2/16/2013

Projekt DENKO No.2

Witajcie!



Dzięki uprzejmości mojego kochanego K. w końcu udało mi się zrobić zdjęcia porządnym aparatem i wrzucić je w dobrej rozdzielczości  ;)
Jako, że niedługo wyprowadzam się z obecnej stancji, postanowiłam, że trzeba pozbyć się zbędnych rzeczy ;)

Oto co udało mi się zużyć przez ostatni miesiąc...no może półtora miesiąca ;)


1,2- Peelin enzymatyczny Lirene ; Peeling grubozianisty Perfecta
Co do peelingów, nie chcę się za dużo wypowiadać, gdyż mam w planach napisanie zbiorczej recenzji porównawczej.
Powiem tyle...szału nie ma, dupy nie urwało ;)
NIE


3.Szampon z Green Pharmacy
Również nie zachwycił, nie zrobił z moimi włosami absolutnie nic, przy tym włosy były zupełnie pozbawione objętości a dodatkowo  przetłuszczały  się szybciej niż po "Apteczce babuni" (poprzednie denko)

NIE

4.Yves Rocher  mleczko do ciała
Wykończyłam w końcu serię z Yves Rocher o zapachu owsa...o zgrozo, nareszcie!!
Zapach zdecydowanie za intensywny, przy dłuższym stosowaniu wręcz uciążliwy.
Balsam do ciała, w moim odczuciu, na zimę okazał się za słaby. Latem jego formuła mi nie przeszkadzała, powiem więcej, byłam nią zachwycona, jednak zimą ,oczekiwałam większego nawilżenia, którego niestety, owy produkt nie mógł mi zapewnić.
NIE

5.Woda termalna URIAGE
recenzja <KLIK>
TAK



6.Płyn micelarny BIODERMA sensibio
Zdecydowanie mój KWC! Gdyby nie cena, określiłabym go jako 100% ideał!

TAK

7.Oliwka pod prysznic YVES ROCHER z olejkiem arganowym
Bardzo przyjemny produkt, jedynie zapach, który był ewidentnie słodki, średnio do mnie przemawiał. Pozostawiał skórę miękką i przyjemną w dotyku.
Wydajność dość słaba, gdyż produkt słabo się pieni.
Zawartość olejku arganowego znikoma ;)
Może

8.Zmywacz do paznokci "all about body"
Strasznie go polubiłam! Jest to produkt niesamowicie wydajny, dobrze i szybko zmywa lakier, jedyna wada to delikatne wysuszanie paznokci i skórek.
Objętość to 200 ml, cena około 5-6 zł.

Produkt dostępny w sieci TESCO
TAK



9. Maseczka do twarzy ZiajaJedna z moich ulubionych maseczek, bardzo ładnie nawilża buzię, pozostawia ją napiętą i promienną.
TAK

10. Balsam do rąk Pat&Rub
Nie mogę powiedzieć za dużo, gdyż miałam jedynie próbki.
Konsystencja wydaje się przyjemna, krem ładnie i szybko się wchłania. Zapach był bardzo miły, delikatny.
Gdyby nie cena, zdecydowanie kupiłabym ponownie ;)

Może


11. Płyn do higieny intymnej Nivea
Moim zdaniem nic nadzwyczajnego  ponoć miał ułatwiać golenie okolic bikini, jednak nie zauważyłam takiego działania.
NIE

12. Pianka do golenia Gilette
Bardzo dobra i wydajna pianka/żel. Produkt nie podrażnia, sprawia, że skóra po cały "zabiegu" jest gładka, jedwabista i przyjemna w dotyku.
Dodatkowo, mam wrażenie, że żel nawilża golone miejsca, w moim przypadku łydki ;)
TAK


13.Garnier krem do rąk z L-Bifidus
Totala beznadzieja, w sumie nie wiem czy warto się coś więcej rozpisywać. Męczyłam go dobre kilka miesięcy, fakt szybko się "wchłania" jednak ja mam wrażenie, że trafniejsze byłoby określenie "wyparowuje", bo już na trzecim miejscu mamy alkohol.
Czy krem nawilżał?
Moim zdaniem nie, wręcz przeciwnie, po około godzinie może nawet 30 minutach, czułam ściągnięcie i ponowne przesuszenie dłoni.

NIE

14.Balsam do ust TISANE
Produkt kultowy, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. Starczył mi na około 8 miesięcy, wiele razy ratował moje usta przed wysuszeniem.
TAK


Znacie te produkty? Lubicie a może wręcz przeciwnie?

Pozdrawiam A.

22 komentarze:

  1. Bardzo przydatne opinie i fajnie, że wszystkie produkty są w dobrych cenach oraz są dostępne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. nic z Twojego denka nie miałam ;)
    ale dobrze, że napisałaś o tym szamponie Green Pharmacy, bo pewnie jakbym zobaczyła to bym go kupiła ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz mnie nie pasował, ale wiem, że zbiera dużo pozytywnych opinii.

      Usuń
  3. Mam Tisane i maseczki z Ziaji i bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bardzo lubię peeling enzymatyczny Lirene:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Tisane dostalam do testowania aczkolwiek w porownaniu do Carmexu zupelnie wymieka. Szampom z Green Pharmacy rowniez dostalam w paczce, bardzo go polubilam, rewelacyjnie zmywa oleje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Carmexu nie próbowałam, jako się z nim "mijam", natomiast szampon zupełnie nie dla mnie, natomiast olejów nie używam ;)

      Usuń
  6. Nie znam zadnego z tych produktow, ale jak skonczy mi sie moj peeling drobnoziarnisty, siegne wlasnie po ten ktorego Ty uzywalas, czyli gruboziarnisty od Perfecty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja mam zamiar wymienić go własnie na drobnoziarnisty ;)

      Usuń
  7. Kocham peeling gruboziarnisty z Perfecty i zawsze wracam do niego z podkulonym ogonem, niestety jestem skazana na saszetki bo nigdzie nie mogę znaleźć pełnowymiarowego opakowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie był zbyt ostry. Jeśli chcesz, mogę rozejrzeć się u siebie w mieście za pełnowymiarowym i ewentualnie mogę Ci go wysłać :)

      Usuń
  8. akurat nie miałam żadnego z tych produktów oprócz maseczki z Ziaji, z której również jestem zadowolona ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. też nie lubię tego kremu z Garniera, porzuciłam go jakiś czas temu i chyba już go nie zużyję

    OdpowiedzUsuń
  10. peeling enzymatyczny nie przypadł mi do gustu - oddałam go mamie ;)
    Tisane mnie jakoś nie przekonuje mimo tylu pozytywnych opinii :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie pasowała, ale teraz chcę spróbować czegoś innego.

      Usuń
  11. Widzę tu kilka "moich" produktów ;) Z tym, że ja peelingi Lirene bardzo polubiłam. A Garnier, fuj fuj :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym peelingiem jestem tak na 50%, nie jest zły, ale szukam dalej.
      Co do Garniera-bubel jak nic!

      Usuń
  12. Też zdenkowałam ostatnio Biodermę:) Na bardzo długo mi starczyła:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam bardzo serdecznie za odwiedzenie mojego bloga!

Zawsze czytam pozostawione przez Was komentarze i staram się na nie odpisywać.
Bardzo cieszy mnie, gdy widzę, że zostawiacie po sobie ślad, daje mi to możliwość poznania Was i odwiedzenia Waszych blogów :)
Pozdrawiam A.

Copyright © 2017 AnnaBlog