Witam serdecznie :)
Dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję kremu firmy Flos-Lek.
Jest to kremik głęboko nawilżający z serii beECO. Muszę przyznać, że wcześniej nie miałam żadnego kremu z tej firmy.
Czemu zdecydowałam się wypróbować owy produkt?
Zaciekawił mnie skład kosmetyku i cena, za którą można go kupić.
Na pierwszym miejscu znajduje się sok z liści aloesu, dalej widzimy masło Shea. Oba te składniki wykazują dobroczynne działanie na naszą skórę. Zarówno bardzo dobrze nawilżają jak i regenerują skórę twarzy.
Dodatkowo w składzie kremu znajdziemy ekstrakt z szałwi muszkatołowej-działa ochronnie na skórę, ekstrakt z tymianku-działa przeciwstarzeniowo oraz przeciwbakteryjnie i fungistatycznie.
Krem wzbogacony jest również w oliwę z oliwek, olej Jojoba, wit. E, skwalan oraz kwas hialuronowy.
Co producent twierdzi na temat produktu?
Głeboko nawilżający bio-certyfikowany krem na dzień, na bazie naturalnego soku z aloesu. Przeznaczony do codziennej pielęgnacji skóry twarzy. pomaga skutecznie zwalczać pierwsze objawy starzenia. pozostawia skórę gładką o świerzym i młodym wyglądzie.
Jaka jest moja opinia?
Jestem absolutnie ZA!
Wszystkie składniki zawarte w kremie powodują, że staje sie on istną bombą nawilżającą :)
Konsystencja jest bardzo przyjemna, poczatkowo bałam się, że krem będzie bardzo tłusty ale już po pierwszym zastosowaniu moje obawy odpłynęły gdzieś daleko.
Kremik jest bardzo miły w użyciu, ładnie się wchłania (mimo bogatej konsystencji)
Po zastosowaniu czułam na buzi ewidentne uczucie ulgi.
Śmiało mogę powiedzieć, że krem jest naprawdę głęboko nawilżający. Twarz wydaje się być bardziej gładka, napięta i naprawdę bardzo dobrze nawilżona.
Krem całkiem dobrze radzi sobie jako baza pod podkład, nie zauważyłam jakiś negatywnych interakcji z moim podkładem- żadnego rolowania czy nadmiernego świecenia.
Produkt został przetestowany dermatologicznie, nie był testowany na zwierzętach.
Podsumowując, wydaje mi się, że jest to całkiem dobry produkt w bardzo rozsądnej cenie (ok 30 zł)
Dodatkowym plusem jest fakt, iż kremik otrzymujemy w bardzo eleganckim i praktycznym słoiczku.
Krem należy do produktów paraben-free a ponadto otrzymał certyfikat ECOCERT. Nie zawiera on brwników i syntetycznych substancji zapachowych.
Minusy? Moim zdaniem zapach, niestety jakoś mnie nie przekonał.
Ocena 4+/5
Znacie? Lubicie?
Masełka firmy Pat&Rub są świetne. Gęste, treściwe, znakomicie nawilżają i przy tym pięknie pachną:-)
OdpowiedzUsuńPojemność tego masełka co miałam okazje testować to 225ml, a cena 69zł.
Też mam na nie ochotę ale cena trochę odstraszająca :/
OdpowiedzUsuńale zobaczymy może w przyszłości się skuszę :)
Pozdrawiam A.
miałam i osobiście polecam ;) bardzo fajny efekt, kondycja mojej skóry znacznie się poprawiła :)
OdpowiedzUsuńobserwuję i liczę na to samo,zapraszam :)
whatilovethemostinside.blogspot.com
od dawna szukam naprawde dobrego nawilzacza, zachecilas mnie ta recenzja :)
OdpowiedzUsuń