link do części III część III i ostatnia :)
Dzisiaj zajmę się ochroną naszej buzi podczas zimowych miesięcy. To, że zimą przed każdym wyjściem z domu powinnyśmy stosować odpowiedni krem ochronny, który będzie wspomagał funkcje ochronną skóry, jest rzeczą oczywistą.
Jakie preparaty będą odpowiednie?
Dla cery suchej wybierajmy kremy tłuste, natomiast posiadaczki cery mieszanej i tłustej powinny zainwestować w produkty półtłuste, łagodne kremy lipidowe o lekkich podłożach, które nie obciążą zanadto cery.
Czego unikac?
Zdecydowanie w okresie zimowym unikajmy preparatów intensywnie nawilżających, albowiem mogą one powodować zamarzanie wody na powierzchni skóry, co powoduje jej uszkodzenie.
Wstyd się przyznać, ale sama jestem najlepszym przykładem, zwlekałam z zakupem odpowiedniego kremu pod oczy i niestety, dziś mam pięknego "pajączka" na powiece :(
Zimą warto stosować kremy zawierające substancje, które będą podobne a najlepiej takie same, jak te występujące w skórze. Ważne aby zostawiały one na jej powierzchni warstwę ochronną, do substancji takich zaliczymy między innymi :
- Lanolina i jej pochodne mają podobny skład do naturalnego łoju
- Wazelina- zmniejsza utratę wody nawet o 90 %
- z oliwek
- jojoba
- awokado
Doskonałe właściwości mają naturalne oleje, szczególnie te o wysokiej zawartości NNKT.
Do takich olejów zaliczymy przede wszystkim:
- olej lniany
- konopny
- słonecznikowy
- sojowy
- pszeniczny
- kukurydziany
Pozytywny wpływ na skórę mają również oleje, które zawierają duże ilości kwasu gamma-linolenowego znajdziecie go w takich olejach jak:
- z ogórecznika
- wiesiołka
- czarnej porzeczki
Niezwykle cennym składnikiem jest również cholesterol, o którym pisałam już ostatnio. Cholesterol w połączeniu z ceramidami odbudowuje barierę ochronną skóry.
Oprócz składu, istotna jest również konsystencja kremu.
Do cery tłustej/ mieszanej polecam stosować emulsje typu olej w wodzie ( O/W), olej jest tu fazą rozproszoną, czyli jest jej mniej w stosunku do fazy wodnej (nie oznacza to jednak, że krem zawiera dużo wody, lecz substancji o charakterze hydrofilowym)
Co do cery suchej, sytuacja jest odwrotna, lepiej spiszą się emulsje typu woda w oleju (W/O), kosmetyki takie zawierają w sobie nawet ponad 60% fazy tłuszczowej (związków o charakterze lipofilnym)
To właśnie odpowiedni stosunek skladników lipo- i hydrofilowych zapewnia skuteczne przywrócenie równowagi wodno-lipidowej naszej skóry.
W okresie zimowym polecam kosmetyki, które wzbogacone są o substancje takie jak np :
- wit.B5 (d-pantenol)
- aminokwasy
- mocznik
- sól sodową kw. polikarboksylowego
Substancje te pomogą przywrócić odpowiedni skład płaszcza lipidowego.
Zimą największe problemy sprawia zawsze cera naczynkowa,dla której ta pora roku, jest okresem wręcz krytycznym. Naczynka krwionośne pod wpływem zmiennej temperatury ( wchodzenie z zimnego w cieple i odwrotnie) powoduje, że naczynka krwionośne, na przemian, kurczą się i rozszerzają, efektem takiej huśtawki bardzo często są "pajączki", czyli pęknięte naczynka.
Podsumowując, pamietajmy o wymianie kremu z nawilżającego na typowo ochronny. Jak pisałam wcześniej, ważne aby odpowiednio dobrać rodzaj emulsji, nie zawsze musimy sięgać jedynie po krem tlusty. Na rynku dostępnych jest wiele produktów różnych firm, które przeznaczone są specjalnie na tą porę roku np:
1. Iwostin sensitia
2. SVR


3.Pharmaceris Lipo- Intensive
4.Perfecta WinterCare


5.Flos-Lek seria Winter Care
6.Lirene


7. Neutrogena

A Wy? Jakie są Wasze " zimowe wybory"
Pozdrawiam A.
Bardzo fajne kosmetyki , ciekawi mnie krem do rąk Iwostin;)
OdpowiedzUsuńOsobiście zakochałam się w Neutrogenie, w Rossmannie jest aktualnie promocja i za jakieś 12 zł jest krem do rąk + pomadka gratis!
UsuńŚwietne masz te posty na temat pielęgnacji cery :) Nominowałam cie do TAG-u The Versatile Blogger u mnie na blogu. Zapraszam :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że przypadły Ci do gustu.
UsuńSzczerze nie rozumiem jedynie czemu cz II wskoczyła mi przed cz. III, obie publikowałam dzisiaj:/ jakieś mam chyba zawirowania z internetem !
I w tym momencie sama na sobie postawiłam krzyżyk - ja nigdy nie zmieniałam kremów do twarzy czy do rąk w okresie zimy :O Ale chyba czas to zrobić.
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam zmieniać pielęgnację, gdy popękały mi naczynka, w tym na powiece :/
UsuńCzęść z nich się wchłonęła, ale niestety, niektóre " pamiątki" mam do dziś.
Pozdrawiam A.
ja się trochę zaniedbałam jeżeli chodzi o kremy zimowe;/ pewnie moja skóra nie będzie mi wdzięczna, ale jeszcze może zdążę ją przeprosić i kupię jej w nagrodę jakiś kremik z tych powyżej przez Ciebie przedstawionych :)
OdpowiedzUsuń