Tym razem w paczce znalazłam kosmetyki firmy Mythos. Przyznam, że jestem ich wyjątkowo ciekawa, gdyż naczytałam się wielu pozytywnych recenzji. Co było w paczce?
7/19/2013
A może coś greckiego? Kosmetyki Mythos
Kilka dni temu do moich drzwi zadzwonił listonosz z kolejną, wspaniałą przesyłką. Westchnął głęboko, zrobił minę wielce umęczonego życiem i zapytał czy te paczki to nie mogłyby jakoś hurtowo przychodzić. Pan listonosz wyglądał na całkowicie zdezorientowanego, po czym zaczął usilnie dopytywać się co ja tu tak często zamawiam ;) Ciekawość rzecz ludzka ;)
AUTOR:
AnnaBlog
Znam z widzenia się z nimi, z innych blogów, ale nie miałam okazji ich używać. Tym chętniej o nich u Ciebie poczytam :)
OdpowiedzUsuńale fajne kosmetyki ;) czekam na recenzje !
OdpowiedzUsuńzazdroszczę, mam na nie ochotę od bardzo dawna:)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na recenzje ! ;)
OdpowiedzUsuńZakup masła Mythos mam w planach :)
OdpowiedzUsuńnigdy nawet o nich nie słyszałam...
OdpowiedzUsuńMój listonosz ma taką samą minę ;)
OdpowiedzUsuńA kosmetyków jestem arcyciekawa :)
Pierwszy raz spotykam się z tą marką, ale jestem bardzo ciekawa recenzji :)
OdpowiedzUsuńCiekawa paczuszka - również słyszałam sporo dobrego o tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej firmy, więc jestem ciekawa jak się u Ciebie sprawdzą :)
OdpowiedzUsuńNie znam, więc z niecierpliwością czekam na Twoje recenzje.
OdpowiedzUsuńNie miałam tych kosmetyków, ale są godne uwagi według mnie
OdpowiedzUsuńU mnie listonosz mówi to samo i ciągle wypytuje o zawartość :P
OdpowiedzUsuńa kosmetyki ciekawe, baardzo nawet ;)
Nie znam tych produktów, ale słyszałam wiele dobrego o tej marce :)
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoje opinie.
U Anwen na blogu widziałam i u kilku innych dziewczyn, ale niewiele więc jestem bardzo ciekawa jaki będzie efekt ich działania ;)
OdpowiedzUsuńsuper kosmetyki, nie używałam jeszcze niczego tej marki
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków, ale fajnie się prezentują. :) Oby tak samo działały. :>
OdpowiedzUsuńGdzies juz je widzialam ale nie mialam okazji przetestowac... A Ty co o nich sadzisz?
OdpowiedzUsuń