Dzisiaj postanowiłam napisać kilka zdań na temat mojego, już nie tak nowego nabytku, jakim jest cień w kremie firmy Maybelline.
Podejrzewam, że ta seria jest Wam, przynajmniej w większości, dobrze znana.
Cena: około 24 zł
Moja opinia:
ZALETY
- Po pierwsze, produkt genialnie się aplikuje i rozprowadza.
Osobiście robię to zwykle palcem, jednak jeśli zależy mi na precyzji, bawię się z pędzelkiem ;) - Konsystencja jest również niezwykle przyjemna, w sumie nie jest to ani typowy żel ani mus, początkowe uczucie "wilgoci" znika w mgnieniu oka, a otrzymany efekt jest wręcz jedwabisty.
- Cień można wykorzystać w dwojaki sposób, jako bazę pod inne cienie lub jako klasyczny cień.
Ja najczęściej używam go jako bazy, gdyż nie pozbyłam się jeszcze bubla id Inglota. - Produkt na powiekach trzyma się na prawdę wzorowo!
Mam tendencję do "przetłuszczania" się powiek (ale to brzmi ! ) jednak mimo to, cień wytrzymuje na nich bardzo długo. Wykonałam nim makijaż sylwestrowy i powiem Wam, że nad ranem, cały czas miałam co zmywać! - nie roluje się i ładnie utrzymuje pozostałe cienie
- cień ładnie się mieni, co prawda, zawiera bardzo malutkie drobinki,jednak zapewniam Was, że nie są nachalne i genialnie wtapiają się w całość koloru.
- sam kolor jest, moim zdaniem bardzo ciekawy. Jest to połączenie brązu ze złotem z dodatkiem pigmentu, którego, przyznam się szczerze, nie potrafię jednoznacznie określić.
Jednak moim zdaniem, owy dodatek, nadaje produktowi trójwymiarowości i głębi.
WADY
- Zdecydowanym minusem jest jego dostępność, przyznam, że miałam spory problem, żeby go kupić.
Nie wiem jak sytuacja wygląda w innych miastach, jednak w Lbn widziałam go jedynie w Rossmannie w Plazie. - kolory dostępne w Polsce, również są okrojone (w porównaniu z ofertą w innych krajach.)
Podsumowując, uważam, że jest to genialny i wielofunkcyjny kosmetyk! Gdyby nie dostępność, która niestety jest marna, wszystko byłoby "cacy"
Mnie osobiście najbardziej zachwycił kolor oraz wzorowa wytrzymałość.
Spotkałam się również z opiniami, że jest to tańszy odpowiednik cieni z MAC-a, w tej kwestii nie chcę się wypowiadać, gdyż MAC-owego pain-pota nigdy nie próbowałam.
Znacie te cienie? Lubicie?
Pozdrawiam A.
Przepiękny kolor! Jednakże nie przepadam za cieniami w kremie ;)
OdpowiedzUsuńmam tak samo :)
UsuńPiękny kolor tego cienia! ja mam 2 takie cienie, które wygrałam w konkursie Maybelline- Kobaltowy i Permanentny. Szczerze mówiąc nie przepadam za takimi cieniami ale to może wynikac właśnie z nie używania ich by móc się do nich przekonać i polubić :)ale korci mnie by zrobić sobie nimi jakieś makijaże :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor! Taki żywy :) Nigdy nie miałam tych cieni :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor. Miałam kiedyś podobny w żelu z jakiejś gazety. Nie miałam tych, ale chciałabym zakupić cień w takiej postaci.
OdpowiedzUsuńśliczny! uwielbiam takie kolory na powiekach :)
OdpowiedzUsuńniedawno zastanawiałam się nad jego kupnem. teraz z pewnością go wypróbuję, skoro jest taki wytrzymały :)
Polecam spróbować :)
UsuńJa jestem zachwycona.
Super kolor , zdecydowanie w moim guście :)
OdpowiedzUsuńmam go, ale jakoś ostatnio zapomniałam o nim. Muszę wygrzebać i zacząć znów używać :) Lubię, choć wolę L'Oreal Infaillible - u mnie są trwalsze i mają lepsza pigmentację.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że nie miałam L'Oreal Infaillible..niestety, bo słyszałam, że są genialne!
UsuńKiedyś się na nie skuszę, tym bardziej, że wyglądają wręcz na zjawiskowe :)
ale boski kolor *.*
OdpowiedzUsuńa co do Perfecty - nie przeszkadzała mi ta warstewka, ale jednak staram się unikać parafiny..
Pierwszy raz widzę te cienie! ale niesamowicie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńJa też swój tatuaż kupiłam w Plazie, mam co prawda inny kolor, ale jestem z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te cienie ale mam zdecydowanie za dużo kolorówki żeby sobie na nie pozwolić :(
OdpowiedzUsuńto mój kolor! przepiękny wygląda:))
OdpowiedzUsuńMiałam i był świetny, niestety podprowadziła mi go młodsza siostra :) Muszę zaopatrzyć się w następne egzemplarze :D
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie wygląda:) Nie miałam okazji poznać, może kiedyś:)
OdpowiedzUsuńśliczny kolor! szczerze mówiąc jeszcze nie widziałam nigdzie tych cieni :) zapraszam na konkurs, do wygrania dowolny naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńplanuję je kupić, ale jakoś zebrać się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńto fakt nie we wszystkich Ross są dostępne nie wiedzieć czemu ;/
ja jakoś nie jestem przekonana do cieni w kremie, może dlatego, że po prostu nie trafiłam jeszcze na jakiś fajny :)
OdpowiedzUsuń