Przez ostatne dwa miesiące razem z moja mamą aktywnie...wręcz jak nigdy, stosujemy maseczki do twarzy. Przyznam szczerze, że niegdyś uważałam tego typu kosmetyki za zupełnie zbędny i nic nie wnoszący dodatek. Dziś z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że zdanie zmieniłam. Dziś chcę Wam przybliżyć produkt firmy
BingoSpa, który regularnie gościł na naszych twarzach:
Maseczka algowa do twarzy- nawilżanie i oczyszczanie
Maseczka z kompleksem algowym marki
BingoSpa ma konsystencję dość
gęstego, przeźroczystego żel. Zapach...hmm...dziwny, nieco ziołowy, delikatny i na pewno nie uciążliwy. Początkowo sądziłam, że maska będzie spływać z twarzy, jednak tak się nie dzieje. Pierwsze co poczujecie po nałożeniu tego specyfiku na twarz to
uczucie mrowienia oraz dość silnego chłodzenia. Moim zdaniem jest to doznanie
dość przyjemne, orzeźwiające i relaksujące. Osobiście lubiłam maskę nakładać nieco schłodzoną, w upały- istny raj.
Działanie maski można jak najbardziej
zaliczyć na plus. Po zastosowaniu jednorazowym zauważymy,
wzrost turgoru naskórka, twarz staje się gładsza oraz milsza w dotyku. Moim zdaniem maseczka
przede wszystkim nawilża, napina i uelastycznia skórę. Efekt ten widać było szczególnie u mojej mamy, muszę przyznać, że po jakiś 2-3 tygodniach regularnego stosowania jej twarz jest w widocznie lepszej kondycji.
Nie wykluczam, że jest to efekt systematyczności. Producent obiecuje nam również
oczyszczanie, pod czym niestety nie mogę się podpisać. Nie zauważyłam aby maseczka pomogła odblokować pory czy przyczyniła się do eliminacji zaskórników.
Na zakończenie dodam, że polubiłam ten produkt jeszcze z jednego względu- zmywanie. Nie cierpię pastwić się podczas zmywania masek, jest to dla mnie...i całej umywalki, kranu czasem lustra istny koszmar.
Maska z kompleksem algowym zmywa się bardzo ładnie, estetycznie i bezproblemowo.
Podsumowując, uważam, że jest to bardzo fajna propozycja, szczególnie dla tych z Was, które nie dysponują szalonym budżetem.
Maska z kompleksem algowym dostępna jest na
stronie producenta już za
10 zł. Moim zdaniem jest to
kwota jak najbardziej
przystępna i adekwatna do działania produktu. Tak jak wspominałam wcześniej, maska zdecydowanie bardziej przypadła do gustu mojej mamie, głównie ze względu na lepszą widoczności efektów.
Mam ochotę na tą maskę już od jakiegoś czasu. Tylko muszę ją stacjonarnie dorwać!
OdpowiedzUsuńOsobiście jak na razie jestem zauroczona glinką zieloną i nie zamierzam używać niczego innego ale kto wie, może kiedyś się na nią skuszę ;)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ja też wolę glinki- aktualnie testuję czerwoną i jest super :)
UsuńCiekawie wygląda, przyjazna cena. Czego chcieć więcej? ;)
OdpowiedzUsuńWpadła mi w oko, ze względu na fajną konsystencję, ale chyba jej nie kupię skoro nie odblokowuje porów. To już wolę zainwestować w glinki :)
OdpowiedzUsuńJeśli stawiasz na oczyszczanie to zdecydowanie poleca glinki.
Usuńfajna, skusze się na nią kiedyś pewnie :)
OdpowiedzUsuńTej jeszcze nie znam :) Ale zrobiłaś mi na nią ochotę i żałuję, że nie mam ich stacjonarnie :)
OdpowiedzUsuńJestem fanką maseczek z błotkiem z Morza Martwego, glinek, m.in.mam bardzo fajną maseczkę z BingoSpa właśnie.
Uwielbiam algi dlatego chętnie bym ja przetestowala ;)
OdpowiedzUsuńZ BS mam ochotę tylko na maski do włosów :)
OdpowiedzUsuńnie miałam z Binga Spa jeszcze żadnego produktu, ale ta maska wygląda interesująco, m fajną konsystencję:)
OdpowiedzUsuńMiałam tą maskę, ale u mnie się nie sprawdziła. Powodowała nieprzyjemne szczypanie całej twarzy :(
OdpowiedzUsuńWidocznie masz bardziej wrażliwą skórę niż ja bo u mnie jedynie takie mrowienie...czy przyjemne- do zniesienia.
UsuńMam ja i u mnie się sprawdza, za zapachem nie przepadam.
OdpowiedzUsuńChyba się na nią skuszę:)
OdpowiedzUsuńmam kilka innych masek do wypróbowania, ale ta wędruje na moją listę ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy by się u mnie sprawdziła, ale ogólnie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńOglądałam ją kilka dni temu w sklepie, ale właśnie ta konsystencja mnie zniechęciła, jak żel do włosów :) Może raz jeszcze się jej przyjrzę :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja początkowo też byłam zdziwiona ;)
UsuńZawsze jak czytam recenzje tej maski, to nie mogę odwrócić uwagi od tej konsystencji :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze styczności z produktami tej firmy, ale ta maska strasznie kusi ;)
OdpowiedzUsuńMam maskę z tej marki oraz żel pod prysznic... maska jest koszmarna a żel niczym mnie nie powalił na kolana zwykłe produkty
OdpowiedzUsuńWidać każdy reaguje inaczej
UsuńWłasnie jestem na etapie szukania dobrej maski nawilżającej. Ostatnio miałam Uriage ale niestety nie byłam zadowolona :(
OdpowiedzUsuńCiekawa ta maska.. Za taką cenę warto spróbować, jeśli daje efekty :) Wiadomo, nie u wszystkich jednakowe, ale ważne że działa :)
OdpowiedzUsuńDokładnie
UsuńNo specyficzny, chyba zależy od wrażliwości noska ;)
OdpowiedzUsuń