Kilka dni temu naoglądałam się filmików makijażowych ( poszukiwanie inspiracji na jesień) i naczytałam się Waszych blogowych opinii na temat baz pod cienie...dokładniej, bazy pod cienie Lumene. Jeju jaką zapałałam chęcią posiadania! Nawet sobie nie wyobrażacie! Jako, że należę do szczęśliwców i mam możliwość kupienia kosmetyków Lumene stacjonarnie pobiegłam czym prędzej do malutkiej drogerii, wydałam 29.99 zł i tak oto stałam się szczęśliwą posiadaczką bazy.
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to niestety wielkość tubki z bazą. Przyznam, że liczyłam na nieco więcej...no ale cóż wszystkiego mieć nie można. Tubka jest bardzo praktyczna, szczególnie ze względu na malutki otwór, przez który wyciśniemy pożądaną ilość produktu. Sama baza jest dość gęsta, żeby nie powiedzieć bardzo gęsta. Początkowo pomyślałam, że pewnie słabo będzie się aplikować oraz, że będzie niewydajna. Na całe szczęście baza do powiek Lumene pozytywnie mnie zaskoczyła. Pomimo bardzo zwartej konsystencji łatwo się rozprowadza a na pokrycie całej powieki wystarczy naprawdę niewielka ilość produktu.
Baza pod cienie Lumene jest dość jasna (np. w porównaniu ze znienawidzoną przeze mnie bazą z Inglota) dzięki czemu bardzo ładnie ujednolica koloryt powieki i w moim przypadku daje efekt "wypoczętego spojrzenia". Przyznam, że taki efekt podoba mi się i to bardzo. Nie ma się co oszukiwać, baza spełnia swoją funkcję fenomenalnie! Zdecydowanie daje się zauważyć, że świetnie podbija kolory cieni, genialnie je utrzymuje, przedłuża trwałość makijażu oka a przy tym nie roluje się czy nie zbiera w załamaniu powieki...o ile nie położycie jej za dużo. Na zakończenie muszę dodać, że baza absolutnie mnie nie uczuliła, nie szczypie w oczy...jak Inglot, cud, mód i malinki :)
Polecam serdecznie! Faktycznie warto zainwestować.
przyznam, że bazy pod cienie zwykle mnie nie interesowały, ponieważ trwałość cieni na swoich powiekach, jeśli już jakieś się tam znajdą, uważam za dostatecznie dobrą : )
OdpowiedzUsuńdobrze, że cena nie zwala z nóg!
hmm... moje powieki są bardzo wymagające nawet baza z Artdeco nie radzi sobie z nimi, dobrze że jest już na wykończeniu
OdpowiedzUsuńJa mam zdecydowanie tłustawe powieki i bez bazy cienie wałkują się w mgnieniu oka :/
UsuńMiałam ją zakupić, jednak zdecydowałam się na bazę z Kobo :)
OdpowiedzUsuńA ja jakoś do KOBO nie mam przekonania
Usuńwłaśnie ostatnio zastanawiałam się jaką bazę kupić, bo nigdy żadnej nie miałam, chyba mi pomogłaś:)
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie!
UsuńU mnie niestety zlikwidowali drogerię, która miała produkty Lumene. Rossman rządzi. Cóż, coś za coś:)
OdpowiedzUsuńKosmetyki firmy Lumene są bardzo dobrej jakości:)
OdpowiedzUsuńJa mam bazę z FM i chyba komuś sprezentuję bo niektóre osoby są z niej zadowolone, ja jednak kupię coś lepszego :)
OdpowiedzUsuńTeż niedawno zakupiłam tę bazę i jestem z niej bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńUdało mi się u siebie w mieście odkryć sklep, który ma aż 2 szafy Lumene z kolorówką i dużo pielęgnacji - czuję, że na coś jeszcze od Lumene się skuszę ;)
Jak wykończę bazę z Essence, to rozglądnę się za tą :))
OdpowiedzUsuńale ładnie podbija kolory :)
OdpowiedzUsuńRacja!
UsuńMusi być fajne:) Ja pod makijaż uzywam z Dax, a pod cienie z Hean:)
OdpowiedzUsuńOd lat uwielbiam i raczej jej nie zdradzam, jestem jej wierna.
OdpowiedzUsuńOj ja również już ją polubiłam!
UsuńTeż mam tę bazę i jestem zachwycona podobnie jak TY:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńrzadko używam klasycznych baz, zazwyczaj sięgam po długotrwałe cienie w kremie:)
OdpowiedzUsuńZ cieni w kremie mam Maybelline tatoo i wtedy nie stosuję już bazy
UsuńWow, niezły efekt :)
OdpowiedzUsuńRzadko używam bazy, ale na taką bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wypróbowała, bo tak samo jak Ty - non stop znajduję pozytywne recenzje na jej temat. Ale mam swoją bazę z Joko, która jest fenomenalna i nie mogę jej zużyć! Jak w końcu dobiję do dna to zdecydowanie skuszę się na Lumene :)
OdpowiedzUsuńW takim razie ja następnym razem wypróbuje Joko :)
UsuńKilka kosmetyków Lumene widziałam w Hebe, może i bazę znajdę :)
OdpowiedzUsuńdzieki za recenzje, zerkne na nia przy okazji ;)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi na nią ochoty, ciekawe czy u mnie w mieście kosmetyki Lumene są gdzieś dostępne, będę szukać :)
OdpowiedzUsuńEwentualnie w drogeriach internetowych- ceny porównywalne
UsuńMam w planach, jednak na razie zużywam Urban Decay. Moją ulubioną jak dotąd jest Too Faced, ale mam nadzieję że Lumene to zmieni, szczególnie że jest u nas lepiej dostępna :)
OdpowiedzUsuńOj UD zdecydowanie nie na moja kieszeń ale słyszałam o niej same pozytywy
Usuńzaciekawiłaś mnie, bo ostatnio testuje różne bazy pod cienie :)
OdpowiedzUsuńJa używam aktualnie bazy z Essence. Z początku nie lubiłam jej, ale teraz jest ok :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno mam na nią ochotę, ale muszę jeszcze wykończyć moją bazę z Artdeco. Chyba wiem o którą drogerię Ci chodzi, to ta na Lubartowskiej?
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
Usuń