Na początku chcę Was przeprosić za opuszczanie się w pisaniu postów/ recenzji- ogólnie za zmniejszeni e aktywności blogowej. Styczeń okazał się dla mnie miesiącem pełnym dylematów i niestety ale również porażek. Sprawa z nieuczciwym sprzedawcą na allegro cały czas nie daje mi spokoju i zajmuje moje myśli. Przykro mi o tym pisać ale jestem całkowicie zlewana przez nieuczciwą Panią J. która wzięła pieniądze i rzecz jasna praktycznie zapadła się pod ziemię. No nic, pożyjemy zobaczymy...a teraz troszkę optymistyczniej! Przygotowałam dla Was recenzję produktu, o którym pisałam już jakiś czas temu. Mowa o olejku do ciała Imbir i trawa cytrynowa firmy Orientana!
Olejek zamknięty jest w podręcznej, dobrze leżącej w dłoni plastikowej buteleczce, która zaopatrzona jest w dość precyzyjny aplikator. Cieszy mnie to, że nie wylewamy na dłoń za dużo produktu. Konsystencja produktu jest podobna do typowej oliwki z tym, że podczas stosowania nie zostawia tak tłustej i lepkiej warstwy. Działanie olejku oceniam na bardzo dobre. Początkowo nie sadziłam, że produkt Orientany przypadnie mi do gustu- obawiałam się, że będzie za tłusty. Nic bardziej mylnego. Olejek wchłania się wzorowo- oczywiście pozostawia na ciele warstewkę ochronną ale uwierzcie mi- nie jest ona irytująca. Olejek do ciała wspaniale nawilża, chroni i ujędrnia. Skóra jest lepiej napięta i zyskała na jędrności jednakże nie mogę napisać, że pozbyłam się nadmiaru tkanki tłuszczowej czy cellulitu. Generalnie w takie cuda nie wierzę i przyznam szczerze, że jedyne czym kierowałam się przy wyborze olejku....to zapach!
Olejek testuję już od jakiegoś czasu i muszę przyznać, że jego zapach cały czas mnie zachwyca! Jest on zdecydowanie wielowymiarowy- na początku poczujemy słodycz jednak pod wpływem ciepła (przy rozcieraniu olejku po ciele) uwalniają się nuty bajecznej, orzeźwiającej i dodającej energii trawy cytrynowej! Zdecydowanie polecam Wam tą wersję zapachową- jest genialna!
Na zakończenie muszę również wspomnieć o faktycznie w 100% naturalnym składzie olejku- nie ma tu absolutnie niczego innego jak tylko olejki roślinne i witamina E. Jeśli jesteście zwolenniczkami naturalnych kosmetyków, które nie zawierają parabenów czy płynnej parafiny- olejek firmy Orientana jest wręcz dla Was stworzony. Dodam, że jest to produkt bardzo, ale to bardzo wydajny- za 210 ml zapłacimy około 36 zł. Osobiście uważam, że warto...i chyba sama skuszę się na inne wersje zapachowe :)
Przypominam również, że ten jak i inne produkty Orientany możecie dostać stacjonarnie w drogeriach HEBE!
Powiem Wam, że po moich ostatnich przygodach z zamawianiem przez internet wrócę do zakupów w sklepach stacjonarnych. Niestety zraziłam się okropnie tym bardziej, że nie mogę się od nikogo doprosić o choćby odrobinę zainteresowania i wydaje mi się, że nie ma innego wyjścia jak zgłosić sprawę na policję.
Znacie olejki Orientany?
Macie swoich ulubieńców? Czekam na Wsze opinie :)
nie miałam niestety żadnego kosmetyku firmy Orientana, ale uwielbiam takie zapachy *.*
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że sprawa z nieuczciwym sprzedawcą, w końcu się rozwiąże i to na twoją korzyść...
Cały czas trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy :)
OdpowiedzUsuńCo do olejku to na pewno go spróbuję, jeśli tylko znajdę w Hebe.
Nie znam tej firmy, przykro mi ze musisz walczyć o swoje ;(
OdpowiedzUsuńNie znam tego olejku, ale przy zakupach tej firmy się chyba skuszę:) Ale to za jakiś czas:)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, że masz takie problemy;/ A administratorzy allegro nie reagują?
Ja na Allegro zamawiałam już wiele razy ale na szczęście nie miałam podobnych sytuacji;/
Musi cudowny mieć zapach! Jak znajdę na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miaąłm okazji poznać się z Orientaną. Nie wiem co pójdzie na pierwszy ogień, ale ostatnio polubiłam olejki, więc kto wie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie ma nic złego w zamawianiu przez Internet tyle, że wolę to robić jednak w sklepach internetowych niż na allegro. Życzę powodzenia w rozwiązaniu sprawy.
OdpowiedzUsuńSkładałaś "spór" na allegro? Mi się tak udało sprawę bardzo szybko korzystnie rozwiązać.
OdpowiedzUsuńCiekawy ten olejek, szczególnie, że teraz właśnie przystąpiłam do smarowania ciała olejkiem i bardzo mi się to spodobało:)
Uwielbiam Orientanę!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że Twoja sprawa w jakiś sposób się wyjaśni ;). A co do olejków to jeszcze żadnego nie stosowałam ;] .
OdpowiedzUsuńZapach olejku musi być cudowny :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy na Allegro :(
Chodzi za mną już od jakiegoś czasu i chyba wreszcie pora żebym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńZa olejową formułą nie przepadam.
OdpowiedzUsuńAczkolwiek zapach musi być przyjemny.
Zapach brzmi obiecująco:)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze olejku Orientany, ale byłam bardzo zadowolona z ich masła do ciała :)
OdpowiedzUsuńtestowałam tą firmą i naprawdę mam miłe wspomnienia:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten olejek
OdpowiedzUsuńCiekawy :). Może kupię :)
OdpowiedzUsuńchciałabym go powąchać :)
OdpowiedzUsuń