Jakimś cudem udało mi się przetransportować wszystkie moje rzeczy z akademika do domu...uwierzcie mi, że oniemiałam gdy to wszystko zobaczyłam. Cały dość duży pokój wyglądał jak jedno wielkie pobojowisko. Cały czas zastanawiam się jakim cudem upchnęłam to wszystko w malutkim akademikowym pokoiku, w woli ścisłości, dzielonym z moją współlokatorką. Wczorajszy dzień minął mi pod znakiem rozpakowywania rzeczy, przeglądania i wywalania zbędnych ciuchów. Całe szczęście, powoli wszystko wraca do normalności i myślę, że powoli zacznę nadrabiać zaległości.
Dziś mam dla Was recenzję produktu, który przekonał mnie do marki Pat&Rub, mianowicie- cynamonowy balsam do rąk.
Co twierdzi producent?
Pachnie zmysłowo cynamonem, imbirem i pomarańczą
Dłonie wymagają szczególnej pielęgnacji i troski, zwłaszcza gdy chcemy by pięknie wyglądały.
Rozgrzewający Balsam do Rąk to prawdziwa bomba dobroczynnych substancji pielęgnujących. Doskonały Balsam dla bardzo zmęczonych i suchych dłoni. Odnawia, nawilża, zmiękcza, rozjaśnia, koi, uelastycznia skórę dłoni i wzmacnia paznokcie. Świetnie się wchłania.
Składniki, zawarte w rozgrzewającym balsamie do rąk, minimalizują negatywny wpływ detergentów i innych czynników podrażniających i wysuszających skórę.
Znakomity balsam na każdą pogodę, a szczególnie na chłodne i mroźne dni. Olejki imbirowy, goździkowy i cynamonowy pobudzają mikrokrążenie i rozgrzewają. A jak przyjemnie pachną!
Balsam do rąk zawiera naturalne filtry UV.
Moja opinia:
Balsam trafił w moje łapki przy okazji spotkania bloggerek w Lublinie. Przyznam szczerze, że początkowo byłam trochę sceptycznie nastawiona do firmy i jakoś nie szczególnie wierzyłam w fenomen kosmetyków Pat&Rub. Dziś wiem jedno, nie można wyrabiać sobie poglądu bez spróbowania produktu.
Recenzję zacznę od zwrócenia uwagi na bardzo wygodne opakowanie, które dodatkowo zaopatrzone jest w pompkę typu airless. Aplikator tego typu bardzo ułatwia dozowanie balsamu a dodatkowo ogranicza do minimum kontakt- nie zawsze idealnie czystych dłoni- z produktem, dzięki czemu utrzymujemy czystość mikrobiologiczną balsamu. Uwagę zwraca również piękna i stylowa szata graficzna kosmetyków Pat&Rub, wiem, że nie można "oceniać książki po okładce", jednak w tym przypadku już sam wygląd kosmetyków strasznie zachęca do zakupu :)
Konsystencja balsamu do rąk jest idealna! Nie jest on ani zbyt gęsty ani też zbyt wodnisty a aplikacja i rozsmarowywanie są czystą przyjemnością. Balsam wchłania się strasznie szybciutko, wystarczy odczekać chwilkę i już można wracać do codziennych czynności.
Działanie jest w moim odczuciu wzorowe. Naprawdę nie mogę się do niczego przyczepić. Balsam genialnie nawilża, odżywia oraz regeneruje suchą skórę a działanie to jest faktycznie długotrwałe. Likwiduje on uczucie ściągnięcia czy pieczenia dłoni. Skóra staje się miękka, gładka i strasznie przyjemna w dotyku. Jest to produkt w pełni naturalny, nie posiada sztucznych barwników czy konserwantów, dzięki czemu jest on odpowiedni nawet dla skóry bardzo wrażliwej czy podrażnionej. Balsam zawiera w swym składzie olejek z szałwii, który wykazuje działanie bakteriostatyczne, co dodatkowo zapobiega balsam przed psuciem. Co do działania rozgrzewającego, osobiście nie zauważyłam, jednak gdy raz przypadkowo dotknęłam nim ust czułam delikatne mrowienie.
Na koniec muszę wspomnieć o bajecznym zapachu, który wręcz wypełnia cały pokój :) Jeśli jesteście fankami mieszanki cynamonu, imbiru i innych korzennych aromatów- cynamonowy cudaczek będzie dla Was idealny. Moim zdaniem, jest to zapach stworzony z myślą o długich, zimowych i przedświątecznych wieczorach :)
Podsumowując, uważam produkt za bardzo udany, zarówno pod względem działania jak i zapachu. Ma on jednak małą wadę- silnie uzależnia ;) Uwierzcie mi, że po wypróbowaniu balsamu do rąk ma się ogromną ochotę spróbować kolejnych kosmetyków Pat&Rub. Wiadomo, że nie są to najtańsze produkty, jednak ich jakość, skład i zapach rekompensują wysoką cenę.
Lubicie kosmetyki Pat&Rub? Macie wśród nich swoich ulubieńców?
Moje Drogie! myślę, że do jutra powinnam uporać się z losowaniem, które przerosło moje najśmielsze oczekiwania :)
Moje Drogie! myślę, że do jutra powinnam uporać się z losowaniem, które przerosło moje najśmielsze oczekiwania :)
o jejciu, ten zapach musi być niesamowity...
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu mam ochotę na ten balsam. Na razie mam hipoalergiczny z tej samej firmy,ale te korzenne nuty mnie strasznie kuszą:)
OdpowiedzUsuńZapachu, smaku cynamonu bardzo nie lubię... fe! nawet szarlotki nie zjem z cynamonem :P
OdpowiedzUsuńAle ich kremy do rąk kocham! :) Są świetne! mam hipoalergiczny i u mnie sprawdza się idealnie :)
mam dwie sztuki, używam razem z mamą, ale... jakoś nie do końca mnie zachwycił :(
OdpowiedzUsuńTo moja ukochana wersja zapachowa tej marki.
OdpowiedzUsuńswój ideał do pielęgnacji dłoni już posiadam, ale każdy słuszny skok w bok, jest dobrym argumentem ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z P&R. Ten kosmetyk tak zaprezentowałaś, że gdybym miała w zasięgu kilku kilometrów sklep już bym po niego tam była :D
OdpowiedzUsuńCHYBA BYM CAŁY CZAS WĄCHAŁA DŁONIE - KTOŚ BY MÓGŁ POMYŚLEĆ , ŻE JESTEM ZBOCZONA :)
OdpowiedzUsuńzapach musi być cudowny! z chęcią bym go wypróbowała na własnych dłoniach ;d
OdpowiedzUsuńKrem wygląda obiecująco :D i jeszcze ten zapach - taki typowo zimowy. Przypuszczam że bardzo by mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńZainteresuje się nim dokładniej w zimie :D
OdpowiedzUsuńzapowiada się ciekawie. ja uwielbiam wszystko co cynamonowe xD
OdpowiedzUsuńna pewno ładnie pachnie ;)
OdpowiedzUsuńoj, zapach pewnie jest obłędny!
OdpowiedzUsuńMoje ręce są praktycznie zawsze zimne i taki balsamik by je ratował w tym momencie, ale niestety w kolejce z 5 kremów jest.. Do zimy chyba wykończę ;)
OdpowiedzUsuńWiem coś o zwożeniu rzeczy z akademika. Dalej nie mogę pojąć kiedy się one tak rozmnożyły ;D
Uwielbiam wszystko co pachnie cynamonem więc jestem przekonana, że zapach musi być obłędny! :)
OdpowiedzUsuńprowadzisz bloga w bardzo estetyczny sposób, co mi się szalenie podoba ;)
OdpowiedzUsuńza sam zapach dałabym się zabic ;)
OdpowiedzUsuńale fajny balsamik i to opakowanie. przyciąga uwagę:)
OdpowiedzUsuńOJ CHCIAŁABYM GO ! :P
OdpowiedzUsuńsuper, że się sprawdził :) ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego czytam o kosmetykach tej firmy. Jeszcze ich nie miałam, ale jeśli będę zamawiać to zastanowię się nad tym balsamem. :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz spotkałam się z taka pompką przy kremie/balsamie do rąk i jestem tym zachwycona! mam wersję trawa cytrynowa i kokos i zapach jest obłędny :) już zdążyliśmy się bardzo zaprzyjaźnić i cieszę się, że w Chełmie dostałam ten sam produkt ♥
OdpowiedzUsuńTwoja wersja zapachowa też brzmi kusząco ;)
wow... perspektywa cynamonu brzmi obłędnie :P
OdpowiedzUsuńmamy początek lipca, lato w pełni, a ja marzę o zimnym paździewrnikowym wieczorze, kiedy to będę mogła zrobić kakao w moim ukochanym kubeczku, wziąć książkę, wejśc pod kocyk i posmarować łapki tym balsamem... aachh.. odpłynęłam...
OdpowiedzUsuńnie przepadam za cynamonem, ale pewnie zimą przychylniej bym na ten produkt patrzyła :) miałam balsam do rąk w wersji z trawą cytrynową i był świetny, szkoda, że sporo kosztuje bo chętnie bym po niego sięgnęła.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Zaintrygowałaś mnie tym produktem myślę ze warto się skusić :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za produktami do rak :p
OdpowiedzUsuńJeśli cynamon to biorę w ciemno:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam jeszcze kosmetyków tej firmy, ale przymierzam się. Balsam musi być super, a zapach kojarzy mi się ze świętami Bożego Narodzenia, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiałam i sprawdził się bardzo dobrze, a dodatkowy duży plus za świetne opakowanie!
OdpowiedzUsuńzapach musi być cudowny !!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam cynamon w kazdym wydaniu, może na jesień zakupię o rozgrzewające cudo :)
Ciekawie się prezentuje. Zapach kosmetyku musi być piękny :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się!:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach cynamonu, chyba sprawię sobie taki balsamik na jesień :)
OdpowiedzUsuńoooo ciekawy produkt, może go kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńja mam trawe cytrynowa i zurawine :) pokochalam go :p
OdpowiedzUsuńJa jestem w trakcie używania wersji z trawą cytrynową i mam o niej takie samo zdanie-ideał:)
OdpowiedzUsuń