tag:blogger.com,1999:blog-24398523487587987262024-01-15T12:45:20.009+01:00AnnaBlogŚwiat kosmetyczny oczami farmaceutkiAnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.comBlogger525125tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-78798420195847639972019-09-29T14:33:00.001+02:002019-09-29T14:33:33.423+02:00FOKUS NA MARKĘ || MAKIJAŻ Z ORIFLAME<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">O</span>d jakiegoś czasu, powiedzmy, że systematycznie robię zamówienia z Oriflame. Mam wrażenie, że marki "katalogowe" są nieco zapomniane i czasem niedoceniane. Ja sama, wiele razy szufladkowałam produkty "katalogowe" do tych gorszych, no bo jak to, przecież z takiej marki nic fajnego się nie trafi. To był błąd, dziś wiem, że w asortymencie Oriflame, który właśnie prowadzi sprzedaż głównie przez katalogi, możemy spotkać bardzo fajne kosmetyki.<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9tEWcX-6hy8PKWZiOtxH_VX0vdwgmWUpqou7BXR4gREu2XafEnyQiPoVyUPadf97GyZalUfjdIWInF4jRLMCd3voWBhnuYERRnfahCv8s-VkOh06j5N8B68MR1-cy6F9XNmx1JvIkJj4/s1600/DSC_1724.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9tEWcX-6hy8PKWZiOtxH_VX0vdwgmWUpqou7BXR4gREu2XafEnyQiPoVyUPadf97GyZalUfjdIWInF4jRLMCd3voWBhnuYERRnfahCv8s-VkOh06j5N8B68MR1-cy6F9XNmx1JvIkJj4/s1600/DSC_1724.JPG" /></a></div>
<h2 style="text-align: justify;">
Czasem warto przejrzeć katalog || odkrycia ostatniego półrocza</h2>
<div style="text-align: justify;">
Dzisiejszy makijaż, wykonałam kosmetykami z Oriflame, które warte są polecenia. Na pierwszy rzut idzie podkład, w odcieniu Porcelain. Jeśli chodzi o podkłady, miałam już możliwość wypróbowania kilku, ale ten na dzień dzisiejszy, jest moim zdecydowanym faworytem. Po pierwsze odcień, który pięknie dopasowuje się do koloru skóry. Po drugie, formuła produktu, przyznam szczerze, że bije na głowę wiele podkładów z perfumerii. Jest co prawda gesty jednak w odczuciu na skórze lekki, dobrze sie rozprowadza, świetnie wtapia w skórę, nie podkreśla jej struktury, rozszerzonych porów czy suchych skórek. Podkład, mimo, że długotrwały, nie daje zupełnego matu, nie ukrywam, że najlepiej wygląda na bazie rozświetlającej, cera jest wówczas mega promienna.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1gS1W2dfjqichxJaQb3ieyVlWetRY8R7hmF-2FJcYvtkQJyXkh3HsMcAXb57fFNR7jto-wm4g6a6d4n7TKpFE2bZq-DnEIHyi6_jLStofE0F0OKxHXKo1La7ScCdH_jk8Rao9A3BiRBU/s1600/DSC_1661.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1gS1W2dfjqichxJaQb3ieyVlWetRY8R7hmF-2FJcYvtkQJyXkh3HsMcAXb57fFNR7jto-wm4g6a6d4n7TKpFE2bZq-DnEIHyi6_jLStofE0F0OKxHXKo1La7ScCdH_jk8Rao9A3BiRBU/s1600/DSC_1661.JPG" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">K</span>orektor, który uważam za dość ciekawy, to również seria Giordani Gold, odcień wykończenie rozświetlające. Sam w sobie, krycie ma dość mizerne, jednak aplikowany na korektor korygujący, daje piękny i promienny efekt. Dla mnie ważne jest, że nie ma on tak mocno niebieskich tonów, które ostatnio ewidentnie mi nie służą ( mam niebieskawe sińce pod oczami). Puder Giordani Gold jak widzicie powoli dobija dna, jest to produkt delikatny, jak na puder w kamieniu, dość miałki pod palcami, dość dobrze utrwala makijaż, nadaje się do poprawek w ciągu dnia. Lubię to używać w zwykłych, lekkich, dziennych makijażach.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibmV4H7XidjjubkkIdL7EOJjhtF044vREKND4LKgH9V_EKDvHGt192hbENdIuvoJUZeP6xSQqUiL6fNn0Q6HbyfLHAngg7LPxadQglO32wAf1TW4T10EBkim2EkgS6XJBzPMHUVM64Bw4/s1600/DSC_1672.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibmV4H7XidjjubkkIdL7EOJjhtF044vREKND4LKgH9V_EKDvHGt192hbENdIuvoJUZeP6xSQqUiL6fNn0Q6HbyfLHAngg7LPxadQglO32wAf1TW4T10EBkim2EkgS6XJBzPMHUVM64Bw4/s1600/DSC_1672.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">P</span>rawdziwym sztosem, okazała się ta niepozorna masakra, ponownie seria Giordani Gold. Standardowa szczoteczka , chciałoby się powiedzieć "taka jak kiedyś", pięknie rozdziela, wydłuża i podkreśla rzęsy. Efekt jest świetny, idealny na co dzień czy do pracy. Pozostając w tematyce oczu, chcę polecić Wam również cień w kredce. Mój odcień to, piękny, szampański kolor. Produkt jest średnio napigmentowany jednak pozostawia na oku fajny, subtelny i naturalny blask, idealny do wiosennego, szybkiego makijażu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSXsca1qFuojFE-xPTnIZ5ZzUs3mzmyx6ZZXLuVw3Vlr-SPRm7L-wBHGlqn3T7uX0RIgI7l9L-fgF1hHRH5eS-_322AvHwXtsiEYAwXlaRHZm_JXOiGhr-SmIXS0DVkvuJlyN-zuYETXc/s1600/DSC_1698.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSXsca1qFuojFE-xPTnIZ5ZzUs3mzmyx6ZZXLuVw3Vlr-SPRm7L-wBHGlqn3T7uX0RIgI7l9L-fgF1hHRH5eS-_322AvHwXtsiEYAwXlaRHZm_JXOiGhr-SmIXS0DVkvuJlyN-zuYETXc/s1600/DSC_1698.JPG" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">M</span>oim stosunkowo świeżym nabytkiem, jest róż w kulkach, w odcieniu. Przyznam się szczerze, że całe wieki nie stosowania tego typu kosmetyku! O ile sam zamysł mi się podoba, tak niestety, ale muszę wyjąć nieco różowych kuleczek, dla mnie efekt jest zbyt ciemny i intensywny, dla jednych będzie to plus, jednak ja mam zbyt jasną karnację i nie lubię się z intensywnym rumieńcem. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix0wJNtVRyirDf9GvXExcDfdxk6qH6ehDz5wYfujIw0H0lDtlLLxaMOR9pTQArtJcnu2qxWk0yvU_GmP8D36_Hh6MoG6OxGlzvV7CwMJpoztQd1jS52SpQIyRJ7RtBDkoRkcckABVpHXk/s1600/DSC_1680.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix0wJNtVRyirDf9GvXExcDfdxk6qH6ehDz5wYfujIw0H0lDtlLLxaMOR9pTQArtJcnu2qxWk0yvU_GmP8D36_Hh6MoG6OxGlzvV7CwMJpoztQd1jS52SpQIyRJ7RtBDkoRkcckABVpHXk/s1600/DSC_1680.JPG" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">J</span>eśli chodzi o usta, mam tu trzech faworytów. Pierwszy, to matowa pomadka w płynie, w idealnym dla mnie odcieniu nude! Kolor nie jest ani zbyt trupi, ani zbyt ciepły, jest to idealnie wyważony brudny, zgaszony róż wchodzący nieco w brąz. Pomadka, mimo iż w nazwie ma "matt", nie jest do końca suchym, typowym matem...co niezmiernie mnie cieszy! Jej wykończenie, balansuje gdzieś pomiędzy matem a satyną, dzięki czemu na ustach jest niezwykle komfortowa. Kolejne dwie pomadki, to już typowe sztyfty, jedna nawilżającą, półtransparentna, dająca efekt wilgotnych, soczystych ust. Druga propozycja, to pomadka bardzo nawilżająca, usiana drobinkami, których nie trzeba się bać, zwłaszcza teraz, w słoneczne dni pięknie wygląda na ustach.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLckW5hFO8Fzbw8MPfTGo3AIs4rkNAcVJhYfF4ybfe0WcWD2I-koyQ0Kq_TyoxBCeTK3dcn24yny5dkJmVAh7fBWOa8tD4Qk6Yh91RndOIQn5vyd2vUwqYfCN_g-TLafoPPzeXQgzpRgQ/s1600/DSC_1717.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLckW5hFO8Fzbw8MPfTGo3AIs4rkNAcVJhYfF4ybfe0WcWD2I-koyQ0Kq_TyoxBCeTK3dcn24yny5dkJmVAh7fBWOa8tD4Qk6Yh91RndOIQn5vyd2vUwqYfCN_g-TLafoPPzeXQgzpRgQ/s1600/DSC_1717.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPF0_UiJkm6T2HPOxzFi_JZCZiUbP3wwlZCLp2Xu9o-j5dt8GI-RKOFD7JCnQNvJZkBwIUrX2CnbeAjxznD_xFfxK1T1dIWdqfbzJfKwwwehyDpekOp1XPQz_TS0RnQwdNfxap-SzOFTg/s1600/DSC_1703.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1072" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPF0_UiJkm6T2HPOxzFi_JZCZiUbP3wwlZCLp2Xu9o-j5dt8GI-RKOFD7JCnQNvJZkBwIUrX2CnbeAjxznD_xFfxK1T1dIWdqfbzJfKwwwehyDpekOp1XPQz_TS0RnQwdNfxap-SzOFTg/s1600/DSC_1703.JPG" /></a></div>
<br /></div>
<h2 style="text-align: justify;">
Dajcie koniecznie znać czy lubicie produkty Oriflame i czy macie wśród nich swoich ulubieńców!</h2>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-68854272647013850292019-08-29T15:40:00.001+02:002019-08-29T15:41:25.282+02:00NOU CHERRY BLOSSOM || ZAPACH MOICH WAKACJI<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">W</span>akacje powoli dobiegają końca, czasem zastanawiam się jak to możliwe, że czas tak szybko ucieka. Wiem. Dawno mnie tu nie było, jednak musiałam chwilę odetchnąć, skupić się na sobie i mojej małej Gabi, już niebawem czeka mnie powrót do pracy, dlatego chcę ten czas wykorzystać na maksa. Dziś opowiem Wam, czym w tym sezonie pachniał maj i czerwiec. Jakiś czas temu, otrzymałam do wypróbowania zapach, <b>NOU Cherry Blossom</b>, który dostępny jest w sieci Rossmann.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiejpTEB-V48jvon0Ajr3vMGKHWXF7ENSBdUzoZq0QHAnmmuOkTv8JNdyYRmJxBtX0ZFVTdZr39DFWDTLIrr8u4bovrW5la8oLka6PQG5mqW1h1nSQqzUSaSYCTONX6vlb_c6KNkq10c6E/s1600/DSC_2187.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiejpTEB-V48jvon0Ajr3vMGKHWXF7ENSBdUzoZq0QHAnmmuOkTv8JNdyYRmJxBtX0ZFVTdZr39DFWDTLIrr8u4bovrW5la8oLka6PQG5mqW1h1nSQqzUSaSYCTONX6vlb_c6KNkq10c6E/s1600/DSC_2187.JPG" /></a></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: left;">
<b style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;">C</span>herry Blossom, to zapach kwiatowo-piżmowy, który ma być niczym romantyczny spacer. </b><span style="text-align: justify;">Początek to przechadzka w ogrodzie pełnym peonii oraz brzoskwiń. Dalej zapach się zmienia, niczym kręte ścieżki tajemniczego ogrodu, wchodzimy w alejkę usłaną jaśminem, różami, fiołkami oraz kwitnącą wiśnia. Końcowym etapem podróży, są nuty drzewne oraz piżmo. Perfumy mają bardzo ładną szatę graficzną oraz elegancki i kobiecy flakonik.</span></div>
<span style="text-align: justify;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqUdMdE3Q2M2atmDXoiP1RNp88L_H7cwm03pZTgv6EOQ1krxQPZzHZmPRNuYn8ThXp1uE_7FFM3zqc2Od8aoKor43J3zyyuhW9AwxTx44-PUUkQvhaZFhqIAJYjaQkFPE6oj20r_pDd9g/s1600/DSC_2188.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqUdMdE3Q2M2atmDXoiP1RNp88L_H7cwm03pZTgv6EOQ1krxQPZzHZmPRNuYn8ThXp1uE_7FFM3zqc2Od8aoKor43J3zyyuhW9AwxTx44-PUUkQvhaZFhqIAJYjaQkFPE6oj20r_pDd9g/s1600/DSC_2188.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmdqNPWllQXnFRRGFz0t6-KmJbwcbWFfP5tjvoEjljfCv5fQCsnZLCJVBfTMrfG6vk7084hlSk7iOZ-XfOrBCjxXLJdXf9YMoSFCGF4ruv-VqW4BGB8DshNTwTq-uIXDNpMijxdNX_CCA/s1600/DSC_2198.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmdqNPWllQXnFRRGFz0t6-KmJbwcbWFfP5tjvoEjljfCv5fQCsnZLCJVBfTMrfG6vk7084hlSk7iOZ-XfOrBCjxXLJdXf9YMoSFCGF4ruv-VqW4BGB8DshNTwTq-uIXDNpMijxdNX_CCA/s1600/DSC_2198.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">N</span>a wstępie, zapach wydał mi się nijaki, jednak szybko zmieniłam zdanie. Myślę, że trzeba dać mu chwilę, pozwolić aby osiadł na skórze i się z nią połączył. <b>Nazwa Cherry Blossom, idealnie go opisuje, już od samego początku, czujemy bowiem kwiat wiśni, który z resztą trwa na skórze cały czas, może nieco blednie ale wciąż jest wyczuwalny. Pozostałe nuty zapachowe, tworzą niejako ciepłe, otulające tło. Finalnym etapem, jest pojawienie się nut drzewnych, które świetnie dopełniają i zgrywają się, z nieco słabszym jednak wciąż wyczuwalnym, zapachem kwiatu wiś</b>ni. Na wierzch wychodzi również ciepła i słodką woń jaśminu, jako idealne dopełnienie piżma.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzgcUZJFJVOAvduDk1kW_oH1XsAQOLYKbWvGEush-arESXDtAoM5-31FC9IhTjphHICVHFC0OlYKdynhigNBha12_WynX7Xb-1ox6KR46yyPGvW-midEjxRQX18AX1Enci0eToOP04A6Q/s1600/DSC_2192.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzgcUZJFJVOAvduDk1kW_oH1XsAQOLYKbWvGEush-arESXDtAoM5-31FC9IhTjphHICVHFC0OlYKdynhigNBha12_WynX7Xb-1ox6KR46yyPGvW-midEjxRQX18AX1Enci0eToOP04A6Q/s1600/DSC_2192.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Z</span>apach jest zdecydowanie lekki i wiosenny, nie przytłacza, jest kobiecy i bezpretensjonalny. Warto dodać, iż producent twierdzi, że ich zapachy nie zawierają sztucznych barwników oraz, że są tworzone z naturalnych składników. Wody perfumowane marki NOU, dostępne są w drogeriach Rossmann.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-28980497729556542432019-08-29T14:25:00.002+02:002019-08-29T14:26:39.161+02:00NOWOŚCI OD FLOS-LEK SKIN CARE EXPERT || SPHERE - 3D<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><span style="font-size: x-large;">S</span>kin Care Expert SPHERE-3D</b> to nowa linia produktów od marki <a href="https://www.floslek.pl/katalog-produktow/skin-care-expert-sphere-3D-katalog.html" target="_blank">Flos-lek</a>, która wyjątkowo mnie zaciekawiła! Gdy pierwszy raz przejrzałam informację prasową odnośnie tych kosmetyków, oniemiałam. Polska firma, wypuszcza na rynek coś tak fajnego? Od razu pomyślałam o nowości Clinique, gdzie również mamy możliwość swobodnego łączenia ze sobą poszczególnych komponentów. Mam jednak nieodparte wrażenie, że Flos-lek poszedł o krok dalej i stworzył coś niezwykłego.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcNt4tPuehc5HhxdVmuhuN2Qrp7oUmI0chiza93EPdkzNlP2KcR1BNkdT0WrJ0pQkv6uzUKD9W5ewRvOO-k1SIKWlAM_WZNPYRTfuPxxU1_swbFmwskrnvVT53rMcYhyQ9cxjmlFNu7hw/s1600/DSC_2128kw.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcNt4tPuehc5HhxdVmuhuN2Qrp7oUmI0chiza93EPdkzNlP2KcR1BNkdT0WrJ0pQkv6uzUKD9W5ewRvOO-k1SIKWlAM_WZNPYRTfuPxxU1_swbFmwskrnvVT53rMcYhyQ9cxjmlFNu7hw/s1600/DSC_2128kw.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<h3 style="text-align: justify;">
CZYM SĄ KOSMETYKI SKIN CARE EXPERT SPHERE-3D</h3>
<div style="text-align: justify;">
Skin Care SPHERE-3D to linia kosmetyków przeznaczona do pielęgnacji skóry powyżej 25 roku życia. Umożliwia ona, stworzenie spersonalizowanego zestawu, idealnie dopasowanego do potrzeb naszej skóry. Cała serię SPHERE-3D możemy podzielić na 3 wersje: VITAL, MOIST oraz ENERGY, w skład których, wchodzi odpowiednio: koncentrat oraz sferyczne krem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEvfl4-4j1xe-Uj5JgkOhk0c8-pi1mZRvMQ44JKBcPQkkZTFkb7mkcNKEFMPI90EYDuOZYrIUyhHKH2oaJgC-W3BPMxWpJhW3Pr-udf7iIhR8leaa6K7MHPo03EYvgjkYLXoiSo3Spu-Y/s1600/DSC_2107.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEvfl4-4j1xe-Uj5JgkOhk0c8-pi1mZRvMQ44JKBcPQkkZTFkb7mkcNKEFMPI90EYDuOZYrIUyhHKH2oaJgC-W3BPMxWpJhW3Pr-udf7iIhR8leaa6K7MHPo03EYvgjkYLXoiSo3Spu-Y/s1600/DSC_2107.JPG" /></a></div>
<h3 style="text-align: justify;">
<br /></h3>
<h3 style="text-align: justify;">
SIŁA ZAMKNIĘTA W KULECZCE|| INNOWACYJNE KREMY</h3>
<div style="text-align: justify;">
Bezapelacyjnie, największą sensacją i hitem całej serii, są kremy, które w niczym nie przypominają tradycyjnego kremu do twarzy. Flos-lek postanowił pójść o krok dalej i w tych malutkich kuleczkach, sferach, zamknął całą moc produktu. Jedna kuleczka to porcja kremu pielęgnacyjnego, o właściwościach nawilżających, regenerujących oraz wyglądających. Kulki zanurzone są w płynie o konsystencji galaretki, w każdym opakowaniu znajdziemy również malutka szpatułkę, która szybko i higieniczne wydobędziemy perełki kremu. Kolejnym krokiem jest roztarcie sfery w palcach, delikatne rozgrzanie kremu i aplikacja kosmetyku na twarz oraz szyję. Wydobyty krem, jest niezwykle aksamitny i przyjemny a jego konsystencja jest jak z bajki. Na mojej skórze, wersja nawilżająca wchłania się bardzo szybko, dając uczucie nawodnienia, komfortu i ukojenia. Krem zostawia przyjemną warstwę, skóra jest świetnie nawilżona i gotowa na makijaż.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHiSPcBwLejvawI2dyvgP9_ZSmptgvhP-l6eUDRH3-NbRPRmEEnWhHoW7eBPBQaOMT544qmuMiqTAWuHY571WnJj2uV1Ovw6LCj6uSnv3ej9HZFE6y4Phi_U6LFWxqbvDaAlwQLAI6aJ8/s1600/DSC_2145.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHiSPcBwLejvawI2dyvgP9_ZSmptgvhP-l6eUDRH3-NbRPRmEEnWhHoW7eBPBQaOMT544qmuMiqTAWuHY571WnJj2uV1Ovw6LCj6uSnv3ej9HZFE6y4Phi_U6LFWxqbvDaAlwQLAI6aJ8/s1600/DSC_2145.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h3 style="text-align: justify;">
W STYLU PIELEGNACJI AZJATYCKIEJ || KONCENTRATY</h3>
<div style="text-align: justify;">
Koncentraty, wchodzące w skład linii SPHERE-3D, generalnie mają konsystencję opartą na wodzie, dzięki temu są lekkie, szybko się wchłaniają, przez co będą odpowiednie do każdego typu cery. Jak podkreśla producent, możemy stosować je jako samodzielny kosmetyk lub jako wstępne przygotowanie skóry pod krem sferyczny. Wszystko zależy od potrzeb naszej skóry. Koncentraty możemy stosować również pod oczy, jest to zatem zdecydowanie kosmetyk wielofunkcyjny.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgr0lgl2BlyeUFm7s7qPMg19dchZllDhk8KpFLJllJ_oAT7QtbKkvgGQFejcLzDIKbInPmysE_roW7KkWTiB8GNKQTxJEiez_iSAz022aaaYeHZAXlibjPkn99JzulmBhXp0sogrk1WRSM/s1600/DSC_2099.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgr0lgl2BlyeUFm7s7qPMg19dchZllDhk8KpFLJllJ_oAT7QtbKkvgGQFejcLzDIKbInPmysE_roW7KkWTiB8GNKQTxJEiez_iSAz022aaaYeHZAXlibjPkn99JzulmBhXp0sogrk1WRSM/s1600/DSC_2099.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h3 style="text-align: justify;">
VITAL, MOIST, ENERGY || CZYM SIĘ RÓŻNIĄ</h3>
<div style="text-align: justify;">
Jak wspomniałam wcześniej, w całej linii kosmetyków SPHERE-3D możemy wyróżnić 3 gamy, które różnią się przede wszystkim składnikami czynnymi. <b>Cała seria jest jednak tak skomponowana, że spokojnie można je dowolnie łączyć, to, że zdecydujemy się np. na nawilżający krem sferyczny MOIST, nie wyklucza stosowania żółtego koncentratu, w przypadku gdy oprócz nawilżenia chcemy nieco rozjaśnić i rozświetlić cerę. </b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjA56crF3aE5yac2YYwlHKwdq3iT7U3hUHltvJDX0ePIZqLITcNl8upupF4tHFx37TufbfDHBuzMvdUMkS79282HlqjvxAVLb-4qo6HSTdHBW6CUQOIu8a0ItjAXuk2BJ9smSVEbU5-hx8/s1600/DSC_2163.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjA56crF3aE5yac2YYwlHKwdq3iT7U3hUHltvJDX0ePIZqLITcNl8upupF4tHFx37TufbfDHBuzMvdUMkS79282HlqjvxAVLb-4qo6HSTdHBW6CUQOIu8a0ItjAXuk2BJ9smSVEbU5-hx8/s1600/DSC_2163.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">R</span>ożnowa seria Vital, oparta jest na koenzymie Q10, który wykazuje przede wszystkim właściwości regeneracyjne, antyoksydacyjne czy przeciwzmarszczkowe. </b>Jest to składnik, który świetnie odbudowuje oraz przywraca skórze gęstość i jędrność. Kosmetyki z koenzymem Q10, jak na mój gust, mają najbogatsza konsystencję, myślę, że sprawdza się idealnie w przypadku cery dojrzałej, której naturalna bariera lipidowa jest już cieńsza. Również posiadaczki cery suchej, powinny być usatysfakcjonowane. Koncentrat w tym przypadku ma najbardziej kremową konsystencję.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicmWrGZJEjB3r2cmrE0VpuVVeeucgi9FrjXZRDHslA0v4EehHAP6n-ecO5EJk9hFtE-SdEY9zOopone_PHC0bBlmOAS0VWn8saNNmu7RmpBlrIChpJzsF5KdT2tUQd28rQnDRzcQf8Z4o/s1600/DSC_2115.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicmWrGZJEjB3r2cmrE0VpuVVeeucgi9FrjXZRDHslA0v4EehHAP6n-ecO5EJk9hFtE-SdEY9zOopone_PHC0bBlmOAS0VWn8saNNmu7RmpBlrIChpJzsF5KdT2tUQd28rQnDRzcQf8Z4o/s1600/DSC_2115.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXNx0LoOohm6wqM_gSf1-J2xwrdyWha5xR4HUNGHOLlXiT9m5SQS4UUY2OHHEe3-ilitgtrhJND5c4ddDQobuPRff8wYFCjIiZ6tick-5takRz1UuCvOeRzPK0HwZPca6v9FYR5PjqX0o/s1600/DSC_2162.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXNx0LoOohm6wqM_gSf1-J2xwrdyWha5xR4HUNGHOLlXiT9m5SQS4UUY2OHHEe3-ilitgtrhJND5c4ddDQobuPRff8wYFCjIiZ6tick-5takRz1UuCvOeRzPK0HwZPca6v9FYR5PjqX0o/s1600/DSC_2162.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">N</span>iebieska wersja MOIST jest moim zdecydowanym faworytem, przede wszystkim dlatego iż fenomenalnie nawilża, koi, łagodzi a jednocześnie, dzięki dużej zawartości kwasu hialuronowego oraz hialuronianu sodu, fajnie napina i liftinguje</b>. Połączenie kremu sferycznego i koncentratu daje bardzo dobre efekty, zwłaszcza wizualne, jeśli chodzi o wypełnienie i napięcie skóry. <b>Oba produkty idealnie nadają się pod makijaż, można jest stosować razem lub oddzielnie. Ja osobiście, podczas upałów, jako pielęgnacji na dzień, używałam samego koncentratu, który ma typową żelową formułę. Wieczorem, po oczyszczeniu skóry, aby ja dobrze nawodnić po całym dniu, łączyłam koncentrat z kremem.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpwxsoJivmM4GCUaXklASMEKJkacXS887LdFAPw6ul_6poWhtZevXJKPuGosOC6wzIkpJlXTerJnApNqahXpg-zpPA5GiLK1edJwW5QOe_WWnpXIwQIBKFxSlf3uDVKTjhDCha1EkN1OA/s1600/DSC_2170.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpwxsoJivmM4GCUaXklASMEKJkacXS887LdFAPw6ul_6poWhtZevXJKPuGosOC6wzIkpJlXTerJnApNqahXpg-zpPA5GiLK1edJwW5QOe_WWnpXIwQIBKFxSlf3uDVKTjhDCha1EkN1OA/s1600/DSC_2170.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">Ż</span>ółta linia VITAL, to nic innego, jak bomba antyoksydantow i składników o działaniu energetyzującym i rozjaśniającym. </b>W tej gamie, znajdziemy największą dozę witaminy C, która jak wiemy, świetnie rozjaśnia i dodaje skórze blasku. Również koncentrat jest najbardziej "specyficzny", bardziej niż krem, przypomina hmmm...suchy olejek? Po dłuższym stosowaniu, zauważymy również poprawę ogólnego stanu cery, jej napięcia, jędrności i kolorytu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZsADk6hJW549RysqO4AO-5qTZeFK2EwABxyb37MykptWAqMws8efWNawD60FtIZ-7Ew6RiCHpA3VTUk0NXs8ygp8EL0-mzdNqNU3RFxNN9oBL9BWKpplswY7y0k6XvNITujS_0jzC4_Q/s1600/DSC_2166.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZsADk6hJW549RysqO4AO-5qTZeFK2EwABxyb37MykptWAqMws8efWNawD60FtIZ-7Ew6RiCHpA3VTUk0NXs8ygp8EL0-mzdNqNU3RFxNN9oBL9BWKpplswY7y0k6XvNITujS_0jzC4_Q/s1600/DSC_2166.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">F</span>los-lek stworzył produkty, które śmiało mogę zakwalifikować do gamy Premium. Wszystko jest tu dopracowane a dbałość o szczegóły wręcz zachwyca.</b> Począwszy od eleganckiej szaty graficznej, przez piękne słoiczki kremów sferycznych czy detale takie jak np. szpatułka, którą nabieramy produkt. Osobiście, doceniam możliwość swobodnego łączenia kosmetyków, myślę, że jest to strzał w dziesiątkę, bowiem dzięki takiemu zabiegowi, jesteśmy w stanie stworzyć zestaw idealny dla naszej skory. </div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBxVrSTnYU80iMtF8hBUu7R10TZgAgiSttoCYgTgKHFAJeq-kK7YL8NiD24dBJRf7urTrFR_6X5Inco5MFQHSUZ-9kipf2rjgeL6PGJlvZRaJ-EirRAoyeiWmsCf45JmHlWkBAJ7gX8r4/s1600/DSC_2144.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBxVrSTnYU80iMtF8hBUu7R10TZgAgiSttoCYgTgKHFAJeq-kK7YL8NiD24dBJRf7urTrFR_6X5Inco5MFQHSUZ-9kipf2rjgeL6PGJlvZRaJ-EirRAoyeiWmsCf45JmHlWkBAJ7gX8r4/s1600/DSC_2144.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">N</span>owa seria kosmetyków Flos-lek, zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, produkty wniosły dozę elegancji i niesamowitą przyjemność do mojej wieczornej i porannej rutyny pielęgnacyjnej. Na koniec, wspomnę również o zapachach, które, wierzcie mi, totalnie Was oczarują! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-23653074236450971212019-04-13T13:31:00.001+02:002019-04-13T13:31:05.656+02:00SHINYBOX MARZEC 2019 || BEAUTY QUEEN<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">Z</span>anim w moje ręce trafi pudełko <a href="http://shinybox.pl/" target="_blank">Shinybox</a>, zawsze wcześniej śledzę stronę i czytam zapowiedzi. W marcu, z racji Dnia Kobiet liczyłam na prawdziwy sztos, sama nazwa Beauty Queen rozbudzała ciekawość a w połączeniu z intrygującym opisem, no szok, wręcz nie mogłam się doczekać kuriera. Jeśli jesteście ciekawe co sądzę o marcowej edycji, zapraszam dalej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNdFKms8_I9839Q6l0R-fTtDC5ZW6fUDI9wh76P4jMQXoKILnI-vx2zk1Sa7ARtEtf7cHpt8aOkllLvTurVpKv25zTOwlbNWnE8D3onvt7Z7NmSdHMl1aZcbAbznrA6yFF7sMA4B1FrJQ/s1600/DSC_1661.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNdFKms8_I9839Q6l0R-fTtDC5ZW6fUDI9wh76P4jMQXoKILnI-vx2zk1Sa7ARtEtf7cHpt8aOkllLvTurVpKv25zTOwlbNWnE8D3onvt7Z7NmSdHMl1aZcbAbznrA6yFF7sMA4B1FrJQ/s1600/DSC_1661.JPG" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">T</span>ak jak wspomniałam we wstępie, miałam duże oczekiwania wobec marcowego pudełka, wiadomo, Dzień Kobiet i te sprawy. Opis boxa, super, rozbudza wyobraźnię...niestety, jak dla mnie, pudełko okazało się bardzo słabe. Może liczyłam na coś więcej? Miałam za duże wymagania? A może kosmetyki nie trafiły w mój gust i potrzeby? Przyznam szczerze, że chyba wszystko po trochu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjO7cSsTU9WWEFbdC-JtWAYrv2roQtKHPXajrOA3_OI8Gp04i9XJGzK3sRRHy6dyt1Ed0z45oeLOQC3rOucapMeRiMPuRmpDalU3smCLxYhb842pXEh8QgT44Eumr8Ay-sJ_xwhhPbv-WE/s1600/DSC_1683.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjO7cSsTU9WWEFbdC-JtWAYrv2roQtKHPXajrOA3_OI8Gp04i9XJGzK3sRRHy6dyt1Ed0z45oeLOQC3rOucapMeRiMPuRmpDalU3smCLxYhb842pXEh8QgT44Eumr8Ay-sJ_xwhhPbv-WE/s1600/DSC_1683.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUwenCBl1mE2_boRtHadw1D3jmRv8xPfaRxaMMCAE80OG6dDkO0z4OhyphenhyphenBqWz8ciKW39GaLA9iVEX3rrSyT0roxalPpGyDbO_A_sSgCxeNNQ8HqM5os6mZMMT6X53SkrEFxWgUhKVVdDq0/s1600/DSC_1696.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUwenCBl1mE2_boRtHadw1D3jmRv8xPfaRxaMMCAE80OG6dDkO0z4OhyphenhyphenBqWz8ciKW39GaLA9iVEX3rrSyT0roxalPpGyDbO_A_sSgCxeNNQ8HqM5os6mZMMT6X53SkrEFxWgUhKVVdDq0/s1600/DSC_1696.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg95HuHw2abv8VHSv7xTLMVqFtwbhv5_E83IxQu7ch0uptOKrznGfYYjaWjNoMt-sjSj-CqBy-Y0y8mcBIFss3fAZF7uaHXCkfz1dvUbSbM5zOoy3Metzl4afw6OyhButuOl10zStjups4/s1600/DSC_1700.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg95HuHw2abv8VHSv7xTLMVqFtwbhv5_E83IxQu7ch0uptOKrznGfYYjaWjNoMt-sjSj-CqBy-Y0y8mcBIFss3fAZF7uaHXCkfz1dvUbSbM5zOoy3Metzl4afw6OyhButuOl10zStjups4/s1600/DSC_1700.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">W</span> pudełku znajdziemy "próbkę " w postaci tamponu, co uważam za marnowanie miejsca w pudełku, poza tym gdy widzę w boxie tego typu historie, to aż mnie trzęsie. No nie lubią "próbować" podpasek i tamponów, uważam, że każda z nas ma swoje przybory higieniczne i nie ma sensu wrzucać do pudelka tego typu produktów. Kolejna próbka jest już bardziej trafiona...i szkoda bardzo, że jest to jedynie saszetka bo akurat ten kosmetyk, gdyby był pełnowymiarowy, mógłby uratować marcowe pudełko. Mowa o <b>kremie rozjaśniającym firmy Botaniqe</b>. Kolejny produkt, który szkoda, że jest próbką, to <b>Paese pielęgnacyjny krem koloryzujący DD</b>, miałam okazję już go użyć i muszę powiedzieć, że może być to świetna alternatywa dla podkładu np. na wiosnę czy lato.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-vSBWaJ8Nw2VgxfcxGfROLAhNxdbHjEasjjug3l-GQt7pm7HTfcWltJ6_jcnK2eM44debikszq7KnETk10y5fAiWBqusAU_iAKMrZOLG1T4UeVDQpCqFKRfs05zbZskFwFFo3kpR9ueA/s1600/DSC_1677.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-vSBWaJ8Nw2VgxfcxGfROLAhNxdbHjEasjjug3l-GQt7pm7HTfcWltJ6_jcnK2eM44debikszq7KnETk10y5fAiWBqusAU_iAKMrZOLG1T4UeVDQpCqFKRfs05zbZskFwFFo3kpR9ueA/s1600/DSC_1677.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhumn7cZcpfjxgXaXbget-uNP_E9jcZVyTkOLnXT04_jqXAW5QOC9W4FPLXetdErGExjGcK7K7sNDXkOB0n_dynBiB5T_WlPr5SUxBy4ur4Un9qR1X0S8ZiG86equAxY0Rk2u2PNQcS6ik/s1600/DSC_1687.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhumn7cZcpfjxgXaXbget-uNP_E9jcZVyTkOLnXT04_jqXAW5QOC9W4FPLXetdErGExjGcK7K7sNDXkOB0n_dynBiB5T_WlPr5SUxBy4ur4Un9qR1X0S8ZiG86equAxY0Rk2u2PNQcS6ik/s1600/DSC_1687.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">W</span>śród fajniejszych produktów pełnowymiarowych, znalazł się <b>O'Herbal fluid do włosów z ekstraktem z lnu</b>. Kosmetyk przeznaczony co prawda do włosów farbowanych ale myślę, że u mnie też się sprawdzi. Można go stosować zarówno na wilgotne jak i suche włosy, ma za zadanie odżywiać, zmniejszać łamliwość oraz chronić przed czynnikami zewnętrznymi. <b>Biotaniqe aktywnie nawilżająca maska na tkaninie</b> również przypadła mi do gustu, gdyż lubię maseczki w płatach. Kolejnym kosmetykiem pełnowymiarowym, są <b>płatki oczyszczające na nos Selfie Project</b>, które chętnie wypróbuję, jednak nie mogę powiedzieć, żebym się nimi jakoś specjalnie ekscytowała.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzaAEPOO6qi4tHx8auTFjbGx3uHevjnxpOOEOyo1RM2TNpvCzkz0vffFkSGEbrZBAB8p1d8dnXFifWFh7jRHOE65XaTFu06DaauljWT62lCpI7kH-HMxdGe2owtK4LwSItQ9EjLrMNLpQ/s1600/DSC_1705.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzaAEPOO6qi4tHx8auTFjbGx3uHevjnxpOOEOyo1RM2TNpvCzkz0vffFkSGEbrZBAB8p1d8dnXFifWFh7jRHOE65XaTFu06DaauljWT62lCpI7kH-HMxdGe2owtK4LwSItQ9EjLrMNLpQ/s1600/DSC_1705.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-size: large; margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></span><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEid3Z47QQ12-8DoXhPFl5FuzjY0OGAYMuuz4KhhoUtOmGazZ-o1BiCLgqZ8TKKHb1WLILAqFZ_npPR7Q9whXjvWWVa2_QDogV86GqI_oDew5v7qgkU1zkKqRBCrad3kBqatQzt1_RCo-Zc/s1600/DSC_1680.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEid3Z47QQ12-8DoXhPFl5FuzjY0OGAYMuuz4KhhoUtOmGazZ-o1BiCLgqZ8TKKHb1WLILAqFZ_npPR7Q9whXjvWWVa2_QDogV86GqI_oDew5v7qgkU1zkKqRBCrad3kBqatQzt1_RCo-Zc/s1600/DSC_1680.JPG" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">D</span>wa produkty, co prawda, pełnowymiarowe, jednak dla mnie zupełnie nietrafione, to <b>Bell HYPOAllergenic pomadka Intense Colour Moisturizing</b> w zupełnie abstrakcyjnym dla mnie kolorze oraz <b>Olimp Labs INNOVUM Beauty Shot, czyli drink kolagenowy.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVCcTd7wTEjy6ICNxfNBIRh-Aq1gONn5lwj2NW63vT0pXfZNjXxUrZEXYIKWUk0zCv-1fyv44t6489ywpx01lcZGP0wNUEZrlDUjmUPliIvKJ2iWRdIICKtv9_zoRy0dVLNQPzBDbnjjs/s1600/DSC_1717.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVCcTd7wTEjy6ICNxfNBIRh-Aq1gONn5lwj2NW63vT0pXfZNjXxUrZEXYIKWUk0zCv-1fyv44t6489ywpx01lcZGP0wNUEZrlDUjmUPliIvKJ2iWRdIICKtv9_zoRy0dVLNQPzBDbnjjs/s1600/DSC_1717.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h2 style="text-align: justify;">
Tak oto prezentuje się marcowy Shinybox, ja osobiście jestem bardzo zawiedziona, w porównaniu do poprzednich, to pudełko wypada strasznie blado i słabo. Dajcie znać co o nim sądzicie!</h2>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-22349293748209684122019-04-09T12:02:00.000+02:002019-04-09T12:02:59.534+02:00TRICO BOTANICA VOLUMIZING || CIEKAWA SERIA DO WŁOSÓW POZBAWIONYCH OBJĘTOŚCI <div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">M</span>oje włosy nigdy nie należały do klasy mega gęstych, owszem jest ich dość sporo, choć mają ogromną tendencję o wypadania, są bardzo cienkie, proste i wiecznie oklapnięte. Odkąd pamiętam, zawsze balansowałam, gdzieś pomiędzy preparatami na wypadanie oraz zwiększającymi objętość. Dzięki uprzejmości <a href="http://tricobotanica.pl/site/" target="_blank">TRICO BOTANICA</a>, miałam okazję wypróbować serię preparatów, które mają za zadanie, dodawać włosom objętości. Jeśli jesteście ciekawe efektów, zapraszam dalej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHctWAIqcuso2agdFOoEzjOkl0v5DqA8UleNjAuesEhWhaaY9vUgoE8n_UFymrUEnODVoTC88h-OYsx9VZOOkWiI2apV2PXCM1KwV5xHb1IbyRZfc0-mMxQ10iTiB-OQV9pzc1t1QYu0Y/s1600/DSC_1602+kwadrat.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHctWAIqcuso2agdFOoEzjOkl0v5DqA8UleNjAuesEhWhaaY9vUgoE8n_UFymrUEnODVoTC88h-OYsx9VZOOkWiI2apV2PXCM1KwV5xHb1IbyRZfc0-mMxQ10iTiB-OQV9pzc1t1QYu0Y/s1600/DSC_1602+kwadrat.JPG" /></a></div>
<h2 style="text-align: justify;">
<br /></h2>
<h2 style="text-align: justify;">
TRICO BOTANICA VOLUMIZING || SZAMPON, ODŻYWKA, SPRAY</h2>
</div>
<div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrF7kRagHZQ7bUfc6E4GNUFsMgJGfvUgiouJ3Jp_nGtDiryEI6NgZ1rjFSgejcn6GFLXPMpDOCfZGE9QlaSM7hScul9iVo4_CJ4H5aEgOj9zkfIFRDyio9Mm-4kS2H9eY_kqPR8hhviuI/s1600/DSC_1621.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrF7kRagHZQ7bUfc6E4GNUFsMgJGfvUgiouJ3Jp_nGtDiryEI6NgZ1rjFSgejcn6GFLXPMpDOCfZGE9QlaSM7hScul9iVo4_CJ4H5aEgOj9zkfIFRDyio9Mm-4kS2H9eY_kqPR8hhviuI/s1600/DSC_1621.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">W</span> skład zestawu wchodzą trzy produkty, szampon, odżywka oraz mgiełka, która tak naprawdę jest odżywką na objętość w sprayu bez spłukiwania. <b>Głównym składnikami linii, są ekstrakt z rumianku, skórki cytryny oraz różowego pieprzu. Podobnie, jak w przypadku innych produktów TRICO BOTANICA, gama pozbawiona jest substancji takich jak SLS czy parabeny.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpMqTn-pEYLHELMKaUbVhzFX5IPBAfVUq-4rYSrTGSFRnv7fxXtrAbB0JnAiNp37RInro4nt_WVUNKFKqOKTfWO8-_VHOFmA-vHqoURC6OVdeugreBgmg9I2s4750URSuZIt74HX6Td2U/s1600/DSC_1607.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpMqTn-pEYLHELMKaUbVhzFX5IPBAfVUq-4rYSrTGSFRnv7fxXtrAbB0JnAiNp37RInro4nt_WVUNKFKqOKTfWO8-_VHOFmA-vHqoURC6OVdeugreBgmg9I2s4750URSuZIt74HX6Td2U/s1600/DSC_1607.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">S</span>eria pachnie bardzo przyjemnie, nieco ziołowo, może cytrynowo. Zapach zostaje na włosach po wysuszeniu, jednak bez obaw, po pewnym czasie się ulatnia. J<b>eśli chodzi o właściwości myjące szamponu, nie mogę się do niczego przyczepić. Mimo, iż produkt nie zawiera SLS ładnie się pieni, bez problemu zmywa zanieczyszczenia, sebum czy lakier. Co ważne, szampon nie podrażnia skóry głowy, nie powoduje swędzenia czy przesuszenia. Odżywka ma bardzo wygodny dozownik, który zapewnia nam pełną kontrolę nad ilością produktu. </b>Produkt jest bardzo wydajny, ja oczywiście stosuję ją jedynie tak od wysokości ucha, mimo wszystko nie nakładam jej na skalp. Po zmyciu, włosy świetnie się rozczesują, są zauważalnie przyjemniejsze i milsze w dotyku. <b>Volumizing Spray, stosuję na całe włosy, kilka rozpyleń aby chronić je podczas stylizacji i dodać objętości.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihSnI7CdYFVAyposLBq4vAFYkXwTqz04419xKM2MAZnXtJiQMGBbgqfG7w_HZJC92Ot4ZuskuhU85DofmOdvfBRTs7BuEN-oXedpkdDu5KGIuLNFkuZUAbyLRlorOJK2wyG8q536s-Nj4/s1600/DSC_1615.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihSnI7CdYFVAyposLBq4vAFYkXwTqz04419xKM2MAZnXtJiQMGBbgqfG7w_HZJC92Ot4ZuskuhU85DofmOdvfBRTs7BuEN-oXedpkdDu5KGIuLNFkuZUAbyLRlorOJK2wyG8q536s-Nj4/s1600/DSC_1615.JPG" /></a></div>
<h2 style="text-align: justify;">
<br />VOLUMIZING, PUSTY SLOGAN CZY FAKTYCZNIE WŁOSY PEŁNE OBJĘTOŚCI</h2>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">S</span>zampon, stosowany solo, bardzo mocno dodaje objętości, co widać zwłaszcza po tzw. baby hair. Przyznam, że nie byłam w stanie ich "ogarnąć". Z pomocą przychodzi odżywka do spłukiwania, która ładnie dociąża końce, wygładza, sprawia, że włosy są bardzo przyjemne i miękkie. Odżywka zapewnia włosom lekkość, jednak nie wzmaga przetłuszczania. <b>Gdy połączymy szampon z odżywką do spłukiwania oraz z odżywką w sprayu Volumizing Spray, wówczas mamy istny sztos! Po pierwsze, włosy są lekkie, sypkie i puszyste, fajnie uniesione, jednocześnie mamy nad nimi kontrolę. Końcówki nie są napuszone i nie żyją swoim życiem. Ładnie opadają na ramiona, włosy sprawiają wrażenie zadanych, zdrowych, takich prosto z salonu fryzjerskiego.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRQE5laZaHf4ZcfGJaFAGIAiuaJXKzz5QUVfvSN9allLSkNnjGwwGvUpLK_WDLYI-9JvHXHJXCdwNjd-uBU6s8ighX5JP6RPwO201fBCpBp9jHxCNuMBjU-u2chiExpX4J3DrkHo7e-sE/s1600/DSC_1604.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRQE5laZaHf4ZcfGJaFAGIAiuaJXKzz5QUVfvSN9allLSkNnjGwwGvUpLK_WDLYI-9JvHXHJXCdwNjd-uBU6s8ighX5JP6RPwO201fBCpBp9jHxCNuMBjU-u2chiExpX4J3DrkHo7e-sE/s1600/DSC_1604.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyeA2gcc05yeXIhI6pUwYCPPC9Wj64TBSqDl5fIfYGh-qTKC0PENtPUZyrdhoh8Q15ZATO2dCKaa2yHQ7BdlLqb4jy8KcY0LZXVl97OEYStgrU7hxIHDbKSjGfZU6FGUgvfjomQ0scKeQ/s1600/DSC_1602.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyeA2gcc05yeXIhI6pUwYCPPC9Wj64TBSqDl5fIfYGh-qTKC0PENtPUZyrdhoh8Q15ZATO2dCKaa2yHQ7BdlLqb4jy8KcY0LZXVl97OEYStgrU7hxIHDbKSjGfZU6FGUgvfjomQ0scKeQ/s1600/DSC_1602.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">P</span>odsumowując, uważam, że seria VOLUMIZING zdecydowanie jest warta polecenia i zakupu. Nie będę ukrywać, że uważam, iż najlepiej sprawdzają się, gdy stosujemy całą trójkę razem. Szampon bardzo mocno odbija włosy od nasady, dodaje im lekkości i sypkości. Efekt, połączenia z odżywką i sprayem, jest o wiele bardziej skontrolowany, moje włosy dopiero wówczas wyglądają na fajnie uniesione a jednocześnie ujarzmione. Gdy wykończę kosmetyki, z przyjemnością odkupię je ponownie. </div>
</div>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-56635224672837281922019-03-19T11:55:00.002+01:002019-03-19T11:56:38.807+01:00SHINYBOX LUTY || LOVELINESS<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">L</span>uty już dawno za nami, mimo to, chciałabym podzielić się z Wami, moja opinią na temat produktów, które znalazły się w pudełku <a href="http://shinybox.pl/shinyclub/index/id/348" target="_blank">Shinybox</a> o wdzięcznej nazwie LOVELINESS. Nazwa od razu kojarzy mi się z walentynkami, liczyłam więc, na fajne i przemyślane pudełeczko. Czy się zawiodłam? Zapraszam dalej!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_bQaaTTzlASfBK2FYCbL-UVC3YFDRdXeO5Gw1AbEFcVNdSiOOErJnWzl-IhhKor1wfU5hhMO7G0BbSrppYETj8jDXrW07L8E-SFyvU1B44UZ6o6rbMfJttHxAFL0WpHeiAiRQWP5FMwE/s1600/DSC_1455.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_bQaaTTzlASfBK2FYCbL-UVC3YFDRdXeO5Gw1AbEFcVNdSiOOErJnWzl-IhhKor1wfU5hhMO7G0BbSrppYETj8jDXrW07L8E-SFyvU1B44UZ6o6rbMfJttHxAFL0WpHeiAiRQWP5FMwE/s1600/DSC_1455.JPG" /></a></div>
<br />
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; font-style: italic; text-align: start;"><b>W lutym oddajemy w Wasze ręce pudełko pełne miłości do piękna, wyjątkowych kosmetyków oraz nietuzinkowych niespodzianek. Rozkochajcie się w najnowszym zestawie Loveliness i zamówcie go już teraz. Psst! Ilość pudełek jest mocno ograniczona.</b></span></blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJy9hmt2aqbVKgF9ADTImDQ4WpviLCquUJeWLDS4LyYjUgxjuQpmwIuqWVAIl3jEUKBBIEAyjyLTPmJcWgU_EZ1bajdSWtgmOeKoQEQRS69o7NSCDmrlw0tl62K9gl8wv_6I6kG0obDjw/s1600/cats.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1116" data-original-width="1500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJy9hmt2aqbVKgF9ADTImDQ4WpviLCquUJeWLDS4LyYjUgxjuQpmwIuqWVAIl3jEUKBBIEAyjyLTPmJcWgU_EZ1bajdSWtgmOeKoQEQRS69o7NSCDmrlw0tl62K9gl8wv_6I6kG0obDjw/s1600/cats.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">W</span> boxie, znalazły się zarówno kosmetyki kolorowe jak i pielęgnacyjne. Tym razem kolorówka, przynajmniej w moim odczuciu, jest spójna i wreszcie dopasowana do karnacji Polek. Dwa kosmetyki, które najbardziej mi się spodobały, to <b>puder do konturowania twarzy marki Bell Hypoalergenic Bronze Powder w odcieniu 01 oraz puder rozświetlający od Revers Cosmetics Strobe & Glow w kolorze 03 champagne. </b>Oba produkty są świetne! Bronzer jest genialny! Odcień idealny dla jasnej karnacji, w zależności od waszych upodobań, można oba kolory zmieszać lub nakładać oddzielnie. Część ciemniejsza super sprawdzi się do modelowania policzków i skroni, natomiast jasny puder jest idealny do tzw. odcięcia i rozjaśnienia np. żuchwy. Rozświetlacz z Revers jest śliczny, przyznam szczerze, że mam słabość właśnie do takich szampańskich odcieni. U mnie sprawdza się bardzo dobrze, daje ładne eleganckie rozświetlenie, idealne na dzień. Nie odcina się, nie jest też zbyt pudrowy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDr3YkDo2D8s866R_kRAd0m5WWqcvvMs7341HrV_-hmXuOX0gM3Q4pMwTQVoMlo-6iWi6WXrpKYS_Eja3PUiAChW4mSGJFqhQVzNv_DyztZ3DYiTPLLuOeNBN7Av64PgGIe4rLdoGtxt8/s1600/DSC_1451.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDr3YkDo2D8s866R_kRAd0m5WWqcvvMs7341HrV_-hmXuOX0gM3Q4pMwTQVoMlo-6iWi6WXrpKYS_Eja3PUiAChW4mSGJFqhQVzNv_DyztZ3DYiTPLLuOeNBN7Av64PgGIe4rLdoGtxt8/s1600/DSC_1451.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">J</span>eśli chodzi o pielęgnację, w pudełku znalazły się produkty z różnych kategorii. Mamy tu coś do włosów, serum do twarzy, próbka kremu oraz bardzo fajne maseczki. <b>Regenerująca odżywka w piance L'Biotica Biovax</b> to dla mnie nowość, która wyjątkowo przypadła mi do gustu. Moje włosy bardzo, ale to bardzo polubił się z taką formuła. Są po niej ładnie nawilżone, nie mam problemu z <span style="font-family: inherit;">rozczesaniem oraz z nadmiernym przetłuszczaniem u nasady. Marka <b>BIOTANIQUE</b>, już wcześniej pojawiała się w Shinybox, tym razem mamy okazję wypróbować <b>Serum Liftingujące Korean Beauty, które wzbogacone jest o śluz ślimaka</b>. Zapowiada się ciekawie, za jakiś czas dam znać jak się sprawdza. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaYJuvowXCB9KvmX4BYXBH6zw1E1y6BFNJWs8Y0NiJsO4UE7BbQKbXCbg7vdrsmzPYGVb8SNpl6xrTldeZJdO3V5-0BF8faUDFKNreTgCPYwpsf7Ngui5TL8h9EYaXpQ3X79GHalJQGxk/s1600/DSC_1461.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaYJuvowXCB9KvmX4BYXBH6zw1E1y6BFNJWs8Y0NiJsO4UE7BbQKbXCbg7vdrsmzPYGVb8SNpl6xrTldeZJdO3V5-0BF8faUDFKNreTgCPYwpsf7Ngui5TL8h9EYaXpQ3X79GHalJQGxk/s1600/DSC_1461.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; font-weight: 700;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; font-weight: 700;"><span style="font-size: large;">M</span>iesięczny program pielęgnacyjny skóry twarzy, marki 7th Heaven, to nic innego, jak zestaw 8 maseczek o właściwościach oczyszczających!</span></span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<em style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; font-stretch: inherit; font-variant-east-asian: inherit; font-variant-numeric: inherit; line-height: inherit; margin: 0px; outline: none !important; padding: 0px; vertical-align: baseline;"><span style="font-family: inherit;">“Postaw na piękną, czystą i pełną blasku skórę twarzy! Rozpocznij już teraz swój miesięczny program pielęgnacyjny z zestawem ośmiu oczyszczających mini masek błotnych i ciesz się zdrową, miękką i gładką w dotyku skórą.Błotna maska doskonale oczyszcza skórę twarzy i wysusza drobne niedoskonałości. Gwarantuje natychmiastowy efekt odświeżenia i zmatowienia skóry. Zawarty w niej aloes, wiesiołek i oczar wirginijski działa kojąco, nawilża i wyraźnie zwęża pory.”</span></em></blockquote>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Kolejną maseczką, którą znalazłam w boxie jest <span style="background-color: white;"><b>MultiBioMask Nutritive & Ultra Clean, marki Biotaniqe. </b>Zestaw dość ciekawy, gdyż w jednej saszetce mamy maskę głęboko oczyszczającą oraz regenerującą. </span><span style="background-color: white; font-weight: 700;">Organic Feminine Hygiene Kit, marki Masmi, zestaw,</span><span style="background-color: white;"> którego nie będę komentować, osobiście uważam wrzucanie do pudełek tego typu produktów za niewypał. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnCW9zlWkIMOHIxVZmWCJSurjsdK0v1-soOAWWmwB1UdlbM9MTqW0DWSVeHMs1c9ZWOIt6vnvhdKw9uHWTng10AQLMXzAV5bfe3tu7gHAyUILuoUU-cTNCy4cSmqdg2WM2FyqYS7uSgCs/s1600/cats2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1184" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnCW9zlWkIMOHIxVZmWCJSurjsdK0v1-soOAWWmwB1UdlbM9MTqW0DWSVeHMs1c9ZWOIt6vnvhdKw9uHWTng10AQLMXzAV5bfe3tu7gHAyUILuoUU-cTNCy4cSmqdg2WM2FyqYS7uSgCs/s1600/cats2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span></div>
<h2 style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white;">Mimo, małej wtopy, uważam, że jest to całkiem przyjemne i sensowne pudełko. Ogromnie cieszę się z kosmetyków do makijażu oraz z pianki od Biovax. Dajcie znać co sądzicie i jak sprawdzają się u Was produkty!</span></span></h2>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-37282497556518339912019-02-10T16:48:00.000+01:002019-02-10T16:50:50.551+01:00POMADKI Z DROGERII, KTÓRE MUSISZ POZNAĆ || DOBRA JAKOŚĆ W PRZYSTĘPNEJ CENIE<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">J</span>ak u wielu kobiet, tak i mój koszyczek z pomadkami pęka w szwach, choć muszę się Wam ostatnio pochwalić, że wzięłam się za porządki kosmetyczne i zredukowana ilość, między innymi pomadek. Przy okazji sprzątania postanowiłam pokazać Wam moje trzy propozycje pomadek, które świetnie się u mnie sprawdzają A przy tym nie są kosmicznie drogie i dostępne są w drogerii. Zapraszam dalej!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEhKRcIQP3Vf6V3qXEtEYosUZSg13o1RlpjutfDP-GXlpDVKmPGo9wycmMwCx2NlbxmEhFma0WaaiGBSiEHNLchFe6Dmit534YW8MczGwYzRmdy__V1a6-BlITViSz2VFnWxQPnveoWk8/s1600/DSC_1559.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEhKRcIQP3Vf6V3qXEtEYosUZSg13o1RlpjutfDP-GXlpDVKmPGo9wycmMwCx2NlbxmEhFma0WaaiGBSiEHNLchFe6Dmit534YW8MczGwYzRmdy__V1a6-BlITViSz2VFnWxQPnveoWk8/s1600/DSC_1559.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">O</span>d pewnego czasu zakochałam się wręcz w pomadkach L'oreal Color Riche oraz Color Riche Matte , moje propozycje to kolory 274 Ginger Chocolate, 378 Velvet Rose oraz 633 Moka Chic</b> . Pomadki mają rewelacyjną, nawilżającą formułę dzięki czemu nie wyruszają ust i nadają się na chłodniejsze dni. Odcienie są bardzo ładne, uniwersalne, moim faworytem jest Ginger Chocolate, sięgam po nią zdecydowanie najczęściej. Jest to ładny, neutralny, lekki brąz z domieszką brudnego różu. Gdy przyjdźcie się bliżej, zobaczycie, że w pomadce zatopione są delikatne drobinki, których jednak nie trzeba się bać, na ustach wyglądają ładnie, fajnie odbijają światło i dodają blasku. Wersja Matt, nie jest do końca matową pomadką, jest to taki mat, który ja jestem w stanie zaakceptować. Szminka nie ściąga, nie przesusza ani nie podkreśla struktury ust. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4mBI_LjIopJ2MAr__cHoDFEMlyb9SOU6IZLTvxRP4imCaf2TUm5GooJEC5FnKQgtCGmAublVpPRh-_b7D41fBYO5ZI8ljL1kPn9DapRhKzKJRqaOm-DXY8T-hH2JhzZwnyn8XodS6w3g/s1600/DSC_1563.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4mBI_LjIopJ2MAr__cHoDFEMlyb9SOU6IZLTvxRP4imCaf2TUm5GooJEC5FnKQgtCGmAublVpPRh-_b7D41fBYO5ZI8ljL1kPn9DapRhKzKJRqaOm-DXY8T-hH2JhzZwnyn8XodS6w3g/s1600/DSC_1563.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMh_Skw_hRZvHYN9vsZ_Qqt0TQBXNLg1IaBYxluEb63ry7Av9sgQ2nFESUJ5Aix4yqfS6MKkx2PHlg9YJEHcP1WGbQpmKFeVukCQZyhKaCqhvtrlu4bBLTb2em8y7zbV3QU2QO4Jb0gHE/s1600/DSC_1567.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMh_Skw_hRZvHYN9vsZ_Qqt0TQBXNLg1IaBYxluEb63ry7Av9sgQ2nFESUJ5Aix4yqfS6MKkx2PHlg9YJEHcP1WGbQpmKFeVukCQZyhKaCqhvtrlu4bBLTb2em8y7zbV3QU2QO4Jb0gHE/s1600/DSC_1567.JPG" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">R</span>immel Moisture Renew w odcieniu 330 to typowa jesienno-zimowa propozycja dla kobiet nieco odważniejszych i lubiących ciemniejsze kolory. Odcień 330 Sloane's Plum, to idealna śliwka, której szukałam dość długo</b>. Dobrze zgrane odcienie fioletu z delikatnie przemijajaca jarzynowa baza dają połączenie idealne. Pomadka ma zaskakująco wilgotnaą formułę, jest niesamowicie kremowa, wręcz masełkowa, dzięki czemu rewelacyjnie nawilża usta. Jej konsystencja sprawia, że trzeba ją ostrożnie i precyzyjnie aplikować, nie jest to pomadka, którą możemy poprawić bez lusterka, gdyż lubi wyjechać poza kontur ust. Kolor pomadki w opakowaniu wydaje się być ciemniejszy, jednak na ustach traci nieco na intensywności.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2gTLsV_tiXRi0DdVvNZxKwwt_k5fAbZ2V5zrlkt4QkxLijOuxKx1oU8kUNexIiJygnM4E9gWi4TMPYRtH3nmEr_N8DKqENe8-6LnYb1dTuEAyuFawkA_9NyGtpSzSj8LUILaxd3GuSa8/s1600/DSC_1574.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2gTLsV_tiXRi0DdVvNZxKwwt_k5fAbZ2V5zrlkt4QkxLijOuxKx1oU8kUNexIiJygnM4E9gWi4TMPYRtH3nmEr_N8DKqENe8-6LnYb1dTuEAyuFawkA_9NyGtpSzSj8LUILaxd3GuSa8/s1600/DSC_1574.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">P</span>omadka, która bardzo zaskoczyła mnie swoją formułą, tym jak zachowuje się na ustach oraz fantastycznym kolorem, to Eveline COLOR edition numer 701 Nude Rose. </b>Wyjątkowo komfortowa, kremowa a jednocześnie nie przesadnie "śliska", dobrze utrzymuje się na ustach, wygląda estetycznie i elegancko. Jedyny minus? Dla mnie niestety zapach, choć wiem, że wielu moim koleżankom zupełnie nie przeszkadza.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0UVVx27-pjn4aQiA9M-2J3iUzH3TaRBbPZFcFt3Wr1gqueTsKvrtD_LvVIpL_SL8LE_DRZ20S6aXIYa4p6VtcNiA1NjLhLAjhfrs2RZO9OG5GjK0TAPUqT7kN6KCggaBUAz-Q2j-eqzs/s1600/DSC_1571.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0UVVx27-pjn4aQiA9M-2J3iUzH3TaRBbPZFcFt3Wr1gqueTsKvrtD_LvVIpL_SL8LE_DRZ20S6aXIYa4p6VtcNiA1NjLhLAjhfrs2RZO9OG5GjK0TAPUqT7kN6KCggaBUAz-Q2j-eqzs/s1600/DSC_1571.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">O</span>statnie propozycje, nie są stricte drogeryjne, gdyż mowa będzie o pomadce i błyszczyku firmy Inglot, kolekcja Jennifer Lopez, odcień pomadki to słynny Flor, natomiast błyszczyk mam w kolorze Soft Rose.</b> Początkowo szminki z tej serii zupełnie mnie nie interesowały, gdyż miałam złe doświadczenia z pomadkami ze standardowej kolekcji, jednak tylko krowa nie zmienia zdania. Spróbowałam i przekonałam się, ze tak jak cienie tak i pomadki maja zmieniona formule. Są przyjemne, maślane i kremowe, nie przesuszają ust oraz nie wchodzą w załamania. Flor, jest bardzo ładnym, nieco klasycznym odcieniem nude, który ma w sobie delikatnie ciepłe tony. Idealnie pasuje do mocniejszego oka i cieplejszego czy brzoskwiniowego różu na policzkach. Błyszczyk ma odcień nieco bardziej wpadający w zgaszony róż połączony z brzoskwinią, genialnie podbija biel zębów, utrzymany jest w delikatnej, nudziakowej kolorystyce. Ma on przyjemną konsystencję, nie jest przesadnie lepki, nie daje dyskomfortu a jego trwałość też jest niczego sobie.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIKe36A1qiZg_k2Dif-1d5AVDGllMvyfoxNiCnzw7N4YQignad_hIcvfjgMzPNSwJK_tn9gxw5jTkh2xza30JIJvEkdWiidBjzRoAe7hLfFq-L4QomzlDaOFPfD2bddcLkwwVWhFxyjkE/s1600/DSC_1580.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIKe36A1qiZg_k2Dif-1d5AVDGllMvyfoxNiCnzw7N4YQignad_hIcvfjgMzPNSwJK_tn9gxw5jTkh2xza30JIJvEkdWiidBjzRoAe7hLfFq-L4QomzlDaOFPfD2bddcLkwwVWhFxyjkE/s1600/DSC_1580.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOvuC58vDFaP0Vz9H_43hwOcQuNKcb2zbnoM2lpWHse3FEEs5PtZGa4ZTS8X-abESDIyXpQrHo4SsfrNfSDYY1GrQQzUsLNODlo1NYXb40rsrtCir_o8qkKCRKYKqET4GVk2kVqpg_MXs/s1600/DSC_1612.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOvuC58vDFaP0Vz9H_43hwOcQuNKcb2zbnoM2lpWHse3FEEs5PtZGa4ZTS8X-abESDIyXpQrHo4SsfrNfSDYY1GrQQzUsLNODlo1NYXb40rsrtCir_o8qkKCRKYKqET4GVk2kVqpg_MXs/s1600/DSC_1612.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHcRKs6CLC3ks0WDApskEsbmvqsmojFCEhuXZ2pVLvIkYqoJTpraKf0Lf_LBhj_DKVAQoMKcyVO-zQJcbBZEk5Ef6czA5EFuMTmYFwPnIabIxnAMS68uf-WH9AMwV_VuPbRMEv5vrRPoo/s1600/DSC_1633.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHcRKs6CLC3ks0WDApskEsbmvqsmojFCEhuXZ2pVLvIkYqoJTpraKf0Lf_LBhj_DKVAQoMKcyVO-zQJcbBZEk5Ef6czA5EFuMTmYFwPnIabIxnAMS68uf-WH9AMwV_VuPbRMEv5vrRPoo/s1600/DSC_1633.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkxgHzS4sEFjLfmJ08Gh53IWCLUpOG7nmZHNwqoTpMG2MHgf42TfAgDynzuxb-C7BFi9ffmYnRt4SEOo7comxpfrMIdmeSII5ZVWysbM2FaG97hy3Q3ZS92OnCPLgXyIQV9NkoY8D2aW4/s1600/DSC_1624.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkxgHzS4sEFjLfmJ08Gh53IWCLUpOG7nmZHNwqoTpMG2MHgf42TfAgDynzuxb-C7BFi9ffmYnRt4SEOo7comxpfrMIdmeSII5ZVWysbM2FaG97hy3Q3ZS92OnCPLgXyIQV9NkoY8D2aW4/s1600/DSC_1624.JPG" /></a></div>
<h2 style="text-align: justify;">
Dajcie znać co sądzicie o moich propozycjach i jakie są Wasze ulubione drogeryjne pomadki!</h2>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-6584742745502200182019-02-03T18:20:00.001+01:002019-02-03T18:21:28.593+01:00SHINYBOX STYCZEŃ || TIME TO SHINE!<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">S</span>tyczeń już za nami, aż nie mogę w to uwierzyć, z małym dzieckiem w domu dni wręcz uciekają przez palce! Dziś przygotowałam szybka prezentację najnowszego pudełka <a href="http://shinybox.pl/shinyclub/index/id/342" target="_blank">SHINYBOX</a>, o wdzięcznej nazwie <b><i>Time to Shine</i></b>. Jeśli jesteście ciekawe co sądzę o zawartości, zapraszam dalej!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPMpqsX1J0sZMIvMFFm82J8A1oBh3FFOQre275r55ygbBr8dBr4uxOqBG7hDlu3pyRVyPe1WbRf5CkSplIaKd-f46f9ZpVOeoV5pEs5oLrekKGxCxAU4p0uyAw9_ubKd30vgSTHpelM-s/s1600/kw.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPMpqsX1J0sZMIvMFFm82J8A1oBh3FFOQre275r55ygbBr8dBr4uxOqBG7hDlu3pyRVyPe1WbRf5CkSplIaKd-f46f9ZpVOeoV5pEs5oLrekKGxCxAU4p0uyAw9_ubKd30vgSTHpelM-s/s1600/kw.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; text-align: start;">Zachwyc</span><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; text-align: start;">aj, błyszcz, odkryj siebie na nowo i rozpocznij Nowy Rok ze styczniowym pudełkiem ShinyBox Time to Shine.</span><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; text-align: start;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; text-align: start;">Wraz z najnowszym pudełkiem ShinyBox oddajemy w Twoje ręce kosmetyki, dzięki którym będziesz prezentować się idealnie nie tylko podczas karnawału. My zadbamy o Twój makijaż oraz zdrowe i piękne włosy. Ty natomiast teraz oddaj się zabawie i olśniewaj pięknem.</span></blockquote>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc7Awp68UBOOD6y489vx8sjg53kKCexCxpZDwSjgBbNL_kbvi_Up1PFMesG2mO4wpkT6NZopdFPIiVePzH7YQiOyFu50eQOIz067xp3JjWI3KzjL1tWPKLj26G3WNTljpYQZVuk7sdbzU/s1600/DSC_1484.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc7Awp68UBOOD6y489vx8sjg53kKCexCxpZDwSjgBbNL_kbvi_Up1PFMesG2mO4wpkT6NZopdFPIiVePzH7YQiOyFu50eQOIz067xp3JjWI3KzjL1tWPKLj26G3WNTljpYQZVuk7sdbzU/s1600/DSC_1484.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">H</span>asło przewodnie przywodzi na myśl blask i karnawał, zanim otworzyłam pudełko, liczyłam właśnie na fajne produkty do makijażu czy pielęgnacji, i tym razem się nie zawiodłam. Zespół odpuścił sobie jakieś dziwne dodatki w postaci tamponów, podpasek czy wkładek, umieści natomiast w pudełeczka kilka praktycznych kosmetyków. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwUlhlgeydSmJN7-sfgnQMoxwwCzsFJFLqtY38H0jus4ynUL5euBEA3gvlu60JRenENdXNXAb0jbraLR6sm5gfUrarFF0xvb7khYOkPjflrDDbypsqhvsXQJz2jbsUq__MgpIY1xUbAqs/s1600/DSC_1465.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwUlhlgeydSmJN7-sfgnQMoxwwCzsFJFLqtY38H0jus4ynUL5euBEA3gvlu60JRenENdXNXAb0jbraLR6sm5gfUrarFF0xvb7khYOkPjflrDDbypsqhvsXQJz2jbsUq__MgpIY1xUbAqs/s1600/DSC_1465.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAG7uH8Fg95sa6DIGxjXCXLckHoyS1anjz5XP0mFJhvTehH2MHEecyZxppWWaOoqsXkxtWkS54ieT9TfW2hmZ43ISB97PPcPgoeD7HqLhk1qnqkUjws9YK38MvHL7K__he3Vmoc46ZNO4/s1600/DSC_1512.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAG7uH8Fg95sa6DIGxjXCXLckHoyS1anjz5XP0mFJhvTehH2MHEecyZxppWWaOoqsXkxtWkS54ieT9TfW2hmZ43ISB97PPcPgoeD7HqLhk1qnqkUjws9YK38MvHL7K__he3Vmoc46ZNO4/s1600/DSC_1512.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">B</span>ardzo się cieszę, że tym razem mogę wypróbować coś od <b>Bell Hypoallergenic</b>, w boxie znalazł się bowiem bardzo dobrze zapowiadający się <b>żel modelujący do brwi Brow Modeller Gel, pomadka w płynie Lip Lacquel Liquid </b>w bardzo ładnym, neutralnym odcieniu oraz <b>kremowa pomadka w sztyfcie, Secretale Nude</b>. Jestem pewna, że produkty Bell zużyję do końca. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5DHkG07pjXeGWLPCTl4OidML7WiAklNnyIARYKUp5KVNzBADNfTceMeB1U5NCuNL_jU7hPzFPxnXvZ5pxhjqI2Rl0X1rrCFvu8xLkIbpluWxTqtU6-Its-B9NB_9ko9PHDpXQwIl7UTY/s1600/DSC_1524.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5DHkG07pjXeGWLPCTl4OidML7WiAklNnyIARYKUp5KVNzBADNfTceMeB1U5NCuNL_jU7hPzFPxnXvZ5pxhjqI2Rl0X1rrCFvu8xLkIbpluWxTqtU6-Its-B9NB_9ko9PHDpXQwIl7UTY/s1600/DSC_1524.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">O</span>prócz typowej kolorówki, mamy również coś z pielęgnacji. Tym razem zespół postawił na kosmetyki do włosów, w pudełku znajdziemy bowiem aż dwa szampony. Pierwszy, to <b>Schwarzkopf Gliss Kur Purifity & Protect</b>, który z łatwością dostaniemy w niemal każdej drogerii. Kolejny, to dość ciekawie zapowiadający się <b>szampon marki Element, wersja z czarnym węglem</b>, który ma dogłębnie oczyszczać włosy i skórę głowy. Do pary z szamponem, w pudełku znajdziemy maskę do włosów firmy <b>Vis Plantis, seria Basil Elements</b>, o właściwościach regenerujących.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFcd5WtFODEnznNT7XflprwOytD_OH8b14WBK1iSGstDqoJvpVzSyvlRnqoi5HuJuvFG7WfQfqvCLOVaQmA60LId7-UPVqwzskCDfTPoGui_J68uaq_derNERC0vVNWl3pGzAPYtaXBfU/s1600/DSC_1523.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFcd5WtFODEnznNT7XflprwOytD_OH8b14WBK1iSGstDqoJvpVzSyvlRnqoi5HuJuvFG7WfQfqvCLOVaQmA60LId7-UPVqwzskCDfTPoGui_J68uaq_derNERC0vVNWl3pGzAPYtaXBfU/s1600/DSC_1523.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiau3VKDJ-tsEknu7QJ0vS_ze_qvIOZUsdU4rijGGXl9R4HMn_ifEqR-LDHQpTWuY_jM6SUD5TV4OM-dudVXvTT_9JXbi6nALqlapVMa-kFHWDz6IdM_BbaUxYvoDnWJMu8DOHL7a3GAn8/s1600/DSC_1519.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiau3VKDJ-tsEknu7QJ0vS_ze_qvIOZUsdU4rijGGXl9R4HMn_ifEqR-LDHQpTWuY_jM6SUD5TV4OM-dudVXvTT_9JXbi6nALqlapVMa-kFHWDz6IdM_BbaUxYvoDnWJMu8DOHL7a3GAn8/s1600/DSC_1519.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">B</span>ardzo ciekawie zapowiadającym się kosmetykiem, jest <b>maska w płacie firmy Biodermic</b>. Ostatnio, że względu na notoryczny brak czasu stawiam właśnie na produkty w płacie, są wygodne, nie trzeba ich rozrabiać i zmywać. Po raz kolejny w Shinybox znalazła się <b>maseczka Dermaglin</b>, tym razem wersja regenerująca, którą chętnie wypróbuję. Cieszę się, że wreszcie w boxie znalazły się inne maski niż wysuszające, do cery tłustej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEistV6wAePL44OccMVc0X1R5SzyJA-RBziTL1ydemV2_RX20dSpAj5RkxUBjHoemffcVTBbk5LhPrtcuU49oKuMtaDc8dwMsSl80b_IXdgZ0dqRNtEKTYuVdwt4Tlvv86vgZeJP7qS5hHU/s1600/DSC_1518.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEistV6wAePL44OccMVc0X1R5SzyJA-RBziTL1ydemV2_RX20dSpAj5RkxUBjHoemffcVTBbk5LhPrtcuU49oKuMtaDc8dwMsSl80b_IXdgZ0dqRNtEKTYuVdwt4Tlvv86vgZeJP7qS5hHU/s1600/DSC_1518.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">J</span>edynym nietrafionym moim zdaniem elementem pudełka jest <b>perfumetka Carlo Boss</b>i, uważam, że perfumy są indywidualną sprawą i nie powinny być dodawane do boxów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuujFq_IWE-v_EpIBJSUSdkDOMOmuvz3vD-4FMM7dKlJnYjrefrgcLdm-GRPxjq5Sa325EHer6ZKYMsVXYDM0xNZf7gWUczr20YllmwaxPaS-WChB-OAZXe0OwNabEzXFuRX31kXqXYyo/s1600/DSC_1527.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuujFq_IWE-v_EpIBJSUSdkDOMOmuvz3vD-4FMM7dKlJnYjrefrgcLdm-GRPxjq5Sa325EHer6ZKYMsVXYDM0xNZf7gWUczr20YllmwaxPaS-WChB-OAZXe0OwNabEzXFuRX31kXqXYyo/s1600/DSC_1527.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvelcWEGvyh2JbngJ6motexBlQLx9A_Nol_oX5V4xv1sZl4o6CC6Wg4C8IBJhSmRT2dD6hym8s-mHKy20n3QlYiRUv0Nt_WLUzZg6IAgFloY14cylcLlMHIdplcu9OvDNebH8HveSN5JE/s1600/DSC_1530.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvelcWEGvyh2JbngJ6motexBlQLx9A_Nol_oX5V4xv1sZl4o6CC6Wg4C8IBJhSmRT2dD6hym8s-mHKy20n3QlYiRUv0Nt_WLUzZg6IAgFloY14cylcLlMHIdplcu9OvDNebH8HveSN5JE/s1600/DSC_1530.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">M</span>nie osobiście ta edycja przypadła do gustu, powiem więcej, podoba mi się chyba najbardziej ze wszystkich dotychczasowych shinyboxów. Pudełko uznaję za przemyślane i spójne, mamy coś do makijażu, co ważne, w uniwersalnych kolorach, jest również pielęgnacja, szampony, które zawsze się przysadzą.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7qBFuM1qz1yN0suPD5K7gTmZXWClyUcsE2tFSPiDUhHafF1Jf6XlotlfCtAF1G0MTFDqBhkHkORpWtSx3Jg7EY62r-O8FmV6MVJQqXanC0iFBkURM1bZdWrmt5xx3Ro4mqJfbnhyphenhyphenTcJQ/s1600/DSC_1478.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7qBFuM1qz1yN0suPD5K7gTmZXWClyUcsE2tFSPiDUhHafF1Jf6XlotlfCtAF1G0MTFDqBhkHkORpWtSx3Jg7EY62r-O8FmV6MVJQqXanC0iFBkURM1bZdWrmt5xx3Ro4mqJfbnhyphenhyphenTcJQ/s1600/DSC_1478.JPG" /></a></div>
<h2 style="text-align: justify;">
Jestem ciekawa Waszych opinii o styczniowym pudełku, ja od siebie mogę powiedzieć- SHINYBOX, tak trzymać i oby więcej tak fajnie skomplikowanych pudełek!</h2>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-82080949968417563372019-01-09T16:57:00.002+01:002019-01-09T16:57:18.341+01:00KOSMETYCZNE PODSUMOWANIE 2018 ROKU || MAKIJAŻ ORAZ PIELĘGNACJA <div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">P</span>ewnie jak większość z Was, tak i ja nie mogę uwierzyć, że 2018 roku już za nami. Dla mnie był to rok wyjątkowo udany i piękny! Myślę, że 2018 tak wysoko zawiesił poprzeczkę, że 2019 będzie miał trudne zadanie żeby to pobić i okazać się lepszym. Jaki był dla mnie miniony rok pod względem życiowym i kosmetycznym? Zapraszam dalej!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxyPGOY2PUoVXkY0HEFwdRGf_Tllt3iOr1xwz7wpnYc93UEn7OVk_roLs57aiEXQsG8qUxTmn_jPEMn4Fz6rBXYVU9UnWr9YICzLyg5IsOOizxOjI6q3eLF95OJOM-3mWAulrR26UhO4k/s1600/DSC_1402kw.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxyPGOY2PUoVXkY0HEFwdRGf_Tllt3iOr1xwz7wpnYc93UEn7OVk_roLs57aiEXQsG8qUxTmn_jPEMn4Fz6rBXYVU9UnWr9YICzLyg5IsOOizxOjI6q3eLF95OJOM-3mWAulrR26UhO4k/s1600/DSC_1402kw.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">6</span> stycznia zorientowałam się, że jestem w ciąży, która zdecydowanie mi służyła, nie licząc lekkich mdłości na początku i mega zgagi od 7 miesiąca, wszystko przebiegało wzorowo. 14 września na świat przyszła moja malutka Gabi, poród przebiegł sprawnie, z pierwszym dzieckiem od pobudki w nocy do urodzenia, zajęło mi 6 godzin z czego około godzinę zastanawiałam się czy będę rodzić czy może to bóle odpowiadające;) Koniec roku przeleciał mi między palcami, gdyż Gabi dawała nam w kość, ale i tak uważam, że mieć dziecko jest cudem i trzeba się cieszyć i ochłonąć każda chwilę. Aaaaa...zapomniała bym o jeszcze jednej królewnie, która pojawiła się w naszej rodzinie. Roksi, berneńczyk, który tak pragnie miłości, zabawy i atencji, że czasem nie wiem czy nie ma ADHD.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Rok 2018 przyniósł mi kilka fajnych współprac, dzięki którym miałam okazję poznać i przetestować kosmetyki do pielęgnacji, o których istnieniu, często nie miałam pojęcia. Rok 2018 obfitował również w nowości makijażowe, poznałam i polubiłam wiele nowych produktów, odkryłam potęgę bazy pod makijaż czy siłę kosmetyków wodoodpornych, których przez tyle lat unikałam.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h2 style="text-align: justify;">
ROK 2018, ROKIEM CERY IDEALNEJ || POTĘGA HORMONOW CIĄŻOWYCH</h2>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jako, że przez większość 2018 roku byłam w ciąży, muszę być z Wami szczera i przyznać się do tego, że genialny stan mojej cery zawdzięczałam hormonom. Ciąża ewidentnie mi służyła, nie licząc pierwszych miesięcy, kiedy męczyły mnie popołudniowe wymioty i mdłości, co spowodowało lekki spadek turgoru skóry. <b>Poradziła sobie z tym za pomocą kremu Synchroline, o którym pisałam <a href="https://kosmetyczkaani.blogspot.com/2018/04/fokus-na-marke-synchroline-seria.html" target="_blank">TU</a>. Dodatkowo, wróciłam do kosmetyków Dermedic, w szczególności pomocne okazało się serum intensywnie nawilżające oraz krem nawilżający do cery suchej i odwodnionej. Hitami 2018 roku mogę również śmiało nazwać produkty od <a href="https://kosmetyczkaani.blogspot.com/2018/07/kosmetyki-prosto-z-natury-resibo-serum.html" target="_blank">Resibo, serum olejkowe oraz odżywczy krem pod oczy</a>, to kosmetyki warte zainteresowania.</b> Serum jest idealne na noc, świetnie odżywia skórę, uwielbiam je nakładać zwłaszcza gdy w ciągu dnia nosiłam cięższy czy bardziej wysuszający podkład.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZf0njyOCqbCW2f6JHvloKYdMt6ElMc4Tc18IHrH-3Gs-rp5smiZ9-5m3ISZpVcBh9AaG8OoV-bxkBq2SZfsh_vuytqx_x-AZEAqFDpl3Vk2nDGXKUasQxYuH8VmqKr4CgyI1jSgwdchE/s1600/DSC_1402.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZf0njyOCqbCW2f6JHvloKYdMt6ElMc4Tc18IHrH-3Gs-rp5smiZ9-5m3ISZpVcBh9AaG8OoV-bxkBq2SZfsh_vuytqx_x-AZEAqFDpl3Vk2nDGXKUasQxYuH8VmqKr4CgyI1jSgwdchE/s1600/DSC_1402.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGXiAd4A6lMvvExn0Qn0hnK21FmOTD3HbHcEucf41f_FLB-UfljTXNGyg4puP1jgyyo-00-NdsFupdw86lVE3Uva3FUss2sOWoYP_1fy5poOzOB2ZvebY9OwukS8Zi9z8woU-UM1OTH20/s1600/DSC_1399.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGXiAd4A6lMvvExn0Qn0hnK21FmOTD3HbHcEucf41f_FLB-UfljTXNGyg4puP1jgyyo-00-NdsFupdw86lVE3Uva3FUss2sOWoYP_1fy5poOzOB2ZvebY9OwukS8Zi9z8woU-UM1OTH20/s1600/DSC_1399.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">O</span> ile w ciągu minionego roku, nie musiałam jakoś szczególnie przykładać się do pielęgnacji twarzy, tak dbanie o ciało i rosnący brzuszek, było dla mnie wyzwaniem. Odsyłam Was do wpisu na temat <a href="https://kosmetyczkaani.blogspot.com/2018/07/kosmetyki-w-ciazy-czego-uzywam-w.html" target="_blank">produktów, które używałam w ciąży</a>. W tym wpisie, pokażę Wam dwa masła, z którymi nie planuję się rozstawać i które systematycznie odkupuję. <b>Pierwsze to The Body Shop o bajecznym zapachu dojrzałej, soczyste brzoskwini.</b> Oprócz wyjątkowo przyjemnej nuty zapachowe, jest to po prostu dobry kosmetyk, który warto mieć w swojej łazience. <b>Drugie masło, tym razem firmy Organique, jest już zdecydowanie bardziej natłuszczające, zawiera bowiem pokaźną ilość masła shea.</b> Produkt idealny na wszelkie przesuszenia, łokcie, kolana czy łydki.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlAtoW9RndSpzfW3Y4JQUIwieAu1_LcTvSUjEIf_NJcr9EKdomF9g-nK7MVDanSgxsJy_L_33sXRZxMAkXxAUlXaun9CmQT8OxZwhZhUPfiqBbfD6VK9onp9uj8ldUGoX2M1Wna3FNh5k/s1600/DSC_1387.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlAtoW9RndSpzfW3Y4JQUIwieAu1_LcTvSUjEIf_NJcr9EKdomF9g-nK7MVDanSgxsJy_L_33sXRZxMAkXxAUlXaun9CmQT8OxZwhZhUPfiqBbfD6VK9onp9uj8ldUGoX2M1Wna3FNh5k/s1600/DSC_1387.JPG" /></a></div>
<h2 style="text-align: justify;">
<br />MÓJ MAKIJAŻ W 2018 ROKU || POSTAWIŁAM NA LEKKOŚĆ</h2>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pisząc o makijażu w 2018 roku, mogłabym chyba w nieskończoność wymieniać fajne produkty, które udało mi się wypróbować. Myślę jednak, że tak długi post, byłby ciężki do przeczytania, dlatego też, postanowiłam to okroić i pokazać Wam same perełki. Jaki był mój makijaż w 2018 roku? Przede wszystkim świetlisty, promienny i lekki.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHevhvKGmGirTPWK3ZCXM85UNvmZqYVn3d3vR359srirK94sfkwnJch0O90p_tFMumSexx6avFaO3NgT8vl-JQUltXX3nCWBz4TQuVccoppwGi58kH1JS4abmXbbL5tVnnKHsSEKXXpLk/s1600/DSC_1357.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHevhvKGmGirTPWK3ZCXM85UNvmZqYVn3d3vR359srirK94sfkwnJch0O90p_tFMumSexx6avFaO3NgT8vl-JQUltXX3nCWBz4TQuVccoppwGi58kH1JS4abmXbbL5tVnnKHsSEKXXpLk/s1600/DSC_1357.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<h2 style="text-align: justify;">
BAZY, PODKŁADY I KOREKTORY ROKU</h2>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tak jak pisałam wyżej, w tym roku odeszłam od bardzo ciężkich i matujących podkładów, nie powiem, że zrezygnowałam z nich w 100% jednak częściej wybierałam produkty o bardziej naturalnym, świetlistym wykończeniu. <b> Zdecydowanym odkryciem 2018 roku, okazała się baza firmy Smashbox Photo Finish Primer Radiance, czyli w wersji rozświetlającej</b>. Produkt wyjątkowy, nadaje się spokojnie do cery mieszanej, ślicznie rozświetla, pobudza cerę, zdecydowanie ją upiększa a jednocześnie nie wzmaga przetłuszczania strefy T. Baza sprawia, że nawet słaby podkład wygląda znośnie no a podkład dobry wygląda genialnie!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyI-uTLXn0-ZfF8xGrcl-6-JJSs5ztSTG0E4r8EU5suLD9IhXkRS0WU_g_KbYhy0nLmft-Zy6LFsGAdfMDUeabUuVLST3uThnjQJoBvzUHvaAOFmKfktM6OLu7QnwwZGPog6zRl8t3nOo/s1600/DSC_1411.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyI-uTLXn0-ZfF8xGrcl-6-JJSs5ztSTG0E4r8EU5suLD9IhXkRS0WU_g_KbYhy0nLmft-Zy6LFsGAdfMDUeabUuVLST3uThnjQJoBvzUHvaAOFmKfktM6OLu7QnwwZGPog6zRl8t3nOo/s1600/DSC_1411.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">J</span>eśli chodzi o podkłady, przetestowałam ich dość sporo. Do moich ulubieńców mogę śmiało zaliczyć <b>DIOR Backstage Face and Body Foundation</b>, jest to zdecydowanie podkład, po który sięgałam najczęściej. Produkt, który kapitalnie upiększa, a którego zupełnie nie widać na twarzy. Jest a jakby go nie było. Kolejnym faworytem okazał się <b>NARS Sheer Glow</b>, i niech Was nie zmylić nazwa. Podkład wcale nie jest tak rozświetlający jak niektórzy sądzą, owszem daje glow, jednak ja bardziej nazwę je "zdrową poświatą". Lubię go za trwałość, naturalność, która idzie w parze z dobrym kryciem, piękny kolor oraz sposób w jaki łączy się ze skórą. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgERO7kcDtMNR7ywnmOqCCR9QQ3DsxyMQl-A8hdA5UNnIHBq7O3Rn5zMsb9BOzAxn_OZ4GBExhtAUt3V67Oc-z3b1KwOFo6-w91yRSAvESow2pYscwX2cZd5uaaBWBM6PJMelSrSVqhPLw/s1600/DSC_1412.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgERO7kcDtMNR7ywnmOqCCR9QQ3DsxyMQl-A8hdA5UNnIHBq7O3Rn5zMsb9BOzAxn_OZ4GBExhtAUt3V67Oc-z3b1KwOFo6-w91yRSAvESow2pYscwX2cZd5uaaBWBM6PJMelSrSVqhPLw/s1600/DSC_1412.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">K</span>orektorem roku, zapewne Was nie zaskoczę, okazała się Too Faced Born This Way, w odcieniu Porcelain.</b> Produkt wyjątkowy, zdecydowanie wart każdej złotówki, dobrze kryje, rozświetla i ożywia spojrzenie. Dodatkowo, jest bardzo szybki i prosty w aplikacji, fajnie się etapie i łączy z podkładem. <b>Kolejne dwa korektory, które warte są uwagi, to kosmetyki marki Becca: Under Eye Brightening Corrector oraz Ultimate Coverage w odcieniu Banana</b>. Oba w formie dość gęstej pasty, zwłaszcza ten żółty, które stosujemy w minimalnej ilości oraz co ważne, dobrze rozgrzewamy i wmasowujemy. Poprawnie zaaplikowane, dają cudowny efekt, zdrowej i wypoczęty cery.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinB_m9RXX0hF202NPdKBfm_hQmglMq7emjJcmSzs1aR5ZCgipz1E7xTcwNhHwtw9ZSW8kPXB7LXAK76HG-_qSEkABU2XDn3CvNMGCzHjBdHwylaoPh2lJ3l5zlOazIh7d8Om69n4RMZP8/s1600/DSC_1356.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinB_m9RXX0hF202NPdKBfm_hQmglMq7emjJcmSzs1aR5ZCgipz1E7xTcwNhHwtw9ZSW8kPXB7LXAK76HG-_qSEkABU2XDn3CvNMGCzHjBdHwylaoPh2lJ3l5zlOazIh7d8Om69n4RMZP8/s1600/DSC_1356.JPG" /></a></div>
<h2 style="text-align: justify;">
<br /></h2>
<h2 style="text-align: justify;">
PUDRY, RÓŻE, BRĄZERY I ROZŚWIETLACZE</h2>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Pudrami utrwalającymi 2018 roku, w moim przypadku były MAC Mineralize Skinfinish w odcieniu Light, Inglot seria Jennifer Lopez oraz słynna Laura Mercier Translucent Powder. </b>Każdy z nich charakteryzuje się innym wykończeniem, MAC jest niezwykle delikatny i naturalny, Inglot daje efekt bluru, ma w sobie delikatnie drobinki odbijające światło, Laura natomiast, to klasyk i hit hitów. Aplikowania w odpowiedniej ilości, rewelacyjnie utrwala makijaż, wygładza oraz sprawia, że nawet słabszy podkład wygląda pięknie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjug_Re-uESqQgZWIDLJc6CkW-DkpVnmegFc3JI5_C7qyYtmVqdyEIOSTQfdz3-MzpKdgkPP-I65tMNZTU4B_ca82YHaPknIpu12DcKiDgtwNhWXlN9vMlPe2lk3ialX6Q5sA2Auk3Ups/s1600/DSC_1371.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjug_Re-uESqQgZWIDLJc6CkW-DkpVnmegFc3JI5_C7qyYtmVqdyEIOSTQfdz3-MzpKdgkPP-I65tMNZTU4B_ca82YHaPknIpu12DcKiDgtwNhWXlN9vMlPe2lk3ialX6Q5sA2Auk3Ups/s1600/DSC_1371.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRpHB0c9-6bvqFHP9KccKr_CQA2kzslLP2xiRQcF9yfcRzkuUeG18gRs0LRrhD_MD3CLfw5aZVy-07A3F3KhFiiV7mqEPsD6eM8u1TkQ-5m0Cfees9E5RKMeRHKsP3VSAykSufxgJWvVY/s1600/DSC_1367.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRpHB0c9-6bvqFHP9KccKr_CQA2kzslLP2xiRQcF9yfcRzkuUeG18gRs0LRrhD_MD3CLfw5aZVy-07A3F3KhFiiV7mqEPsD6eM8u1TkQ-5m0Cfees9E5RKMeRHKsP3VSAykSufxgJWvVY/s1600/DSC_1367.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">J</span>eśli chodzi o róże, bronzery i rozświetlacze, w ubiegłym roku, <b>postawiłam na gotowe paletki, między innymi Too Faced Sweat Peach Głów Palet oraz Smashbox Cali Contour Palette.</b> Polubiłam takie rozwiązania z czystej wygody i oszczędności czasu. Obie są genialne, więc nie będę żadnej z nich faworyzować, kolory są dobrane w taki sposób, że idealnie do siebie pasują, nie muszę zastanawiać się jaki róż wybrać do danego bronzera. Dodatkowo, odcienie są tak genialne, że pasują chyba do każdej karnacji. Są to zdecydowanie produkty wysokiej jakości, które wspaniale stawiają się z cerą, nie tworzą plam, ładnie się rozcierają i scalają. <b>Jedynym pojedynczym kosmetykiem, który chce wyróżnić i chyba nieco też o nim przypomnieć, jest rozświetlacz MAC Soft & Gentle, który jest ze mną od kilku lat</b>. Efekt, który możemy nim uzyskać jest po prostu piękny, elegancki i szykowny.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhM2sr1Ycuy2bQpwuJQjF2sEvFQucM5f16yUxWnZ9fCKTYh6QW9Jfsal7sEPAJNIJ74nRsxKy2gNxlhLhOh-PFOxXm4Yh3Mk5z1-thEamYbdAlqo7_sLpG3XvjygT9Z9RpchLZlbz0UHrY/s1600/DSC_1380.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhM2sr1Ycuy2bQpwuJQjF2sEvFQucM5f16yUxWnZ9fCKTYh6QW9Jfsal7sEPAJNIJ74nRsxKy2gNxlhLhOh-PFOxXm4Yh3Mk5z1-thEamYbdAlqo7_sLpG3XvjygT9Z9RpchLZlbz0UHrY/s1600/DSC_1380.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2mepmFxghCZLzwyoEeZDo8QwNFlTp8dyT67hV7DEeBJR2TxLUd6SZX2RppgzmJOae2hPw7dvVm349MPDTQV5hUEhiTOPy3EOFKi2HfHossehqTMFf4sJUlxNgNbq1PsyAuMieSqk37ac/s1600/DSC_1376.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2mepmFxghCZLzwyoEeZDo8QwNFlTp8dyT67hV7DEeBJR2TxLUd6SZX2RppgzmJOae2hPw7dvVm349MPDTQV5hUEhiTOPy3EOFKi2HfHossehqTMFf4sJUlxNgNbq1PsyAuMieSqk37ac/s1600/DSC_1376.JPG" /></a></div>
<h2 style="text-align: justify;">
<br /></h2>
<h2 style="text-align: justify;">
MAKIJAŻ OKA | PRODUKTY WODOODPORNE</h2>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W minionym roku, postawiłam na wodoodporne kredki oraz tusze. <b>Myślę, że godne polecenia i warte zakupu są te z Estee Lauder, ja posiadam dwie, klasyk w kolorze czarnym oraz przepięknym i nieoczywistym brązie o nazwie Espresso.</b> <b>Tusze do rzęs, które polubiłam to Bourjois Volume Reveal oraz Too Faced Better Than Sex Mascara. </b>Obie trzymają się na oku cały dzień, choć Too Faced w tej kwestii góruje, nie osypują się i co najważniejsze, faktycznie nie spływają. Better Than Sex Mascara sprawia, że moje dość krótkie i proste rzęsy stają się mega widoczne, są pięknie rozdzielone i maksymalnie pokręcone. Bourjois daje efekt podobny, bardzo ładny, jednak nie tak spektakularny, i niestety, w jej przypadku mały minus za przydatność po otwarciu, niestety produkt dość szybko wysycha.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqWhm9aQAsh2iTNqXOe_VLzU_3w8y1gPlqeNPZM6gpu6Ri7tfX07bJord3FUPTyn8Pybye9qZbS_uzoqHhYlKxI82zcynrP0OPVnGQZ8KodS1i9xdXY-Up8ZrWTJidDSwlsvZHbD6-4RI/s1600/DSC_1397.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqWhm9aQAsh2iTNqXOe_VLzU_3w8y1gPlqeNPZM6gpu6Ri7tfX07bJord3FUPTyn8Pybye9qZbS_uzoqHhYlKxI82zcynrP0OPVnGQZ8KodS1i9xdXY-Up8ZrWTJidDSwlsvZHbD6-4RI/s1600/DSC_1397.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLbr3sWTVIjM05AgfKZL2BCGEx0eIESVNazEyk1w6DnGZ-KAmit8434L-OVHxs3eBvIK60Cti8-hQN2-2WrZp32WDdDhh4lNeMsgCH_id6dLg-u0JSNJPflg8rEO7dxe1OrO_ukkw-F6c/s1600/DSC_1394.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLbr3sWTVIjM05AgfKZL2BCGEx0eIESVNazEyk1w6DnGZ-KAmit8434L-OVHxs3eBvIK60Cti8-hQN2-2WrZp32WDdDhh4lNeMsgCH_id6dLg-u0JSNJPflg8rEO7dxe1OrO_ukkw-F6c/s1600/DSC_1394.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">P</span>aletą cieni roku 2018 była Too Faced Natural Eyes Palette.</b> Kurczę tak patrzę, że dużo tej marki w zestawieniu! Wracając do tematu, paleta jest piękna w swojej oprawie, ciężka, solidna oraz, co tu dużo mówić, po prostu ładna. W środku znajdziemy 9 bajecznych cieni, lubię w nich wszystko, zaczynając od ich pięknych odcieni, cudownej formuły, trwałości na łatwości aplikacji i blendowania kończąc. Paleta może wydawać się nudna, jednak dla mnie jest ona ciekawa i kompletna. Cień bazowy, do zaznaczenia załamania oraz rozświetlający są duże, dzięki czemu istnieje szansa, że paletę wykończycie równomiernie. Znajdziecie tu neutralne brązy, coś cieplejszego, błyszczącego, z drobinami oraz coś ciemniejszego do zrobienia smoky eyes.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvL7rURp4mKziszySfevUDU_8GxK18WXmGEDvBCYJCEblTNailvOQH-6kGOAwLxUTrgWXlqcUlZBydSi6pLrEJyJyMk1ThAmfCp8UqLnYPZcqXou6jnmnX4uQWaWnBgD0nAuPGYjO8kao/s1600/DSC_1429.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvL7rURp4mKziszySfevUDU_8GxK18WXmGEDvBCYJCEblTNailvOQH-6kGOAwLxUTrgWXlqcUlZBydSi6pLrEJyJyMk1ThAmfCp8UqLnYPZcqXou6jnmnX4uQWaWnBgD0nAuPGYjO8kao/s1600/DSC_1429.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLKpqcego1emr9JfjY-bRd6p3vuV3ZCqRBuSlLh3ZjjQtTeAbasHHLhgqgo948GfWozulT7V3qGwDBEWQQChn3rWboaqyZ1SuIsNl2xNNsENtui-deA6umCUgAGYoclGv5VFzrZzzEJdw/s1600/DSC_1435.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1072" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLKpqcego1emr9JfjY-bRd6p3vuV3ZCqRBuSlLh3ZjjQtTeAbasHHLhgqgo948GfWozulT7V3qGwDBEWQQChn3rWboaqyZ1SuIsNl2xNNsENtui-deA6umCUgAGYoclGv5VFzrZzzEJdw/s1600/DSC_1435.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<h2 style="text-align: justify;">
Jestem ciekawa jaki dla Was był 2018 rok, udany, szczęśliwy czy raczej cieszcie się, że już odszedł? Dajcie znać jakie są Wasze kosmetyczne hity, linkujcie swoje blogi z tego typu zestawieniami!</h2>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-49811316674561823612018-12-30T18:43:00.001+01:002018-12-30T18:43:34.887+01:00SHINYBOX GRUDZIEŃ 2018 || SHINY CHRISTMASS<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">G</span>rudzień już niemalże za nami, mam nadzieję, że jesteście zadowoleni z otrzymanych prezentów. Ja miałam ta przyjemność, że Mikołaj odwiedził mnie jeszcze kilka dni przed Świętami i obdarował mnie rewelacyjną przesyłką od zespołu <a href="http://shinybox.pl/" target="_blank">ShinyBox</a>. Miałam ambitny plan dodać relację jeszcze przed Wigilią, jednak prowadzenie bloga i opieka nad moją Malutką nie idą w parze, więc dziś, nieco spóźniona, mam dla Was relację z otwierania świątecznych pudełek ShinyBox!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCrG7WSGlKVVIcJp9Y6A74CHQ3ImXCKpbtrjm2_raZGrJLVZQ79el-0ozsuC7JQ2PMZo2_aaFhewar5sBcydDP_XXmtGs8GAWAWXSuYyBYy0PwSv-6TTgk94zzYPoKVli4P2GeKVm9uDo/s1600/DSC_0942-crop.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCrG7WSGlKVVIcJp9Y6A74CHQ3ImXCKpbtrjm2_raZGrJLVZQ79el-0ozsuC7JQ2PMZo2_aaFhewar5sBcydDP_XXmtGs8GAWAWXSuYyBYy0PwSv-6TTgk94zzYPoKVli4P2GeKVm9uDo/s1600/DSC_0942-crop.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">T</span>ym razem zawartość ShinyBox nie zmieściła się w jednym pudełeczku, więc radość była podwójna. W grudniowym boxie znajdziemy zarówno kosmetyki do makijażu, pielęgnacji jak i coś z działu higiena. Zacznę od <b>pasty do zębów Blanx Med</b>, która od dawna chciałam wypróbować. Moja wersja to <b>ani-age, która zapobiega starzeniu się zębów</b>, w to akurat nie wierzę, jednak ogólnie słyszałam o nich bardzo dobre opinie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFIBGA6ARr0wDfpolI38L6zSIHBjzUFw3KATWdRsZt0h90-dpw2Q2OP8vU_xv-gfUtFeloSKWbeQuGJL1nvrbPxWJAZIrxhVjv6MyfSPCgErlAes6AWocknyu2QKd2GIRvWN-_ob60Yww/s1600/DSC_0963.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFIBGA6ARr0wDfpolI38L6zSIHBjzUFw3KATWdRsZt0h90-dpw2Q2OP8vU_xv-gfUtFeloSKWbeQuGJL1nvrbPxWJAZIrxhVjv6MyfSPCgErlAes6AWocknyu2QKd2GIRvWN-_ob60Yww/s1600/DSC_0963.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">P</span>odobnie jak w zeszłym pudełku, tak i tym razem mamy <b>dwa kosmetyki od Delia Cosmetics, tym razem cień do powiek w bardziej przystępnym odcieniu pudrowego różu oraz, nowość, mgiełka tonizująca do twarzy, szyi i dekoltu. </b>Czytałam ostatnio, że Delia poszerza asortyment, jestem więc bardzo ciekawa ich produktów i z ogromną przyjemnością przetestuję mgiełkę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwrccHdirR_58dmqASujTGwkoQWZi12uIDJkII8xh-bbeK5DtktZtsJxNeg00J8YjnGeQxKtSI1U8S2IfmVCCLolN358c0F-xdGHb4wXdodwSP6R6__DYwBrr6bu8GLsqw2ZDNorsG8-A/s1600/DSC_0980.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwrccHdirR_58dmqASujTGwkoQWZi12uIDJkII8xh-bbeK5DtktZtsJxNeg00J8YjnGeQxKtSI1U8S2IfmVCCLolN358c0F-xdGHb4wXdodwSP6R6__DYwBrr6bu8GLsqw2ZDNorsG8-A/s1600/DSC_0980.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsMIXby4olkC0ZYHaC_rGa3w9seHphd5Uoh6VKuplLkYNyBmJ8X_b0ZW2UYHkQo31NUWrIQrGft1fUioEXu7-YC5Ge9rCFvW-9NiSevGHwOuTB3DoTZGj2KhR4yaCfFFDNhX2bDiO168Q/s1600/DSC_0984.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsMIXby4olkC0ZYHaC_rGa3w9seHphd5Uoh6VKuplLkYNyBmJ8X_b0ZW2UYHkQo31NUWrIQrGft1fUioEXu7-YC5Ge9rCFvW-9NiSevGHwOuTB3DoTZGj2KhR4yaCfFFDNhX2bDiO168Q/s1600/DSC_0984.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">J</span>eśli chodzi o pielęgnację twarzy, w grudniowym boxie znalazłam <b>maseczkę do cery trądzikowej firmy Dermaglin</b>, którą już kiedyś miałam okazję wypróbować. Cóż, nie będę ukrywać, że nie przypadła mi do gustu a to przez jej bardzo silne właściwości osuszające i ściągające. Myślę, że oddam ją komuś o tłustej cerze. Kolejne dwa preparaty, to <b><a href="https://kosmetyczkaani.blogspot.com/2018/08/dermokosmetyki-mediqskin-seria-do-cery.html" target="_blank">MEDIQ SKIN PLUS</a> żel punktowy do cery trądzikowej oraz DR. GRANDEL Hyaluron Refill Cream, krem intensywnie nawilżający. </b>O ile żel punktowy znam, gdyż pisałam recenzję o całej serii, tak kosmetyk od DR. GRANDEL jest dla mnie nowością. Wypróbuję i to wie, może skorzystam z kodu promocyjnego?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOF3VBXwCceh2Um4c6Tbf_jHx9rmUK9CReL6jdeLeHebQZzkllEITLU0fN1_ydX-3uilhuFXWJ5QSutWhTSptL0YKu4COvvSzZZLBsrP7MtXF_R_eBZg5auJQtMijvoTSc7PZqDEIxwEI/s1600/DSC_0972.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1004" data-original-width="1500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOF3VBXwCceh2Um4c6Tbf_jHx9rmUK9CReL6jdeLeHebQZzkllEITLU0fN1_ydX-3uilhuFXWJ5QSutWhTSptL0YKu4COvvSzZZLBsrP7MtXF_R_eBZg5auJQtMijvoTSc7PZqDEIxwEI/s1600/DSC_0972.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihyphenhyphenmCSoTC4HdBd-E-Xe5jH1Z0FbvVXWUqj6Le2q73FJEtBok5Wzn0rwB53bYCVhq6PjYPP6E9-0LaHnvxqee1Zbw378076igE1YC28aqs37MHho4dIA8O2fjybyUAi9bCCtGV09XAQmp8/s1600/cats.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1116" data-original-width="1500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihyphenhyphenmCSoTC4HdBd-E-Xe5jH1Z0FbvVXWUqj6Le2q73FJEtBok5Wzn0rwB53bYCVhq6PjYPP6E9-0LaHnvxqee1Zbw378076igE1YC28aqs37MHho4dIA8O2fjybyUAi9bCCtGV09XAQmp8/s1600/cats.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">A</span>llvernum i ich naturalne mydełko o bajecznym zapachu wanilia/cynamon, idealnie wpasowuje się w ten świąteczny klimat.</b> Od razu zaznaczę, że pachnie przepięknie i używam go z ogromną przyjemnością. W pudełku znalazłam również naturalny <b>olej ze słodkich migdałów marki Natura Receptura</b>, który sprawdzi się idealnie np. do masażu, na włosy czy do wcierania w paznokcie. Drugi, to <b>olejek eteryczny, Vera Nord, wersja cytryn</b>a, który będzie idealny do kąpieli, sauny czy aromatyzacji pomieszczeń. Oba naturalne, bez polepszaczy. Wisienką na torcie, jest dla mnie <b>szampon firmy Kerasys, który może nie ma większych właściwości pielęgnacyjnych, za to pachnie obłędnie!</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB1o48k9Cjxo63_OiyjXvNguI0Om4WEO_GTrTVlG8ssF9Ax86S4QItdkk3vkqG9hEr3y8Rm9YKaMZO1SjCmD_MAovYt4K7l-aNYZabp8hMYR6CK78Q0JKNWxXAkl8pb0OyaoltokVXwZw/s1600/DSC_0947.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB1o48k9Cjxo63_OiyjXvNguI0Om4WEO_GTrTVlG8ssF9Ax86S4QItdkk3vkqG9hEr3y8Rm9YKaMZO1SjCmD_MAovYt4K7l-aNYZabp8hMYR6CK78Q0JKNWxXAkl8pb0OyaoltokVXwZw/s1600/DSC_0947.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkB9jJrZLcAcZf87WXH87hx9BzeCUq-dJAuB70z6gfzdz2oaHD_YpKsO7BJhG9hzIMvOapjGURA25KuJLosISVSdDWy6L3tYQOsF8g7atltkgXp3BHvzWbKCbZjPbDFcGLnw4nb-ZwO4A/s1600/DSC_0987.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkB9jJrZLcAcZf87WXH87hx9BzeCUq-dJAuB70z6gfzdz2oaHD_YpKsO7BJhG9hzIMvOapjGURA25KuJLosISVSdDWy6L3tYQOsF8g7atltkgXp3BHvzWbKCbZjPbDFcGLnw4nb-ZwO4A/s1600/DSC_0987.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h2 style="text-align: justify;">
Dajcie znać co sądzicie o grudniowej edycji ShinyBox, który kosmetyk najbardziej się Wam spodobał?</h2>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-85881420117831828382018-12-28T13:40:00.002+01:002018-12-28T13:41:23.859+01:00TRICO BOTANICA ENERGIA || EFEKTY PO MIESIĄCU STOSOWANIA<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">O</span>statnio na moim blogu pojawia się dużo wpisów związanych z pielęgnacją włosów, głównie pod kątem wypadania. Nie żebym została "włosomaniaczką", nie, nie mam na to aż tyle czasu. Po ciąży, moje włosy się osłabiły, więc nikogo nie powinno dziwić, że szukam ratunku. Wypadanie włosów często oprócz czynników zależnych od nas, ma również podłoże genetyczne. Kurację, której wyniki chcę Wam przedstawić, testowała moja mama, która po latach farbowania i trwałej ondulacji, tak jak i ja, walczy o polepszenie stanu włosów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdThiHcdbWKxYBut4yJKbUq9Z6fyecggW8c-W_WiTa1i9O3LtSIlD52yMREqe9TlyuOWyFj4nYvpk3kZa621vIzJpadRE3eHLlFpBdtoA2i15tnUuQWYjeFTK7QcPGy8xO1P9UQGG4Vm0/s1600/DSC_1206.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdThiHcdbWKxYBut4yJKbUq9Z6fyecggW8c-W_WiTa1i9O3LtSIlD52yMREqe9TlyuOWyFj4nYvpk3kZa621vIzJpadRE3eHLlFpBdtoA2i15tnUuQWYjeFTK7QcPGy8xO1P9UQGG4Vm0/s1600/DSC_1206.JPG" /></a></div>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4f5d75; font-family: Raleway, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 15px;">
<i>Trico Botanica Energia to linia produktów stymulujących prawidłowy wzrost włosów. Ekstrakty z rozmarynu, żeń-szenia, cytryny oraz roślinne komórki macierzyste są bazą dla skutecznych formuł pomagających zapobiegać utracie włosów oraz wzmacniać włosy osłabione.W skład gamy wchodzą szampon i lotion do skóry głowy. </i><i>Produkty nie zawierają parabenów, barwników, SLS i petrolatum.</i></div>
</blockquote>
<h2>
TRICO Botanica|| ENERGIA NATURALNYCH SKŁADNIKÓW</h2>
<div style="text-align: justify;">
Seria Trico Botanica Energia, przeznaczona jest do włosów osłabionych, które mają tendencję do nadmiernego wypadania. <b>W skład serii wchodzi szampon oraz serum, oba preparaty oparte są na naturalnych składnikach. Zawierają ekstrakty roślinne, między innymi, z pobudzającego ukrwienie, żeń-szenia czy silnie antyoksydacyjnego rozmarynu.</b> Szampon zamknięty jest w małej, zgrabnej plastikowej buteleczce zaopatrzone w zamknięcie typu "klikany dziubek". Dozowanie produktu nie stwarza problemów, nawet gdy kosmetyk dobija dna. <b>Nuta zapachowa jest przyjemna, nieco ziołowa, wyczuwalny jest rozmaryn oraz cytryna. Szampon jest faktycznie łagodny, w porównaniu do popularnych, drogeryjnych szamponow pieni się umiarkowanie</b>. Mimo, iż produkt nie zawiera SLS, nie płacze włosów i nie utrudnia ich rozczesania, a jak wiecie, wiele naturalnych szamponów ma do tego tendencję. Jest to kosmetyk zdecydowanie łagodny dla skóry głowy, moja mama często po produktach drogeryjnych odczuwa świąd, szampon <b>TRICO Botanica ENERGIA</b>, dobrze myje a jednocześnie nie podrażnia. <b>Jak za każdym razem, zawsze bardziej interesuje mnie działanie serum/wcierki, już kiedyś wspominałam, że moim zdaniem preparaty tego typu są kluczowe jeśli chodzi o przeciwdziałania wypadaniu włosów. Serum zamknięte jest w butelce wykonanej z ciemnego szkła, które przeciwdziała rozpadowi substancji czynnych.</b> Swego czasu wszystkie surowce farmaceutyczne były przechowywane właśnie w takich ciemnych butelkach. Do produktu dołączona jest pipeta, dzięki której precyzyjnie odmierzymy potrzebna ilość produktu. Serum pachnie podobnie jak szampon, nieco ziołowo.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4VdWOekmrPvI8OdZFyu8bYujmh1GbfUZ-sy7A-saNZ4UOW8XeyPHk2p37ETW5zDQqOcCICy0oJ6m75vZX40QHmQ-FyrD3POpkg0apXJrhgAdOZRuwf6dpfH9_wiA6krdhLXSduDmOxHE/s1600/DSC_1243.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4VdWOekmrPvI8OdZFyu8bYujmh1GbfUZ-sy7A-saNZ4UOW8XeyPHk2p37ETW5zDQqOcCICy0oJ6m75vZX40QHmQ-FyrD3POpkg0apXJrhgAdOZRuwf6dpfH9_wiA6krdhLXSduDmOxHE/s1600/DSC_1243.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Z</span>asada stosowania preparatów jest prosta, szamponem myjemy głowę, fajnie jeśli zostawimy go na chwilkę zanim spłuczemy. <b>Kolejnym krokiem jest serum, aplikować można od razu z pipetki na skórę głowy lub na dłonie a następnie wcierać w skalp. Początkowo, tak jak zaznacza producent, odczuwalne jest delikatne mrowienie, jest to efekt rozszerzania naczynek, znak, że serum działa. Żeby Was nie przestraszyć dodam, ze mrowienie szybko mija. Ważne, aby aplikację serum połączyć z masażem, czy to poduszkami palców czy, tak jak moja mama specjalnym masażerem. </b>Wcierkę można aplikować po umyciu włosów, przed stylizacją lub na suche włosy np.wieczorem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDOrH1KhBJiWvx5sIqvLJd5WohHV_p8cBz7cqaWXTO0gTdi3l73OgW7rZoGu_z-oEywSu5Qjwu-jNAQgoTOQO2NQal8NlpMRFVEGnmFutqVfOC5-8nRk4zVhv2qEm0lzXXdkT-zfPJpOA/s1600/DSC_1230.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDOrH1KhBJiWvx5sIqvLJd5WohHV_p8cBz7cqaWXTO0gTdi3l73OgW7rZoGu_z-oEywSu5Qjwu-jNAQgoTOQO2NQal8NlpMRFVEGnmFutqVfOC5-8nRk4zVhv2qEm0lzXXdkT-zfPJpOA/s1600/DSC_1230.JPG" /></a></div>
<h2 style="text-align: justify;">
TRICO Botanica ENERGIA || czy daje zadowalające efekty?</h2>
<div style="text-align: justify;">
Efekty stosowania zaczynają być widoczne po około miesiącu. <b>Po pierwsze włosy mniej wypadają, widać to zarówno na szczotce jak i w odpływie. Moja mama ma naturalnie ciemne włosy, które od kilku lat rozjaśnia, dlatego mocno zauważalne było zagęszczenie linii włosów przez drobniutkie, cieniutkie i co najlepsze...czarne baby hair, również zakola pokryły się ciemnymi włoskami. Co więcej, na krótkich włosach pewne sprawy łatwiej dostrzec, otóż kuracja przyspiesza ogólne dorastania włosów,</b> gdyż mama wyjątkowo szybko musiała ponownie odwiedzić fryzjera żeby utrzymać fryzurę w ryzach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYCsgMmQQj0tdaCwpxhGGPvMYAC5985ZSeHePAlkeOSKy3O5L4UILcsByNXptJZ9_uPlrU-hHwN1k4mTo6cm-b0KyS8aEzwuhnuxh5UuRceXPU0nLdNy0RABBltNpyj163HBijFGBN4JI/s1600/DSC_1205.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYCsgMmQQj0tdaCwpxhGGPvMYAC5985ZSeHePAlkeOSKy3O5L4UILcsByNXptJZ9_uPlrU-hHwN1k4mTo6cm-b0KyS8aEzwuhnuxh5UuRceXPU0nLdNy0RABBltNpyj163HBijFGBN4JI/s1600/DSC_1205.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">P</span>o doświadczeniach mojej rodzicielki, myślę, że gdy skończę swoją kurację bardzo chętnie wypróbuję kosmetyki TRICO Botanica ENERGIA, zwłaszcza ciekawi mnie wcierka. Są to kosmetyki naturalne, o przyjaznym składzie, w dobrej cenie i o łatwej dostępności.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h2 style="text-align: justify;">
Dajcie znać czy znacie bohaterów mojego dzisiejszego wpisu! Jakie preparaty Wy polecacie na wypadanie włosów?</h2>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-76176992215619513052018-12-23T16:54:00.001+01:002018-12-23T16:55:03.440+01:00TRYCHOXIN KURACJA PRZECIW WYPADANIU WŁOSÓW || EFEKTY PO 4 TYGODNIACH STOSOWANIA<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">C</span>iąża to magiczny stan, dla mnie, cudowny, wspominam ją z łezką w oku. W moim przypadku, oprócz początkowych mdłości i zgagi pod koniec, wszystko układało się genialnie, również stan mojej cery i włosów. Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy i bujna fryzura jak łatwo przyszła, tak i poszła. Jakiś czas temu, pisałam <a href="https://kosmetyczkaani.blogspot.com/2018/11/aby-wos-ci-z-gowy-nie-spad-trychoxin.html" target="_blank">wstępny wpis na temat kuracji preparatem Trychoxin</a>, dziś przychodzę z pełną relacją.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuts_OTaruHsMdgoGQ18nYL7D9Kjjc9zazXW7u52YMQVtaB-FiNGQ18ckNMCCijXOIzS91Yt0Az7ICd-GyQJXbRUC4n-5mexRi09OIP2TyIYM2e_0mty3v0vG3Gc7MMVQ2wfWXOAXhd5k/s1600/DSC_1246.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuts_OTaruHsMdgoGQ18nYL7D9Kjjc9zazXW7u52YMQVtaB-FiNGQ18ckNMCCijXOIzS91Yt0Az7ICd-GyQJXbRUC4n-5mexRi09OIP2TyIYM2e_0mty3v0vG3Gc7MMVQ2wfWXOAXhd5k/s1600/DSC_1246.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<h2>
TRYCHOXIN, STWORZONY PRZEZ SPECJALISTÓW </h2>
<br />
W woli przypomnienia, kosmetyki Trychoxin tworzone są z myślą o włosach słabych, wypadających, również w przypadku łysienia androgenowego. Preparaty tworzone są przez specjalistów z zakresu dermatologii, farmacji oraz trychologow. Oparte są na składnikach, które działają na trzech płaszczyznach. Po pierwsze, zapobiegają nadmiernemu wypadaniu włosów, po drugie, wspomagają ich odrost, po trzecie, wzmacniają ich zakotwiczenie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEYmNIAQDk9oaGBNXHbT5FPCo9wLcwwFu-XGAtM3vDQ5b_uy30PBQ7MewnPiinwuJuhaMLOmCUH8bWVm_iv92yNankzNLshExBsqyM17f6EFRcpNK9p3fyVTWAZgYNnib3-kUUnGFh69o/s1600/DSC_1241.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEYmNIAQDk9oaGBNXHbT5FPCo9wLcwwFu-XGAtM3vDQ5b_uy30PBQ7MewnPiinwuJuhaMLOmCUH8bWVm_iv92yNankzNLshExBsqyM17f6EFRcpNK9p3fyVTWAZgYNnib3-kUUnGFh69o/s1600/DSC_1241.JPG" /></a></div>
<h2>
<br />TRYCHOXIN || SZAMPON, AMPUŁKI</h2>
<br />
W skład zestawu, wchodzi szampon oraz ampułki. Szampon zamknięty jest w podręcznej, wąskiej butelce, która zaopatrzona jest w wygodną pompkę, która dożyję odpowiednią ilość produktu. Osobiście bardzo doceniam takie rozwiązania, są wygodne i estetyczne.<b> Szampon ma bardzo przyjemny zapach, lekki i świeży, myślę, że przypadnie do gustu również mężczyznom. Produkt dobrze myje, oczyszcza włosy jak i skórę głowy, ważne, że nie wywołuje podrażnień ani swędzenia.</b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIyawrVFcDmax6gImBRBtW7Sj197BkJ_Y_yPYQk65xk2QKgQZcLiRzD_QrdEstYGIafEEWWM_3zng3bzYFy9sTmZmvEQpWcvxdG1nKc2xOoXoiY6LvjvGI3-FJXwQY1mol18yPA9UJ8BY/s1600/DSC_1256.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIyawrVFcDmax6gImBRBtW7Sj197BkJ_Y_yPYQk65xk2QKgQZcLiRzD_QrdEstYGIafEEWWM_3zng3bzYFy9sTmZmvEQpWcvxdG1nKc2xOoXoiY6LvjvGI3-FJXwQY1mol18yPA9UJ8BY/s1600/DSC_1256.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibndL-Q_ISm89XaS10hJR2-iYjFbrfCNPQYfBXdK7mccYmB7r94Z72UcAhmyD56Q5aFO8vRFPQjeslCVs31VUujJZYmoGGIHAxEDDTcJLufxICO54E_JwBfUxNK8Em9CyTzSUM8Uk5s88/s1600/DSC_1255.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibndL-Q_ISm89XaS10hJR2-iYjFbrfCNPQYfBXdK7mccYmB7r94Z72UcAhmyD56Q5aFO8vRFPQjeslCVs31VUujJZYmoGGIHAxEDDTcJLufxICO54E_JwBfUxNK8Em9CyTzSUM8Uk5s88/s1600/DSC_1255.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-size: large;">S</span>erum w ampułkach jest produktem wyjątkowo interesującym. Po pierwsze, że względu na bardzo obiecujący skład, po drugie, wygląda. Eleganckie, wąskiej fiolki, które zaopatrzone są w bardzo wygodny atomizer oraz podziałów, stanowią ciekawa alternatywę, dla standardowych ampułek, które znałam np. z firmy Vichy. <b>Te od Trychoxin, są zdecydowanie wygodniejsze użyciu. Atomizer wygodnie rozpala mgiełka preparatu, którą następnie wmasowujemy w skórę głowy. Masaż jest w tym przypadku bardzo ważny i zdecydowanie nie można o nim zapominać. Serum faktycznie nie powoduje przetłuszczania ani nie obciąża włosów. Stosujemy je co drugi dzień, raczej po myciu, przed modelowaniem. </b><br />
<br />
<h2>
TRYCHOXIN ||EFEKTY PO 4 TYGODNIACH</h2>
<br />
Po czterech tygodniach stosowania, pojawiły się pierwsze zauważalne efekty. Na wstępie zaznaczę jednak, że byłam bardzo skrupulatna i systematyczna w stosowaniu oraz w prowadzeniu masażu skóry głowy. <b>Przede wszystkim, włosy mniej wypadają, po jednorazowym myciu nie zapycham już odpływu. Dodatkowo zauważyłam zagęszczenie linii czoła, czyli jak to potocznie nazywamy, wysyp baby hair</b>. Włosy są mocniejsze, nie kruszą się na długości, mam wrażenie, że stały się bardziej elastyczne. Połączenie szamponu i serum, dało rewelacyjne efekty.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhf-GLupV_r8tc4U2oNeo-KeqsF7mcURJgiixbUMSP700Fmso16Rab31L20vEuohZkECN6YNn95ZqimKxKIV_H7k34KeDgLGQGMdrdQcZ2wDHKH4dOpLyKaWaSQgph-tGjfgxYpkEqCU6Q/s1600/DSC_1254.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhf-GLupV_r8tc4U2oNeo-KeqsF7mcURJgiixbUMSP700Fmso16Rab31L20vEuohZkECN6YNn95ZqimKxKIV_H7k34KeDgLGQGMdrdQcZ2wDHKH4dOpLyKaWaSQgph-tGjfgxYpkEqCU6Q/s1600/DSC_1254.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;">J</span>estem bardzo ciekawa, czy efekt się utrzyma czy nowe włoski jak szybko urosły tak i szybko wypadną. Kuracja powinna trwać 3 miesiące, pierwszy za mną, zostały jeszcze dwa. Po pierwszych pozytywnych efektach, postanowiłam już na własną rękę ją kontynuować a mikołajki to dobry czas na prezenty, również te od siebie dla siebie. Koszt ampułek, bo na nich mi najbardziej zależy waha się w granicy około 120 zł, myślę że jest to cena jak najbardziej przystępna i adekwatna do jakości preparatu.<br />
<br />
<h2>
Dajcie znać co sądzicie o kuracji i jakie preparaty na wypadanie włosów u Was się sprawdziły! </h2>
<h2>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</h2>
</div>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-32500393412458862872018-12-19T16:33:00.002+01:002018-12-28T16:44:50.823+01:00SHINYBOX LISTOPAD || THE POWER OF BEAUTY<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">L</span>istopad za nami, powoli mija grudzień, nie będę pierwsza jeśli napiszę "o matko, kiedy to zleciało"?! W tym miesiącu pudełeczko dotarło do mnie z lekkim opóźnieniem, jednak patrząc na zawartość, myślę sobie, że było warto poczekać. Jeśli jesteście ciekawe co znalazłam w środku i co myślę o kosmetykach, zapraszam dalej!<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq7628hgmn-MZcTkEyT76tz87vz9jYXGqxODCKCPQsMdx5TuCwlaJ66NTCZQ9vCzAibDsHYGLElm6hZzGd4q7Cn8rrC2YcdoAXZC07oAz3UYW8M0-j5r9TcOu6fsrKsZ04CrCp9SXkjUk/s1600/DSC_1155.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq7628hgmn-MZcTkEyT76tz87vz9jYXGqxODCKCPQsMdx5TuCwlaJ66NTCZQ9vCzAibDsHYGLElm6hZzGd4q7Cn8rrC2YcdoAXZC07oAz3UYW8M0-j5r9TcOu6fsrKsZ04CrCp9SXkjUk/s1600/DSC_1155.JPG" /></a></div>
</div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic;">The Power of Beauty – odkryj moc natury z listopadowym ShinyBox! Boskie w użyciu, zmysłowe i zniewalające, a co najważniejsze łączące naturę z prawdziwą innowacją. Kosmetyki, które urzekną Cię swoją prostotą i zachwycą skutecznością. </span></blockquote>
<div style="text-align: justify;">
W listopadowym pudełeczku, znalazły się produkty do pielęgnacji ciała, włosów oraz twarzy a także coś do makijażu. Zacznę od kremu CC marki Selfie Project, który możecie kupić np. w Rossmanie. Jest to produkt przeznaczony do cery młodej z niedoskonałościami, w swoim składzie ma między innymi węgiel bio-aktywny, który działa antybakteryjnie oraz wyciąg z Pink Pomelo, o właściwościach nawilżających oraz łagodzących stany zapalne. Krem ma zapewniać efekt glamour, wygładzenie oraz nieskazitelną cerę. Kolejnym produktem, również z firmy Selfie Project, jest płyn micelarny, który oprócz łagodnego oczyszczania, ma zapewnić efekt matu. W swoim składzie, zawiera cynk, panthenol oraz sok z aloesu, wszystkie te składniki powodują, że skóra jest oczyszczona a dodatkowo ukojona. W pudełku znajdziemy dwa produkty marki Delia, pierwszy to cień do powiek, mój w kolorze ciemnej zieleni, drugim jest korektor, również zielony, który służy do korygowania, zakrywania zaczerwienień.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0Hw4KSH3_KPyMGGtd_g_-8oODqZNwAIhjX-tczRhoSK8Dlqz8MhuFF1CRo8whJqSkzHEiCeeXw6U1VmP3DA5JedGilxFb8cKM2WW2C9eusGZmVWfqnak7R9vTS95xYpFkxTZovYmcxLo/s1600/DSC_1165.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1072" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0Hw4KSH3_KPyMGGtd_g_-8oODqZNwAIhjX-tczRhoSK8Dlqz8MhuFF1CRo8whJqSkzHEiCeeXw6U1VmP3DA5JedGilxFb8cKM2WW2C9eusGZmVWfqnak7R9vTS95xYpFkxTZovYmcxLo/s1600/DSC_1165.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdFgBIXvdzMRk0AIRuWt_m0ssQEYpi0iixjMqB_cIo1YhkVt8b97Esgxd_qZN2FlMdzFxSqmNIb5LF8cEG_xPqfBBAMKRpKSA-WKwy7hZ2FFYWJ-9bMgsBdNux5f5NF6uaDctSS0YPHS8/s1600/DSC_1166.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1072" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdFgBIXvdzMRk0AIRuWt_m0ssQEYpi0iixjMqB_cIo1YhkVt8b97Esgxd_qZN2FlMdzFxSqmNIb5LF8cEG_xPqfBBAMKRpKSA-WKwy7hZ2FFYWJ-9bMgsBdNux5f5NF6uaDctSS0YPHS8/s1600/DSC_1166.JPG" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejne trzy kosmetyki do twarzy, to BLACK MASK DETOX RITUAL od firmy ONE&ONLY, przyznam szczerze, że pierwszy raz o niej słyszę, natomiast jest bardzo ciekawie opisana. Dzięki połączeniu węgla aktywnego, spiruliny i oczaru, maska ma za zadanie oczyszczać, tonizować oraz nawilżać. SYNCHROVIT C, to nic innego jak serum liposomalne zawierające między innymi, witaminę C oraz cynk. Ciekawe serum Kwas Hialuronowy, które znalazłam w boxie jest od firmy BioOleo Cosmetics. Serum ujędrnia oraz nawilża, zapobiega utracie wilgoci a także tworzy na buzi powłokę ochronną.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnyHaEqOrqBhn_rphcEqm-VRgSR0AZ7h1wSVGD2Fqd54Fs0whvKz5SXo9L6oVLud9DeZ-JyJ1BeA93-unEYbNdRnYwOTCNKctwIll_LzAKniZfb9LZCzdBxjVR02p7Cqr17DyFwAZQfKM/s1600/DSC_1181.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnyHaEqOrqBhn_rphcEqm-VRgSR0AZ7h1wSVGD2Fqd54Fs0whvKz5SXo9L6oVLud9DeZ-JyJ1BeA93-unEYbNdRnYwOTCNKctwIll_LzAKniZfb9LZCzdBxjVR02p7Cqr17DyFwAZQfKM/s1600/DSC_1181.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgD0GcYJWYrrIIQu90haXbEWJiOdG9vj6ngqGXpMMXaGmWj1tgF4m9CEsUnK3M5CdoGyXZVXjk1VAUNCrgU7LbSHXiAjJ1M4_LB9wIRCYEi-ixlO77DbttdJk07mcSwpBG-ykEB5BGnvc/s1600/DSC_1158.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgD0GcYJWYrrIIQu90haXbEWJiOdG9vj6ngqGXpMMXaGmWj1tgF4m9CEsUnK3M5CdoGyXZVXjk1VAUNCrgU7LbSHXiAjJ1M4_LB9wIRCYEi-ixlO77DbttdJk07mcSwpBG-ykEB5BGnvc/s1600/DSC_1158.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Dwa bardzo ciekawe kosmetyki do ciała, to masło firmy NATURATIV o zapachu karmelu, cytryny i wanilii, powiem szczerze, że pachnie obłędnie i świątecznie...a do tego super nawilża! Zdecydowanie mam ochotę na większą pojemność. Mini żel pod prysznic DUSHKA, robi niebywałe wrażenie, po pierwsze, wygląda rewelacyjnie a po drugie, jeszcze lepiej pachnie, faktycznie niczym bananowo-truskawkowe smoothie!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNZO8_x7fkASEwZLMrpWXuKUSGvfvqt73BAdjUqE82RZ7Eyq3BGpp8mkwrZASR8pEPoZuUODPesRiDsnirvzldvBAyUwRASW9NpkrOWk9jBf42besjzu5K6XfARWgZvsHREP0iqHCilKs/s1600/DSC_1189.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNZO8_x7fkASEwZLMrpWXuKUSGvfvqt73BAdjUqE82RZ7Eyq3BGpp8mkwrZASR8pEPoZuUODPesRiDsnirvzldvBAyUwRASW9NpkrOWk9jBf42besjzu5K6XfARWgZvsHREP0iqHCilKs/s1600/DSC_1189.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Kolejne kosmetyki, to produkty do włosów, pierwszy z nich, szampon TRICO Botanica bardzo mnie ucieszył, tym razem, trafiłam na wersję oczyszczanie i relaks, która bazuje na ekstraktach z mięty, nagietka oraz rumianku. Szampon polecany jest do włosów wrażliwych, delikatnych, również po zabiegach chemicznych. HEGRON i ich GEL SPRAY SHINY GLOSS, to produkt, który jako jedyny z całego pudełka średnio przypadł mi do gustu, w dużej mierze przez to, że ja zwyczajnie takich preparatów nie używam. Moje włosy same z siebie i tak szybko się przetłuszczają i nie czuję potrzeby dodatkowo ich nabłyszczać. Myślę, że spray powędruje do kogoś, kto ma długie włosy i lubi taki efekt.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4nxyO-4iQ33_ph1OWpgdzfdOF7IOCzePVFbZuz-JSoiiULni_UjYlOjxpVaLpSeJ9H3bFJWyeGL3J0066hmQ48Kx6RrcdVbkAiXc2xIhqjKLZy-fZ6O9nJ609AgIz7oGSftNhW77HX9s/s1600/DSC_1154.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4nxyO-4iQ33_ph1OWpgdzfdOF7IOCzePVFbZuz-JSoiiULni_UjYlOjxpVaLpSeJ9H3bFJWyeGL3J0066hmQ48Kx6RrcdVbkAiXc2xIhqjKLZy-fZ6O9nJ609AgIz7oGSftNhW77HX9s/s1600/DSC_1154.JPG" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi75UrJ12BwyjK-soGi1ZZoKqPlAQknPawWZkCMkTW9PicrMGyTcTYVDslnbUrZvtjM1kSjgIE0MP2RIxUIjzvahtBczjVCbnWDREEbuVzhx_tf2qhY9Bn-n4VipxuMdrf4teOdJpVj9tQ/s1600/DSC_1164.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi75UrJ12BwyjK-soGi1ZZoKqPlAQknPawWZkCMkTW9PicrMGyTcTYVDslnbUrZvtjM1kSjgIE0MP2RIxUIjzvahtBczjVCbnWDREEbuVzhx_tf2qhY9Bn-n4VipxuMdrf4teOdJpVj9tQ/s1600/DSC_1164.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Produkt, który wyjątkowo mnie zaciekawił, to SINGULARIS SUPERIOR WITAMINA D3 FORTE, w wysokiej dawce, bo aż 5000 j.m. Preparat jest co prawda suplementem diety, jednak jak farmaceutka, chętnie przyjrzę mu się bliżej. Kolejnym suplementem, jest wapno z witaminą C, Calcium Citro Max, idealne w okresie jesienno-zimowym.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmTjaGNa9iR01Ty8SZfJuOIe1Z8GVtxgkKLn2Uq2OnXCbNpuWcgSN9pA6v_9OIG4gkmiGm4q5xcy4m4XLBNHfXOqYRSG0jLaWXN5dhMgbHV-6mxZg4Nia1eJwiqUSST3WTM85HfjmAUZY/s1600/DSC_1172.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1072" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmTjaGNa9iR01Ty8SZfJuOIe1Z8GVtxgkKLn2Uq2OnXCbNpuWcgSN9pA6v_9OIG4gkmiGm4q5xcy4m4XLBNHfXOqYRSG0jLaWXN5dhMgbHV-6mxZg4Nia1eJwiqUSST3WTM85HfjmAUZY/s1600/DSC_1172.JPG" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0V2NknsyaUP8-3CsC6Ut9VQ-JJx0Kag_dkj1IdJhXCX0x0q7jsJmR9EJQVnwtX6NTL7r6gYRV2qwDWYJhyRvtNVnBWJr-XmP9mGxmYFt1UJoECn9e4MA4SzESq1Muk5fUFiCn8JeHodM/s1600/DSC_1184.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1072" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0V2NknsyaUP8-3CsC6Ut9VQ-JJx0Kag_dkj1IdJhXCX0x0q7jsJmR9EJQVnwtX6NTL7r6gYRV2qwDWYJhyRvtNVnBWJr-XmP9mGxmYFt1UJoECn9e4MA4SzESq1Muk5fUFiCn8JeHodM/s1600/DSC_1184.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirdbWivU1s5crIIiAmocwSo3aW6fELh7gVjAILExZNT64YT3XcZE7eWnS4H-Q_GZSPEPGjtqCGPfemjuyfjZnPpS2HWLmzFelCzVvmEFU45JzLlfPuOHhhPubPDS3aFkATx3hm7Niht8A/s1600/DSC_1183.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1072" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirdbWivU1s5crIIiAmocwSo3aW6fELh7gVjAILExZNT64YT3XcZE7eWnS4H-Q_GZSPEPGjtqCGPfemjuyfjZnPpS2HWLmzFelCzVvmEFU45JzLlfPuOHhhPubPDS3aFkATx3hm7Niht8A/s1600/DSC_1183.JPG" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec próbki i inne saszetki, pod tym względem listopadowa edycja wyjątkowo mnie zaskoczyła, w pudełku znalazłam bowiem "próbkę", od firmy masmi, która produkuje naturalne wyroby do higieny intymnej, między innymi tampony, wkładki i podpaski.Wszystko z certyfikowanej bawełny organicznej. Ziołowe wkładki higieniczne, to kolejny produkt, którym byłam zaskoczona, Śnieżny Lotos ma działanie antybakteryjne, dlatego wkładki polecane są między innymi przy podrażnieniu miejsc intymnych, w suchości pochwy, w przypadku upławów i świądu. Wkładkę wymieniamy co 24 h, w tym czasie ekstrakt zawarty w środku, pod wpływem ciepła jest stopniowo uwalniany i po 30 minutach ma przynosić ukojenie. Wszystko z certyfikowanej bawełny organicznej. Kolejne próbki to saszetka MOYA matcha, wersja to go! oraz serum na noc LIQ CG z 7% kwasem glikolowym.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgX4u8J-Ur9wFD-P2pNCwQZkjaae04LEUMgtK7ipulDkmmeWxCBaBc2Dbtj-5KaTOE1mgF5AQWzPg5MJ8musJ5IM_5A3gdttWKEOPUwO2eFvbYtJzUD-WPdFSV0JmKdv5dRI4kbi9ykz9E/s1600/DSC_1177.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgX4u8J-Ur9wFD-P2pNCwQZkjaae04LEUMgtK7ipulDkmmeWxCBaBc2Dbtj-5KaTOE1mgF5AQWzPg5MJ8musJ5IM_5A3gdttWKEOPUwO2eFvbYtJzUD-WPdFSV0JmKdv5dRI4kbi9ykz9E/s1600/DSC_1177.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<h2>
Dajcie znać co sądzicie o pudełeczku, czekacie na grudniową edycję?</h2>
</div>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-46285146359804569652018-12-06T16:57:00.001+01:002018-12-06T16:59:27.364+01:00FENTY BEAUTY PRO FILT'R SOFT MATTE LONGWEAR FOUNDATION || NAJBARDZIEJ NAGŁOŚNIONA NOWOŚĆ ROKU 2018 ? <div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">M</span>arka Fenty Beauty by Rihanna na dobre zagościła w Polsce, produkty dostępne są od września 2018 r. w perfumerii Sephora. Jak to zwykle bywa, już na początku września zalała nas fala recenzji, najczęściej pozytywnych, produktów Rihanny. W pewnym momencie, miałam wrażenie, że gdzie nie zajrzę, czy to na blogi czy kanały na youtube wszędzie widzę produkty Fenty, Fenty, Fenty! Zewsząd dochodziły do mnie salwy pochwalne, w szczególności zachwytom nad podkładem nie było końca. Postanowiłam i ja spróbować.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4TwXqtoqnpbjuaixm1RAjTInx27yctl_Xyp6JUoJJ3t5bsdx1UwIsnnBZD9ESZJVDNWlZGOqSTPvbn_mqkJXHK2JzLy-HY6ktbm5N2MBxUvFO20sgtfF9W1Prxss56_q5ZpgENmF3V5M/s1600/DSC_0856.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4TwXqtoqnpbjuaixm1RAjTInx27yctl_Xyp6JUoJJ3t5bsdx1UwIsnnBZD9ESZJVDNWlZGOqSTPvbn_mqkJXHK2JzLy-HY6ktbm5N2MBxUvFO20sgtfF9W1Prxss56_q5ZpgENmF3V5M/s1600/DSC_0856.JPG" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<h2>
FENTY BEAUTY PRO FILT'R SOFT MATTE LONGWEAR FOUNDATION || PHOTOSHOP W BUTELCE?</h2>
<br />
Zacznijmy od opakowania, które budzi troszkę kontrowersji, jednym się podoba, inne uważają je za kiczowate. Podkład zamknięty jest bowiem w wąskiej buteleczce z chromowanego szkła, która zaopatrzona jest w mało elegancką, kiczowatą, białą, plastikową nakrętkę. Nakrętka owa, budzi niesmak wśród wielbicielek "ładnych rzeczy". Ja się z tym poniekąd zgadzam, gdyż płacąc prawie 140 zł oczekujemy czegoś więcej, tym bardziej, że marka promuje się na ekskluzywną.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkBHAQdw6UDHe7od03GsuYtL2uGp4ZRaY_CEIB07of3_PZnuKL75WFdCrlug3J1mApaF3VallCrBwjrgdA7vSY4tISd3VDrj13nycTqNDLhEa_HgjuWt3dakxny-CHmoe9_ZP9wzWiesM/s1600/DSC_0882.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkBHAQdw6UDHe7od03GsuYtL2uGp4ZRaY_CEIB07of3_PZnuKL75WFdCrlug3J1mApaF3VallCrBwjrgdA7vSY4tISd3VDrj13nycTqNDLhEa_HgjuWt3dakxny-CHmoe9_ZP9wzWiesM/s1600/DSC_0882.JPG" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-size: large;">S</span>oft Matte Longwear Foundation, to podkład długotrwały, o matowym wykończeniu, jak zapewne już wiecie, produkt dostępny jest aż w 40 odcieniach, więc zdecydowanie każda z nas znajdzie swój odcień idealny. <b>Uważam, że jest to jego niebywały atut, ja zdecydowałam się na numer 120, jest to bardzo jasny, moim zdaniem neutralny, dobrze wyważony beż. Nie ma w nim przesadnych żółtych tonów, dzięki czemu, jeśli chodzi o odcień, jest dla mnie idealny w okresie zimowym.</b> Podkład reklamowany jest jako Photoshop w butelce, ma zmiękczać, wygładzać, niczym słynne filtry z Instagrama. Pro Filt'r to podkład kryjący ( krycie można budować) o matowym wykończeniu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_Qy5CCl_3I_UAktJ-fwAFa1bKgQIbawAw6GtDmqL6Gazr583qEk2_Hne_ftww-k5ReAQSQW_6RqZ_Iudi7tjUnc40eGRE2xC8oHe4rfST5QRcOaeG8YgTikqtVaF1WRuA1U9TF5qU9LQ/s1600/DSC_0853.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_Qy5CCl_3I_UAktJ-fwAFa1bKgQIbawAw6GtDmqL6Gazr583qEk2_Hne_ftww-k5ReAQSQW_6RqZ_Iudi7tjUnc40eGRE2xC8oHe4rfST5QRcOaeG8YgTikqtVaF1WRuA1U9TF5qU9LQ/s1600/DSC_0853.JPG" /></a></div>
<h2>
<br />APLIKACJA, EFEKT I TRWAŁOŚĆ </h2>
<br />
Podkład ma, powiedziałabym, standardową konsystencję, nie jest zbyt wodnisty czy lejący jednak nie jest to produkt gęsty. Ot, przeciętniaczek. Jak w przypadku większości podkładów, tak i w tym przypadku, postawiłam na aplikację za pomocą zwilżonej gąbeczki, aktualnie Wibo, która sprawdza mi się świetnie. <b>Przede wszystkim uważam, że nie jest to podkład łatwy w aplikacji, trzeba pracować z nim szybko, najlepiej nakładać go partiami. Gdy źle go rozłożycie, zostawicie smugi, które zastygną, niestety, będzie Wam bardzo ciężko to naprawić. Produkt jest faktycznie długotrwały,</b> po zastygnięciu i przypudrowaniu utrzyma się na twarzy dobre 12 godzin, w tym czasie możecie rozmawiać przez telefon, przytulać się czy nosić szalik, możecie być pewne, że nic się z nim nie stanie. Po około 8 godzinach wymaga odciśnięcia w strefie T. <b>Podkład bardzo dobrze łączy się ze skórą, fajnie dopasowuje i wtapia. Z odległości buzia wygląda znakomicie, koloryt jest wyrównany, cera wydaje się być idealna i nieskazitelna. </b>Pro Filt'r daje efekt matu, jednak nie jest to mat bezwzględny i płaski. Produkt wyjątkowo dobrze utrzymuje resztę makijażu, róż, bronzer czy rozświetlacz, wszystko pozostaje na swoim miejscu do końca dnia.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjNJQfnHNGjpCEcZ7gEDAj5RwKX-Qes8USPFrKkd4plHa4bIei1q3KkHHaVRAVxzpSd03_3cWonNlbTuS1R0SFV4kM4PrRsfVLzlsoTZ2MFQ5kFev2MT9q2lYTbsanXF1XaJoQ2Z0KWZs/s1600/DSC_0893.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjNJQfnHNGjpCEcZ7gEDAj5RwKX-Qes8USPFrKkd4plHa4bIei1q3KkHHaVRAVxzpSd03_3cWonNlbTuS1R0SFV4kM4PrRsfVLzlsoTZ2MFQ5kFev2MT9q2lYTbsanXF1XaJoQ2Z0KWZs/s1600/DSC_0893.JPG" /></a></div>
<br />
<b>Po zastygnięciu podkład oksyduje, trzeba koniecznie wziąć to pod uwagę podczas doboru koloru.</b> Osobiście uważam to, za duży minus, powiedzmy ekskluzywnego, produktu. Biorąc pod uwagę cenę, nie wyobrażam sobie zamawiania go w ciemno przez internet, trzeba przejść się do Sephoty, poprosić o próbkę i na spokojnie obejrzeć go w domu, w naturalnym świetle.<br />
<br />
<h2>
A JEDNAK NIE JEST TAK RÓŻOWO...</h2>
<br />
Mimo wielu zalet, podkład nie trafi do grona moich bezwzględnych ulubieńców. Owszem cenię go za długotrwałość i to jak wygląda z daleka, jednak mam wobec niego kilka uwag. Przede wszystkim, mam wrażenie, że jest to produkt wymagający i aby wyglądał ładnie, muszę dołożyć wielu starań. <b>Po pierwsze, dobra baza wygładzająca tam gdzie mam zmarszczki i linie mimiczne, rozświetlająca na resztę twarzy. Po drugie, solidna pielęgnacja i peeling aby usunąć suche skórki, podkład potrafi, w moim przypadku,wejść w zmarszczki i podkreślić nierówności skóry oraz rozszerzone pory. Mam również wrażenie, że początkowo, zwłaszcza z bliska wygląda ciężko i sucho, dlatego zawsze stosuję mgiełki, które znoszą nieco ten efekt.</b> Na zakończenie dodam, że niestety ale czasem potrafi w strefie T, zrobić niezłe ciacho, choć nie dzieje się tak zawsze.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ_g1MZSUVReAxad10OWyp59lC4Dn5TyUPE4PikqQHxIayCZyRqxMQccdbNXu_UtSeRUZeGnJt3ZNMN4Q1iFFag7s9DyVHonEck73OlfCSmb3lbnJq2NYUNH-nXCosFRdXsMXlD8gmBfA/s1600/DSC_0871.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ_g1MZSUVReAxad10OWyp59lC4Dn5TyUPE4PikqQHxIayCZyRqxMQccdbNXu_UtSeRUZeGnJt3ZNMN4Q1iFFag7s9DyVHonEck73OlfCSmb3lbnJq2NYUNH-nXCosFRdXsMXlD8gmBfA/s1600/DSC_0871.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtyTlWZd_13YOPp_v_ifgzji2EmKPE5au9vnKXgbD59jBW4sGnE147Q3Yy9rspC5qvixXKzZ-rD5apYaM-op87YkIC8ya8I_F1frwSRUNjoeoc675p70yT2u1X1ySLjADbsPCFsarKQN8/s1600/cats.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1190" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtyTlWZd_13YOPp_v_ifgzji2EmKPE5au9vnKXgbD59jBW4sGnE147Q3Yy9rspC5qvixXKzZ-rD5apYaM-op87YkIC8ya8I_F1frwSRUNjoeoc675p70yT2u1X1ySLjADbsPCFsarKQN8/s1600/cats.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Myślę, że jest to podkład kapryśny i w moim przypadku, wymagający. Osobiście lepiej sprawdza mi się np. podkład Too Faced Peach Perfect Foundation, który również jest matujący i długotrwały. Dodatkowo sądzę, że posiadaczki cery suchej czy dojrzałej nie będą z niego zadowolone, gdyż podkład potrafi wyglądać ciężko, wchodzić w rozszerzone pory czy załamania. Jeśli zastanawiacie się nad zakupem, myślę, że najrozsądniejszym wyjściem, będzie próbka, najlepiej solidna. Wówczas przekonacie się, po pierwsze jaki kolor wybrać, po drugie, zdecydujecie, czy formuła Wam odpowiada. Ja drugi raz bym się na niego nie zdecydowała.<br />
<br />
<h2>
Jestem ciekawa jak Wy oceniacie podkład Fenty Beauty? Dajcie znać czy przypadł Wam do gustu czy, tak jak Ja, jesteście nim nieco rozczarowane. </h2>
</div>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-11244540869057821092018-11-22T18:36:00.004+01:002018-11-22T18:36:51.452+01:00MAKE-UP DLA MŁODEJ MAMY || SPRAWDZONE KOSMETYKI DO SZYBKIEGO MAKIJAŻU<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">O</span>dkąd moja urocza córeczka przyszła na świat, wszystko stanęło na głowie. Nie mam już tyle czasu co kiedyś, nie mogę pozwolić sobie na godzinne przesiadywanie przy toaletce, bawienie się makijażem czy próbowanie w ciemno nowości. Dziecko, które mało śpi w ciągu dnia ( w nocy z resztą też) potrafi wiele namieszać. Musiałam nauczyć się malować szybko i sprawnie, jednak oprócz wprawnej ręki, ważne jest aby sięgać po sprawdzone kosmetyki. Uwierzcie mi, takie pewniaki ułatwiają życie, do tego porządek na biurku, wszystko w zasięgu ręki i nawet przy markotnym dziecku, jesteście w stanie zrobić ładny make-up.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWMtIs-J5hket4ckUj-Cs66hjXF7OefeaJkkswpen1t8xue4XjFTvnHL0pOJa2awd5XufYF-SYY6Akfcd1BcJo7SHfgN0qjD_v12-xsBrH6k3t1O8N0yd7mde4yc3g9xKCqwOUBVa8BLA/s1600/DSC_1115.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWMtIs-J5hket4ckUj-Cs66hjXF7OefeaJkkswpen1t8xue4XjFTvnHL0pOJa2awd5XufYF-SYY6Akfcd1BcJo7SHfgN0qjD_v12-xsBrH6k3t1O8N0yd7mde4yc3g9xKCqwOUBVa8BLA/s1600/DSC_1115.JPG" /></a></div>
<br /></div>
<h2 style="text-align: justify;">
DOBRA BAZA TO PODSTAWA! || BAZA, PODKŁAD, KOREKTOR</h2>
<div style="text-align: justify;">
Podstawą mojego makijażu, oprócz pielęgnacji, jest dobra i sprawdzona baza pod makijaż. Nie ukrywam, że mam ich kilka, jednak w sytuacji gdy zależy mi na czasie, moja ręka automatycznie zmierza w kierunku tej od <b>Smashbox. Photo Finish Radiance Primer, to wyjątkowy produkt, baza rozświetlajaco-wygładzająca z kwasem hialuronowym, świetnie przygotowuje cerę. Daje efekt lekkiego glow, znosi zmęczenie, rozświetla, wygładza a jednocześnie reguluje wydzielanie sebum. Zauważyłam, że praktycznie każdy podkład wygląda na niej świetnie. </b>Kolejnym istotnym produktem w szybkim makijażu, jest dobry podkład. Musicie wybrać taki, którego jesteście pewne na 100 %, warto wcześniej, gdy macie więcej wolnego czasu wypróbować kilka fluidów, zobaczyć jaki efekt dają na Waszej cerze, jak się zachowują i jak długo się utrzymują.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJv44i1CdB6gjCTp6yJ9Sbp2FJUctoRWO9ePHwsud9ExBNgHeAH0i1QeoViIouThliw66BcY2leSp-jhdlpMxnIgg4G_lSOzu6cM1irDd61mvgLZT4zuArjzmf7ieUV8CwOw9KjgXQtp4/s1600/DSC_1136.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJv44i1CdB6gjCTp6yJ9Sbp2FJUctoRWO9ePHwsud9ExBNgHeAH0i1QeoViIouThliw66BcY2leSp-jhdlpMxnIgg4G_lSOzu6cM1irDd61mvgLZT4zuArjzmf7ieUV8CwOw9KjgXQtp4/s1600/DSC_1136.JPG" /></a></div>
<b><br /></b>
<b><span style="font-size: large;">J</span>a w pogotowiu mam 3 podkłady, których używam zamiennie, w zależności jaki efekt chce uzyskać. Mowa o drogeryjnym kremie BB Bourjois w odcieniu 01, Dior Backstage Face & Body Foundation w odcieniu 1N oraz Estee Lauder Double Wear Light w od</b>cieniu 0.5. Każdy z tych produktów zachowuje się inaczej na mojej buzi oraz ma inne wykończenie. Po krem BB sięgam gdy nie zależy mi na powalającej trwałości, raczej kiedy moje wyjście ogranicza się do sklepu lub gdy zwyczajnie, chcę wyglądać jak człowiek chodząc po domu. Dior Face & Body to mój ulubieniec od ładnych kilku miesięcy, podkład który jest, a którego kompletnie nie widać. Szybki w aplikacji, lekki, świetnie dopasowujący się do cery a przy tym zastygający o dobrej trwałości. Wybieram go gdy stan mojej cery jest dobry a ja mam ochotę na coś lekkiego i długotrwałego. Jestem go pewna, bo wiem, że zawsze wygląda świetnie! Ostatni typ, czyli Estee Louder Double Wear Light, to podkład cięższy, o lepszym kryciu, które można budować. Wybieram go, gdy szykuje się nam jakieś wyjście.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiF8vap-GigqdLIkxSTcq1skm1Gf2tr5AmtiAXDal0U8u-AS2TDD4edMmNdXTht4xIAddQHn6eea23z58lFqFoGhK13O_L1zHOI5aPN_lyosmBfPYmybazsXhHYO1Pkrh46D2ZiTgQnuXE/s1600/DSC_1144.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiF8vap-GigqdLIkxSTcq1skm1Gf2tr5AmtiAXDal0U8u-AS2TDD4edMmNdXTht4xIAddQHn6eea23z58lFqFoGhK13O_L1zHOI5aPN_lyosmBfPYmybazsXhHYO1Pkrh46D2ZiTgQnuXE/s1600/DSC_1144.JPG" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">M</span>ając dziecko nie śpię za wiele, więc nie wyobrażam sobie dnia bez dobrego korektora. <b>Od jakiegoś czasu uwielbiam produkt Maybelline Fit Me! w kolorze 20 oraz 10. Korektor jest dobrze kryjący, ma przyjemna konsystencję a co najważniejsze, nie przesusza i nie wchodzi w zmarszczki. </b>Lekko przypudrowany, utrzymuje się na mojej twarzy wiele godzin, kolory 20 oraz 10, mają lekko żółte oraz brzoskwiniowe tony, dzięki czemu w mgnieniu oka niwelują niechciane zasinienia. Przyznam się, że od pewnego czasu odchodzę od mocno jasnych, porcelanowych, rozświetlających korektorów, zauważyłam, że do niwelowania moich cieni, lepiej sprawdzają się produkty o lekko żółtym czy brzoskwiniowym odcieniu.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2McZRWuOUyre0Dx0adAR9DgmAqKzQwqGeXMd7uQgaMqqHVI5OIf04qMx19iffXd2ky3KqGo7NOin6d7GUc52nkiIwEUn-OZnFCe160XZNDCBh3QGAjaQvAWccb3nh0jkhDsI3EgDf3uA/s1600/DSC_1128.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2McZRWuOUyre0Dx0adAR9DgmAqKzQwqGeXMd7uQgaMqqHVI5OIf04qMx19iffXd2ky3KqGo7NOin6d7GUc52nkiIwEUn-OZnFCe160XZNDCBh3QGAjaQvAWccb3nh0jkhDsI3EgDf3uA/s1600/DSC_1128.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<b><span style="font-size: large;">J</span>eśli chodzi o utrwalenie makijażu, od jakiegoś czasu, odruchowo sięgam po puder MAC Mineralize Skin Finish w odcieniu Light. Produkt lekki, świetnie utrwala makijaż ale go nie obciąża, dobrze zgrywa się z różnymi podkładami a dzięki temu, że jest tak drobno zmielony, sprawdza się również pod oczy. </b> Tańszą, ale równie fajna opcją, jest puder rozświetlający firmy Inglot, który dość długo leżał nieużywany w szufladzie, jednak od pewnego czasu wrócił do łask. Dziś śmiało mogę powiedzieć, że odkryłam i zakochałam się w nim na nowo, gdyż daje piękny efekt obudzonej, wygładzonej i promiennej cery.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeCOe5NgNAp_Nh3bmdDpYFjIQgdACvXAr7Rl_JZ_sPm-FKvf4ynrTpiJKOhvn4Lq27mwEpEw5LYf3VcIoD2H-y_sEHn6pJqhmG23449sYIvBKvJpQnRyDFPekhYiQ4i80zUUhmrod9sOE/s1600/DSC_1120.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeCOe5NgNAp_Nh3bmdDpYFjIQgdACvXAr7Rl_JZ_sPm-FKvf4ynrTpiJKOhvn4Lq27mwEpEw5LYf3VcIoD2H-y_sEHn6pJqhmG23449sYIvBKvJpQnRyDFPekhYiQ4i80zUUhmrod9sOE/s1600/DSC_1120.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7XHJj7uDAX1irI5Bi3IZlUPACRjRCzcCoouMEKTR-V-SxQV-NWhD3r_WEBgC9w1gBTlL-mcuS-kZoOMJqEgSfnh4exQVwSm0EpcJzUJ6Ekil7vazwg3rbyr7qQ8xrL_NtyKUYXZN0078/s1600/DSC_1180.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7XHJj7uDAX1irI5Bi3IZlUPACRjRCzcCoouMEKTR-V-SxQV-NWhD3r_WEBgC9w1gBTlL-mcuS-kZoOMJqEgSfnh4exQVwSm0EpcJzUJ6Ekil7vazwg3rbyr7qQ8xrL_NtyKUYXZN0078/s1600/DSC_1180.JPG" /></a></div>
<h2>
<br /></h2>
<h2>
NIE MASZ CZASU? POSTAW NA SZYBKIE MODELOWANIE TWARZY || TOO FACED SWEET PEACH GLOW PALETTE</h2>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
Przyznam szczerze, że o ile mogę darować sobie cienie i wymyślne malowanie oczu, tak nie wyobrażam sobie pozostawić " płaską " twarz. Uważam, że tuż po dobrej "bazie", modelowanie twarzy jest kluczem do dobrego, zdrowszego wyglądu. <b>Odkąd muszę liczyć się z czasem, stawiam na produkty kompaktowe, takim rozwiązaniem jest dla mnie paleta firmy Too Faced Sweet Peach Glow. Produkt zawiera róż, bronzer oraz rozświetlacz, które utrzymane są w takiej samej tonacji, co jest szalenie istotne gdy się śpieszycie. Nie muszę zastanawiać się, który róż będzie pasował do użytego bronzera, tak samo sprawa ma się z rozświetlaczem.</b> Jest to duże ułatwienie, wszystkie produkty macie w jednej paletce, dzięki czemu pomija się etap szukania i wertowania toaletki. Kolory, myślę, że są dość uniwersalne, nie jest to do końca ciepła paleta. Lubię ją przede wszystkim za piękny, rozświetlony efekt, który dają zawarte w niej pudry, twarz nabiera blasku i zdrowego wyglądu. Na uwagę zasługuje róż, który ma lekko brzoskwiniowy odcień, dzięki czemu genialnie zdejmuje z twarzy zmęczenie. <b>Sweet Peach Glow, jest dla mnie również kosmetykiem wielofunkcyjnym, w codziennym makijażu, nie ograniczam użycia jej jedynie do modelowania twarzy a również wykorzystuję ją, do lekkiego podkreślenia oka. Taki zabieg trwa dosłownie chwilę ale dzięki niemu oko nabiera głębi i wyrazu. </b><br />
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8zdJh8VMRiLsA66ILw4PTu8tf7YtSoLP8-g6q6Z_NKisGL6G-AAswWpfOLSeDiIT5JEbDpwTH3YoOw9NyNwoP8bbbradpik93hyUZ5kmGJXO1YF8r-LKXXhWYyriIpd0gtuqxvKOe2r4/s1600/DSC_1160.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8zdJh8VMRiLsA66ILw4PTu8tf7YtSoLP8-g6q6Z_NKisGL6G-AAswWpfOLSeDiIT5JEbDpwTH3YoOw9NyNwoP8bbbradpik93hyUZ5kmGJXO1YF8r-LKXXhWYyriIpd0gtuqxvKOe2r4/s1600/DSC_1160.JPG" /></a></div>
<h2>
<span style="font-size: large;"><br />OPRAWA OKA || ETAP, KTÓREGO NIE MOŻNA POMINĄĆ</span></h2>
<br />
Kolejnym istotnym etapem, który zajmuje mało czasu a zmienia wiele, jest podkreślenie brwi oraz rzęs. O ile, nie macie henny lub makijażu permanentnego, nie zapominajcie o brwiach, są one rama twarzy,, elementem, który rzuca się w oczy i diametralnie zmienia każdy makijaż. <b>Gdy mam mało czasu, odpuszczam precyzyjne malowanie, stawiam na delikatne podkreślenie naturalnych włosków. Z pomocą przychodzi mi żel do brwi firmy Inglot oraz paletka pudrów od Bell. Śmiało mogę powiedzieć, że są to produkty genialne i niezawodne, żel z Inglota nadaje kolor oraz utrzymuje włoski w odpowiednim położeniu, pudry z Bell maja tak dobrane odcienie oraz pigmentacje, że praktycznie "brwi robią się same". </b><br />
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEir1LJV56qjPiFhth0N-DGA6ou6xtMb3hn5NyvobtzyVOqfNt6JxkIQZoyYRRxhsqzDXwVrnM4x-pjzvk37bD5cbEetaxy5MsWwY1ViHUG5WGFdICniZd2241gtLqivzbmCkYqGYwc6nhM/s1600/DSC_1126.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEir1LJV56qjPiFhth0N-DGA6ou6xtMb3hn5NyvobtzyVOqfNt6JxkIQZoyYRRxhsqzDXwVrnM4x-pjzvk37bD5cbEetaxy5MsWwY1ViHUG5WGFdICniZd2241gtLqivzbmCkYqGYwc6nhM/s1600/DSC_1126.JPG" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><b><br /></b>
C</span>o do makijażu oka, gdy nie mam czasu totalnie schodzi na rugi plan, jednak gdy powiedzmy, wiem że me dziecię wytrzyma dodatkowe 2 minuty, <b>aplikuję na powiekę genialny cień w kredce od Sephora. Lubię cienie w kremie czy też w kredce, cenię je właśnie za tą szybkość i łatwość aplikacji. Kilka ruchów, roztarcie palcem, nieco bronzera w załamaniu i gotowe. </b>Jeszcze tylko tusz i mogę wychodzić.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZg-59PS01kvMCi8UR-zXPZBI1as7qWNGjcu4ja0SoVvs3vpVJIyGrEw1-SzrcBDpWUvH7EBiG0LufgKhgwxml2q-AkRisGa5fkmMChZh-CtKrEOF70uqZz4ABPO-PSiI4WfR4yDu5G8o/s1600/DSC_1149.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZg-59PS01kvMCi8UR-zXPZBI1as7qWNGjcu4ja0SoVvs3vpVJIyGrEw1-SzrcBDpWUvH7EBiG0LufgKhgwxml2q-AkRisGa5fkmMChZh-CtKrEOF70uqZz4ABPO-PSiI4WfR4yDu5G8o/s1600/DSC_1149.JPG" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">T</span>usz do rzęs jest sprawą bardzo indywidualną, ja przerobiłam wiele maskar, które u innych dawały świetne efekty, natomiast u mnie się nie sprawdzały, dlatego nie będę polecała niczego konkretnego. <b>Ja mam swoje trzy ulubione tusze, które na moich rzęsach wyglądają dobrze, jednak najczęściej sięgam po Too Faced Better Than Sex Mascara, aktualnie w wersji wodoodpornej. Wcześniej nie widziałam potrzeby wydawania fortuny na maskarę, jednak odkąd ją mam, rozumiem jej fenomen. Jest to tusz, który zdecydowanie potrafi podrasować i wyciągnąć wiele, nawet z lichych rzęs.</b><br />
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJ01Y80yQOCSYn87QEjWwVIgO0UosnckRgNgIwqJ-1TOkAprcNoYcoKRU1OlWrs1tsAO29yRY_12fQEcOuW0Nb4fXFtgRqnXuZIn-qKovkA8jJ1R7cUfv3ccGvmFH-1mzKxNBI5FmcYKk/s1600/DSC_1154.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJ01Y80yQOCSYn87QEjWwVIgO0UosnckRgNgIwqJ-1TOkAprcNoYcoKRU1OlWrs1tsAO29yRY_12fQEcOuW0Nb4fXFtgRqnXuZIn-qKovkA8jJ1R7cUfv3ccGvmFH-1mzKxNBI5FmcYKk/s1600/DSC_1154.JPG" /></a></div>
<b><br /></b>
<br />
<h2>
<b>Jestem ciekawa jak wygląda Wasz szybki makijaż! Dajcie koniecznie znać, po co sięgacie najczęściej, gdy zależy Wam na czasie!</b></h2>
</div>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-42988890694696766932018-11-18T17:21:00.001+01:002018-11-18T17:42:29.408+01:00BLACK FRIDAY W SEPHORA || CO WARTO KUPIĆ || TOP 10<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">B</span>lack Friday już niebawem ( ostatni piątek listopada), czas na zestawienie, moim zdaniem, najbardziej uniwersalnych, kultowych i wartych zakupu kosmetyków dostępnych w Sephora. Wszystkie produkty są wysokiej jakości, dają cudowny efekt na twarzy, mają szykowne opakowania i zdecydowanie warte są każdej złotówki! Postanowiłam pokazać Wam moje top 10 kosmetyków dostępnych w perfumerii Sephora, które solidnie sprawdziłam, uwielbiam, sięgam po nie z ogromna przyjemnością a z jeszcze większa do nich wracam. Nie przedłużając, zaczynamy!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6K91yS0kxf-JFWtjIui2NBAAs84ZHOxiQmmDTjGzZIvU1qZYaBE0Ro78H6rAcnadBhQjuwo4L3kzj4vMlo_mMw9_QQZ8avFwbBpB2AgVIYRU620tw84sAD78Fjgx_FgRCgvzXXpQ-fXA/s1600/DSC_1035-crop.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6K91yS0kxf-JFWtjIui2NBAAs84ZHOxiQmmDTjGzZIvU1qZYaBE0Ro78H6rAcnadBhQjuwo4L3kzj4vMlo_mMw9_QQZ8avFwbBpB2AgVIYRU620tw84sAD78Fjgx_FgRCgvzXXpQ-fXA/s1600/DSC_1035-crop.JPG" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<h2>
<span style="font-size: large;">
1. Paleta Too Faced Sweat Peach Glow</span><br /><span style="font-size: small;"><br /></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;">Kosmetyk, który jest moim numerem jeden od chwili, gdy tylko wpadł w moje ręce. Powiem szczerze, gdy pierwszy raz zobaczyłam go w Sephora, nie byłam nim zainteresowana, kolory wydały mi się za ciepłe. Nic bardziej mylnego! Paleta idealna do jasnej karnacji, wydaje się być typowo letnia, jednak ja używam jej cały czas, mimo że za oknem szaruga. Kolory są idealnie wyważone, sprawiają, że policzki są tak całuśne, że ciężko oderwać od nich wzrok.</span></span><br />
<span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
</h2>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCTgo7WZCA2zlxyEBvZa3x8zYqwy3ETK-6FufXKvieBFAkvV6JBRvNTAwQTyiBv_QR-jITI5v1T5FxZRT-Be2CHsoYvFG5N0FmWciMWZyHV5kbzddpb34XAphlXktm5S4W7T9V8jm-G-A/s1600/DSC_0987.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCTgo7WZCA2zlxyEBvZa3x8zYqwy3ETK-6FufXKvieBFAkvV6JBRvNTAwQTyiBv_QR-jITI5v1T5FxZRT-Be2CHsoYvFG5N0FmWciMWZyHV5kbzddpb34XAphlXktm5S4W7T9V8jm-G-A/s1600/DSC_0987.JPG" /></a></div>
<h2>
2. Photo Finish Radiance Primer</h2>
<h2>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;">Aktualnie jestem wręcz zakochana w tej bazie, co jest dla mnie dużym zaskoczeniem, gdyż zawsze wybierałam te mocno matujące. Photo Finish Radiane Primer, to baza rozświetlająco-wygładzająca z kwasem hialuronowym. Ma ona wiele zalet, oprócz wygładzania, dawania subtelnego, eleganckiego glow, świetnie nawilża a jednocześnie kontroluje wydzielanie sebum. Bazę można nakładać solo, pod podkład lub zmieszać z fluidem, zmieniając tym samym jego wykończenie na bardziej świetliste. Produkt niezwykle wydajny i komfortowy w noszeniu, diametralnie poprawia wygląd podkładów, nawet te najbardziej oporne fluidy wyglądają na niej świetnie.</span></span><br />
<span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWz1C7LyOJ4fC5FsF3lvDUpNtlc_2HQIBpQRNitPlLA70Mq1QP7fGYv3WrTvsRfr5V3jKK0pWCvDVWMCdVpuHiRCYPaeGDV2IsZ0KvUn6s9z5C6wnJ6oJDK4G3MusJWeycsAOrMyvLIp8/s1600/DSC_1008.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: small;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWz1C7LyOJ4fC5FsF3lvDUpNtlc_2HQIBpQRNitPlLA70Mq1QP7fGYv3WrTvsRfr5V3jKK0pWCvDVWMCdVpuHiRCYPaeGDV2IsZ0KvUn6s9z5C6wnJ6oJDK4G3MusJWeycsAOrMyvLIp8/s1600/DSC_1008.JPG" /></span></a></div>
<span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
</h2>
<h2>
<span style="font-size: large;">
3. Rozświetlacz w płynie Becca Shimmering Skin Perfector</span></h2>
<h2>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">Wszędzie głośno o pudrowych rozświetlaczach marki Becca, natomiast jakoś mało mówi się o ich płynnych odpowiednikach...a szkoda, bo są rewelacyjne i warte uwagi. Mój jest w kultowym odcieniu Moonstone, piękne blade złoto. Kolor, który pasuje większości a szczególnie </span><span style="font-weight: 400;">polubią</span><span style="font-weight: normal;"> go te z Was, które mają jasną karnację. Na twarzy daje efekt eleganckiego i szykownego rozświetlenia. Produkt idealnie </span><span style="font-weight: 400;">łączy</span><span style="font-weight: normal;"> się z różnymi podkładami, nie odcina się a przepięknie wtapia się w cały make-up.</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6iMVH_Ftwol_Gjo4d4x4zGyk9OZhQ88Ycz4XrjsO_5H84ZASewVLStqMYMm0m4QH948YWWxltgPxKF0DxABz7vxqYUFECITrRSkjWLI4mYPSLAeAsh9dKi0WExnXpi0xbSAZeC4rkhhY/s1600/DSC_1072.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: small;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6iMVH_Ftwol_Gjo4d4x4zGyk9OZhQ88Ycz4XrjsO_5H84ZASewVLStqMYMm0m4QH948YWWxltgPxKF0DxABz7vxqYUFECITrRSkjWLI4mYPSLAeAsh9dKi0WExnXpi0xbSAZeC4rkhhY/s1600/DSC_1072.JPG" /></span></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<h2>
<span style="font-size: large;">4. Too Faced Shadow Insurance Original | baza pod cienie</span></h2>
</div>
</h2>
<div style="text-align: justify;">
Rzecz błaha, mogłoby się wydawać- nieistotna, a jednak jak potrzebna! Odkąd używam tej bazy pod cienie, doszłam do wniosku, że nawet słabe produkty zyskują na jakości. Baza jest genialna, po pierwsze, przedłuża trwałość cieni, wydobywa głębię pigmentu, sprawia, że produkty się nie rolują, nie bledną a makijaż wytrzymuje cały dzień. Bazę docenią zwłaszcza posiadaczki przetłuszczających się powiek oraz oczu, których budowa sprzyja rolowaniu się cieni.<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfxQNO2brm24m7BBe9K4vnLVjg8RPRdX_RfPJpTybqJpkJ37u78yS38iSl9OY2FcltvqOOz_zO67Cfwv9aji2DqviIBPNkCqBAjq37ZZyQwEXvyW5VtX5acupcbFR09eZyLzrO67NVlfc/s1600/DSC_0998.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfxQNO2brm24m7BBe9K4vnLVjg8RPRdX_RfPJpTybqJpkJ37u78yS38iSl9OY2FcltvqOOz_zO67Cfwv9aji2DqviIBPNkCqBAjq37ZZyQwEXvyW5VtX5acupcbFR09eZyLzrO67NVlfc/s1600/DSC_0998.JPG" /></a></div>
<h2>
<span style="font-size: large;">
5. Korektor o wysokim poziomi krycia Sephora Collection | 20 Cream</span></h2>
<h2>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">Produkt niepozorny. O ile w większości, omijam produkty marek własnych, tak ten korektor to prawdziwy hit! Świetna pigmentacja, idealna, kremowa konsystencja, szeroki wachlarz kolorów, dobra wydajność i łatwość aplikacji. Korektor bardzo dobrze zakrywa cienie pod oczami, rozświetla i optycznie wygładza skórę. Cenię go za trwałość, fakt iż nie przesusza okolicy oka oraz nie podkreśla </span><span style="font-weight: 400;">zmarszczek</span><span style="font-weight: normal;">, sprawia, że sięgam po niego dzień w dzień.</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZrxST-8XkcFJfwvxWwkBbqVMngpBqz7PsQQnZlGmI6z9F0puoCsZp5PoXJ-A0FaVp8Xe1sHQOcYmYcM8Oz-3s1U4JdVUTmNb_Ym-jBYMniYOzWcCSQEXaZ05JGSN-5Jvti017xtD3SNA/s1600/DSC_0993.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: small;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZrxST-8XkcFJfwvxWwkBbqVMngpBqz7PsQQnZlGmI6z9F0puoCsZp5PoXJ-A0FaVp8Xe1sHQOcYmYcM8Oz-3s1U4JdVUTmNb_Ym-jBYMniYOzWcCSQEXaZ05JGSN-5Jvti017xtD3SNA/s1600/DSC_0993.JPG" /></span></a></div>
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: large; font-weight: normal;"><br /></span></span></div>
<span style="font-size: large;">
6. NARS Sheer Glow | rozświetlający podkład kryjący</span></h2>
<h2>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">Czy podkład może być jednocześnie rozświetlający i kryjący? Jak najbardziej tak! z NARS Sheer Glow to możliwe. Fluid o przyjemnej, dość lekkiej konsystencji, dobrym, średnim kryciu, które można budować, dający efekt rozświetlonej i promiennej cery. Sprawdzi się świetnie w przypadku skóry suchej jak i mieszanej, nie podkreśla zmarszczek ani rozszerzonych porów, tworzy woal, który optycznie wygładza cerę. To wszystko zamknięte w eleganckiej, szklanej buteleczce. Czego chcieć więcej? Moim zdaniem jest to must have, który warto </span><span style="font-weight: 400;">upolować</span><span style="font-weight: normal;"> podczas promocji. </span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZ0-eqHVM1ohrdWtRg98MR2CdRiI8oin-8ay2gURCCnX5Tnu2aaXUtIV-w70MgntyAXVEB8yms8F_iIHHzNZNW6ddJfDkibLfkO0OhCdK2Bb80VpG19fRpqUX7Jbs1nvS-jlWIrQcUYEw/s1600/DSC_1066.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: small;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZ0-eqHVM1ohrdWtRg98MR2CdRiI8oin-8ay2gURCCnX5Tnu2aaXUtIV-w70MgntyAXVEB8yms8F_iIHHzNZNW6ddJfDkibLfkO0OhCdK2Bb80VpG19fRpqUX7Jbs1nvS-jlWIrQcUYEw/s1600/DSC_1066.JPG" /></span></a></div>
<h2>
<span style="font-size: large;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: x-small;"><br /></span></span>
7. Podkład Dior Backstage Face & Body Foundation</span></h2>
</div>
</h2>
<div style="text-align: justify;">
Podkład, który skradł moje serce. Jeśli tak jak ja, cenicie sobie naturalność, lekkość a zarazem szukacie produktu długotrwałego- to jest to! Fluid ma lejącą konsystencję, daje lekkie krycie, które na upartego można budować. Najbardziej cenę go za efekt "drugiej lepszej skóry", gdyż jest to podkład którego nie widać a sprawia, że buzia wygląda o niebo lepiej. Idealny na wiosnę i lato, przetrwa nawet wysokie temperatury i zapewni wam niesłychany komfort, również w upały.<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg687Lw6MLuVAHuAFZf36kIl4UUfMDjfa-WMyNA9_bhpEvL9Lsx4nQjZTLYJcDhrx0NMaVHTMrvtUV_UrMG9gRDHrYE9P3J34Lv7wqBgVHyA1609Lh2q5BevCOmkWbfAxneTO0O_Euilc8/s1600/DSC_1027.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg687Lw6MLuVAHuAFZf36kIl4UUfMDjfa-WMyNA9_bhpEvL9Lsx4nQjZTLYJcDhrx0NMaVHTMrvtUV_UrMG9gRDHrYE9P3J34Lv7wqBgVHyA1609Lh2q5BevCOmkWbfAxneTO0O_Euilc8/s1600/DSC_1027.JPG" /></a></div>
<h2>
<span style="font-size: large;">
8. Podkład Estee Louder Double Wear</span></h2>
<h2>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">Długo zastanawiałam się czy umieścić go w zestawieniu i doszłam do wniosku, że trzeba, bo jest to klasyk, który warto mieć. Podkład kultowy, zastygający, o przedłużonej trwałości. Krycie, wbrew powszechnej opinii, nie jest wcale tak mocne, jedna warstwa nie zakrywa wszystkiego, jednak można je spokojnie zbudować do pełnego. Fluid ślubny, na imprezy i specjalne okazje, przetrwa wszystko, powódź i trzęsienie ziemi, całonocne tańce mu nie straszne. Czy ma wady? Owszem, po pierwsze jest ciężki i może przesuszać, dobra </span><span style="font-weight: 400;">pielęgnacja</span><span style="font-weight: normal;"> i baza to podstawa, dodatkowo trzeba się go nauczyć, </span><span style="font-weight: 400;">oswoić</span><span style="font-weight: normal;">, wypracować swoją technikę aplikacji i utrwalania, a wówczas będziecie z niego mega zadowolone!</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6Irl5jr_kDmmybhtu8mI_9G2EbUW83KA4WZS6zx_aIERO6g-T3qo2504dJ_eSLD9DYsX3kf6YHnbGFZvyXxddriIB4bMdhIvjh_JiJIM_hLpuAWLFZE9NyaikjXYK3Vyc-kd5ns6Rdjc/s1600/DSC_1063.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: small;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6Irl5jr_kDmmybhtu8mI_9G2EbUW83KA4WZS6zx_aIERO6g-T3qo2504dJ_eSLD9DYsX3kf6YHnbGFZvyXxddriIB4bMdhIvjh_JiJIM_hLpuAWLFZE9NyaikjXYK3Vyc-kd5ns6Rdjc/s1600/DSC_1063.JPG" /></span></a></div>
<span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;"><br /></span></span></div>
</h2>
<h2>
<span style="font-size: large;">
9. Too Faced Natural Eyes | paleta cieni do powiek</span></h2>
<h2>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;">Nieco zapomniana, wręcz przyćmiona przez słynne "czekoladki", a tak przepiękna! Zarówno opakowanie, design, detale, formuła cieni jak i same odcienie, wszystko jest w niej cudowne. Paleta może wydać się nudna, jednak moim zdaniem, wcale tak nie jest, mamy tu bowiem pięknie wyważone odcienie brązu, beżu jak i kilka "smaczków", które zmienią nudny makijaż w coś niesamowitego. Przede wszystkim, jest to produkt z klasą, i taki makijaż nią stworzycie, elegancki, szykowny i wyważony. </span></span><br />
<span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7Z88mqjBikhVmvZplxfqFsQ5Jant_cGI9GjWOG24QetccoZ4aBNOxk_JxRBi6Dc3UWCmQEa4e9KpETZO2_DwAtb4DcX_0XaIq6Jf4wgkViz9PZxtsz-oc4iLWwhxylS0CeXNVBIXQi0c/s1600/DSC_0846.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: small;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7Z88mqjBikhVmvZplxfqFsQ5Jant_cGI9GjWOG24QetccoZ4aBNOxk_JxRBi6Dc3UWCmQEa4e9KpETZO2_DwAtb4DcX_0XaIq6Jf4wgkViz9PZxtsz-oc4iLWwhxylS0CeXNVBIXQi0c/s1600/DSC_0846.JPG" /></span></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<h2>
<span style="font-size: large;">10. Benefit Hoola oraz Hoola Lite</span></h2>
</div>
</h2>
<div style="text-align: justify;">
Produkty kultowe, wszystkim dobrze znane, które po prostu trzeba mieć. Klasyczna Hoola, to bronzer w raczej neutralnym odcieniu mlecznej czekolady. Wiele osób twierdzi, że jest to kolor chłodny, ja osobiście się z tym nie zgodzę, na mojej jasnej cerze, potrafi czasem wpadać w ciepłe tony. Hoola Lite, to jego jaśniejsza wersja, gdy zobaczyłam ją po raz pierwszy, pomyślałam, to jakiś żart, jak bronzer może być tak jasny. A własnie, że może i sprawdza się świetnie! Dlaczego umieszczam je razem w zestawieniu? Uważam, że razem tworzą wspaniały duet! Hoola Lite służy mi za kontur, który następnie większym pędzlem ocieplam przy użyciu klasycznej wersji. Efekt jest mega!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtuSgT6QmhcgWpZcZpgiYMpo2vV7D82WsDHGAsfOrFdvf3gsqTKUPxFpFsAU0Hq8eiU1Lh6D2yhG0iPk9OSxVpk-hovhtGHdDshtFJ3dbTouTJf6H7mNvFZaQg4rUQ2KLIAHxXtYhnqyk/s1600/DSC_0999.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtuSgT6QmhcgWpZcZpgiYMpo2vV7D82WsDHGAsfOrFdvf3gsqTKUPxFpFsAU0Hq8eiU1Lh6D2yhG0iPk9OSxVpk-hovhtGHdDshtFJ3dbTouTJf6H7mNvFZaQg4rUQ2KLIAHxXtYhnqyk/s1600/DSC_0999.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWPJ5gcwXSG0El0bTL28s-fOU2qutEKd4o377t2bAXLa2dRA-f8RsIONeWE9GwQVCpbrVbSffmhdZE9vJ4A7YTDSR7MrruRigqoAZjAiaY6oG6dBxUo7IoDDMajEHwPAmVxDXrz5b31WY/s1600/DSC_1095.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWPJ5gcwXSG0El0bTL28s-fOU2qutEKd4o377t2bAXLa2dRA-f8RsIONeWE9GwQVCpbrVbSffmhdZE9vJ4A7YTDSR7MrruRigqoAZjAiaY6oG6dBxUo7IoDDMajEHwPAmVxDXrz5b31WY/s1600/DSC_1095.JPG" /></a></div>
</div>
<h2 style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">
Dajcie znać jakie są Wasze ulubione kosmetyki z Sephory! Jestem bardzo ciekawa co polecacie!</span></h2>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-37587001391455980862018-11-12T18:58:00.000+01:002018-11-12T18:58:20.384+01:00RECEPTA NA ŁYSIENIE TYPU MĘSKIEGO || BIOTEBAL MEN<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">N</span>admierne wypadanie włosów, dotyczy nie tylko kobiet, ale, może i przede wszystkim mężczyzn. Najczęściej związane jest ono z poziomem hormonów i nazywane jest łysieniem "typu męskiego" lub androgenowym. Mam wrażenie, że w przypadku mężczyzn, wypadanie włosów i związane z tym łysienie, traktowane jest jak coś naturalnego. Nie mówi się o tym a Panowie, w większości, nie chcą pokazywać, że jednak się tym przejmują. W dzisiejszych czasach, coraz więcej mężczyzn dba o swój wygląd, gdy zaczyna dotykać ich problem nadmiernego wypadania włosów, również, tak jak my kobiety, szukają ratunku.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXH1KK6HGha1ge4VBsuJTiyjh4X3qYBFxOav4blQi7AutwGsfE2hiVdyPseaXlooJ2jSzrQE3FJt88qgjAoYGi4dpa_aga6e2NkfGRydNZd2SfaB00YYNtZkkADwFbevII_i6SjmMOxlA/s1600/DSC_0786_01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXH1KK6HGha1ge4VBsuJTiyjh4X3qYBFxOav4blQi7AutwGsfE2hiVdyPseaXlooJ2jSzrQE3FJt88qgjAoYGi4dpa_aga6e2NkfGRydNZd2SfaB00YYNtZkkADwFbevII_i6SjmMOxlA/s1600/DSC_0786_01.JPG" /></a></div>
</div>
<h2 style="text-align: justify;">
BIOTEBAL MEN || SZAMPON ORAZ SERUM</h2>
<div style="text-align: justify;">
Seria <a href="https://www.biotebal.pl/produkty-biotebal/biotebal-men-serum" target="_blank">BIOTEBAL MEN</a>, została opracowana przy udziale lekarzy dermatologów oraz trychologów, którzy na co dzień zajmują się sprawami związanymi z dbaniem o włosy i skórę głowy. W<b> skład serii wchodzą dwa preparaty, szampon oraz serum, oba pieczołowicie dopracowane do męskich potrzeb. Zarówno szampon jak i serum, oparte są na innowacyjnej formule Inno-Bimexinum, która powstrzymuje wypadanie włosów, wzmacnia oraz zagęszcza włosy. Formuła ta, wpływa na fazę wzrostu włosa wydłużaj</b>ą<b>c ją, dodatkowo zawarty w preparatach Kopexil, zmniejsza ilość pustych mieszków włosowych.</b> Zarówno w składzie szamponu jak i serum znajduje się <b>biotyna, która wzmacnia i odżywia włosy, a także reguluje pracę gruczołów łojowych, co ogranicza przetłuszczanie.</b> Kolejnym składnikiem wpływającym na skuteczność serii, jest <b>ekstrakt z palmy sabałowej, jest to roślina od dawna wykorzystywana w prewencji rozrostu gruczołu krokowego, jednak niech Was to nie zwiedzie. Roślina ta, wykazuje właściwości antyandrogenne, przez co ogranicza wypadanie włosów.</b><br />
<b><br /></b>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhX4wjC_qknfldbC1xOj4vH3Wee15LP5gWM5RLqglca2C-qHkbmmWH6VLQjar-gLDgwIQbD2FgOehPtRYjijxq6B0hBaicJHsatPzWO4sBtD7fiPkjg2TYfwOqITKXg4rJEvaWjfHfktt0/s1600/DSC_0779.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhX4wjC_qknfldbC1xOj4vH3Wee15LP5gWM5RLqglca2C-qHkbmmWH6VLQjar-gLDgwIQbD2FgOehPtRYjijxq6B0hBaicJHsatPzWO4sBtD7fiPkjg2TYfwOqITKXg4rJEvaWjfHfktt0/s1600/DSC_0779.JPG" /></a></div>
<br /></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<i>Jak pokazują badania, stosowanie kuracji przez minimum 3 miesiące, znacząco zmniejsza wypadanie włosów, poprawia ich wygląd i kondycję. </i></blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">S</span>zampon i serum to produkty, które idealnie się uzupełniają, serum jest zdecydowanie bardziej skoncentrowane i wydaje mi się, że jest kluczowe jeśli chodzi o sukces całej kuracji. Oba produkty mają przyjemny, lekki zapach.</b> Szampon skutecznie oczyszcza włosy, nie podrażania ani nie powoduje alergii, nie jest to jednak preparat w stylu 3w1 (twarz, ciało, włosy), nad czym mój mąż bardzo ubolewał. Serum stosujemy na umyte, wilgotne włosy, po spryskaniu skóry głowy należy prowadzić masaż przez około 2-3 minuty, co oprawia ukrwienie i odżywienie włosów.<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHr5XZKZ5foKA-6rNtNJbw68QBBHQPK0DqgXKYKUbpkjSatYllS4s0e_P98NhsESsmHmsQxhAty3iS7hFnOa3N5mj5SBl8TXMwjvabSK95EuRWt2UvaDq3hEyQG12Co-4aCGatooDH4a0/s1600/DSC_0789.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHr5XZKZ5foKA-6rNtNJbw68QBBHQPK0DqgXKYKUbpkjSatYllS4s0e_P98NhsESsmHmsQxhAty3iS7hFnOa3N5mj5SBl8TXMwjvabSK95EuRWt2UvaDq3hEyQG12Co-4aCGatooDH4a0/s1600/DSC_0789.JPG" /></a></div>
<h2>
TEORIA A PRAKTYKA || CZY SERIA FAKTYCZNIE DZIAŁA </h2>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Odpowiedź na pytanie, czy seria Biotebal Men, faktycznie działa, zależeć będzie od kilku czynników. Pierwszy, to systematyczność stosowania. Ośmielę się napisać, że jest to kwestia, niemalże kluczowa, jeśli chcemy uzyskać satysfakcjonujące nas efekty.</b> W przypadku tego typu problemu, zawsze trzeba wziąć poprawkę na uwarunkowania genetyczne. Nie będzie nigdy tak, że szampon czy serum całkowicie wyeliminuje problem, jednak ważne jest to, że preparaty faktycznie zmniejszyły intensywność wypadania włosów, wzmocniły je i poprzez lepsze odżywienie i ukrwienie skóry głowy, pobudziły uśpione cebuli do wzrostu.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4ZAcD1heC6m104SKBRvlFNnfWSEdthpesUUC6KlkWUOxrAL5gU0cBBxPJTAVUC6_V_lUAk0o8ZRRp99y3CEWZRfMvkdgAuRmXgDMUQwzoHbC2J6Xe3s80mgGfgwtV0gbVO67LiANUG5Q/s1600/DSC_0780.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1004" data-original-width="1500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4ZAcD1heC6m104SKBRvlFNnfWSEdthpesUUC6KlkWUOxrAL5gU0cBBxPJTAVUC6_V_lUAk0o8ZRRp99y3CEWZRfMvkdgAuRmXgDMUQwzoHbC2J6Xe3s80mgGfgwtV0gbVO67LiANUG5Q/s1600/DSC_0780.JPG" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">W</span> efekcie kuracji zauważyliśmy u męża nowe, cienkie włoski w okolicy linii czoła a także zdecydowanie zmniejszyło się ogólne wypadanie włosów. Na szczególna uwagę zasługuje serum, wygodne w stosowanie, z fajnym, podręcznym aplikatorem. </div>
</div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #394459; font-family: Poppins, Arial, sans-serif; line-height: 2.4rem; margin: 0px; padding: 0px; text-align: center; width: 775.188px;">
<br /></div>
</blockquote>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-26832925890780344202018-11-07T17:22:00.003+01:002018-11-07T17:23:35.409+01:00ABY WŁOS CI Z GŁOWY NIE SPADŁ || TRYCHOXIN KURACJA PRZECIW WYPADANIU WŁOSÓW<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">C</span>ienkie i słabe włosy zawsze były moją zmorą, jednak teraz, po ciąży, przede wszystkim przez spadek hormonów, włosy wypadają mi garściami. Czy da się coś w tym temacie zrobić? Jedni mówią przeczekać, drudzy, suplementować i działać. Osobiście uważam, że trzeba dać sobie czas ale jednocześnie starać się wzmacniać i już od pierwszych symptomów, przeciwdziałać wypadaniu. Dziś chciałam zaprezentować Wam, serię kosmetyków <a href="http://trychoxin.pl/" target="_blank"><b>Trychoxin</b></a>, która stworzona jest z myślą, o osobach z problemem nadmiernego wypadania włosów.<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6MI3H493FHSiwT9Go3APvJ0ZzAcGuG80yFQrNxrxZkJJ0OcQUoupLPx04T7IpOIXNJpKGn7QmFxSs04Po7IKBxeT6VW3GLLmJC5WoZrT7QTlR4hyZWn-KH_lPjoeilYsAbonUEcNuZOI/s1600/DSC_0857.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6MI3H493FHSiwT9Go3APvJ0ZzAcGuG80yFQrNxrxZkJJ0OcQUoupLPx04T7IpOIXNJpKGn7QmFxSs04Po7IKBxeT6VW3GLLmJC5WoZrT7QTlR4hyZWn-KH_lPjoeilYsAbonUEcNuZOI/s1600/DSC_0857.JPG" /></a></div>
<h2 style="text-align: justify;">
<br /></h2>
<h2 style="text-align: justify;">
Trychoxin || kuracja dla włosów słabych i wypadających</h2>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">T</span>rychoxin to kompleksowe rozwiązanie oparte na trzech fazach działania dla zdrowych włosów. Pierwsza faza to zapobieganie nadmiernemu wypadaniu włosów, poprzez zawarty w preparacie kwas <span style="font-family: inherit;">oleanolowy. Związek ten ma działanie antyandrogenne, zmniejsza on rozkład dihydrotestosteronu, hormonu odpowiedzialnego za tzw łysienie androgenowe ( typu męskiego). Kolejny etap, to pobudzanie włosów do odrostu, poprzez zastosowanie związków, które dotleniają i odżywiają cebulkę włosa. W tym celu, preparat wzbogacono o biotynę, witaminę PP, argininę i apigeninę. Efektem tego etapu, jest pojawianie się tzw. baby hair, czyli nowych włosków, najłatwiej dostrzec je, jak wiadomo, na linii włosów. Trzecia faza, to wzmocnienie zakotwiczenia włosów. Etap bardzo istotny, cóż bowiem nam po baby hair, które zaraz wypadną. W tym celu zastosowano <span style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; border: 0px; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">Peptide biotynylo-GHK oraz ekstrakt z imbiru. </span></span><br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6lNFABfe1nfjfaFuRDX20ujArgQER34qQaII8Jh9pSBl3k1R-JLGsteEiFRJa1dd-E_9-RmcqnJJfLBM5mjGTn45guQv_ZQzwi7a8mX9iHFk7X-rYHTQwDHAxDoiUCHqOSSho7SYrxf8/s1600/DSC_0849.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1004" data-original-width="1500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6lNFABfe1nfjfaFuRDX20ujArgQER34qQaII8Jh9pSBl3k1R-JLGsteEiFRJa1dd-E_9-RmcqnJJfLBM5mjGTn45guQv_ZQzwi7a8mX9iHFk7X-rYHTQwDHAxDoiUCHqOSSho7SYrxf8/s1600/DSC_0849.JPG" /></a></div>
<br />
<h2>
PEŁNA KURACJA || SZAMPON I AMPUŁKI TRYCHOXIN</h2>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">W</span> skład zestawu, wchodzą: szampon oraz ampułki, jak łatwo można się domyślić, oba o podobnym składzie, uzupełniają się na wzajem. Osobiście uważam, że stosowanie samego szamponu przeciw wypadaniu włosów mija się z celem. Szampon nie ma długiego kontaktu ze skórą, nawet jeśli zostawimy go na minutę czy dwie, sam nie zapobiegnie wypadaniu a jedynie wspomoże działanie ampułek/serum. Szampon ma bardzo praktyczne opakowanie, które dodatkowo zaopatrzone jest w wygodną pompkę, która dozuje odpowiednią ilość produktu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw0dWVMvaV0Ys1878F6QRknCicOvKJAjq_h6k9Vrp9hCQqWcO3C9dj1veukTf6X1dBfJaldCvi8mKLlnmMbMvccufF8dF4pUUMD9mND08OyBZNPquikIdqXgLlN1JasTsvI2uCZiK4TzI/s1600/DSC_0854.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw0dWVMvaV0Ys1878F6QRknCicOvKJAjq_h6k9Vrp9hCQqWcO3C9dj1veukTf6X1dBfJaldCvi8mKLlnmMbMvccufF8dF4pUUMD9mND08OyBZNPquikIdqXgLlN1JasTsvI2uCZiK4TzI/s1600/DSC_0854.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;">A</span>mpułki są szklane, wyposażone w atomizer oraz miarkę, dzięki czemu wiemy ile produktu mamy zużyć. Producent zaleca stosować jedną ampułkę na dwa dni, po sześciu dniach robimy jeden dzień przerwy i powtarzamy kurację. Ampułki wcieramy w skórę głowy i wykonujemy masaż, aby jeszcze bardziej wzmocnić efekt i ułatwić składnikom czynnym działanie. Warto dodać, że kupując opakowanie ampułek, otrzymujemy kurację na cztery tygodnie, do pełnego efektu należy stosować ją przez 3 miesiące co jest równoznaczne z 3 opakowaniami.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcDDs9oarYmnAiwiMIhx7mVSLAaNQu_e2kd1e94EWHYv1-Bd9YQmsW12Xg8-AOcwy3GzD5-5UB2IpfqrgPfSoHoftIaP6SFIVLlJz91hD8jlyek3LOQqYQs8XJCS84D9R1NN812FgSL50/s1600/DSC_0871.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1072" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcDDs9oarYmnAiwiMIhx7mVSLAaNQu_e2kd1e94EWHYv1-Bd9YQmsW12Xg8-AOcwy3GzD5-5UB2IpfqrgPfSoHoftIaP6SFIVLlJz91hD8jlyek3LOQqYQs8XJCS84D9R1NN812FgSL50/s1600/DSC_0871.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">N</span>ie chciałam pisać artykułu na zasadzie kopiuj-wklej, z ogromną ilością cytatów, dlatego serdecznie zachęcam Was do odwiedzenia strony producenta. Znajdziecie tam wiele bardzo przydatnych i rzetelnych informacji, szczegółowy opis preparatu oraz składników czynnych. Warto dodać, iż preparat został opracowany przy udziale specjalistów, również trychologów.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5P0R6UuijH2TJP6hkv0x3lldYGWGZtWWwZspCnCdoL2YceiCDqypQUP_AAaNYBGgzWMKmMco9Rq-vjJmQYwcZSF_xmYNa_D44bdUxpm4zDtfKVO8bKO7V4KcG9TluMeFnb1W-HLBCsmk/s1600/DSC_0858.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1004" data-original-width="1500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5P0R6UuijH2TJP6hkv0x3lldYGWGZtWWwZspCnCdoL2YceiCDqypQUP_AAaNYBGgzWMKmMco9Rq-vjJmQYwcZSF_xmYNa_D44bdUxpm4zDtfKVO8bKO7V4KcG9TluMeFnb1W-HLBCsmk/s1600/DSC_0858.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Ja dopiero zaczynam kurację, za kilka tygodni możecie spodziewać się dokładnej relacji i oceny działania preparatu. Mam nadzieję, że produkt mnie nie rozczaruje.<br />
<br /></div>
<h2 style="text-align: justify;">
Dajcie znać czy znacie preparat Trychoxin i co o nim sądzicie. Jestem ciekawa jak Wy radzicie sobie z nadmiernym wypadaniem włosów!</h2>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-78553871323780427332018-11-05T18:07:00.002+01:002018-11-05T18:08:31.586+01:00THINK PINK || SHINYBOX PAŹDZIERNIK 2018<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">O</span>dkąd w moim życiu pojawiła się Gabi, dni lecą mi niesamowicie szybko...w sumie jakie dni, tygodnie mijają w takim tempie, że nawet się nie zorientowałam, a tu kończy się październik! O końcu miesiąca przypomniał mi niedawno kurier, który przyniósł mi najnowsze pudełeczko <a href="http://shinybox.pl/shinyclub/index/id/322" target="_blank">ShinyBox</a>. Hasłem przewodnim październikowej edycji są słowa Think Pink, do tego różowa wstążka i już wiadomo o co chodzi. Październik jest bowiem miesiącem walki z rakiem piersi. Jeśli jesteście ciekawe, co zespół znanego dobrze pudełka, przygotował dla Nas tym razem, zapraszam do czytania!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjc2DTKl2MVjWnI2Mg4hUYf36ommNYD901bRTbssADjYIlLM4uQGc1YZ-XKOF-P-Vp5cwdDcslTvZUR2zRgDmI9M8pA3yEDXFfR_DEUgqjH9mosTeNSEMNzdoE1ovh3UK8re59tezo6XgI/s1600/DSC_0790.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjc2DTKl2MVjWnI2Mg4hUYf36ommNYD901bRTbssADjYIlLM4uQGc1YZ-XKOF-P-Vp5cwdDcslTvZUR2zRgDmI9M8pA3yEDXFfR_DEUgqjH9mosTeNSEMNzdoE1ovh3UK8re59tezo6XgI/s1600/DSC_0790.JPG" /></a></div>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic;">COŚ PIĘKNEGO to najnowsze pudełko ShinyBox <3 Razem z nim zabierzemy Cię do porywającego świata pełnego niesamowitych inspiracji, kosmetycznych marzeń i bajecznych niespodzianek! Jesteś ich ciekawa i masz ochotę na coś pięknego? Jeśli tak, wrześniowy box stworzony jest wprost dla Ciebie!</span></blockquote>
<span style="font-size: large;">C</span>zasem sobie myślę, że nic mnie nie zaskoczy, po kilku średnich pudełkach, nie nastawiałam się na wiele. Tym razem jednak, zespól ShinyBox faktycznie mnie zaskoczył. W pudełku znalazłam kilka ciekawych nowości, kosmyki firm, o których nie miałam jak dotąd pojęcia, produkty są jednak przede wszystkim przydatne, z długimi datami ważności. W pudełku znalazłam produkt firmy <b>BIOTANIQUE naturalny krem odżywczy</b>, który był dołączony również do poprzedniego boxa. Jedni mogą powiedzieć, nuda, ja się bardzo cieszę, gdyż tamten zdążyłam już zużyć. Krem jest świetny, ma śliczny zapach, lekka konsystencję, bardzo szybko się wchłania zapewniając jednocześnie fajne nawilżenie i odżywienie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXj2z2fvJ3lf_ACOljQGO_gzCiNasmyTNFJAa5-6_ew0IXzhi2brM030UZO6aUDyMDTYTbeokJtkxAlD6uiAV1Ppe-2b4Gs-LZlnnxQGDE8VMjRd84L2EYivCp49s24QTfx5-t0PrrAEg/s1600/DSC_0846.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXj2z2fvJ3lf_ACOljQGO_gzCiNasmyTNFJAa5-6_ew0IXzhi2brM030UZO6aUDyMDTYTbeokJtkxAlD6uiAV1Ppe-2b4Gs-LZlnnxQGDE8VMjRd84L2EYivCp49s24QTfx5-t0PrrAEg/s1600/DSC_0846.JPG" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">D</span>wa preparaty do twarzy, pierwszy to <b>krem firmy Naturativ 360 AOX Face Cream</b>. Krem opisywany jest jako anti- ageing, -oxydation, -redness, -pollution. Skład kremu jest bardzo naturalny, znajdziemy tu ekstrakt z miłorzębu japońskiego, kwiatów kocanki i cytryny, dodatkowo zawiera on oleje z wiesiołka, winogron i lnianki siewnej. Drugi kosmetyk do twarzy to <b>LIQ CC SERUM, przeciwzmarszczkowy koncentrat rozświetlający 15% witamina C + tokoferol+ magnez</b>, konsystencja lekka. Przeznaczony do cery normalnej i mieszanej, cera dojrzała i młoda. Jest to nic innego, jak serum z wysoką zawartością witaminy C...a ja uwielbiam takie kosmetyki! Przyznam, że serum jest dla mnie totalną nowością, nigdy wcześniej nie słyszałam o takiej firmie i nie ukrywam, że jestem mega ciekawa efektów.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIQc9jvRHNtfhxyBfxEMJoqgTWXDzBLJ_Qq-NX3Nnd212kWvMd-sNXwlLZs2KzyNEJu-fMgLDA6TZKGGNwdYFYwaZlwLl2lpacHN6oNQoO21JYWFwJ8YpuwzfViwP5pja1G_0rxkf_j-g/s1600/DSC_0819.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIQc9jvRHNtfhxyBfxEMJoqgTWXDzBLJ_Qq-NX3Nnd212kWvMd-sNXwlLZs2KzyNEJu-fMgLDA6TZKGGNwdYFYwaZlwLl2lpacHN6oNQoO21JYWFwJ8YpuwzfViwP5pja1G_0rxkf_j-g/s1600/DSC_0819.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEJdXdWLL2oRNxOPNTpTp5YT5w-bPKvztYr_BD9imOde1A2v1FmAhA8YN22Stnlbn8fumj3JSXL4j-tA-f2HEztxc7v2RXlasg5Sy6HXUg-Z4p3zJzAyqfSz4fOusZy2WTVSf2EdKoloI/s1600/DSC_0824.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEJdXdWLL2oRNxOPNTpTp5YT5w-bPKvztYr_BD9imOde1A2v1FmAhA8YN22Stnlbn8fumj3JSXL4j-tA-f2HEztxc7v2RXlasg5Sy6HXUg-Z4p3zJzAyqfSz4fOusZy2WTVSf2EdKoloI/s1600/DSC_0824.JPG" /></a></div>
<span style="font-size: large;">W</span> pudełku znalazłam również <b>wygładzający krem do rąk Delia</b>, który wzbogacony jest d-pantenolem. Na dzień dzisiejszy mogę już powiedzieć, że ma on bardzo przyjemny zapach, szybko się wchłania i dobrze nawilża. <b>Apecontrol firmy Olim Labs</b>, to preparat w formie tabletek, który ma za zadanie hamować apetyt i dodawać energii. Jako magister farmacji powiem jedynie, że radzę uważać osobom z nadciśnieniem, gdyż preparat pobudza termogenezę, może podnosić ciśnienie krwi.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXx5Zm_jS9eZCotJBgELpOV_zXyE7S1NIdPjZeZwVSGLRMnKDKz_C74nbhEXH5us2PIiC1viS_k545qj5IO_heau8YvVK0M-1A5UaIf_d9W5XGjFBjMrXQ5T40F9MYuPPk8f_Utg-1JQ8/s1600/DSC_0802.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXx5Zm_jS9eZCotJBgELpOV_zXyE7S1NIdPjZeZwVSGLRMnKDKz_C74nbhEXH5us2PIiC1viS_k545qj5IO_heau8YvVK0M-1A5UaIf_d9W5XGjFBjMrXQ5T40F9MYuPPk8f_Utg-1JQ8/s1600/DSC_0802.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjprH3Ljp6oUlhTjVf5F59fmHN8KBppMcWrh54fhDFjOV2tocllCqjSwtXnYFtWovKoSOk97P1aRxoaadHD7HYSyydmb2KXtOs8cXwOfp0rVYEHOf0xw5Ig-l6L-5Tkb_pzx5ZECiWF0cI/s1600/DSC_0815.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1004" data-original-width="1500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjprH3Ljp6oUlhTjVf5F59fmHN8KBppMcWrh54fhDFjOV2tocllCqjSwtXnYFtWovKoSOk97P1aRxoaadHD7HYSyydmb2KXtOs8cXwOfp0rVYEHOf0xw5Ig-l6L-5Tkb_pzx5ZECiWF0cI/s1600/DSC_0815.JPG" /></a></div>
<br />
Dwa bardzo fajne i przydatne produkty, to <b>mydełko naturalne AMBER AQUA BALTI</b>C, które pięknie pachnie i interesująco wygląda. Wytwarzane jest ręcznie, zawiera wyciąg z bursztynu, dzięki czemu pielęgnuje i nawilża ciało. Fajnym dodatkiem jest również <b>naturalny balsam do ust BEE NATURAL, który oparty jest na wosku pszczelim.</b> Kolejną nowością jest dla mnie odżywka bez spłukiwania do włosów farbowanych <b>ETERNAL SRAY LEAVE-IN marki IL SALONE MILANO</b>. Nie ukrywam, że jest to dla mnie zupełna nowość, której jestem bardzo ciekawa. Odzywka ma wzmacniać kolor, nadawać włosom blask, tworzyć ochronę przed promieniami UV, wzmacniać oraz pomagać w modelowaniu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKfJg4hnw_QNmmifBwLR1GqK-Vl7-67H0RLCYnzVtdd-8YacnP2WZ0VK6K83YhrHkbvf1gkAy9VP_ClD3MHoGXimqz8xmjVLv3jfzZhyckYjBT9nKZoF4Zf4D2yN-d7a5UxDywDuoPvZY/s1600/DSC_0808.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKfJg4hnw_QNmmifBwLR1GqK-Vl7-67H0RLCYnzVtdd-8YacnP2WZ0VK6K83YhrHkbvf1gkAy9VP_ClD3MHoGXimqz8xmjVLv3jfzZhyckYjBT9nKZoF4Zf4D2yN-d7a5UxDywDuoPvZY/s1600/DSC_0808.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJGEKIsJdBOg6hV0WY7cfEi8A1SpaMnOlsZATev0TBIEnEKOQykaTGFN7Xex3Hs8wL5PyYY8NxuzCXt2TpRdZL6soNLP_aDL8UA6SqFY-oDvOuIkl-7NwnF8_Q637mKMv7IPXb_Wdi1jo/s1600/DSC_0843.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJGEKIsJdBOg6hV0WY7cfEi8A1SpaMnOlsZATev0TBIEnEKOQykaTGFN7Xex3Hs8wL5PyYY8NxuzCXt2TpRdZL6soNLP_aDL8UA6SqFY-oDvOuIkl-7NwnF8_Q637mKMv7IPXb_Wdi1jo/s1600/DSC_0843.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVhoFN984-4z8cZQa5eeL6LJG8qPKnwxFcgKCSw8eSRhNcsr7m2kEBy836aI0v6DAppuecyUbfbQiu-_aAfEAliGDmnfPNm0HQ0HTP_lb6L9sTdo_ugJLdjR0owDImowfPt-VtNUOrYSA/s1600/DSC_0825.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVhoFN984-4z8cZQa5eeL6LJG8qPKnwxFcgKCSw8eSRhNcsr7m2kEBy836aI0v6DAppuecyUbfbQiu-_aAfEAliGDmnfPNm0HQ0HTP_lb6L9sTdo_ugJLdjR0owDImowfPt-VtNUOrYSA/s1600/DSC_0825.JPG" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">J</span>edynym kosmetykiem kolorowym październikowego ShinyBox, jest <b>pomadka MOOV Liquid LipsMatter Show-off</b>. Nazwa mega długa i rudna do zapamiętania a jest to tak właściwie matowa pomadka w płynie, kolor bardzo mi się podoba- intensywny róż, nieco wpadający w fuksję, Produkt dostępny w Kontigo.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVclvenE9Mp8YNxUTdXSwYsQ8jfAi8hJwbt8AfJtFVl_jqYUcem4-Hwl-fxQqTNaqLPCN3IYtjrURpXRNVagoKdHIIq3j5ty8A2j6dtuJzUUUdCGYw6XjOEQ34RGN4kDWEvB8SyMPIFmE/s1600/DSC_0807.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="919" data-original-width="1373" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVclvenE9Mp8YNxUTdXSwYsQ8jfAi8hJwbt8AfJtFVl_jqYUcem4-Hwl-fxQqTNaqLPCN3IYtjrURpXRNVagoKdHIIq3j5ty8A2j6dtuJzUUUdCGYw6XjOEQ34RGN4kDWEvB8SyMPIFmE/s1600/DSC_0807.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBNKAUUukTo9tsBkopwe4x8Hpc6hascF30PDOVNWcgiCWUz1wRDP8EcU9atxYlLfZ9mjVm-8gzSCEKOJQQkjNxVN29eSuSAaviTHzhiThnwiv1I3CRj8dM_UQGyU448MN456oH_V03ZGU/s1600/DSC_0827.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBNKAUUukTo9tsBkopwe4x8Hpc6hascF30PDOVNWcgiCWUz1wRDP8EcU9atxYlLfZ9mjVm-8gzSCEKOJQQkjNxVN29eSuSAaviTHzhiThnwiv1I3CRj8dM_UQGyU448MN456oH_V03ZGU/s1600/DSC_0827.JPG" /></a></div>
<br />
<h2>
Dajcie znać co sadzicie o październikowej edycji, który kosmetyk najbardziej przypadł Wam do gustu?</h2>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-42399283443196110972018-10-18T12:35:00.003+02:002018-10-18T12:41:41.966+02:00JAK OSWOIĆ SZTUCZNE RZĘSY || PREZENTACJA KILKU MODELI PERHAEPS<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">T</span>emat sztucznych rzęs pojawia się na moim blogu po raz pierwszy. To zaskakujące, tym bardziej, że odkąd nauczyłam się je przyklejać, lubię podkręcić nimi makijaż. Nie ma się co czarować, każdy, nawet najprostszy makijaż, będzie wyglądał o niebo lepiej, gdy zagęścimy linię rzęs. Taki zabieg pięknie otwiera oko, odejmuje lat i sprawia, że nasza twarz zyskuje "to coś". Również makijaż wieczorowy, nawet ten najbardziej wymuskany, bez pięknych rzęs, moim zdaniem, wypada blado. Nie powiem, że doklejam rzęsy każdego dnia. Nie, nie mam takiej potrzeby, jednak kiedy chcę wyglądać ekstra, nie wyobrażam sobie, żeby pominąć ten etap.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD3qeEIp3kxtsQX63Pf_elrbgtWi5xr7DJOCj_eebnEThRZTUm-RMwhFicwxnnNIR2g2UELnpXy5joAkn-UNJDA1wvfWz9Bmo9OI6v-e9jrPq_WtoKwzQwzjEtUWzUdpiQk_kS87nwNTY/s1600/DSC_0761.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD3qeEIp3kxtsQX63Pf_elrbgtWi5xr7DJOCj_eebnEThRZTUm-RMwhFicwxnnNIR2g2UELnpXy5joAkn-UNJDA1wvfWz9Bmo9OI6v-e9jrPq_WtoKwzQwzjEtUWzUdpiQk_kS87nwNTY/s1600/DSC_0761.JPG" /></a></div>
<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<h2>
RZĘSY TWORZONE Z PASJĄ || PERHAEPS</h2>
<div>
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://www.perhaeps.pl/perhaeps2/" target="_blank">Perhaeps </a>to sztuczne rzęsy stworzone dla kobiet ceniących dobrą jakość i perfekcyjny makijaż. W ofercie marki znajdziemy zarówno kępki jak i rzęsy na pasku. Do wyboru mamy wiele modeli, każdy z nich jest świetnie opisany, co bardzo ułatwia wybór. Do rzęs, dołączony jest również klej, przyznam, że byłam do niego sceptycznie nastawiona, jednak muszę powiedzieć, że jest całkiem dobry. Rzęsy wykonane są bardzo starannie, z syntetycznego włosia, które bardzo dobrze imituje naturalne włoski. Rzęsy są elastyczne a pasek plastyczny, co znacząco wpływa na łatwość aplikacji.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJThJa-UnojJIYc5MwbgLBoQ3AfkSxKvyfmwOxr0sAY1TnyvNhr9q0LtEjvqC96SK9eL5zToDSWMQJnpdVFIAlhQppPNamxx6wspTxsAwWsncLaaIlQWKNCV5LH6eds7Ut3SXdKoz698o/s1600/DSC_0777.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJThJa-UnojJIYc5MwbgLBoQ3AfkSxKvyfmwOxr0sAY1TnyvNhr9q0LtEjvqC96SK9eL5zToDSWMQJnpdVFIAlhQppPNamxx6wspTxsAwWsncLaaIlQWKNCV5LH6eds7Ut3SXdKoz698o/s1600/DSC_0777.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF8joxHAmUp8UOrK6oWv64seofCthah-i33XMaa6ZU3Kw0I6Ew2WIqmm8JIILe1i3NOf41EdEKTWVzyTaVKwiYkrbctlIwf1Z7vV73OPJ-czWlrOz_Z2gFTuVEoqohFwyAglcrtr-RIKg/s1600/DSC_0691.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF8joxHAmUp8UOrK6oWv64seofCthah-i33XMaa6ZU3Kw0I6Ew2WIqmm8JIILe1i3NOf41EdEKTWVzyTaVKwiYkrbctlIwf1Z7vV73OPJ-czWlrOz_Z2gFTuVEoqohFwyAglcrtr-RIKg/s1600/DSC_0691.JPG" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">T</span>ak jak wspominałam wyżej, rzęsy na oku wyglądają bardzo elegancko i naturalnie, nie dają plastikowego "połysku", który często towarzyszy rzęsom niższej jakości. Warto dodać, że są one bardzo komfortowe w noszeniu, nie czuje się ich na oku, nie są ciężkie i nie będą Wam dokuczały. Na co dzień noszę soczewki i mam bardzo wrażliwe oczy, przez co niektóre kosmetyki, w tym kleje do rzęs, potrafiły mnie uczulać, w przypadku produktu Perhaeps takie zjawisko nie ma miejsca.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhS4wxqpPV7LhGmpIkXZnHspRR9drIPBQI_YqvmNmRhMZ5iI-S1oEbMN5plZgN-CWs1Ve7qzrWVpQ0syW_2ZBZ5NQ64Mx_WC1_lQUjtpOKclL2mxqEEQVv6iGGEAR9_e5zREOzEpvBRbJ8/s1600/DSC_0676.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1072" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhS4wxqpPV7LhGmpIkXZnHspRR9drIPBQI_YqvmNmRhMZ5iI-S1oEbMN5plZgN-CWs1Ve7qzrWVpQ0syW_2ZBZ5NQ64Mx_WC1_lQUjtpOKclL2mxqEEQVv6iGGEAR9_e5zREOzEpvBRbJ8/s1600/DSC_0676.JPG" /></a></div>
<h2>
</h2>
<h2>
SPOKÓJ I PEWNA RĘKA KLUCZEM DO SUKCESU || KILKA SŁÓW O APLIKACJI</h2>
<div>
<br /></div>
<div>
Kiedyś sądziłam, że przyklejanie sztucznych rzęs to zadanie trudne i zarezerwowane dla guru makijażowych czy profesjonalistów, jednak dziś wiem, że wprawa, metodą prób i błędów a przede wszystkim cierpliwość są kluczem do sukcesu. Przede wszystkim, jeśli zaczynasz przygodę z rzęsami, moja rada, daj sobie czas i nie stresuj się. To jak z karmieniem piersią (tak, tak, jestem aktualnie na tym etapie życia), po kilku porażkach wyłapiesz ten moment. Osobiście radzę przygotować sobie pod ręką, przede wszystkim rzęsy, nożyczki, pęsetę, tusz do rzęs i klej. W przypadku rzęs Perhaeps, trzeba pamiętać, żeby bardzo delikatnie odkleić je od paska kleju, na którym są umocowane. Rzęsy najpierw "przymierzamy" na sucho, pasek nie może być za długi, bo gdy znajdzie się za blisko kącika, zwłaszcza wewnętrznego, może to powodować dyskomfort, drapać i urażać oko. Trzeba rzęsy wówczas delikatnie przyciąć. Kolejno nakładamy odrobinę kleju, czekamy chwilę aby nieco wysechł i przystępujemy do aplikacji. Zaczynamy od środka a następnie dociskamy końce paska. Tyle teorii, teraz kilka moich spostrzeżeń, jak ja oswoiłam aplikację sztucznych rzęs.<br />
<br /></div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjVJQTiHzPRy1XS5fye9EcRMJVYX_bMl3B4HHB6wtRwjjz__uwhem6yLwMNFpGw8onfN-M0eRkLSwDx6MbgnQ397_DlsPTorwy1mfZhIs2sAKEaL0ANfMdGvCnRLFTDP_YV4a3GrDh94k/s1600/cats.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1120" data-original-width="1500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjVJQTiHzPRy1XS5fye9EcRMJVYX_bMl3B4HHB6wtRwjjz__uwhem6yLwMNFpGw8onfN-M0eRkLSwDx6MbgnQ397_DlsPTorwy1mfZhIs2sAKEaL0ANfMdGvCnRLFTDP_YV4a3GrDh94k/s1600/cats.jpg" /></a></div>
<ul>
<li>daj sobie czas na naukę, zacznij przyklejanie w spokojnej i nie stresującej cię atmosferze, jeśli pierwszy raz aplikujesz rzęsy przed wielkim wyjściem, na bank będziesz zdenerwowana i dołożysz sobie niepotrzebnie nerwów.</li>
<li>jeśli nie masz jeszcze wprawy, postaraj się kilka razy "na sucho", przykładać i zabierać rzęsy od oka, musisz wyczuć pewnego rodzaju punkt "środka oka", zerknij w bok, zobacz, czy pasek kończy się w dobrym miejscu zewnętrznego kącika oka, czy nie kończy się zbyt wcześnie lub za późno</li>
<li>zwróć uwagę na kącik wewnętrzny, jeśli nakleisz pasek zbyt blisko, masz jak w banku, że rzęsy będą Cie urażały i denerwowały, wtedy możesz je czuć</li>
<li>dobrze przyklejonych rzęs nie czuć na oku ani ich "nie widzisz"</li>
<li>nie śpiesz się po nałożeniu kleju, on musi przeschnąć a Ty masz wtedy czas aby jeszcze raz, spokojnie zastanowić się gdzie przyłożyć pasek.</li>
<li>użyj zalotki aby podkręcić swoje rzęsy</li>
</ul>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJewMooT1xnAK65YATDu3pvy2wPtdxetQks8GjXHPFuryJJ10c1imG6pCnVbq1bQtTuUtVGHsCRx83uYOoI9_cNR5z1KA_Fd39IazUHSb21jGTEm03N0wuYeohC3dkn7RLDlQrFX9cLM4/s1600/DSC_0747.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1004" data-original-width="1500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJewMooT1xnAK65YATDu3pvy2wPtdxetQks8GjXHPFuryJJ10c1imG6pCnVbq1bQtTuUtVGHsCRx83uYOoI9_cNR5z1KA_Fd39IazUHSb21jGTEm03N0wuYeohC3dkn7RLDlQrFX9cLM4/s1600/DSC_0747.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaVDS12h5ZxsrjCIxfrYoV9I7TPWPi79gw84gPV0AhvlyFdnwgI1T6XVJkF7JrxbBnSyRkEx1kBUtG5Lsy9ZlTfO0ITsZKJSpaRVpfyy2oELO_-691kj3bR6qOEyjKW5SI0s4sTlHPQEY/s1600/DSC_0752.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1004" data-original-width="1500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaVDS12h5ZxsrjCIxfrYoV9I7TPWPi79gw84gPV0AhvlyFdnwgI1T6XVJkF7JrxbBnSyRkEx1kBUtG5Lsy9ZlTfO0ITsZKJSpaRVpfyy2oELO_-691kj3bR6qOEyjKW5SI0s4sTlHPQEY/s1600/DSC_0752.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA617ksKDzOq2UsGmII_MpwZl_XVdO4deRry2d4_xxewBLToOSqdmbOkZEHVE91npkZHOVCjo4jclZ5yGlWn9isT3Gm_kA04Ytp9QceZ2GM4lWVvFp7snsyR1706qxF8I-WHiwHtHD6HQ/s1600/DSC_0756.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1004" data-original-width="1500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA617ksKDzOq2UsGmII_MpwZl_XVdO4deRry2d4_xxewBLToOSqdmbOkZEHVE91npkZHOVCjo4jclZ5yGlWn9isT3Gm_kA04Ytp9QceZ2GM4lWVvFp7snsyR1706qxF8I-WHiwHtHD6HQ/s1600/DSC_0756.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;">P</span>rzyznam, że aplikowałam już wiele rożnych rzęs, najróżniejszych firm. Mam kilku faworytów, do których śmiało mogę powiedzieć, dołączyły również rzęsy Perhaeps. Polubiłam je, przede wszystkim, za łatwość aplikacji. Uważam, że gdybym zaczęła naukę właśnie na nich, uniknęłabym początkowej irytacji i zniechęcenia. Pasek jest na tyle delikatny, elastyczny i niewidoczny, że z przyklejeniem ich poradzi sobie największy laik. Śmiało mogę stwierdzić, że dopasowuje się on do kształtu powieki.<br />
<br /></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_hGYvXiB3Nlnkv33kmjqs_njUuvxBfp2U9DqX8p1k2TUGOjCeEcEYJsl0_YYkysZ68WjmnuapaUYfPQ-KDK4CJ-9Fjb6C-sE_EibasyI6QQFH0paUuhAwIe_Aa50SE80CppALXJ35qBk/s1600/DSC_0770.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_hGYvXiB3Nlnkv33kmjqs_njUuvxBfp2U9DqX8p1k2TUGOjCeEcEYJsl0_YYkysZ68WjmnuapaUYfPQ-KDK4CJ-9Fjb6C-sE_EibasyI6QQFH0paUuhAwIe_Aa50SE80CppALXJ35qBk/s1600/DSC_0770.JPG" /></a></div>
<h2>
JAK WYGLĄDAĆ NATURALNIE I JAK DBAĆ O SZTUCZNE RZĘSY</h2>
<div>
W tym temacie, kluczowy jest dobór odpowiedniego modelu, najbardziej naturalnie wyglądają kępki, jednak ich aplikacja zajmuje najwięcej czasu. Jeśli chodzi o modele na pasku, ważne aby dobrze dopasować jego długość. Ja, jeśli zależy mi na naturalnym wyglądzie, stawiam na modele delikatne, z raczej krótkim rzęsami, głównie dlatego, że moje naturalne również nie są długie. Zawsze przed aplikacją rzęs, używam zalotki a następnie tuszuję swoje rzęsy. Wiem, że niektórzy pomijają malowanie własnych, jednak u mnie wygląda to tragicznie, jasne, naturalne włoski i nagle czarne sztuczne rzęsy. Każdy się zorientuje.<br />
<br /></div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEju9G9ryPrGrHs7PuGpbTMpryG2e8DZy0iHTyuZwLvDI-PE0Fm6D1IEhlHw8zRoi4zQCcJMP5ORHHp6DW3dbh0ObvOYaZZLCuKrABKWhnMYCV5YntlFo_FKotr6LyUlYQcArQAKE-vUlJU/s1600/DSC_0784.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEju9G9ryPrGrHs7PuGpbTMpryG2e8DZy0iHTyuZwLvDI-PE0Fm6D1IEhlHw8zRoi4zQCcJMP5ORHHp6DW3dbh0ObvOYaZZLCuKrABKWhnMYCV5YntlFo_FKotr6LyUlYQcArQAKE-vUlJU/s1600/DSC_0784.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /></div>
<div>
<span style="font-size: large;">Z</span>dejmowanie rzęs zaczynam od złapania paska w zewnętrznym kąciku i delikatnym odklejeniu. Jeśli chcecie, aby rzęsy posłużyły Wam kilka razy, od razu po zdjęciu, zmyjcie klej z paska, oczyśćcie rzęsy i odłóżcie do pudełeczka.</div>
<div>
<br /></div>
<h2>
Dajcie znać jakie są Wasze patenty na sztuczne rzęsy i jakie modele polecacie!</h2>
</div>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-67093507604633462842018-10-08T15:10:00.002+02:002018-10-10T14:56:43.750+02:00FARTUCHY MEDYCZNE I KOSMETYCZNE- INSPIRACJE<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt; text-align: center;">
<br /></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt; text-align: center;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: "times new roman"; font-size: 12pt; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 700; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;"><img height="243" src="https://lh5.googleusercontent.com/qYT8v_dimQi4-CbVeoQEidZji4XJUYPhLyHuD5iHzFv_80dYT1zcRbjh6SK-AwINUrvP3II2e7Ze3xS1l1Vts_qYNEVYnY5VIYdut0kc39lHX_Z6jYWJ6AhnQE07DEbXZK6qJp1G" style="-webkit-transform: rotate(0.00rad); border: none; transform: rotate(0.00rad);" width="605" /></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: transparent; color: black; font-size: x-large; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">M</span><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">imo licznych zmian, jakie zaszły w modzie biały fartuch medyczny jest wciąż najbardziej </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">rozpoznawalnym elementem ubioru lekarza. W sklepach można kupić zarówno fartuchy
medyczne </span><span style="white-space: pre;">męskie, jak i damskie, które różnią się długością, krojem oraz rodzajem tkaniny,
z której są wykonane. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit; white-space: pre;">Jak wybrać fartuch medyczny, by zapewnić sobie nienaganny wygląd w pracy?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit; white-space: pre;">Wskazówki ułatwiające podjęcie decyzji znajdziecie poniżej.</span><br />
<span style="font-family: inherit; white-space: pre;"><br /></span></div>
</div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt;">
<h2>
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-size: large; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 700; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">Dobór fartucha medycznego – kluczowe czynniki</span></h2>
</div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">Fartuchy medyczne zakłada się, by skutecznie zapobiec przenoszeniu bakterii na ubraniach </span><br />
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">do środka szpitala, jak i z niego na zewnątrz. To także dobre rozwiązanie zabezpieczające </span><br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">odzież </span><span style="white-space: pre;">lekarza przed ewentualnymi zabrudzeniami płynami ustrojowymi czy substancjami </span></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="white-space: pre;">chemicznymi, </span><span style="white-space: pre;">z którymi personel ma kontakt na co dzień.</span></span><br />
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;"><br /></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 700; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">Trzy najważniejsze czynniki, dzięki którym fartuch medyczny dobrze chroni odzież i zapewnia </span><br />
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 700; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">lekarzowi profesjonalny wygląd to:</span></div>
<div dir="ltr" style="display: inline !important; line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt;">
<span style="font-family: inherit;"><ul style="margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; white-space: pre;">
<li><span style="color: black; vertical-align: baseline;"><b>Najlepszej jakości tkanina</b>
<a href="https://www.uniformshop.pl/fartuchy-16"><span style="color: blue; vertical-align: baseline;">Fartuchy medyczne</span></a><span style="color: black; vertical-align: baseline;">, które są wykonane z trwałych materiałów,
</span>można prać w wysokiej temperaturze bez obaw o uszkodzenie struktury tkaniny.
Dzięki temu łatwiej utrzymać je w czystości i zapewnić sobie profesjonalny wygląd.
Oprócz wytrzymałości ważna jest także przewiewność materiału.
Oddychająca tkanina skutecznie odprowadzi pot, a także zapewni odpowiedni
komfort pracy.</span></li>
</ul>
<span style="color: black; vertical-align: baseline;"><span style="white-space: pre;"><ul>
<li style="font-weight: bold;"><b>Właściwy rozmiar
<span style="color: black; font-weight: 400; vertical-align: baseline;">Praca lekarza opiera się przede wszystkim na regularnym kontakcie z pacjentem.
Z tego powodu ważne jest dobre dopasowanie rozmiaru fartucha do budowy ciała lekarza.
Zbyt ciasne </span><a href="https://www.uniformshop.pl/fartuchy-23" style="font-weight: 400;"><span style="color: blue; vertical-align: baseline;">fartuchy lekarskie</span></a><span style="color: black; font-weight: 400; vertical-align: baseline;"> będą krępować ruchy, a zbyt luźne sprawią, że sylwetka nie
będzie się korzystnie prezentować. Najlepszym sposobem na dobór właściwego
rozmiaru jest zmierzenie własnych wymiarów, a następnie porównanie ich z parametrami
podanymi w tabelach dołączonych do każdego produktu.
Poszczególne modele fartuchów lekarskich często różnią się rozmiarami,
dlatego warto wszystkie informacje sprawdzać powoli i dokładnie.</span></b></li>
</ul>
</span></span><span style="white-space: pre;"><ul>
<li><b>Modny krój
</b>Fartuchy medyczne różnią między sobą długością, sposobem wykończenia kołnierza, czy też
liczbą i miejscem wszycia kieszeni. To pozwala dobrać wygląd fartucha do własnych
preferencji. Wygodnym i praktycznym rozwiązaniem są fartuchy medyczne z rozcięciami
po bokach. Dzięki nim można w dowolnym momencie sięgnąć do kieszeni fartucha bez
podwijania materiału. Dla kobiet doskonałym rozwiązaniem są fartuchy wcinane w talii,
dzięki którym sylwetka wydaje się szczuplejsza.</li>
</ul>
</span></span></div>
<div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt;">
<h2>
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-size: large; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 700; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">Biały fartuch medyczny – klasyka w najlepszym wydaniu</span></h2>
</div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">Fartuchy medyczne w białym kolorze nosi wielu pracowników medycznych: lekarze, farmaceuci,
laboranci itd. O popularności fartucha decyduje wiele czynników, a te najważniejsze przedstawia
grafika. </span><br />
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;"><br /></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;"><img height="673" src="https://lh5.googleusercontent.com/odG5t_-MyJ7904XbOJFcRlaOFvk727gSb9phOWZFSs2O0OHYheBfaoP5r-6-a0bfmkxMK1mxWY4fFxUIUHn-dE2GHhecZ0Drx-rK7fikF1vUUblHuFab3wAIH1GOHyCsiry3aPoM" style="border: none; transform: rotate(0rad);" width="605" /></span></div>
</div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;"><br /></span>
<span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">W</span><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;"> ofercie </span><a href="https://www.uniformshop.pl/" style="text-decoration: none;"><span style="background-color: transparent; color: blue; font-style: normal; font-variant: normal; text-decoration: underline; vertical-align: baseline; white-space: pre;"><b>firmy Uniformshop</b></span></a><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;"> można znaleźć zarówno damskie, jak i męskie fartuchy medyczne
o klasycznym kroju. Są to produkty </span><b><a href="https://www.uniformshop.pl/maevn-uniforms_2" style="text-decoration: none;"><span style="background-color: transparent; color: #1155cc; font-style: normal; font-variant: normal; text-decoration: underline; vertical-align: baseline; white-space: pre;">amerykańskiej marki Maevn</span></a><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;"> </span></b><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">słynącej z wykorzystania tkanin
bardzo wysokiej jakości. Fartuchy mają klasyczne kołnierze i są zapinane na guziki.
</span></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">Funkcjonalne kieszenie pozwalają na schowanie przedmiotów niezbędnych w pracy z pacjentem:
stetoskopu, latarki, długopisu czy innych akcesoriów. Dzięki specjalnym , wzmocnionym szwom </span></span><br />
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">fartuch jest wytrzymały i gwarantuje użytkowanie na długie lata.</span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;"><img height="511" src="https://lh6.googleusercontent.com/PFGcctST0_INTXAf9SC6jiIAp1LGW9jE8LW9rqg46X3Z9FL5ADL0C682b3XHDMlSLNzhzSZ-K4w84CmpNlsrXiWqhOczXznv86wODbyLNxJm40XU3BpQkmLdViLtTpiGgC2ZQ2Zw" style="-webkit-transform: rotate(0.00rad); border: none; transform: rotate(0.00rad);" width="605" /></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">
</span><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">G</span><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">dy spojrzymy na damskie fartuchy medyczne, można dostrzec znacznie większą różnorodność.
Fartuchy damskie mają często wcięcia w talii i są wykończone ciekawym kołnierzem.
Dzięki temu kobiety w pracy prezentują się profesjonalnie, a nie tak jakby założyły </span></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">za długą koszulę.
</span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;"><img height="501" src="https://lh5.googleusercontent.com/t8vGmgtMpQLV_xUzhvPDzMxjvDLHTFCph62fldpNnivuqGkubUFid_3q0gZXjgFrqQh4Ox0xVS4c0LWNydAgIZ1qAV2RFxkKkhTMEu20-o7y5-HiUNspK-KB76UHBfcmLzPrxv-t" style="-webkit-transform: rotate(0.00rad); border: none; transform: rotate(0.00rad);" width="605" /></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt;">
<h2>
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-size: small; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 700; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">Stylowe fartuchy kosmetyczne w branży beauty</span></h2>
</div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">Fartuch to nie tylko strój służbowy lekarzy czy pielęgniarek, ale również praktyczny ubiór osób
pracujący w salonach kosmetycznych, gabinetach odnowy biologicznej, SPA.
Dobrze skrojony, elegancki </span><a href="https://www.uniformshop.pl/vena_9" style="text-decoration: none;"><span style="background-color: transparent; color: blue; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: underline; vertical-align: baseline; white-space: pre;">fartuch kosmetyczny</span></a><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;"> będzie jak najbardziej odpowiedni </span></span><span style="white-space: pre;">do pracy </span></span><br />
<span style="font-family: inherit; white-space: pre;">dla osób, które dbają o piękno zewnętrzne innych.</span><br />
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;"><br /></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">W salonach piękności rygor dotyczący noszenia konkretnego typu odzieży jest mniejszy,
dlatego można sobie pozwolić na odważniejsze stylizacje o intrygujących krojach.
Kilka ciekawych propozycji podsuwamy poniżej.
</span></div>
<span style="font-family: inherit; font-size: large; font-weight: 700; white-space: pre;">Biały fartuch medyczny z różową lamówką</span></div>
<div>
<span style="font-family: inherit; white-space: pre;"><b><br /></b></span>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">To doskonały wybór dla kobiet, które preferują biel, a chciałyby wyglądać nowocześnie.
Prezentowany fartuch jest niezwykle kobiecy ze względu na dobre dopasowanie w talii oraz </span><br />
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">delikatną lamówkę zdobiącą kołnierz, rękawy, kieszenie oraz zapięcie fartucha. </span><br />
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">Model przed kolano może być noszony samodzielnie (jako sukienka), jak również ze </span><br />
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">spodniami czy legginsami.
</span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt; text-align: center;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;"><img height="569" src="https://lh5.googleusercontent.com/pR-7C1EXqSJAT_i6oTQvs0eaXm7EvQS543UjoZVmO7Bz6dzjZ9RLZW7dRA-GgWvcIr4fS7Zdh0ATjFmMo2WDcyrHLjS7dXsO5DpfQgClYUPFmm1_PZEoBtZeV6ubc7Fu84nXMuU4" style="-webkit-transform: rotate(0.00rad); border: none; transform: rotate(0.00rad);" width="497" /></span><br />
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;"><span style="font-family: inherit; font-weight: 700;">Fartuch kosmetyczny Vena Opium</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;"><span style="font-family: inherit; font-weight: 700;"><br /></span></span></div>
</div>
<ol start="2" style="margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;">
</ol>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">Bardzo modna propozycja marki Vena, która od lat specjalizuje się w produkcji kobiecych </span><br />
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">elementów ubioru dla pracowników medycznych. Ciekawym rozwiązaniem są zatrzaski w formie </span><br />
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">kryształków, które sprawiają, że fartuch prezentuje się elegancko. Taliowany model ma dwie </span><br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">kieszenie boczne, </span><span style="white-space: pre;">w których można wygodnie przenosić drobiazgi.</span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt; text-align: center;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;"><img height="648" src="https://lh4.googleusercontent.com/iB7ekYxZAKxgBFnlYvISchslbAtyuyjJPIagXL3vdw_bxiJW42fQhgqsgjvuLexI-GROsYaDyvLno_jERnf3RQ_aUgp_93BLc4xErf_w23mqrFo4pQKyFJICVIgVfZwnGKTrGIUf" style="-webkit-transform: rotate(0.00rad); border: none; transform: rotate(0.00rad);" width="567" />
</span><br />
<div style="text-align: left;">
<b style="white-space: pre;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: left;">
<b style="white-space: pre;"><span style="font-family: inherit;">Fartuch kosmetyczny Vena Amarant</span></b></div>
<div style="text-align: left;">
<b style="white-space: pre;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: inherit; white-space: pre;">Fartuch przyciąga uwagę żywym kolorem. Jest to doskonałe rozwiązanie dla odważnych i </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: inherit; white-space: pre;">pewnych siebie kobiet pracujących w branży beauty. Dzięki asymetrycznemu dekoltowi strój </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: inherit; white-space: pre;">prezentuj się efektownie. Zapięcia na metalowe napy zapewniają nienaganny wygląd przez cały </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: inherit; white-space: pre;">dzień. </span></div>
</div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-left: 18pt; margin-top: 5pt;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;"><b><br /></b></span>
</span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-left: 18pt; margin-top: 5pt; text-align: center;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;"><img height="633" src="https://lh5.googleusercontent.com/kvsHBh9y7nv5FwW1QTiy9FCyG7Sue_NnDaYWobLjJXaRUr1N1_xi1iyHo3hXiMb5u_2UU42uzfkHqzRh0wvokzu2Idwq762bMtDIxZIEOawKGJ5kSi4MlWKfycnlRdp94EBohnIo" style="-webkit-transform: rotate(0.00rad); border: none; transform: rotate(0.00rad);" width="553" /></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 700; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;"><br /></span>
<span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 700; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">Fartuch medyczny w modzie od zawsze i na zawsze</span></span><br />
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 700; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;"><br /></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">Fartuchy medyczne są od lat noszone przez personel medyczny. Wykonane z trwałych i łatwych </span><br />
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">do utrzymania w czystości materiałów – pozwalają zachować wysoki poziom higieny w trakcie </span><br />
<span style="background-color: transparent; color: black; font-family: inherit; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">kontaktu z pacjentem. Tam, gdzie nie ma wymogów dotyczących koloru noszonej odzieży, </span><br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre;">warto p</span><span style="white-space: pre;">ostawić na kolor i ciekawy krój, który podkreśli atuty sylwetki oraz wyczucie stylu. </span></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="white-space: pre;">Dzięki temu </span><span style="color: black; vertical-align: baseline; white-space: pre;">w pracy można </span><span style="white-space: pre;">wyglądać zarówno modnie, jak i profesjonalnie.</span></span></div>
<span style="font-family: inherit;"><b style="font-weight: normal;"><br /></b>
</span><br />
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 5pt; margin-top: 5pt; text-align: center;">
<br /></div>
</div>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-59267918369323187722018-09-28T13:27:00.001+02:002018-09-28T13:27:37.345+02:00SHINYBOX WRZESIEŃ || COŚ PIĘKNEGO<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">W</span>rzesień okazał się dla mnie wyjątkowym miesiącem, który będę pamiętała do końca życia, 14-go przyszła bowiem na świat moja córeczka. Od tego momentu, czas mija mi zaskakująco szybko, sama nie wiem kiedy zrobiło się jesiennie, a za rogiem już czai się październik! Aby umilić nam te ostatnie ciepłe, słoneczne chwile, zespół <a href="http://shinybox.pl/shinyclub/index/id/322" target="_blank">Shinybox</a> stworzył pudełko, którego motywem przewodnim jest hasło "Coś pięknego". Jeśli jesteście ciekawe, co znalazło się we wrześniowej edycji, zapraszam dalej!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMpj1oNm_9h10X_jkZt5mQl5hcxj8gwPF_rFHcRtLVoydSfcXXiVXyxK90mCk-bfuQBxKXme2Y58cRkz62Qcbm8Mcde72tNNG__K-jlYDiwq_JyeaCBXYu_9LDd42Eg_IhmToHhyHbIPo/s1600/DSC_0658.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMpj1oNm_9h10X_jkZt5mQl5hcxj8gwPF_rFHcRtLVoydSfcXXiVXyxK90mCk-bfuQBxKXme2Y58cRkz62Qcbm8Mcde72tNNG__K-jlYDiwq_JyeaCBXYu_9LDd42Eg_IhmToHhyHbIPo/s1600/DSC_0658.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic;">COŚ PIĘKNEGO to najnowsze pudełko ShinyBox <3 Razem z nim zabierzemy Cię do porywającego świata pełnego niesamowitych inspiracji, kosmetycznych marzeń i bajecznych niespodzianek! Jesteś ich ciekawa i masz ochotę na coś pięknego? Jeśli tak, wrześniowy box stworzony jest wprost dla Ciebie!</span></blockquote>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCrlBK176GK1wFOPNVXdkomL-GMshJoM0Q13JrKdER7oOKl4XA72Ny3y5T6ydjGkPe1kJKt33FkxbEORWDUQQarPKm3Id9PCHuMQ9vaDK1gryO7DcrG3bkHt0cgZ7LosLcqA3_GW3hEY0/s1600/DSC_0652.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1004" data-original-width="1500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCrlBK176GK1wFOPNVXdkomL-GMshJoM0Q13JrKdER7oOKl4XA72Ny3y5T6ydjGkPe1kJKt33FkxbEORWDUQQarPKm3Id9PCHuMQ9vaDK1gryO7DcrG3bkHt0cgZ7LosLcqA3_GW3hEY0/s1600/DSC_0652.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Gdy wzięłam do ręki wrześniowe pudełko, pomyślałam, ciężkie...może być ciekawie! Tym razem zawartość mnie nie rozczarowała, w pudełku znajdziemy kilka fajnych i wartych wypróbowania, propozycji kosmetycznych. Pierwsze co rzuca się w oczy, to ogromne opakowanie <b>maski zwiększającej objętość cienkich włosów z ekstraktem z arniki marki O'HERBAL. </b>Maska ma bardzo ładny zapach, opakowanie to aż 500 ml, więc uważam, że wystarczy na bardzo, bardzo długo. Kolejne kosmetyki do pielęgnacji włosów, to zestaw miniatur firmy <b>Aussie, szampon do włosów suchych Miracle Moist Shampoo oraz odżywka do włosów zniszczonych 3 Minute Miracle Reconstructor. </b>Przyznam, że jestem bardzo ciekawa tych produktów, z Aussie miałam jedynie piankę do włosów i chętnie przetestuję ich pielęgnację.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZimnhZmq72DLxApal9g08Ep-Y1tD_hz0QtSR3AqK2G9N85Kuuy3v9GDturdclBT2YdPBi2ViyAegfRizKJktSeGYfYVuv2o5sRsySZw8e75ARhqtys0lz-ZHliZ1n1Hct5i_C6jjSmsE/s1600/DSC_0653.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1072" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZimnhZmq72DLxApal9g08Ep-Y1tD_hz0QtSR3AqK2G9N85Kuuy3v9GDturdclBT2YdPBi2ViyAegfRizKJktSeGYfYVuv2o5sRsySZw8e75ARhqtys0lz-ZHliZ1n1Hct5i_C6jjSmsE/s1600/DSC_0653.JPG" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli chodzi o pielęgnację twarzy, w pudełku znalazłam <b>Olejek do twarzy z brazylijska papają oraz kwasem hialuronowym Congar</b>. Jest to produkt, który bardzo mnie zainteresował, jestem ciekawa jaki efekt uzyskam. Fajnym kosmetykiem jest również <b>serum do twarzy z 3% kwasem hialuronowym Hialu Pure</b>, możemy używać go solo pod krem lub jako dodatek do ulubionego kremu na dzień czy na noc. </div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIiHAcRBA_7O7HHj3rqStVoHToOMRBAqAd53HoSHR3HWCWg4UecT8hOr_icwEiSJwbCGlI_u4szxsiUS1R-jBjoXENyRTvUq8V9Bd3jhLjReXtO20SidAMG7ZxelX4_NdGlxeTeHJHdQc/s1600/DSC_0661.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1072" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIiHAcRBA_7O7HHj3rqStVoHToOMRBAqAd53HoSHR3HWCWg4UecT8hOr_icwEiSJwbCGlI_u4szxsiUS1R-jBjoXENyRTvUq8V9Bd3jhLjReXtO20SidAMG7ZxelX4_NdGlxeTeHJHdQc/s1600/DSC_0661.JPG" /></a></div>
<br />
Pierwszy raz w boxie znalazł się również produkt dla mężczyzn, mnie trafił się żel do mycia ciała <b>STR8 AHEAD odświeżający żel pod prysznic</b>. Powiem tak, żeli nigdy dość, a i mąż się ucieszył. Wartym uwagi kosmetykiem, który od razu otworzyłam, jest <b>Naturalny Krem Odżywczy BIOTANIQE</b>. Krem ma rewelacyjną konsystencję, bardzo szybko się wchłania, nie daje uczucia lepkości a na dodatek bajecznie pachnie! Dla mnie najfajniejszy produkt z całego boxa.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBDHOS3i1YAvpxdxS8QIvZHkssofvarGVaHgcmCVcYAflGgoZWFVb0FR0Xn1V3v8DZnsgEzpE44GhkcUjsBzCTH60CKgPfWmOa-sCLlTjK1HTm8BSOtxqZpWYE49JOVqrKiQv2Zb2LppA/s1600/DSC_0644.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1004" data-original-width="1500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBDHOS3i1YAvpxdxS8QIvZHkssofvarGVaHgcmCVcYAflGgoZWFVb0FR0Xn1V3v8DZnsgEzpE44GhkcUjsBzCTH60CKgPfWmOa-sCLlTjK1HTm8BSOtxqZpWYE49JOVqrKiQv2Zb2LppA/s1600/DSC_0644.JPG" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Produkty, które średnio do mnie przemawiają to <b>TOP COAT wysuszacz</b> do standardowych lakierów <b>firmy PABLO COLOR</b>. Od lat robię sobie paznokcie hybrydowe i myślę, że raczej nie wrócę do standardowych lakierów, produkt poleci więc w świat. Ostatnim kosmetykiem, który również nie trafił w moje upodobania, jest <b>naturalny mineralny dezodorant ałunowy na hydrolacie z werbeny Ałun & Werbena. </b>Wiem, że wiele z Was będzie bardzo zadowolone z takiego preparatu, jednak ja jestem zwolenniczka standardowych antyperspirantów, nie przepadam za formą sprayu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEe_Wm_upNFgnKqPE9lJ5j6eW1S71a8tcvCDV65oB2QH6hq1FqX1Mm-PD8J02CwLXvsRMft8NaUUPwVRuh0iRo6lpcYTaLNS3jY6jU9F4WQ-znZWfV1M07QdfcSz6YZ3YCKSbL7DGKcpw/s1600/DSC_0676.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1103" data-original-width="1500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEe_Wm_upNFgnKqPE9lJ5j6eW1S71a8tcvCDV65oB2QH6hq1FqX1Mm-PD8J02CwLXvsRMft8NaUUPwVRuh0iRo6lpcYTaLNS3jY6jU9F4WQ-znZWfV1M07QdfcSz6YZ3YCKSbL7DGKcpw/s1600/DSC_0676.JPG" /></a></div>
<br /></div>
<h2 style="text-align: justify;">
Dajcie znać co sądzicie o pudełku? Warto zamówić?</h2>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-7420533037894559192018-09-08T11:29:00.002+02:002018-09-08T11:33:00.039+02:00ULUBIEŃCY SIERPNIA 2018 || TOO FACED, SMASHBOX, THE BODY SHOP, FAJNY SERIAL I DOBRA KSIĄŻKA<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">A</span>ż ciężko mi uwierzyć, że sierpień dobiegł końca, nie tylko ze względu na pewien symboliczny koniec wakacji, ale też przez wzgląd na to, że za kilka dni, może tydzień pożegnam się z ciążowym brzuszkiem...a jeszcze chwilę temu wydawało mi się, że wrzesień jest tak odległym, wręcz abstrakcyjnym terminem. Nie wiem jak Wy, ale mnie wrzesień zawsze nastraja jesiennie a w tym roku, wybaczcie, ale lata i upałów mam już serdecznie dość. Bycie w trzecim trymestrze ciąży w miesiącach letnich okazało się jednak męczące i mimo wszystko z tęsknotą czekałam na odrobinę lżejszego, chłodniejszego powietrza.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2u0gWNGr0EGB2TeJEzPKR6qio7k1IMdEchPfbzg4D0-9q101NpqQbbhnq2LizzORCe64-sozAncsG4xWPg7-aFKPjPBzM1s5N7Fuomg1TecbRbL50kL6f2DD2MINlEX4X0nWZoeDbjM8/s1600/DSC_0954kw.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2u0gWNGr0EGB2TeJEzPKR6qio7k1IMdEchPfbzg4D0-9q101NpqQbbhnq2LizzORCe64-sozAncsG4xWPg7-aFKPjPBzM1s5N7Fuomg1TecbRbL50kL6f2DD2MINlEX4X0nWZoeDbjM8/s1600/DSC_0954kw.JPG" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<h2>
</h2>
<h2>
ULUBIEŃCY SIERPNIA 2018</h2>
</div>
<div style="text-align: justify;">
Jak to u mnie bywa, tak i tym razem, postarałam się zebrać, zarówno kosmetyki do makijażu jak i do pielęgnacji, dodatkowo, choć rzadko to robię, pokażę Wam również fajne książki i serial, który katowałam cały ubiegły miesiąc. W pielęgnacji zmieniło się u mnie kilka rzeczy, wykończyłam krem do twarzy, pod oczy a nawet kilka toników, dzięki czemu odkryłam fajne kosmetyki. Jeśli chodzi o makijaż, wiem, że większość z Was stawiała na minimalizm, u mnie, tak naprawdę bywało różnie. Lubię się malować i gdy tylko mam ku temu okazję- robię to! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqCVj61iKM96HJT_6OO472DKXFVxHSCMiP0Vwklm9SlW9nFc0uKEJwzVRzbdMuu5WdD9Gav0RnQxjElUYqF3Z_JOgpWglMEOv_1Xnx4RP0xAB7ko6TnZS383DDadEemMd9rIUT79ppac4/s1600/DSC_1000.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqCVj61iKM96HJT_6OO472DKXFVxHSCMiP0Vwklm9SlW9nFc0uKEJwzVRzbdMuu5WdD9Gav0RnQxjElUYqF3Z_JOgpWglMEOv_1Xnx4RP0xAB7ko6TnZS383DDadEemMd9rIUT79ppac4/s1600/DSC_1000.JPG" /></a></div>
<h2 style="text-align: justify;">
</h2>
<h2 style="text-align: justify;">
PALETY DO KONTUROWANIA || SMASHBOX THE CALI CONTOUR PALETTE , TOO FACED SWEET PEACH GLOW</h2>
<div style="text-align: justify;">
Latem uwielbiam błyszczeć, uważam, że nie ma nic piękniejszego niż lekko opalona skóra i pięknie wymodelowane policzki. Nie wyobrażam sobie lata bez bronzera i rozświetlacza, jeśli używam różu to albo w odcieniu brzoskwiniowym albo czegoś zgaszonego, brudnego. Latem nie lubię chłodnych odcieni, uważam, że przynajmniej u mnie, odcinają się i nie wyglądają atrakcyjnie. Wszystko musi być spójne, z lekkim glow. T<b>aki efekt zapewniały mi dwie, bajeczne i genialne palety, które warte są każdej złotówki. Mowa o Too Faced Sweet Peach Glow oraz Smashbox The Cali Contour Palette. Powiem szczerze, że nie wiem, którą z nich lubię bardziej, obie są moim zdaniem cudowne a efekt, który uzyskujemy zwala z nóg. Wszystko jest w nich idealne, od odcieni, wykonania, jakości, przez trwałość po dobór kolorów. </b><br />
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDZI0S26Bg4bN9uXFUaQ_rM1N1kQ1dOyrcSGh1joMgk0nmDbHGVeTRGCjnosQTvxl3fyLXPFF3eNnUh2vNM9puqBB0yWb1kBin1xiD9bby6_J0puy8MlWs-24w1yxPc3Oh1AdhqAijFkU/s1600/DSC_0939.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDZI0S26Bg4bN9uXFUaQ_rM1N1kQ1dOyrcSGh1joMgk0nmDbHGVeTRGCjnosQTvxl3fyLXPFF3eNnUh2vNM9puqBB0yWb1kBin1xiD9bby6_J0puy8MlWs-24w1yxPc3Oh1AdhqAijFkU/s1600/DSC_0939.JPG" /></a></div>
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWv0KiXpAtsVq271qSomIEBzQ0d_hN0oB46SgLpTJTzXQdd7_BY69vme9XmnK8VKmB7Gk3RVjPDlHfOOjxzHR22R4P2T0IbTzTeOzOa3JJolqSBQdrXwtAeduFdhElXyOrkaXqRbGVW0s/s1600/DSC_1019.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWv0KiXpAtsVq271qSomIEBzQ0d_hN0oB46SgLpTJTzXQdd7_BY69vme9XmnK8VKmB7Gk3RVjPDlHfOOjxzHR22R4P2T0IbTzTeOzOa3JJolqSBQdrXwtAeduFdhElXyOrkaXqRbGVW0s/s1600/DSC_1019.JPG" /></a></div>
<h2 style="text-align: justify;">
<br />ŚWIETNY TUSZ DO RZĘS, GENIALNA KREDKA DO OCZU || BOURJOIS ESTE LAUDER </h2>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Tak jak i w tamtym miesiącu, tak i w sierpniu postawiłam na kosmetyki wodoodporne, miałam ku temu dwa powody. <b>Po pierwsze, mam problem z łzawieniem oczu, zwłaszcza w upały na mocnym słońcu czy wietrze, efekt był taki, że w zewnętrznych kącikach miałam rozmazane, czarne plamy po kredce i zwykłej maskarze, irytowało mnie to strasznie. Tusz z Bourjois Volume Reveal pięknie podkręca i wydłuża moje rzęsy, szczoteczka jest zgrabna, łatwa "w obsłudze", nie za duża, nie za mała a lustereczko, które uznawałam za fanaberie producenta służy mi dzień w dzień.</b> Tusz nie kruszy się ani nie tworzy grudek, jak maja w zwyczaju czynić maskary wodoodporne. Jeśli szukacie dobrej maskary wodoodpornej, nie zastanawiajcie się dłużej, śmiało stawiajcie na Volume Reveal od Bourjois.<br />
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUfLG_2pTYAQJF9lRvNx2DKnR2plCaWohR-wq6kVs3ULSdizaDQ5IrShyphenhyphenARdah6Oak_WZV8U4_FOt6Sy-a3Wjkzl11EZQL4U2Y9YB7C4x2hh4gyHjtKUcT9iIQCHgu5MukNMg-X618EMI/s1600/DSC_1128.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUfLG_2pTYAQJF9lRvNx2DKnR2plCaWohR-wq6kVs3ULSdizaDQ5IrShyphenhyphenARdah6Oak_WZV8U4_FOt6Sy-a3Wjkzl11EZQL4U2Y9YB7C4x2hh4gyHjtKUcT9iIQCHgu5MukNMg-X618EMI/s1600/DSC_1128.JPG" /></a></div>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b>Po drugie, z racji ograniczania używania cieni do powiek, postawiłam na kreskę i zagęszczenie linii rzęs, zaczęłam malować górną linię wodną. </b>Przetestowałam kilka kredek, teoretycznie wodoodpornych, i niestety, ale te, na które trafiałam odbijały się na dolnej linii a następnie nieestetycznie wypływały i brudziły wewnętrzny kącik oka. Wyglądało to dramatycznie i niechlujnie. <b>Kredka Este Lauder zmieniła wszystko, nie będę się nad nią długo rozwodzić, napiszę jedynie, że jest wręcz nie do ruszenia. Po wielu próbach znalazłam kredkę idealną, która spełnia wszystkie moje oczekiwania. Jest to produkt, bez którego, niestety, nie wyobrażam sobie już makijażu. </b>Piszę niestety, gdyż jej cena jest kosmiczna, bez promocji kosztuje około 100 zł ale muszę powiedzieć, że nie żałuję i uważam, że jest to bardzo dobra inwestycja.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvnJbkWPI4WK-4-9Jlyso8pIcKF8T1wM9_pWBUpC10vSGJTY8CD1Wzs_DVzLiWerFpXMMrQC9rYgvJ9jE1Zb_-1dzCN5zLuFULzfe5KWejfvrnvB9pSQo0FZiyD5tq1ZV4pufTptzoo1Y/s1600/DSC_1116.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvnJbkWPI4WK-4-9Jlyso8pIcKF8T1wM9_pWBUpC10vSGJTY8CD1Wzs_DVzLiWerFpXMMrQC9rYgvJ9jE1Zb_-1dzCN5zLuFULzfe5KWejfvrnvB9pSQo0FZiyD5tq1ZV4pufTptzoo1Y/s1600/DSC_1116.JPG" /></a><br />
<br /></div>
<h2 style="text-align: justify;">
ZGRANE DUETY || PODKŁAD BELL NUDE LIQUID POWDER I NYX PRO FOUNDATION MIXER </h2>
<div style="text-align: justify;">
<b>Drogeryjnym podkładem idealnym okazał się dla mnie Bell Nude Liquid Powder Intense Cover</b>. Jest to stosunkowa nowość, którą strasznie trudno kupić, czy to stacjonarnie czy przez internet. Napaliłam się na niego okropnie i po prostu musiałam go mieć, tak się złożyło, że jedynym dostępnym kolorem był 01 Porcelain, który jest dla mnie zdecydowanie za jasny, pobiegłam więc od razu do Douglasa i dokupiłam <b>mixer z NYX Pro Foundation Mixer w odcieniu 05 Olive</b>. Takim sposobem, stałam się posiadaczką duetu idealnego!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio8lpCZpSQwzXEhKuZd512LCnT3ZMzLECRtIiglGXS3Ybt4JxljbqCuJDV4dEkTdlmv8jLNWHm1tFPewSAAyIc0aPDtX0qNSPZZ8J3xeGMwbTE-VyI9dOyRurPdTpEJ1VfcxnJqP0fIn4/s1600/DSC_1090.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio8lpCZpSQwzXEhKuZd512LCnT3ZMzLECRtIiglGXS3Ybt4JxljbqCuJDV4dEkTdlmv8jLNWHm1tFPewSAAyIc0aPDtX0qNSPZZ8J3xeGMwbTE-VyI9dOyRurPdTpEJ1VfcxnJqP0fIn4/s1600/DSC_1090.JPG" /></a></div>
<br />
<b>Podkład jest genialny, jak za takie pieniądze, otrzymujemy kosmetyk bardzo dobrej jakości, który nie ustępuje produktom z wyższych półek. Jego wykończenie, przynajmniej na mojej cerze, określiłabym początkowo na matowe, które później zmienia się na satynowe, bardzo naturalne.</b> Krycie jest dobre, nawet bardzo dobre, można je oczywiście budować. Na twarzy podkład wygląda bajecznie gładko i elegancko, nie wchodzi w zmarszczki i zapewnia mi komfort podczas dnia. Zdecydowanie jest on upiększający. Uwielbiam jego formułę i to, jak z całkowicie płynnego produktu staje się lekko pudrowy. Również sama aplikacja jest bardzo przyjemna, osobiście lubię nakładać go palcami i doklepać gąbeczką, aktualnie Wibo.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM1_KdS3SKhy-7cCLWM7aV3luDOKk2Bt41GFS9l0ueQFODG5UZ63ptaiLjk816pdYsIS6ydSV08p3suR4A5mP-QplMpzhtzefMGsAIPc_CRx3bk7toQi7KiBkq7FNx-ztoZA7syUZEpwM/s1600/DSC_1096.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM1_KdS3SKhy-7cCLWM7aV3luDOKk2Bt41GFS9l0ueQFODG5UZ63ptaiLjk816pdYsIS6ydSV08p3suR4A5mP-QplMpzhtzefMGsAIPc_CRx3bk7toQi7KiBkq7FNx-ztoZA7syUZEpwM/s1600/DSC_1096.JPG" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<h2>
PODKŁAD DIOR BACKSTAGE FACE & BODY FOUNDATION ORAZ BAZA SMASHBOX PHOTO FINISH RADIANCE PRIMER</h2>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Drugim duetem idealnym, okazało się połączenie podkładu Dior Backstage Face & Body Foundation, mój w odcieniu 1N, oraz bazy rozświetlającej firmy Smashbox Photo Finish Radiance Primer. Odkąd pamiętam, zawsze stawiałam na bazy wygładzające lub mocno matujące, na Photo Finish Radiance Primer, zdecydowałam się po recenzji Asi, o której kanale pisałam w ostatnich ulubieńcach. Nie zawiodłam się, baza jest rewelacyjna, nie wzmaga przetłuszczania, pięknie utrzymuje podkłady, daje subtelny, elegancki glow.</b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMJryKGUjAkKRG0Xo9K5YWXQEylLZLPlIeVyW2htrj8Wvt6BJ225zJRF3wWALXqHSqGgv8ui_SADXFD0fv4V5_P6MovMCnuXtImOJrbVb3MXI4emRUBvf2QHlh9EFiTHVuoGdLOdT21Vo/s1600/DSC_0968.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMJryKGUjAkKRG0Xo9K5YWXQEylLZLPlIeVyW2htrj8Wvt6BJ225zJRF3wWALXqHSqGgv8ui_SADXFD0fv4V5_P6MovMCnuXtImOJrbVb3MXI4emRUBvf2QHlh9EFiTHVuoGdLOdT21Vo/s1600/DSC_0968.JPG" /></a></div>
<br />
Szczególnie lubię ją łączyć z podkładem Dior Backstage, choć może powinnam napisać, że to podkład, nakładany właśnie na nią wygląda nienagannie. Przyznam, że gdy aplikuję go solo lub na bazę matującą, efekt aż tak mnie nie zachwyca. Co do samego podkładu, myślę, że niebawem pojawi się obszerna recenzja, gdyż jest to produkt, który zdecydowanie na nią zasługuje. <b>Podkład jest leciutki, bardzo płynny, świetnie się aplikuje aczkolwiek trzeba nauczyć się z nim pracować. Osobiście, polecam nakładać go palcami, szybko rozprowadzić na skórze a następnie wklepać wszystko gąbeczką, łatwo wówczas dołożyć kolejną warstwę i zbudować krycie Podkład szybko zastyga, jest wodoodporny i uwierzcie mi, że przetrwa niejedne upały. Największym plusem jest dla mnie naturalne wykończenie, podkład przepięknie stapia się ze skórą, nie daje efektu maski, wygląda jak Wasza druga, ładniejsza, lepsza skóra.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj49_KCtxetOlawPFFr-OKRdgDqGChVyMhdSXHdppKL5S86MBXMfNfHSf5LD0K7ZEjXQVU49cZRmIY4d8nFKDpkaoUHNooHWij4ZKjnAd3DK4AQBTiskBQclQ8dq4xnNVdeP8Xr5knZwI4/s1600/DSC_0954_01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1072" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj49_KCtxetOlawPFFr-OKRdgDqGChVyMhdSXHdppKL5S86MBXMfNfHSf5LD0K7ZEjXQVU49cZRmIY4d8nFKDpkaoUHNooHWij4ZKjnAd3DK4AQBTiskBQclQ8dq4xnNVdeP8Xr5knZwI4/s1600/DSC_0954_01.JPG" /></a></div>
<h2 style="text-align: justify;">
</h2>
<h2 style="text-align: justify;">
ULUBIONY PUDER || MAC MINERALIZE SKINFINISH </h2>
<div style="text-align: justify;">
Podczas upałów, o dziwo, zrezygnowałam z mocno matujących pudrów na rzecz produktu <b>MAC Mineralize Skin Finish w odcieniu Light. Jest to bardzo subtelny i aksamitny, drobno zmielony puder wykańczający i utrwalający. Lubię go za jego lekkość i formułę, która nie wchodzi i nie podkreśla zmarszczek, przez co spokojnie można stosować go do utrwalenia okolicy pod oczami. </b>Puder nie tworzy skorupy ani ciastka na twarzy, nie zbiera się w liniach mimicznych a jednocześnie przedłuża trwałość podkładów. Dogaduje się chyba z każdym podkładem, który mam w swojej toaletce. Jest to mój pewniak, który nawet w gorące, sierpniowe dni mnie nie zawiódł.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMloNFFyiOlvy9GrlJZmRmt2qgKJ5m7E2UgiwzaDamIW23IMxSXZzy-q25-kulVENp67urYdLmCvJ3m3AA4CMRA6vQMsB2EH-gzW_snC6QgsP8M_n0hYneu8p1xGvuY3lAjfJIhjw_YMg/s1600/DSC_0970.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMloNFFyiOlvy9GrlJZmRmt2qgKJ5m7E2UgiwzaDamIW23IMxSXZzy-q25-kulVENp67urYdLmCvJ3m3AA4CMRA6vQMsB2EH-gzW_snC6QgsP8M_n0hYneu8p1xGvuY3lAjfJIhjw_YMg/s1600/DSC_0970.JPG" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<h2>
ZAPACH, KTÓRY PRZYWOŁUJE WSPOMNIENIA || THE BODY SHOP </h2>
<span style="background-color: white; font-family: inherit;">Na krem pielęgnacyjny z The Body Shop miałam ochotę już dawno, ot tak, z ciekawości chciałam coś wypróbować, gdyż nigdy z ich pielęgnacją nie miałam styczności a i opinie w sieci czytałam bardzo różne. Pomyślałam, raz kozie śmierć, spróbuję. </span><b style="background-color: white; font-family: inherit;">Padło na duet, Vitamin E Moisture Cream krem do twarzy oraz Vitamin E Eye Cream krem pod oczy. </b><span style="background-color: white; font-family: inherit;">Seria z witaminą E bazuje na oleju z kiełków pszenicy oraz na kwasie hialuronowym, preparaty, które wchodzą w jej skład, mają przede wszystkim nawilżać, regenerować i </span><b style="background-color: white; font-family: inherit;">zmiękczać</b><b style="background-color: white; font-family: inherit;"> skórę. </b><span style="background-color: white; font-family: inherit;">Na dzień dzisiejszy, śmiało mogę powiedzieć, że oba kosmetyki spełniają swoje zadanie. Krem pod oczy, pozbawiony jest dodatków zapachowych, co uważam za plus jeśli tak jak ja, macie wrażliwe oczy. Nie ma tu ryzyka podrażnienia. <b>Ma on miłą, delikatną konsystencję, nie jest zbyt gęsty, ani przesadnie wodnisty, bardzo dobrze się aplikuje, wchłania, nie zostawia lepkiej czy tłustej warstwy a przede wszystkim dobrze nawilża </b></span><b style="background-color: white; font-family: inherit;">wrażliwą</b><span style="background-color: white; font-family: inherit;"><b> okolicę oka.</b> Sprawdza </span><span style="background-color: white; font-family: inherit;">się</span><span style="background-color: white; font-family: inherit;"> idealnie jako baza korektor, nic </span><span style="background-color: white; font-family: inherit;">się</span><span style="background-color: white; font-family: inherit;"> na nim nie roluje ani nie waży. </span><span style="background-color: white; font-family: inherit;"><b>Jeśli chodzi o krem do twarzy, ja zdecydowałam </b></span><b style="background-color: white; font-family: inherit;">się<span style="font-family: inherit;"> na wersję lekką, gdyż mam cerę mieszaną i zależało mi na dobrym i szybkim wchłanianiu. Nie zawiodłam się! Produkt jest dla mnie bajeczny! Wchłania </span>się<span style="font-family: inherit;"> w mgnieniu oka, pozostawia skórę gładką i promienną. </span>Jeśli<span style="font-family: inherit;"> chodzi o stopień nawilżania, moje potrzeby zaspokaja w 100 %, nie błyszczę się po nim ani nie kleję, skóra jest nawilżona, elastyczna i napięta, co ważne, mogę wręcz ekspresowo nakładać makijaż. W przypadku tego produktu, choć stosunkowo </span>rzadko<span style="font-family: inherit;"> to robię, powiem jeszcze jedno, warto go kupić </span>również</b><span style="background-color: white; font-family: inherit;"><b> przez zapach, jest cudowny!</b> Kremowy, </span><span style="background-color: white; font-family: inherit;">maślany</span><span style="background-color: white; font-family: inherit;">...taki jak kiedyś! Zdecydowanie przywołuje wspomnienia dzieciństwa, wieczorną </span><span style="background-color: white; font-family: inherit;">kąpiel</span><span style="background-color: white; font-family: inherit;">, czystą </span><span style="background-color: white; font-family: inherit;">pościel i kremy, które były kiedyś! Uwielbiam ten zapach i myślę, że własnie przez to, zdecyduję się na kolejne produkty z tej serii.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqJsUABRCTUwb91pS2NJJSB3-r6J4ZnoysUMq6-vHcL-KO5HYH9XDm18cAqXhVgYFSqxEfGm5356DeqMyUDUfq8oiBZPGqAn-LutjPorM0El1HE608WpAAVX1i0EyuXiWWgrm9SqgsLuY/s1600/cats.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1120" data-original-width="1500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqJsUABRCTUwb91pS2NJJSB3-r6J4ZnoysUMq6-vHcL-KO5HYH9XDm18cAqXhVgYFSqxEfGm5356DeqMyUDUfq8oiBZPGqAn-LutjPorM0El1HE608WpAAVX1i0EyuXiWWgrm9SqgsLuY/s1600/cats.jpg" /></a></div>
<h2 style="text-align: justify;">
</h2>
<h2 style="text-align: justify;">
ŚWIETNY KOSMETYK ZA GROSZE || EVREE TONIK HAMAMELISOWY </h2>
<div style="text-align: justify;">
Ostatnim kosmetykiem, którego nie chcę nazwać jedynie pielęgnacyjnym a raczej wielofunkcyjnym, jest tonik Evree Hamamelisowy. Docelowo, preparat przeznaczony jest do skóry mieszanej i tłustej, ma za zadanie minimalizować widoczność porów, przywracać równowagę i redukować niedoskonałości. <b>Dla mnie, jest to przede wszystkim wspaniały kosmetyk odświeżający i scalający makijaż.</b> Śmiało mogę napisać, że na dzień dzisiejszy, nie wyobrażam sobie bez niego makijażu. <b>Lubię nim spryskać twarz, zarówno przed nałożeniem pielęgnacji, po nałożeniu podkładu i pudru, sprawdza się również genialnie do zwilżenia gąbeczki czy pędzla. Jest niezastąpiony również w ciągu dnia, gdyż pięknie odświeża makijaż i przynosi fajne ukojenie.</b><br />
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLe_HMH410aJuGuI2wugb2SMM3cS3LWx3NvGRvIOsUzeKHXCGOHqpox2emcqqkTutECeky3l_WPGlTHwO0Re0J1EgakCGeXB2NCBIU-d0X2dYBrz98BO36NVFkI5KclVaFLizkVUhyphenhyphenhxA/s1600/DSC_1086.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLe_HMH410aJuGuI2wugb2SMM3cS3LWx3NvGRvIOsUzeKHXCGOHqpox2emcqqkTutECeky3l_WPGlTHwO0Re0J1EgakCGeXB2NCBIU-d0X2dYBrz98BO36NVFkI5KclVaFLizkVUhyphenhyphenhxA/s1600/DSC_1086.JPG" /></a></div>
<h2 style="text-align: justify;">
</h2>
<h2 style="text-align: justify;">
ULUBIONA KSIĄŻKA I SERIAL</h2>
<div>
W sierpniu pochłonęłam dwie książki oraz katowałam serial Vikingowie. Pierwszą pozycją jest coś lekkiego, jak mówi mój mąż, romansidło. Nicholas Sparks "We Dwoje", to piękna opowieść, którą warto przeczytać. Nie będę zdradzała szczegółów ale serdecznie zachęcam!</div>
<div>
<br /></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: 13px;"><i>32-letni Russell Green ma wszystko: wspaniałą żonę, uroczą 6-letnią córkę, prestiżową posadę dyrektora reklamy w dużej firmie oraz wygodny dom w Charlotte. Jego życie przypomina piękny sen, a szczęście skupia się wokół jego miłości, Vivian. Ale na lśniącej powierzchni idealnej bańki mydlanej zaczynają pojawiać się rysy… Ku rozpaczy i zaskoczeniu Russa, jego życie niespodziewanie wywraca się do góry nogami. W ciągu kilku miesięcy traci żonę i pracę. Musi zająć się córką i zaadaptować się do nowej rzeczywistości. Przyjdzie mu zmierzyć się z nieznanym, pokonać własne słabości, sięgnąć po umiejętności, z których nigdy nie korzystał. Czeka go wielki emocjonalny test, ale też… niespodziewana nagroda.</i></span></blockquote>
Za namową męża sięgnęłam po książkę Katarzyny Bondy "Sprawa Niny Frank", przyznam szczerze, że zawsze byłam wierna lekkim romansom, jednak Bonda i jej opowieść zrobiła na mnie genialne wrażenie, przez co nabrałam ochoty na więcej!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyKC4Jg9GOnEYllPPefXh_7NLAh9la1xyspb_5flBH5Vv2Py24p8Gu3HREsqoaeIq7wsNGOZyXcarszw9g3cDofRaqLy1_c2WSo1orLFQFmjpkkwNQ3CA1jVGuFWo-IHPyTZQWOYuLYmQ/s1600/catsvv.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1196" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyKC4Jg9GOnEYllPPefXh_7NLAh9la1xyspb_5flBH5Vv2Py24p8Gu3HREsqoaeIq7wsNGOZyXcarszw9g3cDofRaqLy1_c2WSo1orLFQFmjpkkwNQ3CA1jVGuFWo-IHPyTZQWOYuLYmQ/s1600/catsvv.jpg" /></a></div>
<h2>
<br />Dajcie znać co Wam przypadło do gustu w sierpniu. Znacie prezentowane dziś kosmetyki? Może i Wy macie wśród nich swoich ulubieńców?</h2>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-35668045034117876582018-09-05T17:33:00.001+02:002018-09-05T17:33:05.046+02:00SHINYBOX SIERPIEŃ || HIPPIENESS<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">W</span>akacje, wakacje...i po wakacjach. Niestety, sierpień już praktycznie za nami, koniec tego miesiąca zawsze wprowadza mnie w pewna nostalgię, czuję powoli pukającą do drzwi jesień. Żeby nie było tak smutno, mam dla Was prezentację sierpniowego pudełka <a href="http://shinybox.pl/" target="_blank">ShinyBox</a>, które nosi bardzo wdzięczny i optymistyczny tytuł "Hippienesse".<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_SRGCTmIIEV0LyAm1_f-RpKnuGNbG6cuzfgcjpMXudUmg-PuXpt64Qln9tfisY2BNDRMyTN6ErEpVJgHM9pVpLT5OmkGLh7yCifpMSxZ65ZTUiulTSqi_o6-Q6y13pCFK4Rvc38zN0PA/s1600/DSC_0699.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_SRGCTmIIEV0LyAm1_f-RpKnuGNbG6cuzfgcjpMXudUmg-PuXpt64Qln9tfisY2BNDRMyTN6ErEpVJgHM9pVpLT5OmkGLh7yCifpMSxZ65ZTUiulTSqi_o6-Q6y13pCFK4Rvc38zN0PA/s1600/DSC_0699.JPG" /></a></div>
<br /></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; font-style: italic;">Hippieness czyli dawka pozytywnej energii, porcja promiennego uśmiechu i doza kosmetycznej zabawy skryta w sierpniowym pudełku ShinyBox. Daj się ponieść wakacyjnemu szaleństwu, ciesz się wolnością i odkrywaj siebie na nowo.</span></blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4RCTYP9GZK8mITlFXm189q8UId0z5JgesAbl-uo-e7P8EPelXOz9x2vTYH9u4sYTV093QiCa3l37va3u64Ph9pTXOhFVJa-ooSI8aF82du4PtyFs9c_5uK1vHGV5ZD9oFMdxllYGCPJE/s1600/DSC_0717.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4RCTYP9GZK8mITlFXm189q8UId0z5JgesAbl-uo-e7P8EPelXOz9x2vTYH9u4sYTV093QiCa3l37va3u64Ph9pTXOhFVJa-ooSI8aF82du4PtyFs9c_5uK1vHGV5ZD9oFMdxllYGCPJE/s1600/DSC_0717.JPG" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: x-large;">M</span>usicie przyznać, że myśl przewodnia sierpniowego pudelka napawa optymizmem, logo w stylu hippi, luźny, beztroski opis zapowiada i daje nadzieję na wiele ciekawych produktów. Po otwarciu pudełka zaczęłam się zastanawiać, co ja umieściłabym w boxie aby pasowało do opisu? Sierpniowa edycja to w dużym skrócie...maseczki, maseczki i jeszcze raz maseczki. Niestety, tak własnie je odbieram. W pudełku znalazła się maseczka do twarzy <b>MULTIBIOMASK, która składa się z dwóch części, mamy saszetkę z zawartością łagodzącą, która bazuje na ekstrakcie z Białej Lilii oraz część oczyszczającą z glinka i aktywnym węglem</b>. Kolejna maseczka, tym razem <b>DERMAGLIN, oczyszczająco-odżywcza</b>, zawiera glinkę kambryjską, jedwab oraz jojoba. Kiedyś już ją stosowałam, więc mogę od razu powiedzieć, że jest dość mocna, solidnie oczyszcza natomiast nie zauważyłam efektu odżywienia skóry.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjdmjBqDo8eNq3d4-ISTDagHqgtnJRUO7xqSiEvjz5okq8w7EgsaowT-f_th0auxZME5MiGdp_jDCs9A3gYfNJzmyMKtg73OYZpJd0pYd7dsguR6F5DX3BjXl_x9Lx0xAU6V8koFvftVA/s1600/DSC_0729.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1004" data-original-width="1500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjdmjBqDo8eNq3d4-ISTDagHqgtnJRUO7xqSiEvjz5okq8w7EgsaowT-f_th0auxZME5MiGdp_jDCs9A3gYfNJzmyMKtg73OYZpJd0pYd7dsguR6F5DX3BjXl_x9Lx0xAU6V8koFvftVA/s1600/DSC_0729.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;">O</span>d <b>SHEFOOT otrzymujemy saszetkę, która zawiera peeling do stóp oraz maskę regenerująco-odprężającą, oczywiście również do stóp.</b> Producent obiecuje gładszą skórę już po jednej aplikacji...trzymam za słowo! W boxie znalazła się również próbeczka żelu kojącego na zmęczone nogi i stopy, również marki <b>SHEFOOT</b>, który bardo chętnie wypróbuję.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiR6d1QIp2CybBgem5TqzGNDbQdc_DWNySxcCxN-2LeYtjyB1UHZW_wAYuWol570X91FuhugpNlW4aBfOpG8DFhHcO25ynY88bQ-UNC-tetEqbl4bK6-kybB4e-oPje5TVDFhtviECDcVU/s1600/DSC_0721.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1072" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiR6d1QIp2CybBgem5TqzGNDbQdc_DWNySxcCxN-2LeYtjyB1UHZW_wAYuWol570X91FuhugpNlW4aBfOpG8DFhHcO25ynY88bQ-UNC-tetEqbl4bK6-kybB4e-oPje5TVDFhtviECDcVU/s1600/DSC_0721.JPG" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">K</span>olejna maska, tym razem do włosów, <b>Brazilian Keratin i marka NOVEX</b>, która już kilka razy przewijała się w ShinyBox. Mnie osobiście ich maski średnio odpowiadają, aczkolwiek i ta wypróbuję, zobaczymy, może tym razem będę zadowolona. W tej edycji były dwa kosmetyki, które mnie zainteresowały. Pierwszy z nich to <b>GOLDEN SHINE RADIANT EFFECT, czyli emulsja nawilżająca do ciała, która zawiera w sobie rozświetlające drobinki</b>. Przyznam, że latem lubię takie kosmetyki i mam nadzieję, że będzie jeszcze pogoda, która pozwoli wydobyć piękno produktu. Kolejny, to <b>relaksujący balsam do ciała z ekstraktem z lawendy O'HERBAL firmy elfa| Pharm</b>. Produkt ma bardzo wygodną pompkę, dużą pojemność i dość specyficzny zapach.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj84x02d-hwK_Ij-ckJXixUzOrCdZJp2TjFyWBmy84Bh1ua25ufAtXjDcuThc_dENQUaDS_z1vQxks4wCxs29HqEtKca80dcW61pkQa48ZxoScQhsywF46gjRaWQC77B0_7VpauJ1PCp8M/s1600/DSC_0713.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1004" data-original-width="1500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj84x02d-hwK_Ij-ckJXixUzOrCdZJp2TjFyWBmy84Bh1ua25ufAtXjDcuThc_dENQUaDS_z1vQxks4wCxs29HqEtKca80dcW61pkQa48ZxoScQhsywF46gjRaWQC77B0_7VpauJ1PCp8M/s1600/DSC_0713.JPG" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieQLHg926XuQ-JBpuH2-tIYjuWh6P-BcckKDFeXkYS2mXmzRKeo9UUkSkIFctz2ENt2ZAAEdrOwD5Jgr54L9vjzbaF5x7onW1nPg6IkH5zZCVNkC9yaXh3wkiYo8KPIKR5F9nUXWGQDrU/s1600/DSC_0706.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1072" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieQLHg926XuQ-JBpuH2-tIYjuWh6P-BcckKDFeXkYS2mXmzRKeo9UUkSkIFctz2ENt2ZAAEdrOwD5Jgr54L9vjzbaF5x7onW1nPg6IkH5zZCVNkC9yaXh3wkiYo8KPIKR5F9nUXWGQDrU/s1600/DSC_0706.JPG" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">W</span> sierpniowym pudełku znalazły się również dwa produkty prozdrowotne, <b>zupa w proszku foods by Ann burak & batat</b>, do której jestem jakoś średnio nastawiona, ale może, kto wie, w chwili skrajnego głodu się skuszę. Ostatnią już rzeczą/produktem jest <b>olej arganowy tłoczony na zimno marki EkoMedica</b>. Z tego co widzę, nadaje się on do spożycia, przyznam szczerze, że mnie olej arganowy kojarzył się z użytkiem zewnętrznym, zobaczymy, poczytam i może się odważę spróbować. Produktem VIP jest zaproszenie dla 2 osób na Międzynarodowe Targi Fryzjerskie i Kosmetyczne Beauty Days, które odbędą się w Warszawie w dniach 21-23.09.2018</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPby8Xz22855g_QrNTIjNXXNRFqtA_Kc6KYswlR9X4wFBzw_PKnBssbQzhzziQo6Sr7wzB_ldInWRH7Q9loaur9Cb6_VCTXctYTxiGq5AyGta1XCGyHJ1fkKxYWbRZzHYibmdBmkyY6K0/s1600/DSC_0705.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1004" data-original-width="1500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPby8Xz22855g_QrNTIjNXXNRFqtA_Kc6KYswlR9X4wFBzw_PKnBssbQzhzziQo6Sr7wzB_ldInWRH7Q9loaur9Cb6_VCTXctYTxiGq5AyGta1XCGyHJ1fkKxYWbRZzHYibmdBmkyY6K0/s1600/DSC_0705.JPG" /></a></div>
<br /></div>
<h2 style="text-align: justify;">
Dajcie znać co sądzicie o sierpniowej edycji! Jesteście zaskoczone, zniesmaczone czy zadowolone? Ja, cóż nie będę ukrywać, że czuję mały niedosyt.</h2>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2439852348758798726.post-50165559584720181962018-08-25T17:17:00.000+02:002018-08-25T17:17:00.296+02:00ZUŻYCIA OSTATNICH MIESIĘCY || KILKA SŁÓW O FAJNYCH KOSMETYKACH!<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;">D</span>awno nie było wpisu w stylu tzw. "denko", przez co uzbierałam całe pudło pustych opakowań po bardzo fajnych produktach! Dlatego, postanowiłam, że zanim je wyrzucę, troszeczkę Wam o nich opowiem. Jak możecie zauważyć po tytule, będzie to wpis w większości pochwalny, gdyż tak się złożyło, że praktycznie wszystkie kosmetyki bardzo przypadły mi do gustu i myślę, że niebawem ponownie je odkupię. Jeśli jesteście ciekawe, zapraszam dalej!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHiAfSrAFDbVODk32WhD82AZ-1S5Zsu7SOzJbet4Si7RpoaOxmXneOiql7smss9T01ijmqWTudhdfOJOd5VlSsOyGshgeGNSsYIKy200pgoVMA1wwNnQPZFUNNrJ9dgHC3vPKvGlvgL-0/s1600/DSC_0696.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHiAfSrAFDbVODk32WhD82AZ-1S5Zsu7SOzJbet4Si7RpoaOxmXneOiql7smss9T01ijmqWTudhdfOJOd5VlSsOyGshgeGNSsYIKy200pgoVMA1wwNnQPZFUNNrJ9dgHC3vPKvGlvgL-0/s1600/DSC_0696.JPG" /></a></div>
<h2>
Kosmetyki do makijażu </h2>
W minionym okresie udało mi się zużyć kilka produktów do makijażu, nie wiem jak Wy, ale ja zawsze bardzo cieszę się i mam dużą satysfakcję, gdy udaje mi się wykorzystać do końca coś z kolorówki. <b>W tym miesiącu do kosza poleciały dwie pomady do brwi, pierwsza firmy Inglot w odcieniu 12, kolejna, to tak właściwie cień do powiek w kremie, Maybelline Color Tatoo w kolorze Permament Taupe. Kolory obu produktów są do siebie dość zbliżone, chłodne i szaro-brązowe, idealne dla osób, które nie widzą siebie w "ciepłych" brwiach. Z którą się bardziej polubiłam? Zdecydowanie z pomadą od Inglota pracowało mi się łatwiej, szybciej i jakoś przyjemniej, myślę, że gdy wykorzystam obecne produkty do brwi, wrócę właśnie do niej.</b> Pozostając w temacie brwi, gdy zakończyłam przygodę z pomadami, zaczęłam używać kredek. Udało mi się zużyć produkt z <b>Maybelline Satin Brow Pencil w odcieniu Dark Blonde oraz z Golden Rose Longstay Precise Browliner. W tym przypadku byłam o wiele bardziej zadowolona z Maybelline, możliwe, że trafiłam na słaby egzemplarz kredki z Golden Rose, moja była dramatycznie twarda.</b> Jest to chyba jeden z dwóch bubli tego wpisu. Kredka wyrywała mi brwi, musiałam ją bardzo mocno dociskać żeby uzyskać jakiś kolor. Czytając wszystkie pozytywne opinie na jej temat nie mogłam uwierzyć, że mowa o produkcie, który trzymam w ręku. Może była wcześniej otwarta? Co do kredki z Maybelline, bardzo ją lubiłam, aczkolwiek pod koniec użytkowania, niestety wyschła i jej stosowanie stało się dla mnie uciążliwe. <b>Ostatnio zauważyłam, że bardzo często sięgam po kredki do oczu, odstawiłam eyelinery na rzecz roztartej, lekko rozmytej kreski i tym sposobem udało mi się zużyć produkt od L'Oreal Mat-Matic, czyli nic innego jak czarną, automatyczną kredkę. Początkowo byłam z niej zadowolona, kredka bowiem była miękka, łatwa w pracy a kolor był intensywny, jednak zauważyłam, że dość szybko straciła na świeżości i niestety zaczęła wysychać.</b> Myślę, że już do niej nie wrócę, gdyż ostatnio postawiłam na kredki wodoodporne.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsH_NyHIGG6KSTAFlx3SkUQR5lgLuFfjcrQv58l-lBQYwWZTM_0555sVEYKgDhUfw2Apdf45X8u9_TKHe4Amh83AHGAnz7KDCdFJgsAZBllEEKjh-HifIknsuz9TXlE-qsFfXi5rNAuQ0/s1600/DSC_0713.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsH_NyHIGG6KSTAFlx3SkUQR5lgLuFfjcrQv58l-lBQYwWZTM_0555sVEYKgDhUfw2Apdf45X8u9_TKHe4Amh83AHGAnz7KDCdFJgsAZBllEEKjh-HifIknsuz9TXlE-qsFfXi5rNAuQ0/s1600/DSC_0713.JPG" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">T</span>usz do rzęs, jest dla mnie podstawowym kosmetykiem, nie wyobrażam sobie dnia bez pomalowanych rzęs, uwierzcie mi, nie muszę mieć podkładu, ale rzęsy zawsze maluję. Lepiej się wtedy czuję. <b>Moim ulubieńcem od lat jest L'oreal Volume Million Lashes So Cuture, w tym tuszu odpowiada mi wszystko, zaczynając od formuły przez szczoteczkę po efekt, który daje na rzęsach. Przede wszystkim tusz pięknie podkreśla, rozdziela, podkręca i w odpowiednim stopniu pogrubia. Dla mnie efekt, który daje jest elegancki, piękny i zmysłowy. Nie ma mowy o grudkach czy nieestetycznie sklejonych włoskach. Dużym plusem jest dla mnie również jego szczoteczka, zdecydowanie najłatwiej mi się z nią pracuje, innymi zawsze albo dziabnę się w oko albo gdzieś ubrudzę kiedy próbuję "złapać" drobne włoski.</b> Za namową koleżanek z pracy, skusiłam się na brata mojej ulubionej So Cuture i kupiłam wersję czerwoną, <b>L'oreal Volume Million Lashes Excess.</b> Cóż mogę napisać, była dobra jednak nie spodobała mi się tak bardzo, jak fioletowa, może wynika to z faktu, że na co dzień nie lubię tak mocno oblepionych rzęs. Tusze różnią się przede wszystkim szczoteczką, wersja czerwona nabiera więcej produktu, uzyskamy nią bardziej wyrazisty , dramatyczny efekt, rzęsy są mocno pogrubione, mnie wydają się cięższe ale słabiej rozdzielone i mniej podkręcone. Wszystko zależy od tego, na jakim efekcie bardziej Wam zależy. <b>Ostatnim tuszem, również kupionym z polecenia dziewczyn z pracy, był Lovely Curling Pump Up, produkt bardzo znany na youtube oraz na blogach. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że szczypały mnie po nim oczy. Niestety dyskomfort był dość znaczny co skutecznie zniechęciło mnie do stosowania, mimo, że efekt jak uzyskiwałam był zaskakująco ładny!</b> Rzęsy były ślicznie podkręcone i rozdzielone, ze szczoteczką pracowało mi się dobrze, byłam w stanie bez brudzenia dotrzeć do najkrótszych włosków. Myślę, że warto owy tusz wypróbować, nie jest drogi a może nie będzie Was uczulał?<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlVCPzl4N5m8ztSgbhGDEXEbebNuk4gDCJwQxNe2PMvvNGfY1nIE_FNoAyb1UCOuSooZ7KpRIgds57TKK5-4YspBfTTuLPhlFBojoO2j8Tc8Efkzzj5am3qVAUHMzPWFlUE6qhFceTRxA/s1600/DSC_0691.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlVCPzl4N5m8ztSgbhGDEXEbebNuk4gDCJwQxNe2PMvvNGfY1nIE_FNoAyb1UCOuSooZ7KpRIgds57TKK5-4YspBfTTuLPhlFBojoO2j8Tc8Efkzzj5am3qVAUHMzPWFlUE6qhFceTRxA/s1600/DSC_0691.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">J</span>eśli chodzi o taką bazę makijażową, zużyłam podkład <b>L'oreal True Mach, który jest moim zdecydowanym faworytem wśród podkładów drogeryjnych</b>.<b> Cenię go za gamę kolorystyczną, myślę, że każda z nas dobierze sobie idealny odcień, lekkość i adekwatną do niej trwałość, formułę, konsystencję i łatwość z jaką się go aplikuje. Dosłownie wszystko. Jest to podkład, po który sięgam na co dzień, kiedy zależy mi na szybkości aplikacji bo np. śpieszę się rano do pracy.</b> Produkt ma raczej lekkie krycie, które można zbudować do średniego. Na buzi wygląda ładnie, lekko i naturalnie, wymaga przypudrowania i poprawek w ciągu dnia, zwłaszcza jeśli macie mieszaną cerę zacznie się świecić w strefie T, jednak wyjątkowo łatwo można go doklepać i poprawić. <b>Jeśli śledzicie mnie już jakiś czas, wiecie, że mam odwieczny problem z cieniami pod oczami, o ile nie tworzą mi się podpuchnięcia i poduszeczki, tak mam mocne niebiesko/fioletowe worki w związku z tym, kupuję, testuję i zużywam dużo korektorów. Tym razem dna sięgnęły dwa produkty, pierwszy to drogeryjny, dość dobrze kryjący, korektor Maybelline Affinitone w najjaśniejszym odcieniu oraz Clarins Eclat Minute, korektor natychmiast rozświetlający pod oczy. </b>Oba produkty, choć zupełnie różne, uważam za bardzo dobre, zwłaszcza Clarins mocno przypadł mi do gustu, wygląda bowiem pięknie! Natychmiastowo rozświetla i otwiera oko, jest leciutki, nie wchodzi w zmarszczki, powiem więcej, daje uczucie nawilżenia, myślę, że dzięki temu sprawdzi się idealnie również w przypadku cery dojrzałej. Nie ma on mocnego krycia, gdyż nie taka jego rola, jeśli macie tak intensywne zasinienia jak ja, musicie stosować korektor korygujący a dopiero później nakładać coś rozświetlającego. Efekt jak wówczas uzyskacie będzie zjawiskowy. <b>Całość, oprócz okolicy oka, pudrowałam za pomocą Maybelline MasterFix + , jest to produkt dość mocno matujący, ładnie wygląda aplikowany za pomocą gąbeczki, nie podkreśla wówczas rozszerzonych porów i struktury skóry. </b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6FbmGNYd_BM_ndzDkpRFmtOzM6D9J3fdXZisqU0nsYonth5JD_V7ZiA7ndc57ia6tLQ_Abc-r3_JyBlgxgzfppp-jqgqIIfey4eGGkM_wl0VeNuTEU9jim2O6l3ScEBrahaHJH_1Xca8/s1600/DSC_0743.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6FbmGNYd_BM_ndzDkpRFmtOzM6D9J3fdXZisqU0nsYonth5JD_V7ZiA7ndc57ia6tLQ_Abc-r3_JyBlgxgzfppp-jqgqIIfey4eGGkM_wl0VeNuTEU9jim2O6l3ScEBrahaHJH_1Xca8/s1600/DSC_0743.JPG" /></a></div>
<h2>
<br /></h2>
<h2>
Kosmetyki do pielęgnacji || włosy</h2>
<div>
<br /></div>
<div>
Nie wiem jak Wy, ale ja w łazience mam masę napoczętych szamponów do włosów, mąż się dziwi a ja tak mam, od zawsze tak miałam, taki defekt. <b>Jakiś czas temu postanowiłam wykończyć resztki, tym sposobem zużyłam produkt L'oreal Elseve Arginin Resist oraz Garnier Fructis Densify szampon wzmacniający. Powiem tak, oba pachną ślicznie, dobrze się pienią, domywają lakier czy inne zabrudzenia, nie ma jednak mowy o jakimś zagęszczaniu włosów. Są to podstawowe, drogeryjne i bardzo przyjemne w stosowaniu produkty, do których myślę, że z przyjemnością wrócę</b>. </div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicU9_XxQZVVMToKfwk6-UKmF2G3dYkpLAi4vM2_VgcRQT0tnLEaZJDKwUPOjaxdNLv1WtzfJcINSsJq6TunRbq_sAMKbUbUIoz6fVjVcxW-gUdxE7mguN7zZg-Fl8zH_sBWBdgUK2xDbk/s1600/DSC_0639.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicU9_XxQZVVMToKfwk6-UKmF2G3dYkpLAi4vM2_VgcRQT0tnLEaZJDKwUPOjaxdNLv1WtzfJcINSsJq6TunRbq_sAMKbUbUIoz6fVjVcxW-gUdxE7mguN7zZg-Fl8zH_sBWBdgUK2xDbk/s1600/DSC_0639.JPG" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<span style="font-size: large;">U</span>dało mi się wykorzystać również odżywkę do włosów, tym razem padło na <b>Garnier Fructis Oil Repair 3, która jest świetnym, drogeryjnym i tanim rozwiązaniem jeśli chodzi o codzienną pielęgnację włosów.</b> Nakładałam ją dosłownie na 3-5 minut, czasem może i krócej. Odżywka jest bardzo treściwa, nie spływa z włosów, fajnie je dociąża, odżywia i eliminuje puszenie końcówek. Jedyne na co musiałam uważać, to żeby nie nałożyć jej zbyt blisko nasady, bo wówczas wzmagała przetłuszczanie i zbyt mocno wygładzała moje cienkie włosy...były zwyczajnie oklapnięte. Kolejną odżywką, którą wykończyłam była <b>Dove Damage Solution Intensive Repair, mam wrażenie, że jeśli chodzi o odżywienie jest ona nieco słabsza niż Garnier, zdecydowanie nie dociążała tak dobrze włosów. </b>Lubiłam ją za ładny zapach, delikatność i ekspresowość stosowania, czy kupię ją ponownie, nie wiem, może następnym razem skuszę się na inny rodzaj. <b>Moim ulubieńcem od dłuższego czasu, jest mgiełka/odżywka do włosów Jantar, obecnie dostępna w bardzo wygodnym atomizerze. </b>Jest to produkt, przy którym widzę efekty, włosy zdecydowanie mniej wypadają i pojawiają się nowe. Zużyłam już kilka opakowań i stale je odkupuję, szczerze polecam, jest to jeden z tańszych a działających kosmetyków, które zmniejszają wypadanie włosów. </div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVwsDbu4jUREyi8q2DC6QpmPgcuzhUPIX8JreiR_LxCbeqvJ__YYkgsMsjkVELW7ddfcStsG2g0kmgWs-SQqrxf6Of6UqvxReO_zlpJxqHGCBTtnZmEE235f_xa9v6KBTeU6rtD4DaJFA/s1600/DSC_0655.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVwsDbu4jUREyi8q2DC6QpmPgcuzhUPIX8JreiR_LxCbeqvJ__YYkgsMsjkVELW7ddfcStsG2g0kmgWs-SQqrxf6Of6UqvxReO_zlpJxqHGCBTtnZmEE235f_xa9v6KBTeU6rtD4DaJFA/s1600/DSC_0655.JPG" /></a></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">O</span>statnim produktem z tej grupy, jest <b>pianka do włosów Pantene Pro-V Perfekcyjna Objętość (moc 3), o ile wcześniej nie byłam przekonana do produktów Pantene, tak obecnie zmieniłam zdanie. Pianka okazała się dla mnie rewelacyjna - jak na produkt drogeryjny, duży ukłon w stronę producenta. </b>Lubię ja za to, że unosi włosy u nasady, nie przetłuszcza i nie skleja! Wygląda bardzo naturalnie, włosy zyskują objętość jednak zachowują sypkość i możliwość naturalnego ruchu. Jedyne czego mi szkoda, to trwałości efektu, niestety pod koniec dnia moje włosy już nie maja w sobie tyle "życia", aczkolwiek uważam, że jak za takie pieniądze, warto se decydować!</div>
<div>
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjn2d-sDynDcmaQLP7rGNcRv64szfLBtLYXp7orLrjQEjtVWeiZOzwdalFkgBDeDR5-QjNx380OQlyvlDQCKttk49xiZfHfDfEzAu_X4O3o1pXAkP4Mw9MjsjbD7blvX__GAuTAJNxIrvc/s1600/DSC_0651.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjn2d-sDynDcmaQLP7rGNcRv64szfLBtLYXp7orLrjQEjtVWeiZOzwdalFkgBDeDR5-QjNx380OQlyvlDQCKttk49xiZfHfDfEzAu_X4O3o1pXAkP4Mw9MjsjbD7blvX__GAuTAJNxIrvc/s1600/DSC_0651.JPG" /></a></div>
<h2>
<br /></h2>
<h2>
Kosmetyki do pielęgnacji || ciało</h2>
<div>
Z produktów pod prysznic zużyłam <b>kremowy żel Nivea Creme Smooth w klasycznej, pachnącej "kremem Nivea" wersji</b>. Przyznam się szczerze, że czasem mam ochotę na taką odskocznię od owocowych i słodkich zapachów. Żel jest bardzo przyjemny, gęsty i kremowy, pięknie pachnie i cudownie się pieni. Kolejnym produktem jest żel z <b>Dove, wersja gentleextrafoliation, czyli standardowy żel wzbogacany o delikatne drobinki złuszczające.</b> Jak dla mnie nie jest to standardowy peeling i bardzo daleko mu do takiego produktu. Złuszczanie jest słabe nawet bardzo słabe i zdecydowanie nie zastąpicie nim zwykłego peelingu, jednak mimo wszystko, używałam produktu z dużą przyjemnością. Ostatnim żelem jest Oriflame, seria Discover zapach Islandic Purity o standardowej, już typowo żelowej konsystencji. Produkt nieco przesuszał mi skórę, więc myślę, że już do niego nie wrócę. <b>Produkt, który uwielbiam za zapach i do którego sukcesywnie, co sezon wracam, jest żel Fa Coconut Water.</b> Kosmetyk pięknie pachnie a po prysznicu zapach wypełnia całą łazienkę. Szkoda, że nie utrzymuje się dłużej na ciele. Jeśli chodzi o właściwości, nie mam mu nic do zarzucenia, nie przesusza, fajnie myje i oczyszcza. </div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVpez4NoN4KS0P4YKjpZl4st1ak_uJIEZwVyXm9-sVDFSlRWDvQQRs1a6jKfuE7B9Ac-bZmA6egHt_xKoyprR_xCqbf735pkv1VKIjeQoGSuvQ84EiZebiYYv7AZTziLSAImEXOjWize4/s1600/DSC_0648.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVpez4NoN4KS0P4YKjpZl4st1ak_uJIEZwVyXm9-sVDFSlRWDvQQRs1a6jKfuE7B9Ac-bZmA6egHt_xKoyprR_xCqbf735pkv1VKIjeQoGSuvQ84EiZebiYYv7AZTziLSAImEXOjWize4/s1600/DSC_0648.JPG" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">O</span>dkąd pierwszy raz zastosowałam <b>peelingi cukrowe z Ziaji</b>, jestem im wierna, zmieniam jedynie wersje zapachowe. Ostatnio zużyłam ten z zimowej <b>piernik*imbir*cynamon</b>, którego zapach jest tak wspaniały, słodki i aromatyczny, że nie przeszkadzało mi używanie go latem. Z <b>Ziaji chciałam polecić Wam również kremowe mydło w płynie</b>, moje ulubione to połączenie herbaty z cynamonem. Mydła świetnie się pienią a co najważniejsze, nie przesuszają dłoni. Warto wypróbować.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZl2EDjDcPI7UwsvNOK0lAapFs5uVkhuw8S3YnKmUCBdyxzwK04v7dyScKsaY8pLA56bmotBLawhfHOmy9Y_ctkv_SKK0ez8FItGMzEi1dD8k9Uj56BAPky5BDu57x1y99dMYUxr4gSUo/s1600/DSC_0659.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZl2EDjDcPI7UwsvNOK0lAapFs5uVkhuw8S3YnKmUCBdyxzwK04v7dyScKsaY8pLA56bmotBLawhfHOmy9Y_ctkv_SKK0ez8FItGMzEi1dD8k9Uj56BAPky5BDu57x1y99dMYUxr4gSUo/s1600/DSC_0659.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">D</span>wa kosmetyki, których było mi bardzo szkoda gdy się skończyły, to <b>masło do ciała z Organique Body Velvet Butter o bajecznym zapachu bloom essence oraz Bielenda seria Vegan friendly masło do ciała karite</b>. <b>Produkty warte każdej złotówki, jeden drogeryjny drugi z wyższej półki. </b>Bielenda jest treściwsza, bardziej maślana, zimowo-jesienna, natomiast Organique...hmmm...bajka! Cudownie się aplikuje, wchłania, pachnie a efekt jak daje na skórze zachwyca. Stosując je miałam to poczucie luksusu, taka wiecie, wyższa liga. Szczerze polecam.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0lstOCiNwKX-K-onhfQFYMR5JZ1pDCxCAR0Y3KggplxkSbOK2IuZ9hRLTucExBxjyAQpn7E97Vv7osOvNeF95TbrruOrQM9k4Y9yw4-Pd1KeW42gHbd1AD3xn6kCLgkHxVJwsT3p6HEI/s1600/DSC_0756.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1072" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0lstOCiNwKX-K-onhfQFYMR5JZ1pDCxCAR0Y3KggplxkSbOK2IuZ9hRLTucExBxjyAQpn7E97Vv7osOvNeF95TbrruOrQM9k4Y9yw4-Pd1KeW42gHbd1AD3xn6kCLgkHxVJwsT3p6HEI/s1600/DSC_0756.JPG" /></a></div>
<h2 style="clear: both; text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kosmetyki do pielęgnacji || twarz</div>
</h2>
W minionych miesiącach wzięłam się za zużywanie zapasów rożnych maseczek, miałam je Wam wszystkie pokazać, jednak w trakcie zbierania pustych opakowań saszetki wywalałam. To co widzicie to jedynie namiastka tego co wykorzystałam, jednak trafiły tu jedne z moich ulubionych i wartych polecenia. <b>Na pierwszym miejscu rankingu, jeśli chodzi o nawilżenie uplasowała się Dermika Nasycenie, maska, która ekspresowo koi, nasyca i nawilża skórę. Całkiem fajna okazała się maseczka od Garnier, w międzyczasie zużyłam ich kilka. </b> <b>Maseczki z rodzaju oczyszczających, które chciałam Wam polecić to Vianek oraz Ziaja, tu akurat z glinka szarą, jednak uważam, że generalnie Ziaja robi dobre maseczki. </b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5r5fxMXtwsaIx9KjBwdWKEQaPtZpA3FbbLBv7jYLt34Zm_nPvsbz4GOBI4q6DTY-I6y5NNLVhTnLr6ermMnvjLAtVYwzI5ytbDRXNemMgDhk4ksLasX4mUOIcu_wxDmw01QRLAH6qtcw/s1600/DSC_0660.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5r5fxMXtwsaIx9KjBwdWKEQaPtZpA3FbbLBv7jYLt34Zm_nPvsbz4GOBI4q6DTY-I6y5NNLVhTnLr6ermMnvjLAtVYwzI5ytbDRXNemMgDhk4ksLasX4mUOIcu_wxDmw01QRLAH6qtcw/s1600/DSC_0660.JPG" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">W</span>ykorzystałam <b>żel do mycia twarzy Nivea do cery mieszanej i tłustej</b>, jednak jest to produkt, który mnie nie powalił. Zawiera on drobiny, które teoretycznie mają złuszczać, jednak są do tego za delikatne, w efekcie żel nie złuszcza a na dodatek musiałam omijać oczy...czego nie lubię. Kolejnym produktem do mycia twarzy jest <b>pianka firmy Pharmaceris do cery mieszanej i tłustej, seria zielona Puri-Sebostatic T. Produkt bardzo delikatny, łagodnie myje, oczyszcza a przy tym nie daje uczucia suchości czy ściągnięcia. Ewidentnie dostosowana do potrzeb osób podczas kuracji trądziku. </b>Jeśli chodzi o peeling do twarzy, niestety, zużyłam bardzo dobry produkt marki <b>Vianek normalizujący peeling do twarzy ze spiruliną oraz ekstraktem z szałwii, o którym pisałam kiedyś w ulubieńcach. Produkt polecam i to z całego serca, jest genialny, świetnie złuszcza, oczyszcza, daje uczucie chłodzenia, zmniejsza również widoczność porów.</b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyI9oCH-I_8w5QhAfolkEIlVxmLW9opbookcSaKZFbXY92x0babJ-e0Yzy8FPIP6IdhnTwzRc51uxYMFxgdwMDbKqPsrRLe99X_WMBX-maSAe-WkeUh45FkZqQ37lc7VPohoeo5_q_Tnc/s1600/DSC_0668.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyI9oCH-I_8w5QhAfolkEIlVxmLW9opbookcSaKZFbXY92x0babJ-e0Yzy8FPIP6IdhnTwzRc51uxYMFxgdwMDbKqPsrRLe99X_WMBX-maSAe-WkeUh45FkZqQ37lc7VPohoeo5_q_Tnc/s1600/DSC_0668.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">G</span>arnier Płyn micelarny 3w1 do skóry wrażliwej jest preparatem kultowym, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Stosuję go regularnie i gdy tylko mi się skończy odkupuję kolejną butlę. Jest to płyn bardzo delikatny, który dobrze zmywa makijaż, zanieczyszczenia czy nadmiar sebum. Nie szczypie i nie podrażnia oczu, nawet tak wrażliwych jak moje. </b>Ostatnio, z racji makijażu wodoodpornego, skusiłam się na wersję żółtą z olejkiem, jednak na dzień dzisiejszy jestem do niej tak średnio przekonana. Na nasz czerwcowy urlop zabrałam ze sobą <b>wodę micelarną firmy Kueshi, którą znalazłam w <a href="https://kosmetyczkaani.blogspot.com/2018/03/shinybox-luty-love-schwarzkopf-create.html" target="_blank">Shinybox</a></b>. Niestety, produkt okazał się słaby, źle zmywał makijaż a przy tym bardzo szczypał mnie w oczy. Zdecydowanie nie kupię pełnego opakowania. <b>Marki Kueshi jednak nie skreślam, o ile woda micelarna była niewypałem tak tonik był świetnym produktem. Pisałam, o nim kiedyś w ulubieńcach.</b> Jest to tonik o dziwnej formule, zostawia na twarzy warstwę, która daje uczucie nawilżenia i śliskości cery.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1vu7XQ7tPCXZ6YNbtMsQML-bxGie8z7DTAUJ6ZyOqc6k7GWk7YNlqNxydpmjHbWYaINOmGGXH_n7iJ5uHZnavxPp1WGUfCIGPRZpeVaOU0cf_OqoG59ZFKe11eaS-MNl9wo3H8GgGryQ/s1600/DSC_0749.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1004" data-original-width="1500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1vu7XQ7tPCXZ6YNbtMsQML-bxGie8z7DTAUJ6ZyOqc6k7GWk7YNlqNxydpmjHbWYaINOmGGXH_n7iJ5uHZnavxPp1WGUfCIGPRZpeVaOU0cf_OqoG59ZFKe11eaS-MNl9wo3H8GgGryQ/s1600/DSC_0749.JPG" /></a></div>
<br />
<b><span style="font-size: large;">W</span> ostatnim czasie wykończyłam kilka fajnych kremów, zaczynając od wieczornej pielęgnacji- Effaclar Duo +, który świetnie sprawdza się u mnie w sezonie jesienno-zimowym. Fajnie oczyszcza, zmniejsza widoczność porów, działa przeciwzapalnie, zmniejsza powstawanie ropnych i zapalnych wyprysków. Dodatkowo pięknie złuszcza i rozjaśnia przebarwienia.</b> Ma lekką tendencję do przesuszania, dlatego stosuję go wyłącznie w strefie T. Jest to najlepszy produkt złuszczająco-oczyszczający z jakim miałam przyjemność. <b>La Roche Posay to nie tylko seria Effaclar, na uwagę zasługuje również krem o nazwie Cicaplast. Jest to produkt o właściwościach kojących, łagodzących i bardzo silnie regenerujących. Polecany jest po wszelkich zabiegach dermatologicznych czy kosmetycznych, ja lubię go stosować na różnego rodzaju podrażnienia czy przesuszenia.</b> Będzie idealny wszędzie tam, gdzie mamy sytuacje awaryjną na skórze, podrażnienie wywołane maseczką, zabiegami kwasowymi, opalaniem czy np. po goleniu.<br />
<b><br /></b>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYRjf9TOG7nhondyK8d_QT9EDzKFzZn2xitjtBCyuV9YzlVNLpUhMCXNs_ya4gbsyXZAhr6nMA2MylKhe-LNN4CcdTC6hQlQCU419STP5Cm7Cbil4leVjg5rtuLMz8BBlNXOH8SKfl_lg/s1600/DSC_0671.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1072" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYRjf9TOG7nhondyK8d_QT9EDzKFzZn2xitjtBCyuV9YzlVNLpUhMCXNs_ya4gbsyXZAhr6nMA2MylKhe-LNN4CcdTC6hQlQCU419STP5Cm7Cbil4leVjg5rtuLMz8BBlNXOH8SKfl_lg/s1600/DSC_0671.JPG" /></a><b><span style="font-size: large;"><br /></span></b><br />
<b><span style="font-size: large;">B</span>ioderma Hydrabio Gel-Creme jest produktem godnym polecenia, zwłaszcza wiosną czy latem, gdy szukacie lekkiego kremu, który szybko się wchłonie, będzie dobry pod podkład a jednocześnie będzie przy tym dobrze nawilżał.</b> Gdy nie to, że mam w zapasie jeszcze kilka kremów, śmiało sięgnęłabym po niego ponownie. W reklamówce z rzeczami do "projektu denko", odnalazłam również krem nawilżający marki <b>Chantarell</b>, o którym pisałam, więc odsyłam Was do pełnego wpisu.<br />
<br />
<ul>
<li><b style="background-color: white; font-family: "Playfair Display"; font-size: small; letter-spacing: 2px; text-align: center; text-transform: uppercase;"><a href="https://kosmetyczkaani.blogspot.com/2016/01/chantarelle-laboratory-derm-aesthetic.html" target="_blank">CHANTARELLE LABORATORY DERM AESTHETIC | SERIA LA AQUA ORAZ ROYAL GLOW CLINIC</a></b></li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUkm-1D2MS_SlE8xHNI-gFeZYp-brAAcer6DZ5A00Y64PZShTUEkQPHX5hbb9aGVfaEpXd2T2GhNv1V-jfJOhzqexCUo2NL2TEVV5ewS1d_wYbBW62iSRv7VpfGNmtDR1tYUjx650aAPM/s1600/DSC_0695.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1072" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUkm-1D2MS_SlE8xHNI-gFeZYp-brAAcer6DZ5A00Y64PZShTUEkQPHX5hbb9aGVfaEpXd2T2GhNv1V-jfJOhzqexCUo2NL2TEVV5ewS1d_wYbBW62iSRv7VpfGNmtDR1tYUjx650aAPM/s1600/DSC_0695.JPG" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">Z</span> kremów pod oczy wykończyłam <b>Vianek nawilżający krem pod oczy, który bardzo mi się podobał i uważam, że jest to jeden z lepszych kremów z przystępnej półki cenowej. Jest lekki, szybko się wchłania, nie podrażnia a przy tym ma bardzo higieniczne opakowanie. </b>Jeśli szukacie kremu o gęstej i bogatej konsystencji, niestety będziecie zawiedzione, jeśli lubicie produkty lekkie- bierzcie śmiało!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwOKq-izIVHoEYW1Q_YFoC4ARSxbFzYmPVHufPYPsoEpa50Bbgz8fLT12kBf3rFc7orXQSm55yUUaWaThF1fKfGWNLV3_hRD78Mx3o0uRRD5owIVptzPcaJXyXyONYRwNmLmyIGYspXfw/s1600/DSC_0675.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1072" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwOKq-izIVHoEYW1Q_YFoC4ARSxbFzYmPVHufPYPsoEpa50Bbgz8fLT12kBf3rFc7orXQSm55yUUaWaThF1fKfGWNLV3_hRD78Mx3o0uRRD5owIVptzPcaJXyXyONYRwNmLmyIGYspXfw/s1600/DSC_0675.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">N</span>ie wiem jak Wy, ale mnie zużycie czegoś do samego końca sprawia ogromną przyjemność i satysfakcję. Jestem wręcz z siebie dumna! Możliwe, że wynika to z zapasów, które mam przez co nie kupuję nic nowego...a nie powiem, czasem tak mnie korci wrzucić do koszyka jakiś nowy żel pod prysznic ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">Znacie wymienione produkty? Dajcie znać, jakie były Wasze zużycia!</span></b></div>
AnnaBloghttp://www.blogger.com/profile/16525023490004423927noreply@blogger.com5