8/19/2018

HELP4SKIN || RATUNEK DLA POPARZONEJ ORAZ ZRANIONEJ SKÓRY

Wakacje w pełni a trzeba przyznać, że w tym roku pogoda wyjątkowo dopisuje. Słońce zdecydowanie zachęca do wypoczynku na świeżym powietrzy, nad wodą, nad morzem czy w górach. Czy zastanawiałyście się kiedyś, co powinno a co znajduje się w Waszych podręcznych kosmetyczkach? Czy myśląc o wyjeździe, odruchowo wrzucasz do torby krem z filtrem a może ulubione mleczko do ciała albo szminkę? Ja, może wynika to ze zboczenia zawodowego, zawsze pakuję podręczną apteczkę, którą w tym roku wzbogaciłam o 3 dodatkowe produkty Help4Skin.



Dobre bo polskie || Polpharma Help4Skin


W skład serii Help4Skin wchodzą trzy produkty, są to żele hydrokoloidowe, które przyśpieszają gojenie ran i oparzeń. Mają one oczywiście status wyrobu medycznego i dostępne są w aptekach. Preparaty przeznaczone są do stosowania miejscowego u osób od 2 roku życia. W dużym uproszczeniu, zasada działania tych żeli, polega na stworzeniu opatrunku hydrokoloidowego, który bazuje na zjawisku okluzji. Po aplikacji na ranę czy oparzenie,żel tworzy warunki, które przyśpieszają proces gojenia, między innymi po przez regulację wilgotności.



Help4Skin gojenie ran || żel oraz spray hydrokoloidowy


Spray oraz żel, polecane są w przypadku gojenia ran, zamkniętych czy też otwartych, a różnią się między sobą formą, czyli postacią leku. Możemy wybrać czy wolimy aplikować spray czy żel, który swoja drogą, zamknięty jest w bardzo poręcznej tubce. Dzięki odpowiednio dobranym składnikom, produkt działa na dwa sposoby, po pierwsze, uniemożliwia parowanie i zmniejsza utratę płynu przez naskórek w przypadku zranień suchych, a także, dzięki zawartości karbomeru, pochłania nadmiar płynu z ran wilgotnych i sączących się. Dodatkowo chłodzi oraz zmiękcza miejsce kontaktu z plastrem czy bandażem. Wskazania do stosowania to rany, skaleczenia, zranienia, otarcia i pęknięcia naskórka.


Od siebie dodam, że najważniejsze w stosowaniu tego typu preparatów, to zapoznanie się z ulotką, co wierzcie mi, dla niektórych nie jest takie oczywiste. Jako pierwszą informację przeczytacie, że ranę najpierw koniecznie trzeba odkazić, jak Amen w pacierzu! Kolejny krok to delikatne osuszenie i aplikacja preparatu, później, w zależności od rodzaju rany, możemy zastosować opatrunek jałowy i całość zabezpieczyć np. opaska dzianą. Mnie osobiście bardzo spodobał się żel hydrokoloidowy w tubce, uważam, że jest to genialne rozwiązanie, nie tylko na wakacje ale zwłaszcza gdy planujecie np. dłuższy spacer w nowych butach.


Help4Skin gojenie oparzeń || żel hydrokoloidowy 


Kolejny produkt polecany jest w celu przyśpieszenia gojenia oparzeń, w tym oparzeń słonecznych. Żel ma znacząco zmniejszać ból, koić i łagodzić oraz dawać szybkie uczucie chłodzenia. Dodatkowo po przez tworzenie warstwy okluzyjnej, ułatwia gojenie się oparzeń, zmniejsza ryzyko infekcji oraz ogranicza powstawanie blizn. Produkt zamknięty jest w butelce z pompką typu airless, dzięki czemu dozowanie jest łatwe a sam wyrób zachowuje na dłużej swoje właściwości i czystość mikrobiologiczną. Należy pamiętać, że w przypadku oparzeń, najważniejsze to schłodzenie dotkniętego problemem miejsca. Żaden panthenol w piance czy żel nie zastąpi schłodzenia, oczyszczenia i dezynfekcji uszkodzonego miejsca! Oparzone miejsce chłodzimy minimum 20 minut pod zimną, bieżącą wodą, analizujemy stopień oraz wielkość oparzenia i jeśli to konieczne, zasięgamy porady specjalisty. 


Miałam tą mało przyjemną możliwość wypróbowania żelu na sobie, niestety podczas wypadu nad morze spiekłam uda. Żel aplikowałam kilka razy dziennie na oczyszczoną skórę i muszę przyznać, że czułam ulgę. Produkt chłodzi, zmniejsza dyskomfort, świąd a w przypadku miejsc gdzie niestety pojawiły się bąble, ładnie koi, osusza i sprawia, że skóra szybciej "dochodzi do siebie".

Lepiej zapobiegać niż leczyć


Wyjeżdżając na wakacje pamiętajcie, żeby nie zapomnieć o podręcznej apteczce. Jest to o wiele wygodniejsze i praktyczniejsze rozwiązanie, niż bieganie w popłochu i szukanie apteki. Z własnego doświadczenia dodam, że warto również wziąć pod uwagę kwestię finansową, gdyż łatwo zauważyć, że apteki w miastach "kurortowych" w okresie wakacyjnym windują ceny jak tylko mogą. Seria Help4Skin jest rozwiązaniem praktycznym i co najważniejsze skutecznym, zarówno jeśli chodzi o oparzenia słoneczne jak i drobne rany.



Dajcie znać czy znacie produkty Help4Skin i czy zabieracie tego typu preparaty na wyjazdy!

4 komentarze:

  1. Zapisałam sobie i poszukam w aptece .

    OdpowiedzUsuń
  2. Przydatne produkty. Warto mieć je w kosmetyczce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę przyznać, że bardzo ciekawe produkty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno wzięłabym ze sobą właśnie taki zel kojący. Nawet jak się nie spiekę jakoś bardzo to takie kosmetyki przyjemnie się używa po zejściu ze słońca :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam bardzo serdecznie za odwiedzenie mojego bloga!

Zawsze czytam pozostawione przez Was komentarze i staram się na nie odpisywać.
Bardzo cieszy mnie, gdy widzę, że zostawiacie po sobie ślad, daje mi to możliwość poznania Was i odwiedzenia Waszych blogów :)
Pozdrawiam A.

Copyright © 2017 AnnaBlog