Delikatny krem z kolagenem od BingoSpa wpadł w moje ręce kilka miesięcy temu, jednak jakoś nie mogłam się za niego zabrać. W rozpakowaniu pomogła mi mama, której skończył się krem na dzień, więc tak naprawdę będzie to recenzja w oparciu o odczucia właśnie mojej rodzicielki.
Opakowanie jest dość przyzwoite jednak plastik nie dodaje mu uroku. Na plus zaliczam szeroki, wygodny otwór, przez który wydobędziemy krem do końca. Przyznam szczerze, że po otwarciu słoiczka moim oczom ukazał się średnio zachęcający widok. Krem ma biały, lekko lśniący, perłowy kolor. Konsystencja jest bynajmniej dziwna, długo zastanawiałam się co mi przypomina...i mam- odżywkę do włosów! Zapach utwierdza mnie w tym przekonaniu, odzywka do włosów jak nic- czy jest to woń przyjemna? Zależy od upodobań, moim zdaniem jest dziwny, chemiczny, trochę mdły.
Krem jest bardzo wydajny, rzadka konsystencja pozwala na użycie bardzo małej ilości produktu do pokrycia całej twarzy i dekoltu. Produkt dobrze się rozsmarowuje, nie pozostawia tłustej czy lepiej warstwy. Zdecydowany plus to czas potrzebny na wchłonięcie preparatu, nie musimy długo czekać z nałożeniem podkładu. Faktycznie jest to DELIKATNY krem do twarzy. Moim zdaniem będzie idealny dla osób, które szukają czegoś nawilżającego a jednocześnie nie mają większych problemów z cerą. Producent poleca go dla cery dojrzałej, zmęczonej lub przesuszonej nadmiernym działaniem czynników środowiskowych. Moja mama uważa, że jest to przyjemny, delikatnie nawilżający krem, który jednak nie spowodował wzrostu jędrności czy elastyczności skóry twarzy. Nie wykluczam, że jedno opakowanie to za mało, żeby zauważyć wzrost jędrności.
Jak na moje oko krem ma dość ubogi skład...początek stanowią substancje o charakterze stabilizatorów emulsji O/W, W/O, plastyfikatorów, emolientów potencjalnie komedogennych, kondycjonerów oraz związków powierzchniowo czynnych. Produkt w składzie zawiera parafinę płynną więc jeśli Wasza skóra źle na nią reaguję radze uważać. Dodam również, że produkt zawiera cała litanię parabenów. Z góry uprzedzam, że mam do tych związków dość "zdrowe" podejście, jednak gdy widzę metyl- etyl- propyl- butyl- isobutylparaben troszkę się wzdrygam...czy nie za wiele tego?
Podsumowując, delikatny krem z kolagenem okazał się średniakiem, będzie dobry dla osób ze skórą niewymagającą, której potrzeba delikatnego nawilżenia. Cena jest zachęcająca, na stronie producenta można go dostać już za 18 zł.
Boję się że delikatność to za mało w pielęgnacji cery dojrzałej;(
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się doskonale jako nawilżacz skóry:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu, ale dla mnie się (jeszcze) raczej nie nadaje ;)
OdpowiedzUsuńja właśnie poszukuje czegoś z Kolagenem, ale to chyba nie będzie ten krem bo moja skóra jest raczej wymagająca:(:)
OdpowiedzUsuńPowinien mieć trochę lepszy skład jak na delikatny krem :(
OdpowiedzUsuńMój stoi w półce i jakoś jeszcze nie miałam okazji po niego sięgnąć.
OdpowiedzUsuńnie miałam z nim styczności i nie będę miała bo niestety moja cera źle znosi parafinę...
OdpowiedzUsuńTakie sobie ten krem, nie zachwyca bym powiedziała. :]
OdpowiedzUsuńNiby wydaje się być całkiem przyjemny, ale chyba nie potrzebuję kolejnego, zwykłego kremu :/
OdpowiedzUsuńnie znam tego kremu :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki tej marki znam tylko z blogosfery i YT.
OdpowiedzUsuńNie kusi mnie nic, za wyjątkiem masek do włosów, które zbierają bardzo pozytywne opinie.
Ja mam ochotę wypróbować jakieś masła/balsamy do ciała
Usuńkrem nie dla mnie, ale znam kilka osób, dla których powinien być odpowiedni :)
OdpowiedzUsuńMam ten kremik w swoich zapasach i myślałam, żeby podarować go Mamie - liczyłam na to,że zaserwuje Jej skórze dogłębne nawilżenie :<.
OdpowiedzUsuńMoże Twojej mamie będzie odpowiadał, moja była średnio zadowolona
Usuń