10/14/2017

PROMOCJA ROSSMANN PAŹDZIERNIK 2017 || MOJE ZAKUPY

Przyznam szczerze, że bardzo lubię podpatrywać Wasze zakupy, tudzież plany zakupowe. Jeszcze do 19 października ( czwartek), macie szansę skorzystać z promocji -49 % lub -55% jeśli macie aplikacje Klubu Rossmann. Warto wyjaśnić, że -55 % obowiązuje, po pierwsze z aplikacją Rossmann, przy zakupie minimum 3 sztuk rożnych kosmetyków i jest to zniżka jednorazowa. Ostatni "punkt" regulaminu dość mocno mnie zaskoczył, dlatego Wam polecam zrobić sobie listę rzeczy, które chcecie kupić/zobaczyć ;) Jeśli jesteście ciekawe co wpadło do mojego koszyka, zapraszam dalej!



 Swoje zakupy w Rossmannie robiłam, poniekąd, na dwie tury. Pierwszego dnia z rabatem -55%, kolejnego -49% dlatego też, dokupiłam jedynie róż z Wibo. Uważam, że informacja o tym, ze rabat z kartą jest jednorazowy, powinna być wypisana dużymi literami nad plakatem o promocji ;) Przechodząc do meritum, kupiłam dwa pudry sypkie, jeden dla siebie, drugi dla mamy. Dla siebie wybrałam Maybelline Masterfix, o którym jakiś czas temu wspominała Maxineczka. Jestem bardzo ciekawa jaki efekt uzyskam u siebie, czy będę również oczarowana? Zobaczymy! Moja mama upodobała sobie puder sypki z Rimmela Match Perfection Silky, jest to jej kolejny słoiczek. Kilka razy go używałam, mogę o nim powiedzieć, że jest wyjątkowo dobrze zmielony, aksamitny i taki...hmmm...jedwabisty. 


Punktem obowiązkowym był korektor pod oczy, również z Maybelline Age Instant Rewind. Części z Was, zapewne dobrze już znany, dla mnie to długo wyczekiwana nowość. Mam nadzieję, że się u mnie sprawdzi! Kolejną rzeczą, są róże z Wibo Ecstasy Blusher nr 1 oraz 3...kupowane w ciemno, gdyż nie było wystawionych testerów :/ Nie ukrywam, że miałam chrapkę, na "odpowiednik" Narsa, dopiero później doczytałam, że ma on nr. 1. Tym sposobem moje kosmetyczne zbiory powiększyły się o dwa róże, w skrajnie odmiennych kolorach. Myślę, że ten w kolorze nr. 3 powędruje dla mamy.



Na koniec, trzy rzeczy z L'oreal, tusz do rzęs z mojej ulubionej serii, tym razem wersja czerwona L'oreal Volume Million Lashes Excess. Poleciła mi go koleżanka z pracy, zobaczymy czy dorówna wersji fioletowej. Podkład L'oreal Infallible Matte, kusił mnie już od bardzo dawna, jednak jego regularna cena skutecznie mnie odstraszała. Przy okazji promocji stwierdziłam, że raz kozie śmierć i zgarnęłam go do koszyka. Wzięłam najjaśniejszy dostępny ( 11 Vanilla) , ale już teraz, po pierwszym użyciu widzę, że jest dla mnie za ciemny. Tuż przed wyjściem, skusiłam się na czarną, wykręcaną kredkę L'oreal Super Liner Mat-Matic. Po pierwszym użyciu, jestem nieco zawiedziona. Sadziłam, że będzie mięciutka a malowanie kreski nie będzie utrapieniem. Niestety, mój egzemplarz jest nieco "tępy", owszem kolor jest mega czarny, jednak wyrysowanie precyzyjnej kreski nie jest najłatwiejsze.

Dajcie znać co sądzicie o zakupach i koniecznie napiszcie, na co Wy się skusiłyście!

9 komentarzy:

  1. Ja byłam 2. razy na zakupach i za każdym razem miałam zniżkę 55%.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie nie rozumiem, bo mnie Pani z obsługi powiedziały, że to jest jednorazowe.

      Usuń
  2. U mnie niestety bezskuteczne naloty na Banana Powder z Wibo jak i pomadę do brwi z Wibo ale za to dwa podkłady Bourjois, kilka rozświetlaczy i kilka produktów do brwi, zamówiłam też dodatkowe kolory Maybelline cieni w kremie,których nie miałam ! Warto skorzystać z takiej promocji aczkolwiek ja zamawiałam online :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wahałam się między tym pudrem Master fix a Insta fix&matte od Rimmela, to też jakaś nowość :) finalnie wzięłam ten drugi bo jest prasowany, zobaczymy czy nie będę żałować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj znać jak się sprawdza, bo też nad nim myslałam

      Usuń
  4. Bardzo fajne zakupy poczyniłaś. Ja ograniczyłam się do trzech produktów, który były typową zachcianką. Kupiłam płynną szminkę, kredkę do ust i chyba już 100 rozświetlacz ;) Cieszę się, że nie poszalałam, bo mam zdecydowanie wystarczająco dużo kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj mnie nieco poniosło a;e jestem zadowolona z zakupów. Rozświetlacze mnie kusiły ale się powstrzymałam, u mnie ten kosmetyk zużywa się najwolniej

      Usuń
  5. Tusze z tej serii Loreala to też moje ulubione, chociaż czerwonej wersji nie miałam. O pudrze Masterfix słyszałam dużo dobrego, ale u mnie w pobliskich Rossmannach wszędzie były wymiecione...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam bardzo serdecznie za odwiedzenie mojego bloga!

Zawsze czytam pozostawione przez Was komentarze i staram się na nie odpisywać.
Bardzo cieszy mnie, gdy widzę, że zostawiacie po sobie ślad, daje mi to możliwość poznania Was i odwiedzenia Waszych blogów :)
Pozdrawiam A.

Copyright © 2017 AnnaBlog