Hej Dziewczyny!
link do części II- cz.II OCHRONA
Jako, że zima w pełni postanowiłam napisać dla Was post na temat zimowej pielęgnacji.
Na początku chcę nadmienić, że każda z nas jest inna i również nasza skóra może inaczej reagować na dany kosmetyk. Wszystko zależy od specyficznych cech osobniczych, które posiadamy.
Pamiętajcie, żeby nie próbować na siłę "wcisnąć" się w "kosmetyczne szablony"
Czego nie lubi nasza skóra?
Odpowiedź jest banalna, mrozu, wiatru, obniżonej wilgotności powietrza i centralnego ogrzewania pomieszczeń, dlatego zimą nasza skóra potrzebuje szczególniej troski i pielęgnacji
Do prawidłowego funkcjonowania skóry niezbędny jest odpowiedni skład płaszcza lipidowego oraz obecność naturalnego czynnika nawilżającego.
Zimą dochodzi do zmian w składzie płaszcza wodno-lipidowego, a mianowicie obniża się zawartość lipidów, co wpływa bardzo niekorzystnie na kondycję naszej skóry.
Obniżona zawartość ceramidów, cholesterolu i kw. tłuszczowych predysponuje do nadmiernego odwodnienia i przesuszania skóry, która staje się ściągnięta, napięta czy nawet szorstka.
Taka skóra staje się jeszcze bardziej podatna na niekorzystne działanie czynników zewnętrznych, wolnych rodników, czy chociażby alergenów, w tym również kosmetyków.
1.Oczyszczanie
Jest to pierwszy, i tak jak w przypadku pielęgnacji skóry wokół oczu, bardzo istotny element dbania o kondycję cery. Zimą powinnyśmy stosować bardzo delikatne środki do mycia, najlepiej bez dodatku alkoholu np.
- znany Cetaphil
- bezalkoholową piankę firmy Pharmaceris z serii Puri-Sensilium (miałam i polecam)
- Ziaja MED kuracja lipidowa-bez alkoholu
- żel myjący do twarzy Physiogel
Jak to jest z tym myciem?
Mycie ma pewien potencjał uszkadzający, ponieważ wypłukuje rozpuszczalny w wodzie NMF. Zwykle jednak, sama woda nie wystarczy do dokładnego oczyszczenia i trzeba używać odpowiednich mydeł.
Mydło, jako środek powierzchniowo czynny, ma za zadanie, jak sama nazwa mówi, obniżyć napięcie powierzchniowe wody i doprowadzić do emulgacji zabrudzeń i tłuszczu.
Stosowanie zbyt silnych detergentów często powoduje, że skóra staje się sucha, matowa i chropowata (o silnym uczuciu ściągnięcia nie wspomnę)
Obecnie, w świecie kosmetycznym poszukuje się preparatów, które jednocześnie będą oczyszczał i i chroniły kwaśne pH skóry i płaszcz lipidowy.
Sucha skóra wymaga zastosowania delikatnych środków, takich jak:
- mleczka
- płyny micelarne
- preparaty tzw. "mydła bez mydła"
Pamiętajmy, aby twarz myć delikatnie w letniej wodzie i równie łagodnie osuszać ją miękkim ręcznikiem, unikniemy w ten sposób dodatkowych podrażnień mechanicznych.
Skóra trądzikowa, tłusta, również wymaga delikatnego traktowania!
Błędne jest myślenie: "Mam skórę tłustą, więc muszę ją bardzo dokładnie I CZĘSTO szorować, żeby zmyć ten tłuszcz, najlepiej czymś "mocnym" żeby dłużej działało" !!
Jest to błąd krytyczny w pielęgnacji tego typu cery!
Bardzo często taka cera bywa i tak wtórnie podrażniona i przesuszona subst. czynnymi leków przeciwtrądzikowych i przeciwłojotokowych.
W przypadku takiej cery, najlepiej będzie stosować żele o formule oil free, które nie pozostawią na niej tłustego filmu, oraz preparaty bezalkoholowe.
- pianka Pharmaceris z serii Puri-Sebostatic, która nie zawiera alkoholu.
- żel do mycia twarzy Iwostin Purritin-również bez alkoholu
- Normaderm VICHY- obecnie stosuję i jestem całkiem zadowolona, bez alkoholu
Ziaja Med, Kuracja Antybakteryjna
Należy podkreślić, że wiele preparatów przeznaczonych do skóry trądzikowej zawiera skł. antybakteryjne, których nadużywanie, szczególnie w zimie, nie jest korzystne, ponieważ naruszają naturalna równowagę flory bakteryjnej. Skóra nie jest jałowa, a leczenie trądziku nie ma na celu wyeliminowania bakterii z jej powierzchni.
Do demakijażu cery tłustej najlepiej użyć wody oraz delikatnego żelu, jeśli dalej mamy wrażenie zbyt słabego oczyszczenia, zastosujmy płyn micelarny.
A Wy, czego lubicie używać do mycia twarzy?
Dziś na tyle, w dalszej części zajmę się ochroną naszej buzi :)
Pozdrawiam A.
Żel Vichy też gości u mnie i też jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Vichy Normaderm! A Cetaphil musze w koncu wyprobowac:)
OdpowiedzUsuńJa mam tak samo :)
UsuńKończę już mój Normaderm i już planuję następny zakup, tym razem własnie Cetaphil :)
zobaczymy, czy będzie tak dobry jak Vichy :)
zelu z Iwostinu uzywam juz okolo 2 lat i jestem w nim totalnie zakochana! nie wyobrazam sobie innego produktu do oczyszczania buzi choc przyznam sie ze obecnie mam ochote na cethapil :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten żel z Vichy:)
OdpowiedzUsuńwszedzie ten zel z Vichy, moze i ja go powinnam kupic;)
OdpowiedzUsuńlubię takie posty na temat pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńużywam Cetaphilu, a żel Vichy jest na mojej liście :)
Również pozdrawiam :) Mam nadzieję, że przyjdzie nam się kiedyś spotkać, z racji, że należymy do jednego 'okręgu blogerów"- lubelskiego :))
Też mam taką nadzieję ! :)
UsuńBędzie mi bardzo miło poznać Cie osobiście :)
Pozdrawiam A.
przydatne informacje dla wielu, ja uzywam zawsze zelu delikatnego bez alkoholu do mycia twarzy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post, Vichy Normaderm krem mam już 3 opakowanie jest świetny! do mycia twarzy używam Cetaphil już od dwóch lat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dzięki za odwiedziny :*
Również dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam obecnie ten żel vichy, który pokazujesz, jest całkiem niezły. Na początku mnie przesuszył, ale potem skóra się do niego przyzwyczaiła. Jego ogromnym plusem jest też wydajność - swoją 200 ml butelkę mam już prawie rok i starczy go jeszcze na miesiąc. A Emulsja z cetaphilu czeka na mnie w łazienkowych zapasach :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Normaderm jest cudowny :) Gościu u mnie od roku :)
OdpowiedzUsuńUżywam pianke Pharmaceris i jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńTeż ja kiedyś miałam i byłam bardzo zadowolona :)
UsuńJa używam pianki Pharmaceris A, dobrze oczyszcza i jest przy tym łagodna dla skóry. Za to mam złe doświadczenia z żelem Normaderm, dla mnie jest zbyt agresywny, ma w składzie SLS, który działa na mnie drażniająco.
OdpowiedzUsuńObserwuję jako koleżanka z Malinowego Klubu :)
Mnie osobiście SLS nie przeszkadzają :)
UsuńPiankę Pharmaceris również miałam i bardzo lubiłam, są bardzo delikatne :)
Pozdrawiam A.