Wpis może i tendencyjny...jednak nie mogłam odpuścić i darować sobie okazji do pochwalenia się nowymi zdobyczami...tym bardziej, że cały czas się nimi jaram jak głupia! ;) Akcja -40% w Rossmannie to okazja do dwóch rzeczy- bankructwa- no bo jak tu nie wziąć wszystkiego (nie ważne czy potrzebne czy nie) lub do skorzystania i zrobienia faktycznie dobrego interesu. Ja do promocji podeszłam bardzo ostrożnie, po pierwsze przeanalizowałam bilans i wypisałam sobie wcześniej produkty, których mi brakowało. Po pierwsze wiedziałam, że prędzej czy później będę musiała kupić podkład...bo wszystkie, które mam w kolekcji są za ciemne. Fakt, że zdecydowałam się na MaxFactor Miracle Touch był czystym przypadkiem...ale o tym następnym razem. Kolejną rzeczą, którą kupiłam był tusz do rzęs Maybelline Colossal volum' express wersja cat eyes (z wygietą szczoteczką). Miałam go jakiś czas temu i byłam bardzo zadowolona. Na koniec spełniłam swoje marzenia i kupiłam pomadki, które od bardzo długiego czasu chodziły mi po głowie. Pierwsza z nich to Rimmel seria Kate w odcieniu 101, kolejna to L'oreal Causse 203 (uwielbiam ta serię!) natomiast ostatnia szminka to słynna Maybelline 220 Lust for blush- idealny odcień nude :)
A Wy co wyniosłyście z Rosmanna i czy uznajecie swoje zakupy za "kontrolowane" ?
Pozdrawiam A.
p.s jak tam wiaterek w Waszych miejscowościach? Jak patrzę przez okno to aż odechciewa mi się gdziekolwiek wychodzić ;)
Ja kupiłam podkład, 2 pomadki i 5 lakierow ;D
OdpowiedzUsuńJa się nie dałam, nic nie kupiłam :D, ale te pomadki są obłędne. Muszę się w jakieś zaopatrzeć bo ostanio przeżywam rewolucję makijażową i stawiam na mocne usta, a nie jak zawsze - na oczy. Tusz Maybelline też miałam i miło go wspominam :)
OdpowiedzUsuńPs. zapraszam do mnie na recenzję SKIN79, VIP Gold Super Plus Beblesh Balm czyli koreańskiego BB
Pozdrawiam :)
Dzięki :)
UsuńJa także musiałam kupić sobie pomadkę Rimmel :P
OdpowiedzUsuńI jak- jesteś zadowolona?
UsuńŚliczne kolory szminek <3 U mnie wieje i pada śnieg!
OdpowiedzUsuńJa kupiłam tylko podkład i maskarę :)
OdpowiedzUsuńObyło się bez szaleństwa.
piękne kolory szminek!
OdpowiedzUsuńUżywam właśnie ten tusz do rzęs i jestem z niego strasznie zadowolona :)
OdpowiedzUsuńI-am-Journalist.blogspot.com
Oj ja też go bardzo lubię :)
UsuńWzięłam dokładnie tą samą pomadkę z Maybelline ;D I klasyczną wersję Colossala, uwielbiam go ;)
OdpowiedzUsuńA mnie klasyczny Colossal średnio odpowiada
UsuńJa dużo więcej wydałam w Rossmannie, w ogóle jeśli chodzi o zakupy to strasznie poszalałam..
OdpowiedzUsuńU mnie w ross skończyło się bez szaleństw zbytnich, kupiłam w zasadzie tylko to po co poszłam. Z wyjątkiem szafy Eveline, w moich rossmanach nie ma, a jak zobaczyłam ją w Warszawskim rossie to nie mogłam się oprzeć:)
OdpowiedzUsuńZ planowanych kosmetyków kupiłam tylko puder Rimmel. Także tym razem obeszło się bez większych strat w portfelu.:)
OdpowiedzUsuńJa poszalałam, ale z listą w ręku, a że była długa... ;)
OdpowiedzUsuńU mnie najpierw tak wiało, że chciało urwać głowę a teraz zawiewa śniegiem i jest biało i muszę wychodzić, bo mamy z psiakiem obowiązkowe spacery, ale tylko tyle ile to konieczne ;)
ładne kolorki szminek :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńFioletowa <3
OdpowiedzUsuńJa poszalałam z pomadkami - kupiłam aż 3 :P
OdpowiedzUsuńTak jak ja ;)
Usuńmnie wiatr prawie zmiótł ze schodów ;) ślisko + silne podmuchy = dzikie tańce w próbie ustania w miejscu ;)
OdpowiedzUsuńKurcze, ale "Ksawery" poszalał. u nas w akademiku wody nie ma od wczoraj :/
UsuńAkurat wczoraj miałam okazję wypróbować podkład MF i jestem nim szczerze zaciekawiona- spodobał mi się efekt jaki dał na buzi...szkoda tylko, że to mała próbka i ciężko ocenić faktyczne działnie:)
OdpowiedzUsuńzadowolona jesteś Aniu z niego?
Zadowolona jestem i to bardzo jednak muszę Cię "ostrzec"- jest niewydajny- używam non stop od jakiegoś tygodnia i już widzę spory ubytek...a podkład ma tylko 11 g
UsuńDziękuję:) chyba go przytulę bo serio mnie oczarował:)
UsuńKolory pomadek bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńKupiłam tylko 3 rzeczy, których i tak nie potrzebowałam :) Na szczęście były tanie:D
OdpowiedzUsuńsuper te pomadki ;)
OdpowiedzUsuńKolor pomadek wybrałaś genialny !!!!
OdpowiedzUsuńNo może oprócz Rimmel- w dziennym świetle jest chyba dla mnie za bardzo cukierkowa :/
UsuńMoje zakupy zdecydowanie nie był kontrolowane :P.
OdpowiedzUsuńją kupiłam tylko to co chciałam kupić. i o dziwo udało mi sue to w ostatnio dzień promocji.moje zakupy na bloku możesz zobaczyć ... kilka listów wstecz :) zapraszam
OdpowiedzUsuńDzięki, zerknę :)
UsuńFajne zakupy, szczególnie podoba mi się środkowa szminka ;)
OdpowiedzUsuńRównież dodałam post o swoich zakupach, więc serdecznie zapraszam!
Pozdrawiam :)
Dzięki, zajrzę na 100% :)
Usuńkontrolowane zdecydowanie, tylko tusz do rzęs,
OdpowiedzUsuńa z Twoich zakupów to uwielbiam Maybelline - tusz i pomadkę;)
moje zakupy były bardzo kontrolowane, bo zapomniałam wziąć pieniędzy i miałam tylko na to, co najbardziej chciałam :p
OdpowiedzUsuńNawet myślałam o tej maskarze, ale w końcu zrezygnowałam, kupiłam tylko top coat matujący, lakiery, bronzer i eye liner :)
Ja odpuściłam lakiery choć nie powiem miałam ochotę- ale mam zdecydowanie za obfitą kolekcję a tak właściwie uzywam 3 ulubionych
UsuńMam tą maskarę i jest całkiem fajna, a w Rossmannie nie byłam :)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo ją lubię :)
UsuńZachwycił mnie odcień pomadki z L`oreala, jest piękny ;)
OdpowiedzUsuńNa żywo wygląda jeszcze lepiej!
UsuńDaj znac jak sie spisze mus z MF ;)
OdpowiedzUsuńNiebawem dodam recenzję :)
Usuńa ja się nie załapałam na przecenę :( jak już doszłam do wniosku co chcę kupić, zaplanowałam wszystko to jeb! okazało się, że promocja była do dnia poprzedniego...eh :<
OdpowiedzUsuńKurcze...przykro.
UsuńŚwietne nowości :) Moje zakupy były prawie kontrolowane, bo do koszyka wpadł nieplanowany lakier:)
OdpowiedzUsuńJa jak widać nie skusiłam się na żaden lakier...mam za dużo ;)
Usuńale ładne szminki ! Ja nie jestem fanką tuszów od Maybelline, w ogóle w tej kwestii jestem bardzo wybredna i wymagająca :D
OdpowiedzUsuńpomadki <3
OdpowiedzUsuńMoja zakupy jak najbardziej kontrolowane :) Kupiłam głównie lakiery do paznokci ;)
OdpowiedzUsuńfajne zakupy:)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o zakup w Rossmannie kupiłam tylko tusz więc można uznać to za zakup kontrolowany, szkoda że w DMie zdrowy rozsądek mnie opuścił :DD
OdpowiedzUsuńja jestem z siebie dumna bo promocji wcale nie uległam ;) a byłam w Rossmannie w tych dniach i nawet chodziłam obok regałów z kolorówką ;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa podkładu Max Factor - czekam na recenzję :) pomadkę Maybelline 220 również posiadam :) pozdrawiam Iva.
OdpowiedzUsuńFajne zakupki :)
OdpowiedzUsuńMoje zakupy również były przemyślane i kontrolowane :-) Kupiłam jedynie to, czego już nie miałam - dwa tusze do rzęs, eyeliner, a na koniec wróciłam jeszcze po korektor :-) Tyle :-)
OdpowiedzUsuńJa starałam się opanować na zakupach :) A tusz ten uwielbiam :) Chociaż znalazłam tańszy odpowiednik z miss sporty.
OdpowiedzUsuń