5/23/2014

WHITE FLOWER'S, SÓL DO KĄPIELI Z MORZA MARTWEGO- MÓJ PIERWSZY KROK W PIELĘGNACJI STÓP

Przyszły upały czas więc zrzucić ciężkie buciory i ubrać sexi klapeczki... czy aby na pewno sexi? Nie wiem jak Wy ale ja od kiedy zdałam sobie sprawę, że jednak ciepłe dni coraz bliżej postanowiłam zatroszczyć się nieco bardziej o stan stóp. Niestety, powiem Wam, że szorstkie i popękane pięty czy modzele zwracają uwagę. Bo niby lakier jest, klapki są...a jednak nie wszystko gra. Swoją drogą, pielęgnacja stóp powinna wejść naw w nawyk. Czemu? Nawet nie wyobrażacie sobie ile osób boryka się z modzelami i zrogowaceniami, pomijając kwestie estetyczne- modzele bolą! Co możemy zrobić dla naszych stóp? Moczyć, zmiękczać, złuszczać i kremować. Dziś pokarzę Wam fantastyczną sól, którą ja osobiście wykorzystuję właśnie do moczenia stóp- WHITE FLOWER'S sól z morza martwego.



Po pierwsze, zawsze powinnyście znaleźć chwilkę dla siebie. Robiąc maseczkę nie zapominajcie o pielęgnacji...bardziej przyziemnych części ciała. Jako, że jestem szczęśliwą posiadaczką prysznica wszelkiego rodzaje sole do kąpieli oddaje przyjaciółce albo mamie. Tym razem zrobiłam jednak wyjątek i powiem Wam, że była to bardzo dobra decyzja. Sól do kąpieli firmy White Flower's zamknięta jest w bardzo wygodnym i podręcznym opakowaniu, które zaopatrzone jest w "klips", dzięki czemu produkt zajmuje mało miejsca a jednocześnie mamy pewność, że się nie wysypie. Produkt jest bezzapachowy, skład jest niezwykle prosty- sól z morza martwego. Nic więcej. Sól szybko się rozpuszcza, jest wydajna ( około 2 duże łyżki na wannę wody) i uniwersalna. Jeśli lubicie aromatyczne kąpiele- nic prostszego, zamiast przepłacać wystarczy dodać kilka kropli swojego ulubionego olejku eterycznego. Ja do moczenia stóp dodaje lawendowego, który ma właściwości kojące, antyseptyczne...i bajecznie pachnie! Sól do kąpieli idealnie zmiękcza moje stopy, dzięki czemu jestem w stanie bezboleśnie usunąć zrogowaciały, martwy naskórek. W pierwszym tygodniu- 30 minut moczenia, później pilnik i krem. Stopy po półtora tygodnia takiej intensywnej pielęgnacji wyglądały o niebo lepiej! Dla podtrzymania efektu moczę stopy średnio co 2-3 dzień...albo gdy jestem mega zmęczona stojąca pracą i chcę się odprężyć. Jak dla mnie nie ma nic bardziej relaksującego! No a później tylko ulubiony lakier i klapeczki :)



Sól do kąpieli jak i inne produkty firmy WHITE FLOWER'S znajdziecie w Rossmanie. Są to kosmetyki naturalne, oparte na minerałach Morza Martwego, które możecie nabyć w bardzo przystępnych cenach ( 500 g soli kosztuje około 13 zł).


Jakie są Wasze ulubione sole do kąpieli/ moczenia stóp?
Macie jakieś swoje sprawdzone sposoby na szybkie przygotowanie stóp do lata?

14 komentarzy:

  1. Ja w sumie jak dotąd nie miałam specjalnej soli do stóp, używałam zwykłej soli do kąpieli ;) Ale chętnie bym wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja chyba będę musiała zaopatrzyć się w tenisówki i krótkie skarpetki bo wszystkie sandałki obcierają mnie niemiłosiernie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj taka sól by mi się bardzo przydała, kąpiele dla stóp bardzo odprężają:)

    OdpowiedzUsuń
  4. miałam tą sól ale ja głównie wykorzystywałam ją do kąpieli... czyli chcąc -nie chcąc stopy też w niej moczyłam :)... nie wspominam jej jakoś szczególnie ale krzywdy też mi nie zrobiła:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja do moczenia stob uzywalam soli z BeBeauty:) ale nie czesto mam czas na taki relaks:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię solę ale jakoś nigdy nie mam czasu na takie kąpiele dla stóp:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja staram się jak mogę żeby znaleźć czas na moczenie stóp, choć co drugi dzień.

      Usuń
  7. Nigdy tej soli nie widziałam w Rossku! Muszę się przyjrzeć bardziej:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jestem wierna solom z Biedronki :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak najbardziej się z Tobą zgodzę,że dla siebie zawsze powinnyśmy znaleźć czas ; )) . A produkt bardzo fajny, dobrze można się zrelaksować nawet mocząc stopy ;) .

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam bardzo serdecznie za odwiedzenie mojego bloga!

Zawsze czytam pozostawione przez Was komentarze i staram się na nie odpisywać.
Bardzo cieszy mnie, gdy widzę, że zostawiacie po sobie ślad, daje mi to możliwość poznania Was i odwiedzenia Waszych blogów :)
Pozdrawiam A.

Copyright © 2017 AnnaBlog