Jak wiecie jakiś czas temu wybrałam się z moim chłopakiem i znajomymi do Warszawy, chłopaki załatwiali swoje sprawy a my z dziewczynami poszalałyśmy w Złotych Tarasach!
Najbardziej cieszyłam się z zakupów w MAC-u!
Było to moje marzenie, na które dłuższego czas zbierałam pieniądze, nie kupiłam wszystkiego o czym myślałam, bo ceny przerosły moje oszczędności ;)
Aczkolwiek, przyjemność trzeba dozować i jestem pewna, że gdy uzbieram kasę, wybiorę się jeszcze raz do Wawy, może koło wiosny :)
![]() |
róż Warm soul, pomadka creme cup, cień Satin Taupe |
Zakupy w MAC-u:
- szminka CREME CUP
- cień SATIN TAUPE
- róż do policzków WARM SOUL
Będąc w Złotych weszłam również do Super-Pharmu, aczkolwiek nic specjalnie nie wpadło mi w oko. Trafiłam chyba na słabe promocje, jedyne mazidło, na które się skusiłam, to obiecany mamie krem pod oczy. Zdecydowałam się na firmę Dermedic
Wklejam zdjęcie (nie mojego autorstwa)

Powiem Wam, że wczoraj rozmawiałam z mamą na temat owego kremu i ( uwaga!) mama jest nim zachwycona!
Stwierdziła, że jest to jeden z fajniejszych kremów, jakie miała możliwość wypróbować :)
Kolejne sklepy, które odwiedziłam w Wawie to Ryłko i Top Secret, gdzie obkupiłam się w sylwestrową kreację i buty, z których jestem bardzo zadowolona!
Wstyd się przyznać, ale są to moje pierwsze szpilki, notabene, kupione w wieku prawie 24 lat! (o zgrozo! :D )
Sukienka wydaje mi się być dość elegancka, podejrzewam, że obskoczę w niej nie jedne chrzciny, czy obronę magisterki :)
Na koniec weszłam do Bereshki i skusiłam się na śliczną bluzeczkę, która dobiła mój budżet :)
Wklejam zdjęcie (nie mojego autorstwa)

Powiem Wam, że wczoraj rozmawiałam z mamą na temat owego kremu i ( uwaga!) mama jest nim zachwycona!
Stwierdziła, że jest to jeden z fajniejszych kremów, jakie miała możliwość wypróbować :)
Zastanawiam się nad utworzeniem cyklu 50+ , co sądzicie o takim pomyśle?
![]() |
Szpilki Ryłko, sukienka Top Secret |
Sukienka wydaje mi się być dość elegancka, podejrzewam, że obskoczę w niej nie jedne chrzciny, czy obronę magisterki :)
Na koniec weszłam do Bereshki i skusiłam się na śliczną bluzeczkę, która dobiła mój budżet :)
Macie jakieś swoje ulubione MAC-owe produkty?
Osobiście myślałam jeszcze nad zakupem paint pot-a, wiele dziewczyn poleca je jako bazy pod cienie.
Pozdrawiam A.
zakupy udane :)
OdpowiedzUsuńUdane, udane ;)
Usuńaczkolwiek powiem Ci, że wyprzedaże w tym roku, jak na mój gust, były średnie, liczyłam na coś więcej ;)
Zbyt bardzo przerażają mnie ceny kosmetyków MAC, by cokolwiek z nich kupić ^^
OdpowiedzUsuńOj ja też się przeraziłam, miałam ochotę na więcej rzeczy no ale cóż...mnie osobiście produkty MAC bardzo sie podobają, choć mam tylko kilka rzeczy.
UsuńTyle się o nich słyszy i czyta, więc chcę wypróbować i przekonać się , czy są na prawdę warte tych pieniędzy.
Pozdrawiam A.
Rzeczywiście, nie wiem skąd w PL mac to już prawie marka ekskluzywna, tutaj u mnie w DE jest to zwyczajna półka średnia. Jak weszłam do maca będąc jeszcze w pl po paletę na róże to myślałam że źle widzę te ich wszystkie nowe ceny, w niemczech większość rzeczy poszła do góry aż o 50 centów.. >.< katastrofa :P
OdpowiedzUsuńza to sukienka bardzo ładna :D
Widzisz inne realia, mam koleżankę GB, która twierdzi to samo. Podejrzewam, że reklama i mała dostępność w PL robią swoje i dodają MAC-owi prestiżu i "wyglądu" marki bardzo ekskluzywnej.
Usuńbardzo ładny ten róż i sukienka ;)ja muszę zacząć jakąś szukać na wesele które mam w kwietniu ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :)
OdpowiedzUsuńBardzo udane zakupy ;) Najbardziej podoba mi sie róż:) Jakiego koloru kupiłaś pomadkę?:)
OdpowiedzUsuńPomadka to Creme Cup :)
UsuńRóż jest genialny!
buty i sukienka wyglądają porządnie
OdpowiedzUsuńdzięki za odwiedziny na moim blogu :)
pamiętam swoje pierwsze zakupy w Macu, cieszyłam się jak dziecko hehe :) też kupiłam tą samą szminkę. Już ponad rok mi służy :)
OdpowiedzUsuńMiło wiedzieć, że nie tylko ja tak zareagowałam na zakupy w MAC-u :)
UsuńChłopak do tej pory się ze mnie śmieje, mówił że nigdy mnie takiej podekscytowanej nie widział ;)
Widzę, że zakupy bardzo udane :) Ładne klasyczne czółenka :)
OdpowiedzUsuńUdane zakupy jak widzę :) Dobrze tak zaszaleć raz na jakiś czas ;)
OdpowiedzUsuńAle zaszalałaś, zazdroszczę takiego wypadu:))pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUdane zakupy, a buciki super eleganckie!:)
OdpowiedzUsuńJeszcze żebym nauczyła się w nich ładnie chodzić ;)
UsuńPochodzisz trochę w domku i będzie ok;)
UsuńNa paznkocie polecam odzywkę Kinetics, tę którą opisywałam na blogu. Mnie bardzo pomogła:)
Chodziłam przed sylwestrem, żeby jako-tako się w nich przemieszczać, ale powiem Ci, że zdecydowanie lepiej się w nich tańczy niż chodzi :D
UsuńCo do odżywki zaraz poczytam, ostatnio mam straszne problemy, już nie wiem co robić :/
Pozdrawiam :)
Zazdroszczę zakupów, jeszcze nie miałam nic z MACa;)
OdpowiedzUsuńButy są świetne.:D Tylko pozazdrościć udanych zakupow.:D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńPozdrawiam A.
I również obserwuję.;p
OdpowiedzUsuńObok Złotych Tarasów jestem codziennie :) I mimo, że mam Mac na miejscu, ceny zdecydowanie mnie odrzucają i byłam w nim tylko kilka razy.
OdpowiedzUsuńZawsze tak jest, pamiętam jak specjalnie podczas wakacji nad morzem wybrałam się do Gdańska do TBS po bronzer ;)
UsuńIm coś gorzej zdobyć, tym bardziej się daną rzecz pragnie :)
Też bym kupiła jakąś pomadkę z mac, ale na razie mam tyle mazideł do ust, że nie wiem czy jest sens:P
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu, zapraszam:)
Wszystko jest świetne:) Chciałabym sobie kiedyś kupić szminkę z Maca ale niestety narazie jest to nie możliwe:) Słyszałam , ze są dobre. Obserwuję.
OdpowiedzUsuńSuper zakupy. Też mi się marzy wycieczka do MAC'a, ale na szczęście rozum czuwa, choć serce rwie... już dziś pewnie wsiadłoby w pociąg:D
OdpowiedzUsuń:) Witam lubelsko - malinową koleżankę..niezwykle mi miło:) Ja też zawsze koniecznie musze odwiedzić złote tarasy:) może w końcu u nas otworza maca. tbs, superpahrm czy b&bw :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie rozumiem czemu o naszym biednym Lublinie tak zapominają, chociaż Super-Pharm!
UsuńNo właśnie:( ale może niedługo i to całkiem blisko mnie będą koło zamku hehe
UsuńWiele dobrego słyszałam i tych kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam .
Bardzo fajna sukienka :)
OdpowiedzUsuńP.S. Pozdrawiam i obserwuję Malinową koleżankę ;)
zazdroszczę zakupów w MACu!
OdpowiedzUsuńDopiero zauważyłam, że jesteś z Lublina:)
OdpowiedzUsuńmiło mi - ja również!
dodaję do obserwowanych
A ja witam koleżankę z Lublina :)
OdpowiedzUsuńTakiej sukienki i butów szukam, klasyczne i do wszystkiego :)
Udane zakupy:) Byle więcej takich wypadów. Miłego dnia
OdpowiedzUsuńWidać, że wyjazd był bardzo udany :)
OdpowiedzUsuńJa z MACa jeszcze nic nie stosowałam, czekam na Twoje wrażenia, a szpileczki i sukienka są świetne :)
e tam przyzwyczaisz się do pokrzywy :* nie wiedziałam że Ryłko ma takie fajne buty dla młodszych kobiet ! Zawsze ta firma kojarzyła mi się z "ortopedami" mojej cioci a tu takie śliczne szpileczki !
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie pokazałaś swatch'y :( też mi się marzy MAC, ale znalazłam z Catice godny odpowiednik Satin Taupe i pewnie polecę niedługo do Natury :)
OdpowiedzUsuńrównież obserwuję;* bardzo udany blog:)
marzy mi się Warm Soul MAC'a :)
OdpowiedzUsuńSatin Taupe mam i bardzo lubię:) Szkoda, że drogie te cienie, bo pewnie miałabym więcej.
OdpowiedzUsuń