Nie napiszę chyba niczego odkrywczego gdy powiem Wam, że lubię kosmetyki, które faktycznie działają. Pierwszym impulsem, który popycha i skłania nas do zakupu danego produktu jest jego opakowanie i opis. Bajkowy, obiecujący wiele. Tak było i w moim przypadku. Serum kolagenowe z olejkiem morelowym firmy BingoSpa czy nie brzmi genialnie?
Serum kolagenowe z olejkiem morelowym zamknięte jest w malutkim- bo jedynie 50 g słoiczku ze złotą, skromną naklejką...którą moim zdaniem producent powinien zamienić na nieco bardziej "przyciągającą wzrok". Od siebie dodam, że uwielbiam masła/balsamy właśnie w słoiczkach/odkręcanych pudełeczkach- jest to rozwiązanie praktyczne bo nie muszę bawić się w rozcinanie tubek żeby wydobyć reszki produktu. Serum kolagenowe firmy BingoSpa ma niesamowicie przyjemną konsystencję. Z jednej strony gęste i treściwe a z drugiej niebywale plastyczne i łatwe w rozsmarowywaniu. Muszę również wspomnieć, że jest to produkt bezwonny i kremowego koloru.
Każdy kij ma niestety dwa końce, tak jest również i w przypadku serum kolagenowego do ciała firmy BingoSpa. Z jednej strony bardzo przyjemna konsystencja, szybkie wchłanianie i dobre działanie, a z drugiej strony śmieszna gramatura, gdyż serum ma jedynie 50 g. Przyznam szczerze, że gdy je zobaczyłam myślałam, że przysłano mi miniaturkę ;) Przy codziennym stosowaniu nie wystarczy na dłużej niż 3 tygodnie. Kolejnym minusem moim zdaniem jest niestety korelacja ceny do gramatury- za wspomniane 50 g (bądź co bądź, bardzo dobrego produktu) płacimy 24 zł, troszkę dużo jak za tak mały słoiczek. Biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw, myślę, że mimo wszystko warto spróbować i skusić się na owe kolagenowe serum z olejkiem morelowym, gdyż działanie jest faktycznie bardzo dobre. Uważam, że jest to dobry produkt, który w chłodniejsze dni spisał się w moim przypadku na 5 :)
Znacie? Lubicie?
Jakie są Wasze typy maseł do ciała na zimowe wieczory?
nie znam, ale wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńzapraszam też do mnie na rozdanie :)
Nie mialam go, ale gramatura faktycznie jest smieszna i wydaje mi sie, ze u mnie starczykoby na mniej niz 3 tygodnie przy moim stosowaniu xD.
OdpowiedzUsuńFajny produkt, ale mogłoby być go więcej :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie mazidła do ciała ale to jeszcze w mojej łazience nie gościło. Zaciekawiłaś mnie jednak :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, lubię sera do twarzy :) Ale pojemność śmiesznie mała.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji poznać się z tymi produktami
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco, ale szkoda, że jest takie małe :/
OdpowiedzUsuńOj musi pachnieć obłędnie:D
OdpowiedzUsuńFajnie, że tak dobrze się sprawdził :)
OdpowiedzUsuń