Przygody z kosmetykami firmy BARWA ciąg dalszy. Po rewelacyjnym mydełku przyszedł czas na równie udane masło do ciała. Swoją drogą, muszę powiedzieć, że seria Barwy Harmonii wyjątkowo przypadła mi do gustu. Nie ukrywam, że wcześniej kosmetyki Barwy kojarzyły mi się raczej z towarem tańszym, średniej jakości...jednym słowem kosmetykami niszowymi. Jakoś nie byłam do nich przekonana, dziś z czystym sumieniem przyznaję, że zdanie zmieniłam. Zapraszam do pełnej recenzji!
Masło zamknięte jest w wygodnym, plastikowym słoiczku, który zaopatrzony jest w szeroki otwór i wygodną zakrętkę. Wszystko to sprawia, że masło zużyjemy do ostatniego grama. Barwy Harmonii to seria, która ma zbliżyć markę do kosmetyków naturalnych masło nie zawiera bowiem parabenów i składników pochodzenia zwierzęcego. W składzie tego różanego cudeńka znajdziemy masło Shea, olej z migdałów, witaminę E, alantoinę i ekstrakt z kwiatów róży. Zapach jest intensywny i długo utrzymuje się na ciele. Czy jest to plus? Sprawa dyskusyjna, tak naprawdę zależy co kto lubi. Mnie różana woń absolutnie nie przeszkadza. Zapach masła jest moim zdaniem determinantą, która zachęca nas do zakupu. Moim zdaniem producent naprawdę się postarał i postawił na zapach bez żadnych sztucznych, chemicznych domieszek...róża jak z ogrodu babci :)
Różane masło Barwy Harmonii ma niesamowicie przyjemną, delikatną i nieco musową konsystencję. Produkt na pierwszy rzut oka jest gesty i treściwy jednak w kontakcie ze skórą przyjemnie mięknie przez co aplikacja i rozsmarowywanie go na ciele jest wyjątkowo komfortowe. Masło zaskakująco szybko się wchłania, nie pozostawiając przy tym tłustej czy lepkiej warstwy. Masło przynosi ukojenie, nawilżenie i przywraca skórze jędrność. Osobiście jestem z niego bardzo zadowolona, potrzeby mojej skóry zaspokaja w 100% :) Masło dostępne jest w większości drogerii np. w Naturze. Cena produktu to około 30 zł.
Podsumowując, uważam, że jest to bardzo udany produkt. Świetnie pachnie, bardzo dobrze działa no i jeszcze ta wyjątkowo przyjemna konsystencja. Jedyna sprawą jest cena- 30 zł. Dużo? Mało? Moim zdaniem wszystko zależy od nastawienia i tego ile jesteście skłonne wydać na masła do ciała. Nie ma się co czarować- za produkty np. TBS czy Starej Mydlarni zapłacimy jeszcze więcej. Osobiście polecam wypróbować :)
Znacie serię Barwy Harmonii? Jakie są Wasze ulubione masła do ciała?
Co polecacie?
ja omijam wszystkie kosmetyki, które mają w nazwie RÓŻANY/A, bo bardzo mnie drażni zapach róży w kosmetykach :P
OdpowiedzUsuńa ja uwielbiam ten zapach :) działa na mnie jak lep na muchy :)
UsuńMam to samo ;p
UsuńPowiem Wam, że ja różnie reaguje na różany zapach- zależy czy jest bardzo chemiczny czy nie ;)
UsuńJa lubię różane aromaty, jednak z czasem potrafią mnie denerwować. 30 zł to niedużo, no i takie dobre działanie :)
OdpowiedzUsuńZnam zapach mydła różanego i bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńniby spor kosztuje ale jeśli faktycznie bardzo dobrze działa to czemu nie:)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie kusi, The Body Shop bardziej mnie kusi !! ;)
OdpowiedzUsuńA ja jakoś do maseł TBS podchodzę z rezerwą, są drogie, mam do nich ograniczony dostęp a zamawianie w internecie się zwyczajnie nie opłaca
UsuńCiekawy produkt, chociaż mimo wszystko cena troszkę odstrasza..
OdpowiedzUsuńNie stosowałam i mam mieszane uczucia do różanych zapachów.
OdpowiedzUsuńNie widziałam go jeszcze nigdzie, ale lubię różane aromaty, więc chętnie bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować :)
UsuńBarwę znam tylko z widzenia, zapach róży lubię bardzo:) więc może mi się spodobać. Ciekawe masła ma też Flos-lek, szczególnie na zimniejszy okres.
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie miałam okazji spróbować, ale kto wie- może nadrobię braki :)
UsuńMi też zapach różany spodobał się, olejek i mydło umilają kąpiel :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, ale samo opakowanie wygląda bardzo zachęcająco, tylko nie wiem czy na dłuższą metę byłabym zadowolona z zapachu, czy by mnie nie męczył. Za takimi zapachami średnio przepadam.
OdpowiedzUsuńNo zapach tak jak pisałam jest ładny aczkolwiek intensywny więc przed ewentualnym zakupem radzę dobrze przemyśleć sprawę
Usuńja nie przepadam za różanymi kosmetykami, jednak znajdą się takie które mi się spodobają :)
OdpowiedzUsuńa to masło jest kuszące :)
Ja lubię zapach róży ale 30zł za 180g to moim zdaniem dużo.
OdpowiedzUsuńMydełko pachnie cudnie :)
OdpowiedzUsuńLubie zapach róży:))
OdpowiedzUsuńja się do różanego zapachu powoli przekonuję :)
OdpowiedzUsuńW opakowaniu wygląda uroczo, ale zapach totalnie nie dla mnie ;-)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za masłami, mam jedno z Balea i czeka na swoją kolej... ;P
OdpowiedzUsuńWspierajmy polskie produkty! :)
OdpowiedzUsuńma identyczną nakrętke jak eyeliner z maybelline :D
Marka kojarzy mi się głównie z ziołowymi szamponami do włosów.
OdpowiedzUsuńZapach nie mój, ale masełkowe formuły bardzo lubię.
Testowałam to masło i byłam zadowolona, szczególnie z konsystencji i zapachu:)
OdpowiedzUsuńMmm kusi mnie bardzo ! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
lubie rozany zapach , fajne to maselko :)
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiada, skoro mówisz że fajny to muszę go wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za różanymi aromatami. Za to opakowanie masełka bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCoś podskoczyli z cenami tych swoich nowości, ale masełko wygląda bardzo zachęcająco. :)
OdpowiedzUsuńDo you have a spam issue on this site; I also am a
OdpowiedzUsuńblogger, and I was wondering your situation; we have created
some nice methods and we are looking to exchange
techniques with other folks, be sure to shoot me an e-mail if interested.
My site - coach outlet online
nie miałam jeszcze tego masełka, ale musze sie w cos zaopatrzyć, bo moje zapasy są już na wykończeniu :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam jeszcze tej serii.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie próbowałam ich produktów, jestem ciekawa jego zapachu :)
OdpowiedzUsuń