No i moje bardzo długie...i ostatnie wakacje dobiegły końca. Wczoraj wielkie pakowanie, podróż w strugach deszczu, rozpakowywanie i oto jestem na miejscu. Lublin jeszcze spokojny, jednak to już tylko kwestia dni, kiedy cały akademik zapełni się gwarem ;) Jako, że wczoraj się przeprowadziłam musiałam ogarnąć pokój...czyli wywalić wszystko co niepotrzebne i takim sposobem wyszło szybkie wrześniowe denko :)
Woda toaletowa DKNY pure...zapach, który najpierw strasznie polubiłam, potem porzuciłam, żeby ostatecznie zużyć przez wakacje. Przyznam, że nie jest to zapach, do którego wrócę, głównie dlatego, że był dość ciężki jednak w taki jakiś "cierpki" sposób.
Płyn do demakijażu Eveline- myślę, że wkrótce skrobnę o nim osobną notkę, gdyż faktycznie jest tego wart. Nie szczypie, nie podrażnia, nie zostawiał tłustej warstwy a przy tym całkiem przyzwoicie zmywał. Miał swoje wady, miedzy innymi irytująca pompkę!
Pianka do mycia twarzy Pharmaceris A, bardzo udany produkt, idealny dla wszystkich z wrażliwą czy trądzikową cerą. Pianka ładnie usuwa zanieczyszczenia, domywa makijaż a przy tym jest bardzo delikatna. Jedyny minus to niestety wydajność.
KremIdealny Złoty; Krem zużyła moja mama, która bardzo go sobie chwaliła, głównie za świetną konsystencję, wydajność, bajeczny zapach i równie dobre działanie. Pełna recenzja <TU>
Żel pod prysznic On Line Harmony z olejkiem arganowym; bardzo przyjemny i wydajny produkt za jedyne 7 zł. Zapach był wyjątkowo udany, mimo, że słodki to jednak jakoś tak przyjemnie otulający. Dokładna recenzję możecie poczytać <TU>
Antyperspirant Garnier mineral UltraDry; jedyne co mi się w nim podobało to zapach. Jakoś nie przepadam za dezodorantami Garniera bo jak na mój gust mają z ochroną niewiele wspólnego ;)
Krem do stóp relaksujacy, przeciw obrzękom Green Pharmacy;bubel jakich mało! Absolutnie mi nie odpowiadał,nie relaksował, nie nawilżał, powiem więcej miałam wrażenie, że wysuszał mi stopy. Szkoda pieniędzy.
Maskary;
L'oreal Volume Million Lashes- świetna maskara, pięknie rozczesywał, wydłużał i pogrubiał. Zdecydowanie wart każdej złotówki...a trzeba ich wydać troszkę bo około 40 zł co można uznać za minus ;)
Inglot w kolorze brązowym; niestety ale po tej maskarze nie zapałałam miłością do Inglota. Początkowo tusz rozdzielał i wydłużał całkiem dobrze, jednak po jakimś miesiącu używania zauważyłam, że zaczął robić grudki i strasznie się kruszyć.
Essence multi action, świetna maskara za około 10 zł; dobrze rozczesywała i wydłużała, jednak dość szybko zaczęły mnie po niej szczypać oczy.
Clinique High Impact próbka; bardzo udany tusz jednak 80 zł za produkt pełnowymiarowy to dla mnie za dużo. Maskara bardzo dobrze rozdzielała, dług pozostała "świeża", nie kruszyła się ani nie wywoływała u mnie żadnych reakcji alergicznych.
Kochane, z góry uprzedzam, że mogę zniknąć na jakiś tydzień, otóż mój K. wykupił internet do jutra a jako, że korzystamy z "akademikowego" łącza, procedury papierkowe (licząc, że wszyscy na hura złożą podanie) pewnie potrwają trochę :/
Nie takie mini wcale :) nawet nawet :)
OdpowiedzUsuńWszyscy strasznie zachwalają tę piankę do mycia buzi, jednak ja aktualnie powoli przechodzę na wyłącznie naturalne kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńJeśli DKNY to tylko Pure Rose ;D Piękny zapach :) A co do kremu ziaja, to u siebie nie zauważyłam, tej powłoczki, ale jak wiadomo każda skóra reaguje inaczej :)
OdpowiedzUsuńPure Rose wąchałam i owszem ładny, jednak ostatnio szaleję za Euphorią CK ;)
UsuńPłyn micelearny z Eveline mnie kusi. Chyba muszę go wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńNie takie małe to denko! :) Szczególnie maskar troszkę poszło :)
OdpowiedzUsuńOj maskary tak zbierałam, zbierałam i w końcu doszłam do wniosku, że trzeba jej wywalić ;)
UsuńTeż kiedyś mieszkałam w akademiku wiem jak to jest na początku z netem, ale co tam i tak fantastyczny czas :)
OdpowiedzUsuńDokładnie!
UsuńBardzo lubię krem 25+ Ziaji :-) Poza tym kuszą mnie pianki Pharmaceris :-)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś tak średnio pasował, był ok jednak liczyłam na coś więcej.
UsuńRównież jestem bardzo zadowolona z tej pianki Pharmaceris ;). Jestem ciekawa tego płynu z Eveline ;).
OdpowiedzUsuńPłyn jest bardzo udany, jedynie co to irytująca pompka :/
Usuńcałkiem spore denko ;) chyba kupie piankę Pharmaceris ;)
OdpowiedzUsuńPolecam gdyż faktycznie warta zakupu :)
Usuńnie miałam żadnego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńMaskar z Essence to totalna klapa :(
OdpowiedzUsuńjakoś maskary z Inglota ani z Essence mnie nigdy nie przekonywały i widzę, że u Ciebie się nie sprawdziły
OdpowiedzUsuńa piankę z Pharmacerisa miałam kiedyś i dobrze wspominam
Na Inglota szkoda pieniędzy, z Essence była taka średniawa- szybko zaczęła się kruszyć, jedyne co zachęca to cena.
Usuńopakowanie płynu do demakijażu jest bardzo dobre jak w przypadku zmywacza :). A ja z dezodorantem garniera się polubiłam ;)
OdpowiedzUsuńA dla mnie opakowanie było totalna klapą- w szczególności beznadziejna pompka!
UsuńJa mam maskarę z Loreala tylko czerwoną i tak jak czarna jest rewelacyjna, ale czarną na pewno kiedyś muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńpokaźne denko, i zapach i kolorówka, zużycia cieszą
OdpowiedzUsuńjesli ten DKNY ma w zapachu piwonię to miałam jego próbkę, ale nie podobała mi się:)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia czy ma w sobie piwonię, jak dla mnie na "jedno niuchnięcie" w Sephorze był ok jednak na dłuższą metę strasznie mnie męczył :/
Usuńcałkie nieźle. Ciekawe tusze :))
OdpowiedzUsuńposiadam krem i piankę, nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez nich jak na razie :)
OdpowiedzUsuńcałkiem spore to denko :)
OdpowiedzUsuńmam maskarę essence - spisuje się nieźle, a niedawno pożegnałam żel On Line, który i u nie się spisał :)
Bardzo lubię tę maskarę z Essence.
OdpowiedzUsuńTania, a świetna jakościowo.
Gdyby podkręcała rzęsy zostałaby moim ideałem.
Płyn micelarny z Eveline jest bardzo ciekawy ;) Muszę się chyba kiedyś na niego skusić ;)
OdpowiedzUsuńPolecam, gdyż jest to bardzo fajna opcja w stosunkowo niskiej cenie
UsuńA ja nic nie znam :( no nie!
OdpowiedzUsuńMuszę DKNY Pure obwąchać!
Ja choruję teraz na nowe Giorgio Armani 'Si' i Boss 'Jour'
od dłuższego czasu mam ochotę na tą piankę od Pharmaceris ;)
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że nic z tego nie miałam. :(
OdpowiedzUsuńTakie mini to ono nie jest ;) Genialne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie.
_________________________________________________
alekssandrasssss.blogspot.com
Dziękuję :)
Usuńznam Pure DKNY i bardzo mi się podoba. Ciekawi mnie ten tusz z L'oreala , może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńpiankę do twarzy Pharmaceris miałam i bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak i ja :)
UsuńZastanawiam się właśnie nad zakupem tej pianki z Pharmaceris.... i chyba się skuszę, bo ma wiele pozytywnych opinii, a mój żel z La Roche Posay powoli sięga dna ;)
OdpowiedzUsuńlifeisyourcreation88.blogspot.com
polecam bo pianka jest bardzo delikatna, moim zdaniem genialna :)
Usuń