Mimo, że pogoda nie dopisuje postanowiłam wnieść w dzisiejszy dzień mały powiew optymizmu, którego mam wrażenie, że ostatnio mi brakuje. Dopadł mnie syndrom "jak to nie jestem już studentem"- uwierzcie mi, nie jest łatwo tak nagle się przestawić :/ Ale nie o mojej pracy miało być a o niebieskiej iluzji od firmy IsaDora. Cóż to za cudak zapytacie? Otóż mam przyjemność testować kredkę z nowej, wiosennej kolekcji marki. O produkcie wspominałam już w hitach marca, jednak była to opinia pobieżna- postanowiłam zatem nadrobić braki :)
W gamie kolorystycznej znajdziecie jeszcze dwie pozycje- opalizującą zieleń i róż...moim zdaniem niebieska prezentuje się najciekawiej...wiadomo każdy swoje chwali ;) IsaDora EYE LIGHTER CONTOUR to nic innego jak drewniana, rozświetlająca kredka do oczu. Produkt fantastycznie się ostrzy ( oj jak mnie to cieszy!) , nie wymaga zabiegów typu chłodzenie, mrożenie itp. Kredka na pierwszy rzut oka może wydawać się twarda, jednak ja zakwalifikuję ją pod tym względem do "średniaczków"...uwaga, co wcale nie oznacza, że jest to minus. Kredkę można łatwo rozetrzeć np. gdy chcemy podkreślić łuk brwiowy czy wewnętrzny kącik a jednocześnie bez większych problemów pokryjemy precyzyjnie linię wodną. Kredka nie jest wodoodporna dlatego- nad czym ubolewam- dość szybko znika z linii wodnej. Kredka EYE LIGHTER CONTOUR daje świetny efekt- subtelna, opalizująca na błękitno tafla. Rezultat nie jest tandetny, powiem więcej- bardzo świeży i wiosenny! Gramatura kredki to 1,7 g a cena waha się w okolicy zł. Dużo? Mało? Wiele razy powtarzam, że jest to kwestia zamożności portfela aczkolwiek uważam, że jak za tak wydajny produkt można poszaleć.
Znacie kredki rozświetlające IsaDora? Jaki kolor najbardziej przypadł Wam do gustu?
Pozdrawiam A.
bardzo ladny odcien :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za jasnymi kredkami ;P
OdpowiedzUsuńJa również nie byłam do nich przekonana ale ta jest naprawdę bardzo ładna i subtelna :)
UsuńNie używam takich cudeniek ;D
OdpowiedzUsuńale świetnie opalizuje :)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale ta wygląda fajnie. Jeszcze nie spotkałam się z białą rozświetlającą kredką;)) idealna w kąciki i pod łuk brwiowy:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, szczególnie lubię ją do podkreślenia łuku brwiowego :)
Usuńnie znam, ale wygląda ślicznie!
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś jakąś kredkę z tej firmy, czarną i też byłam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńNie znam nigdy ich nie widziałam. Na skórze prezentuje się ładnie ja do rozświetlania oka używam kredki z Catrice niestety to limitowanka była.
OdpowiedzUsuńNa szczęście ja jeszcze studentką jestem i dobrze mi z tym <3 :D a odcień kredki bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńCiesz się póki możesz ;)
Usuńciekawa jestem tej opalizującej zieleni ;)
OdpowiedzUsuńFajna, ładnie się prezentuje : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
śliczny kolorek:)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale kolorek mnie oczarował!
OdpowiedzUsuńNie znam kredek tej firmy. Ale ładnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze takiej nie miałam, ale efekt musi być nieziemski :)
OdpowiedzUsuńMSjournalistic.blogspot.com
chyba marna ze mnie kobieta bo nie wiedziałam, że istnieją kredki rozświetlające :D że pudry, podkłady, cienie kulki itp itd to tak :D że kredki...właśnie się dowiedziałam :D
OdpowiedzUsuńWidzisz ile można się dowiedzieć :)
UsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńJej, faktycznie rozświetla :-) Muszę się jej przyjrzeć, bo uwielbiam takie rzeczy :-)
OdpowiedzUsuńNaprawdę ładna :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie się mieni, musi ślicznie wyglądać jako baza pod cienie lub w wewnętrznych kącikach :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)) pozwolę sobie zaobserwować
www.nataliamajmonroe.blogspot.com
Na skórze ma cudowny kolor! Mój makijaż zazwyczaj jest delikatny, ale na większe wyjścia chętnie bym ja przygarnęła ;)
OdpowiedzUsuńcudowna, uwielbiam kredki <3
OdpowiedzUsuń