Dzisiejszy post utrzymany będzie w konwencji mydlanej z pokaźną dozą ekologii i naturalnych składników ;) Od pewnego czasu testuję produkt, który znalazł się w mojej kosmetyczce dzięki uprzejmości sklepu marsylskie.pl
Mowa o mydełku z Aleppo, ja do moich testów wybrałam sobie wersję zawierającą oliwę z oliwek- mydło z Aleppo oliwkowe BIO (Pure Olive) NAJEL (KLIK)
Czy był to dobry wybór? TAK! ale od początku...
Co twierdzi producent?
Mydło Alep Pur Olive jest wytworzone wyłącznie na bazie oliwy z oliwek. Posiada certyfikat ECOCERT Greenlife i jest wytwarzane wyłącznie ze składników ekologicznych i naturalnych. Dlatego nie powoduje alergii, a używane regularnie łagodzi wysuszenia skóry i pozostawia ją dobrze nawilżoną. Ma właściwości regenerujące i silnie nawilżające.
Jest idealne do pielęgnacji dłoni, twarzy oraz całego ciała.
Jest idealne do pielęgnacji dłoni, twarzy oraz całego ciała.
Polecane do codziennego użytku dla każdego typu skóry. Nie jest perfumowane, nie posiada parabenów, konserwantów, oleju palmowego ani składników pochodzenia zwierzęcego
Właściwości mydła z Aleppo:
- posiada właściwości antyseptyczne, zabliźniające i nawilżające, które odnawiają film hydrolipidowy.
- nawilża skórę
- jest przeznaczone dla skór suchych, dotkniętych takimi chorobami jak łuszczyca, trądzik, swędzenia, egzema
- hipoalergiczne,
- w 100% ulega biodegradacji,
- nie zawiera sztucznych barwników, konserwantów, substancji zapachowych ani innych substancji drażniących
Moja opinia:
Recenzję rozpocznę od kilku zdań na temat mojego podejścia do mydełka z Aleppo. Otóż początkowo zupełnie nie wiedziałam jak mam się za nie zabrać, gdyż mydło w kostce kojarzy mi się jedynie z myciem rąk...ale chwila, przecież nikt normalny nie kupi mydła za 17 zł tylko po to żeby myć nim dłonie ;)
Poszłam więc krok dalej i zabrałam je pod prysznic...brzmi dwuznacznie, jednak muszę jednoznacznie powiedzieć, że był to bardzo dobry wybór!
Mydełko dobrze się pieni a cały proces mycia jest bardzo przyjemny. Produkt bardzo dobrze spełnia swoją funkcje myjącą. Po kąpieli skóra jest świeża i dobrze oczyszczona. Dzięki zawartości oliwy z oliwek mydełko nie powoduje uczucia ściągnięcia, pieczenia ani swędzenia. Skóra jest gładka i przyjemna w dotyku. Produkt ani mnie nie uczulił ani nie podrażnił.
Największym plusem jest bark uczucia ściągnięcia i wysuszenia. Powiem więcej, muszę przyznać, mydełko wpłynęło na poprawę stanu nawilżenia mojej skóry, szczególnie na ramionach i łydkach, które mimo stosowania balsamów były przesuszone. Początkowo miałam pewne problemy natury technicznej gdyż mydełko było pokaźnych rozmiarów i średnio wygodnie trzymało się je w dłoni, jednak problem po pewnym czasie się "zredukował".
Technicznie mydełko z Aleppo jest całkiem wygodne w użyciu. Jest to produkt bezzapachowy, bez konserwantów, parabenów czy sztucznych barwników. Mydełko posiada certyfikat EcoCert.
Myślę, że moja przygoda z naturalnymi mydełkami z Aleppo nie jest jedynie przelotnym romansem a namiętną telenowelą ;) Jestem pewna,że nie zakończy się na ona mydełku Aleppo z oliwą z oliwek BIO, gdyż mam ochotę wypróbować również inne warianty, które dostępne są w ofercie sklepu marsylskie.pl
bardzo ciekawie to brzmi i w sumie chciałabym je przetestować na własnej skórze, więc niebawem mam nadzieje się skusić:)
OdpowiedzUsuńmoże i fajny produkt ale jak nie lubię mydeł w kostce otworze później o nim zapomnę wole żele płyny
OdpowiedzUsuńFajnie to mydelko wygląda , mowiem szczerze że bardzo mnie zachęciłaś ;)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się obłędnie :D super, uwielbiam takie mydełka :)
OdpowiedzUsuńcudowne jest to mydełko, zamierzam kupić 22% i 50%
OdpowiedzUsuńjak tylko uporam się z olbrzymimi zapasami kosmetyków.
Jestem strasznie podatna na promocje
Bardzo ładnie jest opakowane :)
OdpowiedzUsuńlubię naturalne produkty:))) świetna recenzja
OdpowiedzUsuńciekawie zapakowane no i ladnie wyglada;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mydełka aleppo :)
OdpowiedzUsuńUżywam swojego mydełka głównie do mycia twarzy. Jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńWitam. Jesteś obserwatorką mojego bloga o nazwie WOMEN'S AFFAIRS. Ostatnio zmieniłam nazwę bloga w związku z czym prawdopodobnie nie wyswietlają Ci się w liście czytelniczej dodawane przeze mnie treści. Proszę dodaj do swojej listy czytelniczej ponownie mój blog. http://jakasiak.blogspot.com/ Będę bardzo wdzięczna:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmydełko wygląda świetnie! z chęcią wypróbowałabym je na własnej skórze ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie miałam tego mydełka :) ale recenzja bardzo mnie do niego przekonała :D
OdpowiedzUsuńi świetny tytuł ;P
Uwielbiam naturalne mydła :) Oliwa z oliwek cudownie nawilża i pielęgnuje skórę ;) Będę musiała wypróbować, bo takiego mydła jeszcze nie miałam :) Muszę zrobić zakupy w tym sklepie internetowym :))
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news:*
ja w najbliższym czasie zamierzam się skusić na glinkowe mydło :P
OdpowiedzUsuńa ja mam wielki sentyment do Marsylków :) maja świetne podjescie do klienta :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego mydełka i oryginalnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńod dawna ciekawi mnie mydełko Aleppo, wcześniej czy później z pewnością się skuszę :)
OdpowiedzUsuńFajne to mydełko :)
OdpowiedzUsuńKilka lat temu się nad nim zastanawiałam, no i w końcu nie kupiłam, ale teraz mi o nim przypomniałaś :)
OdpowiedzUsuńUrzekł mnie tytuł tej notki :D
OdpowiedzUsuńA na mydło Alepp od dawna mam już chętkę - wszystko przez kuszenie na blogach.
mam to mydełko i jestem z niego baaaardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńMuszę je mieć ! :)
OdpowiedzUsuń