja niestety :( w każdym razie dziękuję ci za to :) obserwuję.
OdpowiedzUsuńBardzo żałuje, ze nie kupiłam tego pudru z Bourjois, ale wszystkie były takie zmacane :(
OdpowiedzUsuńodcienie błyszczyków piękne :)
OdpowiedzUsuńNad błyszczykami NYX zastanawiam się od dłuższego czasu i przed zakupem powstrzymuje mnie tylko moja już nie mała gromadka kosmetyków do ust. Muszę wcześniej uszczuplić odrobinę moje kosmetyczne zbiory ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki pomadek NYX :o)
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie denerwuja w drogeriach "zmacame"kosmetyki:( to jest okropne
OdpowiedzUsuńFajne zakupy.jestem ciekawa tego pudru i pomadek.cienie IsaDora mialsm kiedys i pamietam jako dobre ale aktualnie kocham cienie MAP i Inglot
Puder i korektor Bourjois oraz pomadki Nyx też chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńz chęcią zobaczę te matowe pomadki na ustach ♥
OdpowiedzUsuńkuszą te pomadki z NYXa :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię matowe pomadki NYX, ostatnio też kupiłam pierwszą paletkę IsaDora i muszę przyznać, że jestem nią zachwycona :)
OdpowiedzUsuńTen krem CC mnie intryguje :)
OdpowiedzUsuńAaaaaa pomadki NYX! One są absolutnie genialne , według mnie :)
OdpowiedzUsuńJa nie skusiłam się na nic, co mnie bardzo cieszy,że udało mi się powstrzymać :D . Miłego używania zakupionych kosmetyków :) . Mnie to strasznie dobija w drogeriach,że większość ludzi zamiast coś zobaczyć lub dotknąć tester , dotyka produkt który ktoś będzie chciał kupić;/
OdpowiedzUsuńWspaniałe są te Twoje łupy ;)
OdpowiedzUsuńJa poszalałam trochę mocniej. Z Twoich rzeczy kupiłam jedynie podkład z Rimmela :)
OdpowiedzUsuńNiestety w Rossmannie trzeba uważać na mocno upalcowane kosmetyki :/
OdpowiedzUsuńFajne te pomadki z NYX :)
OdpowiedzUsuń